Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 5:17 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
 Modlitwa o uwolnienie 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Modlitwa o uwolnienie
Za tydzień mam mieć modlitwę o uwolnienie.
Chciałem być po spowiedzi, więc spowiadałem się 1 czerwca w Pierwszy Piątek, tak że dzień wcześniej w Boże Ciało, jeszcze nie byłem u spowiedzi.
Niestety, zaraz po spowiedzi, wpadłem w jeszcze gorszy ciąg grzechów.
Mam nadzieję na spowiedź za tydzień, choć się jej boję.
I nie wiem, jak modlitwa o uwolnienie nie pomoże, to co dalej?

Co mam robić?

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


Ostatnio edytowano N cze 17, 2018 3:24 pm przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

Scalono 2 posty



So cze 16, 2018 9:46 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Modlitwa o uwolnienie
Do tzw modlitw o uwolnienie podchodzę ostrożnie. Łaska Boża to nie magia a moc w słabości się doskonali. Jeździłem na tego typu modlitwy, Czatachowej itp, jechało wielu ludzi, że będą uwolnieni, wszystko się zmieni, a potem nic się nie zmieniło bo trzeba ufać Bogu i samemu starać się o swoją świętość - wielu myśli, że jak jakiś charyzmatyk zacznie modlić się w językach, ktoś upadnie, inny krzyknie, popłacze się, roześmieje itp, to cuda wianki się wydarzą, duchowe fajerwerki, już super, jestem uwolniony a potem żal i rozczarowanie, nic to nie dało, Boga nie ma - powiedzą niektórzy, albo że szatan zwyciężył.

Taki pan alkoholik jeździł, za dwa dni zaczął pić, i już zawód... Osobiście odradzam tego typu praktyki, Bóg uzdrawia i uwalnia na wszelkie możliwe sposoby i często w sposób niezauważalny, a nie w konkretnym miejscu, godzinie itp. Emocje z wiarą często nie mają nic wspólnego.

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


N cze 05, 2022 9:49 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Modlitwa o uwolnienie
To była modlitwa 5 kluczy prowadzona przez świeckich, wydawało mi się że była dużo dawniej niż w 2018 roku. Nic nie pomogło.
Teraz w piątek byłem u spowiedzi, dziś niedziela, mam wielkie pokusy.

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


N cze 05, 2022 9:57 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pt sie 05, 2016 1:45 pm
Posty: 1
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Modlitwa o uwolnienie
Uczestniczyłam również we Mszach z Modlitwami o uwolnienie i uzdrowienie. Mam wiele przemyśleń w temacie.
W moim domu źle się działo, choć była to na pozór normalna rodzina, jak niestety, wiele w Polsce. Ciągłe kłótnie, przekleństwa, złości. Nie wiedziałam czy bardziej potrzeba psychiatry, egzorcysty, czy jednego i drugiego. Dzięki znajomym zaczęłam szukać Boga, nie było nikogo kto by mi pomógł, wyciągnął rękę, a byłam zbyt nieśmiała i niedoświadczona aby prosić o pomoc, bo nawet nie umiałam dobrze wyartykułować swoich bied.
Po pierwszej modlitwie wstawienniczej w grupie modlitewnej przeczytałam w kilka dni Nowy Testament i trochę Starego Testamentu i to z zachwytem. Później jeździłam na modlitwy do wielu miejsc, kojarzonych z takimi Kapłanami jak O. Witko, O. Daniel, Ks Michał Olszewski, Grupa modlitewna Św. Michała Archanioła. Nie było żadnych efektów, były doznania pokoju podczas modlitw, były spoczynki w Duchu Świętym, ale nie było spektakularnych uzdrowień. Zaczęłam się nad tym wszystkim zastanawiać. Do jakich wniosków doszłam. Po pierwsze my ludzie często traktujemy Boga przedmiotowo i chcemy już dostać czego potrzebujemy, a Bóg w Trójcy Jedyny daje to czego potrzebuje nasza dusza. Jeśli jesteśmy zniewoleni, nasze rodziny są zniewolone, skupione na życiu materialnym często, trzeba się z tym liczyć, nie tylko nie zaczyna się dziać dobrze, ale wręcz zaczyna być super źle, bo zaczyna się walka duchowa, bo zapominamy że istnieje szatan jako istota osobowa, który walczy o nasze dusze. A Pan Bóg chce byśmy o niego zawalczyli. Problem w tym że często jesteśmy w takim dole duchowym, że sami nie potrafimy walczyć o siebie. Wtedy warto prosić innych o modlitwę. Wysyłać na Nowenny, prosić zaprzyjaźnione i obce osoby duchowne o modlitwę. Żeby zupa nadawała się do jedzenie, najpierw musi się gotować, mieszać. Super by było, gdyby przy każdej Parafii byłyby grupy pierwszej pomocy, złożone z tych tzw "99 sprawiedliwych", które pomagałyby modlitewnie w intencji osób w ciężkich sytuacjach duchowych, które o pomoc proszą. W jakiej formie taka modlitwa? Choćby w formie modlitwy wstawienniczej, gdzie człowiek czuje dotyk ludzi modlących się za nim, czuje się wysłuchany, być może pierwszy raz w życiu. Ma to wymiar i duchowy i psychiczny, w czasach gdzie ludziom tak bardzo brakuje miłości. Dalej objęcie modlitwą różańcową, Koronką do miłosierdzia bożego, ofiarą Mszy Św. Po rozeznaniu często nad taką "omadlaną" osobą Kapłan prowadzący grupę powinien przeprowadzić modlitwę o uzdrowienie i uwolnienie. A jeżeli sytuacja jest poważna to zawieść do egzorcysty. Na dzień dzisiejszy taki schemat parafii to niedościgniona bajka. Dlatego ludzie tułają się, szukając i często raniąc się po drodze, wpadając w okultyzm, lub wychodząc z Kościoła.
Dlatego uważam że modlitwa o uwolnienie jest jednym z narzędzi Kościoła, ale pod warunkiem że idzie w kierunku walki duchowej, codziennej modlitwy, a nie turystyki uwolnienia, gdzie ludzie szukają coraz większych wrażeń duchowych i cudów, bo jest to "okultyzm kościelny" i Bogiem nie ma nic wspólnego. Wszak jeśli człowiek jest codziennie na Mszy Św i przystępuje do Komunii, a w życiu codziennym jest okropny, to nic z tego. Pan Bóg dał nam zdrowy rozsądek.
Dla mnie, osoby niepełnosprawnej, zmartwieniem jest sposób "duchowego gospodarowania" na Parafiach. Nazwałabym to tak "mówią bierzcie i jedźcie - a nie dają jeść, bierzcie i pijcie - a nie dają pić". Parafie w większości skupione tylko i wyłącznie na wierzących, bez problemów i nikt nie myśli aby iść szukać jednej owcy, zostawiając 99 sprawiedliwych.
Praktyczny wymiar tego: osoby znajdujące się z różnych powodów pod Kościołem - często mają głośnik, ale żaden Kapłan nie zhańbi się aby do tych ludzi wyjść. A przecież są różne możliwości, bo tam są ludzie którzy albo idą do Kościoła bo bliscy kazali, a sami nie czują takiej potrzeby, ludzie z różnymi dolegliwościami ciała, psychiki i duszy, czyli ludzie do uchwycenia, ale nie ma kto. Zabija rutyna, strach przed wychyleniem się. Dobrze że Pan Bóg działa i nie kieruje się ludzką logiką i mówi że nierządnice i cudzołożnicy będą przed wami w Królestwie niebieskim. Któż jak Bóg.


Pn cze 06, 2022 1:34 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL