Nic się nie stało?
Słyszał Ktoś z Państwa co wygadywał? (Chodzi o ujawnione nagrania z tej całej afery taśmowej, czy jak tam to się nazywa).

A czemu ma nie być?
księdzem pozostanie już na zawsze

A już były ksiądz Jacek Międlar? Coś tam się przełożonemu nie podobało to p. Jacka Międlara stłamszono.
A ks. Kazimierz Sowa dostał chociaż upomnienie?
Super standard. Żenada.

Biskup też człowiek i błąd może popełnić. Obaj zasługiwali na ukaranie, obaj zostali ukarani - tyle że różnie. Dwaj różni biskupi podejmowali decyzje - i podjęli inne.
Początkowo myślałem że w stosunku do ks. Jacka Międlara decyzja była błędna - ale z każdym dniem p. Jacek utwierdza mnie niestety w przekonaniu, że chyba jednak słuszna.
ks. Kazimierz Sowa jak zareaguje i co będzie z nim dalej? nie wiem, zobaczymy. Jak każdy grzesznik może się nawrócić i módlmy się aby tak się stało.

No pewnie bo uzytkownicy forum lepiej wiedza od biskupa kto powinnien byc ksiedzem q kto nie. Najlepiej jak bysie kazdy zajal usuwaniem belki w swoim oku zamiast wchodzil w kompetencje biskupa

Czy katolik nie powinien raczej modlić się za księdza, który zbłądził niż go oceniać?

Tek de Cart, p. Jacek Międlar ma duży potencjał i talent, to słychać, widać. Przełożony nie potrafił uformować, to postanowił "pozbyć się problemu". Tak to widzę.
Czy w związku z tym p. Jacek Międlar może odczuwać pewną złość, tym bardziej, że wiedząc co się w instytucji Kościoła "odprawia"? Bo z tego co mówił na jołtube, to hm brak słów.
Uważam że docinki w kierunku p. Joanny Scheuring-Wielgus są dołujące (to już są sprawy między Nimi).
Kogo nie wyprowadziłyby z równowagi takie akcje jakie są przeciwko p. Jackowi robione?


Sachol Ksiądz Tadeusz Guz - wielka osoba, wielki umysł, od razu pewność, że ksiądz z powołania, ma kneblowane usta.
Talent p. Jacka Międlara niewarty uformowania (a może Przełożony nie podołał, ale dlaczego w takim razie p. Jacek ma z tego powodu ponosić konsekwencje)?
I zachowanie ks. Kazimierza Sowy...
Uważasz że nic złego się nie dzieje?
Najlepiej się nie wtrącać? Ciebie to nie rusza? Przemilczeć?


Mareta Kilkadziesiąt gołębi na trawniku. Dwie wrony wlatują między nie i jedna z nich przygniata swoim ciężarem gołębia. Co chwilę wbija dziób w głowę. Kilkadziesiąt gołębi na trawniku stanęło trochę dalej i się przyglądało.
(Jakiś czas temu widziałem to zdarzenie.)
Czy katolik powinien tylko się modlić?
Co z tym który w Księdzu widzi wzór do naśladowania (w wielu sferach) ? Co z Księżmi, którzy odczują skutki postępowania ks. Kazimierza Sowy?
Proponuję pomodlić się też, by usłyszeć od ks. Kazimierza Sowy wartościowe słowa.

Niestety, w sprawie o.Jacka Międlara mam podobne odczucia do Tek-a. Popierałen go (nawet tu na forum) kiedy hejtowano go za to, co mowił na zgromadzeniu narodowców.
Jednak jego działalność dziś jest nie do przyjęcia.
Być może można go było inaczej prowadzić - ale nie jestem pewien czy on dał się prowadzić.

Co do ks.Tadeusz Guza - bronię go do dziś, jednak mam wrażenie że nie wszystko co mówi da się obronić.

CO do ks.Sowy - jest w rękach biskupa, jego rolą jest dyscyplinować. Być może nie dowiemy się o kształcie tej kary. Dobrze, że wreszcie zniknął z telewizora...

Rozumiem pewne oburzenie, ale Macieju - czy naprawdę nie są to zbyt łatwe porównania?

Wszystko co Ks. Tadeusz Guz mówi, co najmniej samo się broni.
Barney, jeżeli zbyt łatwe, to przepraszam. Dążę do prostoty, ale nadal prostak jestem.

Niestety, nie. Na przykład ma skłonność do przedstawiania pewnych cytatów z Marcina Lutra w oderwaniu od ich kontekstu - co mocno skrzywia jego myśl.
Żeby nie było wątpliwości - jestem jak najbardziej krytyczny wobec Lutra, który zrobił wiele złego i wprowadził niewiarygodne herezje. Jednak uważam, że ma on dosyć swoich własnych, realnych win by zarzucać mu jeszcze takie... naciągane.

Chyba każdy protestant ma problem z pojmowaniem całościowym Biblii i często wyrywa z kontekstu i nadbudowuje "prawdę", i być może Ks. Tadeusz Guz uświadamia, że wyrywanie z kontekstu może wypaczyć?
Interpretacja, sama przez się chyba zawsze będzie w jakimś tam stopniu skrzywiona?

No nie, to że protestanci wyrywają, nas nie upoważnia.
Trochę żałuję tych drobnych nierzetelności w nauce ks.Guza, bo w jego konferencjach przytłaczająca większość materiału jest bardzo cenna - a te wpadki niepotrzebnie deprecjonują całość.

Jeżeli ukazać protestantowi do czego to prowadzi, to dlaczego nie?
Barney, czy mógłbyś napisać w którym wykładzie te drobne nierzetelności?

Na przykład w tym, jak to Bóg musi najpierw stać się diabłem. Kontekst jest inny niż twierdzi ks.Guz.
Co nie znaczy że jego wykład jest nieprawdziwy jako taki.

Coś na temat tego cytatu:
https://pl.wikiquote.org/wiki/Marcin_Luter
http://forum.protestanci.info/viewtopic.php?t=14636
https://uczciwieprzedbogiem.wordpress.c ... gii-lutra/

Jak słychać, widać Ks. Tadeusz Guz ma rację.