No proszę. Kolejny "katolik", który z nauczania Kościoła zachowuje tylko to, co mu pasuje do poglądów.

Nielogiczne. Skoro to jest ten sam Kosciół.

Nie. Dotyczy Kościoła, Oblubienicy, która jest oczyszczana i udoskonalana.
Przeczytaj jeszcze raz zacytowany przeze mnie fragment Ef 5,25-28. Paweł pisze o oczyszczaniu i udoskonalaniu Koscioła (Oblubienicy), a nie o Jej zamianie na inną.

Pozwól że spytam; mógłbyś zdradzić, jakie masz kwalifikacje do analizy Apokalipsy? Dlaczego nie rozpocząłeś od jakiejś łatwiejszej księgi?
Bo - sorry - ale z Apokalipsą sobie wyraźnie nie radzisz...A kto tu stwierdził kiedykolwiek, jakoby "przynależność do Kościoła już zagwarantowała (...) zbawienie? Kto tu coś mówi o powszechnym zbawieniu?
Widzisz, nie potrafisz zrozumieć prostych słów swoich adwersarzy, a bierzesz się za Apokalipsę?

Nie. To jest obraz JAKI będzie Kosciół, a nie obraz INNEGO Kościoła.
Dziwię się, że takich oczywistości nie widzisz.

W jakim sensie uważasz się za katolika?

Ap 21,5 I rzekł Zasiadający na tronie: «Oto czynię wszystko nowe».

Podważasz słowa Boga?

Raczej jak ŚJ wyrywasz zdanie i interpretujesz jak ci wygodnie. Można powiedzieć ze próbujesz manipulować Słowem i naciągać interpretacje do z góry założonej tezy.
Przypomne tylko ze Pismo odczytuje Kościół a nie Stefan. Polecam list św Piotra mowi tam na ten temat.

Dodam jeszcze że w Biblii Apokalipsa nie jest jedyną księgą. Na pewno jest najbardziej tajemniczą (jeśli chodzi o NT), napisana często nie wprost, w której autor natchniony używa do przekazania obrazy, będące aluzją do Księgi Daniela. Domorośli egzegeci łapią się na te obrazy i często wydaje im się coś co im się tylko wydaje.

Apokalipsę Chrystus zapowiada w trzech Ewangeliach:

Mk 13,24
W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba.

Łk 21,25
Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie».

Mt 24,29
Zaraz też po ucisku owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku; gwiazdy zaczną padać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą. Pośle On swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym, i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego.

Jan otrzymał ojawienie Apokalipsy i opisał ją bardziej szczegółowo.
Jeśli Apokalipsę odczytuje się w prawidłowy sposób czyli eschatologiczny to jest ona zrozumiała.
Niestety są również równoległe interpretacje, jak "teologia historii", "historia Kościoła" czy wizja czasów współczesnych Janowi.
Stąd wynika błędne używanie pojęć przypisanych do czasów postapokaliptycznych wobec teraźniejszych zjawisk.

Nie. Twoje
Dość ograny chwyt - przedstawiać swoją interpretację jako Słowa Boga...

1
Niewiele wiemy o tym co stanie się z Wszechświatem (na przykład w Dz 3,21 czytamy o odnowieniu wszystkich rzeczy), ale też nie jest to na temat. Bardzo ładnie widać to w 2Ptr 3,10-13, gdzie wyraźnie pierwszy papież pisze o przeminięciu wszystkich rzeczy, wyraźnie wyłączając z tego nas, którzy czekamy, aż tamto przeminie i będzie nowe:
"Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo z szumem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną odnalezione. Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, to jakimi winniście być wy w świętym postępowaniu i pobożności, gdy oczekujecie i staracie się przyśpieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo, płonąc, pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią. (13) Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których zamieszka sprawiedliwość."
Ale, jak mówiłem, los Wszechświata to temat poboczny, w naszej rozmowie nic nie zmienia.

2
Natomiast Kościół to chrześcijanie z Jezusem jako Głową, to mistyczne Ciało Chrystusa (1 kor 12,12-28) . Ani On, ani my nie będziemy zniszczeni i na nowo zrobieni, tylko odnowieni.

"W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi."/Ef 1:7-10/

Czy w momencie nawrócenia człowiek jest niszczony i robiony jest inny człowiek, czy też jesli mówimy, że człowiek jest "nowy" (a nawet "nowo narodzony" czy wręcz że jest "nowym stworzeniem") to oznacza, że został przemieniony i odnowiony?

"Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei:"/1Ptr 1,3/

"Jesteście bowiem ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego, dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa."/1Ptr 1,23/

"Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe."/2Kor 5,17/

3
Przemyśl te słowa, a zrozumiesz na czym polega odnowienie:
"Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec się w człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości"/Ef 4,21-24/

4
Kolejna sprawa:
"I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. (I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża."/Ap 21,1-2/

Nie ma tu przeciwstawienia "stary" Kościół - "nowy Kościół". Jest przeciwstawinie Nowej Jerozolimy (domyslnie - kontra "stara Jerozolima").

"Nowa Jerozolima" to po prostu Kościół. Nie jakiś ponownie stworzony - ten, który jest, o którym czytamy w Mt 16,18, że "bramy piekielne go nie przemogą".
Owszem, przy Paruzji będzie On przystrojony "jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża" czyli doskonały, ale nie jest to jakiś inny Kościół.

