To może rzeczywiście akurat w tym przypadku, wiedza ta mogła być pomocna.

Ja przeczytałem i nie żałuję, dlatego od siebie polecam, tym bardziej po tym, jak jest tam opisane, że demony utrudniały cały proces jej wydania, bo były zmuszone za dużo farby puścić wbrew sobie. Książkę błogosławionej Emmerich powinien znać każdy nie tylko katolik ale i ogólnie pojęty chrześcijanin, ona uzupełnia fakty z Biblii o nieznane szczegóły z życia Pan Naszego Jezusa oraz fakty historyczne, typu. skąd się wziął Sfinks w Egipcie, że gdyby Wieża Babel została zbudowana na chwałę Panu, nie zostałaby zniszczona, ale jako pomnik pychy architektów została. O tym ile naprawdę osób weszło na arkę. Dokładnie kiedy powstał świat ! Książka Emmerich to jednak jakieś 1000 stron, ale jest niesamowita muszę przyznać i nawet w tej "Ostrzeżenia z zaświatów" Meyera demony puściły farbę, że właśnie ta Meyera i Emmerich to jednej z najbardziej wartościowych książek jakie wyszły tuz po Biblii, i że niektóre wersje Biblii mogły zostać zmasonione niestety. Ja sam w swoich zasobach mam Biblię 1000-lecia w okiem Ozyrysa na okładce, co może właśnie sugerować ten fakt o którym wspomniano u Meyera Całe szczęście mam kilka dostępnych w necie wersji e-bookowych nawet sprzed kilku wieków.

Biblia Tysiąclecia nazwana jest Biblią 1000 błędów.
Ja niedawno kupiłem Edycji Św. Pawła, chyba ma mniej błędów a jest napisana nowszym językiem, podobnie jak Biblia Tysiąclecia
Inne Biblie za to bardzo archaiczne.

Musi to być bardzo frustrujące dla demonów tak mówić przeciw sobie ale nie mam sympatii dla demonów

Generalnie sam efekt przekładania z języka na język już mógł spowodować drobne przekłamania, z tego faktu wynikające, a co dopiero, kiedy subtelne zmiany mogli powprowadzać masoni. Do tego potrzeba już być kutym teologiem, by rozeznać grę słów, która może zmienić sposób interpretacji danego wersu. Gdzieś na jakimś forum, nie wiem czy nawet nie z udziałem teologów i księży nie czytałem o analizach poszczególnych wersetów. Niestety za "krótki" jestem na takie debaty

Nikt nie ma, chyba tylko socjopata, mason czy inny dziwak. Z tego co czytałem, a raczej słuchałem audio-booka KATHRYN MARY BAXTER - Boskie Objawienia Piekła one żyją wyłącznie nienawiścią i ona jest najgorsza torturą w konfrontacji z tym co straciły. Ten opis jest tak straszny, że brak słów. Kobiecie zostało przedstawione piekło po którym spacerował, a raczej który przemierzała z Chrystusem. Wielu mistyków, świętych, błogosławionych czy stygmatyków miało wizje piekła, ale na tę pierwszą tak wyczerpującą trafiłem.

Jak ja miewam nienawiść, to jest dodatkowo doprawiona bezsilnością. Ale nawet w nienawiści do Boga nie mam sympatii dla diabła.
A jeśli chodzi o sympatię do demona, to The Rolling Stones wydzierał się o swojej sympatii, myśląc że są tacy cool i do przodu

