No właśnie - jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii? Niemal samo zło, jak możemy wyczytać z deklaracji niektórych kościelnych ruchów, czy też ciekawy, twórczy sposób rozrywki? Czy i Wam zdarza się czasem w coś pograć?

Bez przesady - gry to tylko "narzędzie" rozrywki. Każde narzędzie może służyć zarówno złemu, jak i dobremu - w zależności jak się je używa. Ja np. grywam sobie czas od czasu gdy jestem w bardzo silnym stresie lub frustracji, co pozwala mi się odprężyć, rozładować nerwy (przez chwilowe oderwanie od rzeczywistości). Źle się dzieje gdy gra uzależnia (wpływając negatywnie na wykonywanie codziennych obowiązków) bądź działa destrukcyjnie na psychikę, charakter. Niektórzy ludzie są podatni na negatywny wpływ (co ostrzejszych) gierek, lub łatwo się uzależniają - Ci powinni raczej się wystrzegać tej formy rozrywki. Dzieci raczej nie powinny grać.
Ja dla rozładownia czasem grywam w strzelanki 3D (Medal of Honor, Half-Life2)

P.S. - Rozrywka jako taka nie jest zła. Nawet Jezus od niej nie stronił (skoro był na weselu)

zagraj w grę Tonado przeportowaną z C64, no tam to już samo zło

Jedna z form rozrywki. Jak wiele z nich, nie jest zła, ale może mieć zły wpływ dla dzieci, ludzi mało odpornych psychicznie i tak dalej.
Ja sam - przyznam - wychowałem się na grach. Często mnie one inspirowały, myślę, że one wykształtowały u mnie poniekąd wyobraźnię.
Jeśli chodzi o moje ulubione gry, to uwielbiam Thiefy (taak, może trochę dziwne, że chrześcijanin pyka w symulator złodzieja ^_^ ale cenię sobie gry, które wymagają myślenia, planowania i przez to rozwijają), serię The Legend Of Zelda (choć to gry na konsole, a nie komputer, chyba, że ktoś gra na emulatorze), Rune (argh, pogańska gra), Final Fantasy VII (kolejna konsolowa), TESIII: Morrowind.

oj, zdarza sie pograc... ale dosc sporadycznie, nienalogowo, bezpicznie i milo...
nie przepadam za strategicznymi, nie gardze "napieprzankami", jestem funka gier z czasow Amigi 600 (mialam takowy model)...
czy ktos dysponuje grami z rodem z AMIGI?
(moze jasniej.... chodzi mi glownie o super froga i wyjatkowa odmiane tetris, w ktorej przejscie planszy wiazalo sie z pojawieniem sie calosci obrazka... glownym atutem tetris w tym wydaniu byla... muzyka... magiczna, piekna...ach... kiedy sie mialo te 7 lat....)

Google i słówka takie jak emulacja, bądź winuae powinny pomóc. Jeśli potrzebna pomoc speca, to na forum suchar.net niejaki szenko2325 może wyjawić wszystkie arkana sztuki emulacji amisi.

zapamietam

nie mam w zwyczaju sie nikomu narzucac, ale dziekuje za rade i dobre checi....

Jedną z najlepszych gier w jakie grałem jest "The Longest Journey". Gra wręcz wymiata fabułą, opisami, muzyką i zagadkami. Grafika na dzień dzisiejszy też jest całkiem miła dla oka.
Teraz w sierpniu ma się pokazać w naszych sklepach jej kontynuacja o tytule "Dremfal". Wymagania ma duże, ale muzyka i grafika powala. Zobaczymy jak bedzie z grywalnosćią i zagadkami.

Nie zapomnę jak grałem kiedyś non stop w Prince of Persia, to była rewolucja w grach. Chyba na dyskietce lub dwóch się mieściła. Natomiast teraz, bardzo rzadko, znudziły mi się gry. Od czasu do czasu zagram sobie w jakąś strategię typu gry z serii Total War, albo w Pro Evolution Soccer dla relaksu.

Ja czasami wyciagam moja nieco juz zakurzona konsole i odpalam WRC Rally Evolved albo Gran Turismo 4 A na kompie zdarza mi sie pograc moze raz w miesiacu, ale przyznam, ze ostatnio wciagnal mnie Splinter Cell (czesc I i II). Cos w rodzaju Thiefa (ktorego swego czasu uwielbialem) ale w naszych realiach. Nie ma to jak zawisnac pomiedzy dwoma scianami robiac szpagat i poczekac z wlaczonym noktowizorem na niczego sie nie spodziewajacego terroryste

Namietnie gram w gry strategiczne, Panzer General i cala seria generalow z SSI, ostatnio Blitzkrieg (mam do niego tez jakies 4GB nieoficjalnych dodatkow) i Blitzkrieg 2.
Kiedys czesto tez latalem na symulatorach lotu, najbardziej lubilem te z Jane's Combat Simulations a zwlaszcza USAF teraz niestety nie mam czasu uczuc sie pilotazu na nowych produkcjach no i musialbym zainwestowac w nowy joystick i przepustnice - a do opanowania czeka na polce Lock On Modern Air Combat.
Natomiast dla zaspokojenia sportowych emocji jako fan NASCAR jezdze w wyscigach NASCAR Racing Season 2003 oraz NASCAR SimRacing.
Jesli chodzi o popularne FPS to duzo gralem w Battlefield 2, moze wroce do niego tej zimy.

A grał ktoś w roguelike? To gry RPG bez grafiki . Chodzi się znaczkiem "@", '#' to ściana, '$' to pieniądze, '.' to podłoga, 'o' to ork, '^' to pułapka itp. Proste, ale wciąga i rozwija wyobraźnię.
Ktoś grał w Divine Divinity, albo Beyond Divinity? Wnerwiające są pentagramy, ale gra jako gra fajna.

eee tam
i tak Ancient Domains of Mystery rządzą
zginąłem tam kilkaset razy już

Lol Ja w ADoMie raz w życiu questa wykonałem :p Przy okazji zapraszam na moją stronkę roguelike.yoyo.pl
A tak bardziej na temat: jak to jest z "modleniem się" i "składaniem ofiar ze zwłok zwierząt albo z jedzenia" i z magią (niby Księża krytykują za nią książkę o niejakim Harry'm P., a z drugiej strony Tolkien, który, jak wiadomo, mocno wierzył w Pana Boga, umieścił ją w swoich powieściach) w grach?

NTF