Zdaje się, nie było tu jeszcze tego tematu.
Mówi o tym m.in . ksiądz Dominik Chmielewski: https://www.youtube.com/watch?v=Yk3jnQmr7d8 i w innych filmach.
Co o tym sądzicie, czy byłaby to szansa dla nas? Choć tylko część ludzi ma się nawrócić, a część utwierdzić się w grzechach.

Byłaby to ogromna szansa,w szczególności dla ludzi całkowicie pogubionych którzy są już tak zatwardziali w grzechu że już nic do nich nie dociera ale również dla ludzi nawróconych którzy żyją w stanie łaski ale mają dalej różne grzechy powszednie często ukryte przed nimi samymi. Taki mały sąd Ducha świętego to wielkie dobrodziejstwo dla całej ludzkości,bez wyjątku.Sporo osób o tym mówi i chyba też Pismo Święte we fragmencie o Duchu świętym który przekona świat o grzechu,sprawiedliwości i sądzie.

Byłby to cud, który by wielu przekonał do wiary. Choć wielu ma i tak wrócić do swoich grzechów.
https://www.youtube.com/watch?v=DEIu5IVfdyM

Nawrócić sie szczerze z przemianą myslenia nie jest łatwo i to wielka łaska od Boga gdy ktoś się tak nawraca.

Z tego co słyszałem, to będzie to gigantyczny cud. Nawrócą się całe narody, ale będzie trwało krótko. Zaraz jacyś "amerykańscy naukowcy" stwierdzą że to była masowa halucynacja. I wielu odetchnie z ulgą że nie musi się nawracać, nastąpi jeszcze większa polaryzacja.

Andy, jeśli to ma być od Boga, to myślisz, że "jacyś" naukowcy potrafili by przekonać kogokolwiek, że to doświadczenie było halucynacją? Wątpię.

Dobre byłyby takie regularne prześwietlenia sumień/stanu duszy, np. raz w miesiącu skorzystanie z jakiegoś systemu do prześwietlenia sumienia (aplikacja, skaner, rentgen, cokolwiek ). Trudno nam czasami zajrzeć w głąb siebie i poznać swoje motywacje, intencje.

Przydałaby się też analiza tego, jak nasze konkretne zachowania wpłynęły na innych. Prześwietlarka mogłaby pokazać nam wizualizację w czasie rzeczywistym człowieka, który cierpi przez nasze zachowanie, to co powiedzieliśmy, palnęliśmy mimochodem. Wtedy można zdać sobie sprawę z wagi czynu i tego jak wpływa na innych. Obecnie musimy żyć w sferze domysłów i ścisłej pracy nad sobą, ale nie zawsze widzimy efekty naszych działań, zarówno pozytywnych jak i negatywnych.