Nie ma sensu wchodzić w illuminacki przemysł muzyczny, gdzie gwiazdeczki podpisały cyrografy fizyczne (nie to nie mit, choć też tam myślałem), za wygodne życie. Niektóre poddano propagandowym programom prania mózgu jak MK Ultra i inne wynalazki CIA. Potem niszczą tak sprane moralność i chrześcijaństwo. Generalnie ten mechanizm jest wykorzystywany od lat i od dawna krążył w formie teorii spiskowych i opowieści dziwnej treści. Dopóty nie upowszechnił się internet i pewne fakty ujrzały światła dziennego. Nie wiem czy zauważyłeś, ale w dzisiejszych czasach koncerty są niczym czarne msze co niektórych wykonawców. A iluminackie głupie marionetki z wypranymi mózgami zostały zmuszone by przyznawać się oficjalnie, iż sprzedały duszę, bo dostają od +/- dekady, może 15 lat taki prykaz od swoich panów, dlatego w tekstach piosenek mówią o tym głośno, ba nawet w oficjalnych wywiadach, które można sprawdzić na necie. Niestety co niektórzy nadal uważają, że to tylko bajki i mity, z ignorancją nie wygrasz bez Boga, bo tylko on może wyprostować ludzkie ścieżki i to tylko po warunkiem, że ktoś tego chce, bo nic wbrew woli nie robi, jako miłosierny Król.

Choć może niepotrzebnie naskoczyłem na The Rolling Stones akurat, bo może rzeczywiście The Rolling Stones nie jest satanistyczne na tle innych zespołów.
Satanistycznie brzmi tytuł utworu, ale w treści nie znalazłem sympatii, gdyby ten tytuł był inny, było by całkowicie w porządku.
Czyli wygłupiłem się, jak pewna pani, która mówiła że stoi taki rockmen, znarkotyzowany, i drze się, że nie ma Boga i się drze.
A tymczasem chodziło i Dżem - List do M
Natomiast Lady Gaga jest dla mnie podejrzana. Skandale, kariera, ale Gaga się starzeje, ciało wiotczeje..

Ledy Gaga teraz prawie zniknęła z main streamu, ale swego czasu była czołową marionetką i jej pokazy koncertowe były takimi waśnie podukrytymi rytuałami. Niektóre teksty są dwuznaczne i trudne w interpretacji. Nikt by nie pomyślał, że mówią np. o czarnym, ale niestety tak właśnie jest. Drugie, czyli mityczne piosenki puszczane od tyłu, to tez fakt a nie mit. Z naszych wykonawców w necie można znaleźć kawałek Dody, która też swego czasu była czołową polską marionetką, czy to się komuś podoba czy nie. Ludzie są ogłupiani. A tak w ogóle to mogę tu wrzucić video z lat 80. na którym sataniści publicznie mówią o tym, że przejmą przemysł rozrywkowy, by promować swoje wartości i ćwierć wieku później jest ich. Jak znajdę to wrzucę.

Proszę oto ten link do video z lat 80., gdzie sataniści mówią publicznie co zrobią.
https://www.youtube.com/watch?v=IqAlAYfKqUM

LaVey wziął dużo z filozofii AynRand, tej samej, której wyznawcy wierzą w religię zwaną kapitalizmem. Niestety artysta Kelthuz jest zwolennikiem obiektywizmu.
Obiektywizm jest atrakcyjny, bo pozornie nie ma tam napięcia między "jestem egoistyczny" a "bądź egoistyczny".

On Generalnie tego bełkotu ze wszystkich źródeł czołowych okultystów nasklejał, ale głównie łyknął bełkot oszołoma Aleistera Crowley'a.

Za moich czasów licealnych to była lektura szkolna. Wtedy nie myślałam, że jest to książka satanistyczna. Odbieram ją jako osadzoną w czasach bezbożnych, w systemie totalitarnym.
https://teologiapolityczna.pl/ks-prof-henryk-paprocki-bulhakow-dal-nam-do-zrozumienia-ze-totalitarna-wladza-jest-zawsze-diabelska-1.

Teraz jak przyglądam się temu co wtedy napisałem, to wydaje mi się skrajne i radykalne.
Tym nie mniej, czytając zauważyłem:
- bardzo dobry warsztat pisarski
- demony tam występujące były niby "pozytywne" i to przy całym złu jakie miały
Więc bardzo odradzałbym czytać to w młodym wieku.