5
Nie odpowiedziałeś (zapewne zapomniałeś ), więc spytam jeszcze raz:

1. Jakie masz kwalifikacje do tworzenia tak ekstrewaganckich "egzegez", sprzecznych z egzegezami nie tylko biblistów, ale i Kościoła?
2. Dlaczego nie wziąłeś do analizy najpierw jakiejś prostszej księgi Nowego Testamentu, w której może nie wpadłbyś na tyle min? (niestety PeterW ma tu dużo racji - mam wrażenie, że zagrożenie, o którym wspomniał, zrealizowało się w Twoim wypadku)

6

W Ewangelii Jana też (J 2:19). Wzmianki są także gdzie indziej, np. w 2Ptr 3,13; Mt 26,29; 2Kor 5,17; Ef 1,10

7
Powiedziałbym raczej, że Apokalipsa jest sposobem opisu.
A czy Jan Ewangelista i Jan od Apokalipsy to ta sama osoba, to rzecz dyskusyjna. Raczej były to dwie różne osoby.

8
Ponieważ w większości się nie zgadzamy, więc tym bardziej śpieszę z potwierdzeniem, kiedy wreszcie mogę się na coś, co napisałeś, zgodzić.

9

Wbrew temu co piszesz, owe interpretacje równoległe wcale nie są sprzeczne z interpretacją eschatologiczną - przeciwnie, np. fragmenty historyczne są - jak z zresztą w całej Biblii - narzędziem przekazania prawd ponadhistorycznych (na przykład rozdział 17 i 18 - ten o Wielkiej Nierządnicy - zawierają całkiem spory i konkretny fragment historii Izraela - a zarazem przesłanie ponad historyczne).
Mamy także duże części Apokalipsy (a może nawet można tak powiedzieć o całej Apokalipsie) które stanowią opis liturgiczny.

Apokalipsa po prostu jest wielowarstwowa (taki to zresztą gatunek literacki).

Taka dyskusja jest bez sensu, czy na wszystkie zamieszczone przez Ciebie cytaty z Pisma Świętego mam Tobie odpowiedzieć, że to ograny chwyt? I że to Twoje słowa?

To w kontekście tych słów:
Odpowiedz sobie na pytanie, czy jesteś już NOWYM człowiekiem?
Jeżeli jesteś NOWYM człowiekiem, to dlaczego NOWE Jeruzalem nie jest NOWYM Kościołem?

Nie. Ja - w odróżnieniu do Ciebie - cytuję na temat. Ty odniosłeś wyrwany kawałek wersetu do Kościoła, mimo że w tekście nie ma lu temu żadnego powodu.

Przecież napisałem - Nowe Jeruzalem to Kościół. Nie ma "Nowego Kościoła" bo nie ma "starego". Jest tylko jeden.

Znowu "zapomniałeś" odpowiedzieć na moje pytania...

To może zapoznaj się z treścią Apokalipsy jeśli już o niej dyskutujesz.
Cytat "oto czynię wszystko nowe" pochodzi z rozdziału o Nowym Jeruzalem.
Mam wklejać całe rozdziały byś nie zarzucał mi wyrywanie z kontekstu?

Proszę zatem o argument dlaczego słowa Boga "oto stwarzam wszystko nowe" nie odnoszą się do Kościoła.

W Nowym Jeruzalem Kościół nie posiada świątyni, nie ma kapłanów, nie ma słońca, bo to Bóg jest świątynią, Bóg jest źródłem światła i nie potrzebuje pośredników bo jest fizycznie obecny wśród ludu.

Jeśli twierdzisz że taki Kościół istnieje obecnie, to wskaż gdzie.

«Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?»

Kurde.. Jakaś pandemia nowych Chrystusów. Nie jest Ci niezręcznie podawać się za Niego?

Zamieszczanie cytatów to podszywanie się pod kogoś?

Naprawdę macie alergię na mnie.

Kościół jest Oblubienicą Chrystusa

796 Jedność Chrystusa i Kościoła, Głowy i członków Ciała, zawiera także różnicę między Chrystusem i Kościołem w relacji osobowej. Ten aspekt jest często wyrażany w obrazie oblubieńca i oblubienicy. Obraz Chrystusa jako Oblubieńca Kościoła został przygotowany przez proroków i zapowiedziany przez Jana Chrzciciela 208 . Sam Pan wskazał na siebie jako na Oblubieńca 209 . Apostoł przedstawia Kościół i każdego wiernego, członka jego Ciała, jako Oblubienicę "poślubioną" Chrystusowi Panu, by była z Nim jednym Duchem 210 . Kościół jest niepokalaną Oblubienicą niepokalanego Baranka 211 , którą Chrystus umiłował, dla której wydał się, "aby ją uświęcić" (Ef 5, 26), z którą związał się wiecznym przymierzem i nie przestaje troszczyć się o nią jak o własne Ciało 212

Oto cały Chrystus, Głowa i Ciało, jeden utworzony z wielu... Czy mówi Głowa, czy mówią członki - zawsze mówi Chrystus. Mówi jako pełniący rolę Głowy (ex persona capitis) lub jako pełniący rolę ciała (ex persona corporis), zgodnie z tym, co jest napisane: "Będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła" (Ef 5, 31-32). Sam Pan powiedział w Ewangelii: "A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało" (Mt 19, 6). Jak zobaczyliście, nie ma dwóch różnych osób, ale stanowią jedno w więzi małżeńskiej... Jako Głowa nazywany jest "Oblubieńcem", jako Ciało jest nazywany "Oblubienicą" 213

208 Por. J 3, 29.
209 Por. Mk 2, 19; Mt 22, 1-14; 25, 1-13.
210 Por. 1 Kor 6, 15-17; 2 Kor 11, 2.
211 Por. Ap 22, 17; Ef 1, 4; 5, 27.
212 Por. Ef 5, 29.
213 Św. Augustyn, Enarratio in Psalmos, 74, 4.

I teraz proste pytanie do Ciebie, Stefanie:

Czy przyjmujesz to nauczanie i wierzysz w to, co jest w nim zapisane?