Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Autor |
Wiadomość |
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Witam serdecznie wszystkich. Wreszczcie mam dostęp do forum Nagle nie wiem co mam napisać. Pawel__jan, cieszę się niezmiernie. Wszystkich bardzo gorąco pozdrawiam. Zosia
|
Śr sie 07, 2013 10:56 pm |
|
|
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
|
Wt sie 20, 2013 6:59 pm |
|
|
Metanoja
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 3:33 pm Posty: 1682
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Zosiu, pozdrawiam Cię serdecznie i gorąco. Pamiętam o Tobie w modlitwie. Cieszę się z Twojej radości. Rozumiem, że z tym franciszkaninem chodzi Ci o duchowe wsparcie . Fajnie, że znowu piszesz na forum, pisz o swoich przeżyciach w celu zbudowania innych, bo mi to pomogło. Ja też trwam przy Panu Jezusie i coraz bardziej Go kocham (chociaż nie jestem pewna swojej miłości i wierności ). Nauczyłam się troszeczkę wsłuchiwać w głos Boży w duszy, rozpoznawać łaskę i z nią współpracować i dziękuję Panu Jezusowi za ten dar, mam nadzieję, że nauczę się z czasem tego lepiej. Pozdrawiam Cię serdecznie.
_________________ Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra.
|
Wt sie 20, 2013 7:51 pm |
|
|
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Witaj, Metanoja. Bardzo się cieszę z Twoich postępów i z tego, że cokolwiek z mojego pisania pomogło Ci. Duchowe wsparcie jest bardzo ważne. Jeśli ktoś myśli, że sam się upora ze swoimi przeżyciami, to jest w błędzie. Pomoc drugiego człowieka jest niezwykle cenna, Bo on wysłucha, poprawi błędne rozumowanie i doradzi. A czasami powie jedno zdanie, które nadaje sens całej walce duchowej. Teraz mam czas lekkiego zastoju duchowego. Może tak ma być a może przez to, że miałam dużo rzeczy do zrobienia i było trochę gonitwy - a Pan w gonitwie nie przychodzi, tylko w spokoju i ciszy. Lubię lato ale dobrze, że niedługo będzie jesień i zima - to dla mnie czas na fizyczny odpoczynek i zwolnienie tempa pracy. Mam też nadzieję, ze znajdę więcej czasu i ciszy dla Boga.
Zosia
|
Śr sie 21, 2013 5:25 pm |
|
|
rossonieri
Zagadywacz
Dołączył(a): So sie 18, 2012 9:45 pm Posty: 117 Lokalizacja: Leszno
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Ja czesto prosze Pana Jezusa, albo Ojca Pio o ukazanie sie we snie, nawt na chwile. Tylko zebysmy sie spotkali. Ale pewnie nie dochodzi do tego gdyz jestem grzesznikiem. Czasami moje grzechy przechodza mnie samego i powtarzaja sie. Mam wielkie pragnienie tego spotkania, ale jestem dla nich za slaby, za malo we mnie zywej wiary chyba. Tak to tlumacze i oczywisciee chce to zmienic ale upadam.
_________________ Troska o dziecko jest pierwszym i podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka.
|
Pn wrz 16, 2013 9:22 pm |
|
|
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
rossonieri napisał(a): Ja czesto prosze Pana Jezusa, albo Ojca Pio o ukazanie sie we snie, nawt na chwile. Tylko zebysmy sie spotkali. Ale pewnie nie dochodzi do tego gdyz jestem grzesznikiem. Czasami moje grzechy przechodza mnie samego i powtarzaja sie. Mam wielkie pragnienie tego spotkania, ale jestem dla nich za slaby, za malo we mnie zywej wiary chyba. Tak to tlumacze i oczywisciee chce to zmienic ale upadam. Na pewno nie jest przeszkodą to, że jesteś grzesznikiem. Wszyscy jesteśmy grzesznikami i do każdego grzesznika przemawia Bóg a święci Mu pomagają. Kwestią może być to, że może za bardzo pragniesz tego spotkania a w rzeczywistości może nie jesteś na nie przygotowany. Gdy chcesz spotkać się z drugim człowiekiem, to się do tego zazwyczaj przygotowujesz. Może spróbuj też przygotować się na spotkanie z Bogiem albo choćby jakimś świętym. Przygotowanie takie polega na przygotowaniu duchowym i umysłowym ale nie należy oczekiwać, że takie spotkanie będzie bardzo szybko. Ono nastąpi wtedy, kiedy Ty będziesz na nie gotowy. Pomyśl, a może codziennie spotykasz Boga w tym co się wokół Ciebie dzieje, tylko tego nie widzisz, bo może oczekujesz pojawienia się kogoś w konkretnej postaci. Boskie działanie nie ma konkretnej postaci np w krawacie i marynarce. Boskie działanie jest w każdej istocie, w drugim człowieku, w przyrodzie, w codziennych sytuacjach. Pomyśl, przeszukaj swoją pamięć. Do bliższego kontaktu z Istotą Boską jest wielce pomocna praca nad sobą, starania jakie wkładamy w poprawienie siebie - ale to wymaga czasu. Pozdrawiam. Zosia
|
Wt wrz 24, 2013 5:53 pm |
|
|
vkosav
Dyskutant
Dołączył(a): Śr sie 24, 2011 4:31 pm Posty: 194
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Hej zosiek. Dziękuje za to, że ciągle wpisujesz się w swoim temacie - Wiedz, że Pan Bóg przez Ciebie przemawia. Myślę, że wzajemnie wymieniając się tym, co w danej chwili Pan Bóg nam " przyniesie " pomaga nam w różnych sytuacjach, ponieważ często zapominamy o tym, co oczywiste - A w walce duchowej, trzeba być przygotowanym do wszystkiego, do przeróżnych sytuacji. Dziękuje Ci jeszcze raz, i pamiętam w modlitwie. Pozdrawiam w Panu Bogu i Maryi.
