Za niedługo mam bierzmowanie. Kilka dni temu dostałam modlitewnik, w którym znalazłam wzmiankę i kilka sposobów medytacji. Wypróbowałam i bardzo mi się to spodobało. Odczuwałam bliskość Jezusa i pełne miłości spojrzenie. Trochę się zawiodłam, że tak mało jest w tej książeczce o medytacji...

Czy znacie jakieś sposoby medytacji? Punkty, według których się krąży myślami, które się rozważa?

Najprościej, to wystarczy wziąć jeden werset z Pisma św. i wracać do niego myślami przez cały dzień. Medytacja to rozważanie.

Yooo
1.chyba chodzi ci o lectiodivina.
http://www.lectiodivina.pl/
tam tez beda materialy tez i opis jak to robic.
Jak by co moge poszukac wersji w MP3 instrukcji jak to wykonywac.

2.Jest jescze tzw Metoda Ignacjanska
http://tezeusz.pl/cms/tz/index.php?id=423

Metoda jest o tyle ciekawa ze odrazu uczy rozeznawac Duchy

3.A ja stosuje podobna metode co Mentanoya.....
tylko se lekko podrasowałem.
Mianowicie mam podzielone na MP3 Nowy testament. I wgrany na taki maluski odtwarzacz. Dzieki czemu moge dany fragment odtwarzac wielokrotnie.


Dobrze podono robic notatki po medytacji.... ale ja bym polecal 3mac je gdzies w "chmurze" albo poprostu se tajnego bloga zalozyc bo zeszysty gubia sie ... bez sensu z perspektywy czasu.

Temat medytacji jest ciekawy. Dla mnie jest to proste rozmyślanie zastanawianie się nad różnymi sprawami, głównie nad Bogiem. Przybiera ono różne formy od medytacyjnych spacerów po lesie i górach po medytację klasyczną, czyli Ignacjańską. Ta druga ma dla mnie mocny wymiar w czasie rekolekcji zamkniętych, których odbyłem już sporo - 7. Na nich nauczyłem się medytować ale głównym celem tego było znalezienie Woli Bożej do mojego życia, i to jest cel medytacji "odnaleźć Wolę Bożą i ją realizować". Jednak św. Ignacy dodaje "szukać Boga we wszystkich rzeczach" a więc dostrzegać Boże działanie w świecie stworzonym a przede wszystkim w życiu ludzkim. No dobrze, ale jak to robić przez medytację ?. Zapraszam więc na "blog" poświęcony temu tematowi, który jest tutaj http://blogmilosci.artisteer.net/. Oprócz klasycznej medytacji Ignacjańskiej, są tam też pewne eseje o fizyczności w połączeniu z duchowością i będzie tego więcej, ale zastanowię się nad treścią. Co do samej metody Ignacjańskiej, to opis tego jest na innych stronach - znajdziesz w google "medytacja Ignacjańska", lub "ćwiczenia duchowne".

Thomas Keating "Otwarty umysł, otwarte serce" książka poświęcona kontemplacji chrześcijańskiej / modlitwie głębi.

Autor wychodzi z założenia, że w modlitwie chodzi m.in. o otwarcie się na wolę Boga. Modlący się wycisza swoje ego, poprzez ignorowanie czy nie przywiązywanie się, nie rozważanie swoich myśli, robiąc niejako w umyśle i duszy miejsce na głos Boga. Jest bardzo ostrożny. Charyzmaty, zdolności parapsychologiczne, relaksacja, czy nawet odpoczynek w Duchu Świętym nie są celem modlitwy głębi. Wraz z postępem i wzrostem duchowym modlącego się ten ma im się nie poddawać stawiając na pierwszym miejscu koncentrację na poddaniu swojej woli, woli Boga.

Mnie osobiście taka modlitwa bardzo łatwo i szybko prowadzi do stanu głębokiej relaksacji, więc nie stosuję. Choć jestem ciekaw opinii na jej temat.