_________________ www.rcs.org.pl < - Ruch Czystych Serc
|
Cz wrz 26, 2013 7:28 pm |
|
|
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Dziękuję Vkosav za wsparcie i za modlitwy. Ja też ujmuję w modlitwie każdego, kto modli się w mojej intencji. Wzajemna "wymiana" modlitwą zawsze będzie owocna. Pozdrawiam. Zosia
|
N wrz 29, 2013 8:35 pm |
|
|
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Bożego Miłosierdzia i pełni łask dla wszystkich na nowy 2014 rok.
Zosia
|
Wt gru 31, 2013 11:50 pm |
|
|
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Witam serdecznie. Chciałabym rozwijać temat a jednocześnie brakuje mi tego zapału i doświadczeń jakie miałam wcześniej. Chciałabym udzielać się w jakiejś organizacji pomagającej innym a jednocześnie pojawia się jakiś opór - raz nie dostałam odpowiedzi na dwukrotne zgłoszenie siebie do wolontariatu, innym razem zostałam zbyta. Może moja droga jest trochę inna? ........ A może- właśnie przyszło mi na myśl - jakaś forma wolontariatu internetowego, z naszego forum. Wszyscy możemy być wolontariuszami. Co o tym myślicie, czy ktoś ma jakiś pomysł do tego? Zosia
|
N mar 16, 2014 4:05 pm |
|
|
Metanoja
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 3:33 pm Posty: 1682
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Witaj Zosiu, kopę lat nie wiem z jakiego jesteś miasta, ale chcę się podzielić tym, co mnie bardzo poruszyło. W bibliotece znalazłam książkę Jeana Vaniera "Każda osoba jest historią świętą". Bardzo Ci polecam. Ten człowiek założył wspólnotę Arka (obecnie jej placówki są na całym świecie, również w Polsce) i opiekują się osobami słabymi, niepełnosprawnymi, upośledzonymi. Kiedyś patrzyłam szukali osoby do woluntariatu. O woluntariacie internetowym nic nie wiem. Tyle, że na gazeta.pl na forum jest tak taki jeden wątek Pomocne e-mamy, tam również można pomagać, moderator sprawdza czy to nie próba oszustwa. Skoro Ci odmawiają, to może powinnaś dbać raczej o siebie samą , może to taki znak. Woluntariat pochłania czas. Niektórzy ludzie są w swoim usposobieniu tacy, że nie potrafią wypoczywać , zaganiani - ja chyba do nich należę również. I póki co czuję jednak wewnętrzny głos, że powinnam odpoczywać i kochać również samą siebie. Pozdrawiam Cię serdecznie. Może ktoś się dopisze o woluntariacie, ale książkę Ci polecam. Poszukaj w googlach o tym człowieku - jak dla mnie chodzący święty i podziwiam Go.
_________________ Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra.
|
N mar 16, 2014 4:33 pm |
|
|
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Witaj Metanoja. Ja też jestem osobą zabieganą, pracuję w systemie 4-brygadowym, więc praktycznie na okrągło. Ale znalezienie czasu dla kogoś lub czegoś więcej daje mi satysfakcję. Pisząc o wolontariacie internetowym chyba wyraziłam sie zbyt ogólnikowo. Absolutnie nie chodzi mi o zbieranie pieniędzy. Gdybym poszła w stronę pomocy osobom niepełnosprawnym to zaniedbałabym swoje obowiązki wobec własnej rodziny. W tym przypadku za mój wolontariat byłaby płacona niewłaściwa cena. Natomiast zrozumiałam, że największa nędza jaka może dotknąć człowieka to nędza duchowa. Człowiek po śmierci nie zabierze ze sobą swoich bogactw materialnych, także nie zabierze ze sobą swojej nędzy materialnej - ubóstwo materialne również zostaje na ziemi. To, co człowiek zabierze ze sobą po śmierci to bogactwo duchowe lub nędza duchowa. Cały czas myślę o wolontariacie duchowym, bez pieniędzy, bez rzeczy materialnych. Może czasami coś drobnego trzeba będzie włożyć od siebie ale to już sprawa wolontariusza. Wielu ludzi, bez względu na status materialny, potrzebuje wsparcia duchowego a tylko niektórzy kapłani mają na to czas i nie boją sie tego. Sama byłam w takiej sytuacji. Poza tym ludzie zwyczajnie wstydzą się przyjść do kapłana ze swoimi problemami duchowymi. Może taki właśnie duchowy wolontariat internetowy pozwoliłby wyjść wielu ludziom z nędzy duchowej. Co o tym myślicie? Czy jest ktoś chętny do współpracy? Zosia
|
Pn mar 17, 2014 3:15 pm |
|
|
Metanoja
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 3:33 pm Posty: 1682
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Zosiu, to doskonały pomysł. Będę pierwsza do Ciebie na priva Czasem mam tyle wątpliwości. Póki co żyję zgodnie z zasadą - jak coś budzi mój niepokój, to to ignoruję. Ale w niektórych aspektach ciężko mi się nawrócić i trwa to dłuższy czas. Np. bagatelizuję niektóre grzechy, itp.. Zosiu myślę też, że można pomagać tu na forum, wiele ludzi prosi o wsparcie, czuje się zagubionych w swym myśleniu, pyta. Może byłabyś właśnie tą osobą, która potrafiłaby pomóc, powiedzieć odpowiednie słowo, trafić do nich. A jak widzisz tę współpracę?
_________________ Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra.
|
Pn mar 17, 2014 3:27 pm |
|
|
zosiek
Dyskutant
Dołączył(a): So cze 18, 2011 9:31 pm Posty: 340
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Forum katolickie jest wspaniałą sprawą i faktycznie pomaga duchowo wielu ludziom. Jednak jest ogrom ludzi, którzy potrzebują pomocy duchowej ale nigdy nie wejdą na strony forum, bo na przykłąd mają dystans do spraw katolickich. Nie zwrócą się też do żadnego kapłana, bo są na przykład wierzący ale "antykościelni" lub niepraktykujący lub zwyczajnie wstydzą się a przez internet nikt ich nie widzi i do tego nie muszą się przedstawiać. Czy znasz jakąś rodzinę, w której nie ma problemów? U podstawy wielu problemów życiowych będą między innymi problemy duchowe. Jak widzę taką współpracę? Sama dokładnie jeszcze nie wiem. Myślę, że współpraca mogłaby polegać, przede wszystkim, na wspólnym włączaniu się w tematy, na wyszukiwaniu przyczyn powstałych problemów. To wszystko jest tu na forum. Jednak na forum jest nas garstka w porównaniu do potencjału ludzkiego, który z takiego czy innego forum nie korzysta. Czy zrozumienia swego postępowania potrzebują tylko katolicy? Chciałabym pomagać każdemu, kto zwróciłby się o taką pomoc, bez względu na to w co wierzy i bez względu na jego status społeczny. Do porozmawiania wystarczyłby dostęp do internetu i trochę wolnego czasu. Zamiast serialowego tasiemca otwarte serce dla drugiego człowieka.
Metanoja i inni, jak myślicie, jaka forma w internecie byłaby do tego właściwa? Facebook? Strona internetowa? Doradźcie, proszę.
Zosia
|
Wt mar 18, 2014 12:37 am |
|
|
Metanoja
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Wt gru 18, 2012 3:33 pm Posty: 1682
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Chcę zaświadczyć o Miłości Bożej i mojej głupocie.
Zosiu, ja zastanawiałam się nad tym, co napisałaś, i nijak tego nie widzę. Nie jesteś w stanie pomóc jakiejś większego grupie ludzi. Tu na forum też ludzie zwracają się z problemami (czytałaś dział Wokół rodziny na przykład?) i trudno im pomóc. Kiedy nie umiem pomóc, po prostu się modlę w intencji tej osoby, rodziny. Powiem Ci, że to najskuteczniejsza forma pomocy. Wiele razy się o tym przekonałam. Może ktoś coś Ci jeszcze doradzi, rzeczywiście jakiś pomysł podsunie. Ja polecam tylko i aż modlitwę. Moje nawrócenie też ktoś wymodlił, tego jestem pewna. To najskuteczniejszy sposób. Pozdrawiam Cię Zosiu serdecznie, Duch św. na pewno Cię natchnie ku dobremu.
_________________ Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra.
|
Śr mar 19, 2014 8:43 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|