Małżeństwa niesakramentalne
Autor |
Wiadomość |
Arwena
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 7:53 pm Posty: 2590
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Ewa Agnieszka napisał(a): Aby zakończyć te przepychanki : Troska o brata przejawia się w moim odczuciu u mnie tak, jak powinna , trzeba by zauważyć, że odczucia trzeba by odłożyć na bok, a skoncentrować się na przykazaniu: nie cudzołóż i w oparciu o to przykazanie podejmować temat.
Chciałoby się rzec i kto to mówi, gdyż w większości Twoje wypowiedzi w tym topicu tutaj to Twoje odczucia, co do kwestii duszpasterstwa osób pozostających w związkach nie sakramentalnych, czy też odczucia dotyczące samych takich osób. Wyobraź sobie Ewo Agnieszko, że prowadzone w K.K duszpasterstwo dla osób z takich związków koncentruje się także na wymienionym przez Ciebie przykazaniu i w oparciu o nie podejmuje temat i pracę z takimi osobami. Cytuj: Daruj też sobie określenie : katolicy II kategorii, bo gdybym sama znalazła się w takim położeniu, nigdy (dla samej przyzwoitości) nie użyłabym takiego argumentu, m.in dlatego, by nie grać na uczuciach osób, które w niczym nie są winne temu, że skomplikowałam sobie życie.
Już raz Ci powiedziałam, widać nie dotarło, więc powtórzę. To, co Ewa Agnieszka sama by robiła, czy też nie, nie jest wyznacznikiem standardów, postępowań, czy zachowań innych grzeszników.
|
Śr lut 12, 2014 7:31 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
No dobrze ale kto nazywa osoby w związkach niesakramentalnych katolikami II kategorii - bo póki co mamy postulat by tego nie robić a przeciwnie Kościół powinien zapewnić ze nie są. I uscislijmy w czym ta niby gorsza kategoria ma się przejawiać - bo w innym temacie byly żale ze osoba żyjącą w grzechu ciężkim się potępia bo nie może do Komunii przystąpić. Bo bez tego to jest problem tyle że nie wiadomo czy w ogóle realny.
|
Śr lut 12, 2014 8:06 pm |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Tu nie chodzi o duszpasterstwo jako takie lecz o sposób przedstawienia sprawy przez osobę piszącą tekst, który zamieściłam, a którego Ty oczywiście oceniać nie będziesz, gdyż wg Ciebie jest to sprawa subiektywna, nie podlegająca ocenie, co jest oczywistą nieprawdą, gdyż można tekst ocenić w oparciu o Prawdę obiektywną. Tu nie chodzi o duszpasterstwo, ale o kota z pęcherzem (wybacz Seikoholik), który niczego nie przyjmuje do wiadomości poza własnym chceniem.
Oczywiście zakusów liberałów katolickich nie ma, bo to fobia i urojenie. Patrz - zachód. Subiektywizm doskonale wpisuje się w ten nurt.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
Śr lut 12, 2014 9:00 pm |
|
|
Arwena
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 7:53 pm Posty: 2590
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Cytuj: No dobrze ale kto nazywa osoby w związkach niesakramentalnych katolikami II kategorii Sami się tak niejednokrotnie nazywają, tak się czują, a grzechy innych wierzących mogą jeszcze ich w tym utwierdzać. Cytuj: - bo póki co mamy postulat by tego nie robić a przeciwnie Kościół powinien zapewnić ze nie są. I tak właśnie czyni, a przywołany artykuł na katoliku jest jednym z tego przejawów. Cytuj: I uscislijmy w czym ta niby gorsza kategoria ma się przejawiać - bo w innym temacie byly żale ze osoba żyjącą w grzechu ciężkim się potępia bo nie może do Komunii przystąpić. Bo bez tego to jest problem tyle że nie wiadomo czy w ogóle realny.
Kościół jest uczciwy wobec takich osób żyjących w związkach, o których rozmawiamy. Mówi wyraźnie, iż nie może przekroczyć przykazania, co jednocześnie nie wyklucza ich ze wspólnoty Ludu Bożego, nadal nim są, a duszpasterstwo jest tego znakiem.
|
Śr lut 12, 2014 11:40 pm |
|
|
Arwena
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 7:53 pm Posty: 2590
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Cytuj: Tu nie chodzi o duszpasterstwo jako takie lecz o sposób przedstawienia sprawy przez osobę piszącą tekst, który zamieściłam, a którego Ty oczywiście oceniać nie będziesz, gdyż wg Ciebie jest to sprawa subiektywna, nie podlegająca ocenie, co jest oczywistą nieprawdą, gdyż można tekst ocenić w oparciu o Prawdę obiektywną. To, że przedstawiasz tutaj swoje urojenia i wkładasz kłamliwie własne wyobrażenia w usta innych, tutaj moje zdążyłam się przyzwyczaić. Nie będę już z Tobą dyskutować, bo uważam, że powiedziałam ze swojej strony wszystko jasno i klarownie. Dalsza dyskusja z Tobą w mojej ocenie mija się z celem. Raz jeszcze tylko skoryguję twoje kłamstwo odnośnie moich wypowiedzi. Napisałam, że ja w przeciwieństwie do Ciebie nie widzę niczego zdrożnego w tym zamieszczonym artykule, dlatego moja ocena owego tekstu jest diametralnie różna od Twojej. A temat Prawdy obiektywnej w Twoich ustach brzmi dla mnie groteskowo. Cytuj: Tu nie chodzi o duszpasterstwo, ale o kota z pęcherzem (wybacz Seikoholik), który niczego nie przyjmuje do wiadomości poza własnym chceniem.
I to jest właśnie to, ten język prymusek katolickich i ich niewzruszona pewność, że tak właśnie jest, jak oni/one uważają w odniesieniu do sumień tych kotów z pęcherzem. Tak masz rację chodzi o tych kotów z pęcherzem, których ja tutaj ze swojej strony za Twoje słowa i Twoją postawę przepraszam. Cytuj: Oczywiście zakusów liberałów katolickich nie ma, bo to fobia i urojenie. Patrz - zachód. Subiektywizm doskonale wpisuje się w ten nurt.
W omawianym artykule ja nie dostrzegam tego, co Ty tam jakoby zobaczyłaś i tutaj prezentujesz, a wybacz Twoje widzi mi się, nie jest wyznacznikiem prawdy, czy fałszu.
|
Cz lut 13, 2014 12:00 am |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Twoje widzi mi się, nie jest wyznacznikiem prawdy, czy fałszu
Twoje również nie. Czyli gratuluję, wygrałaś, bo pozostajemy przy subiektywizmie, a to pewnym grupom bardzo na rękę. Ktoś wysmaruje tekst, w którym znajdzie się trochę manipulacji, trochę przekrzywień i już nie da się wyciągnąć wniosku, bo ocena subiektywna nie oparta o prawdę obiektywną na to nie pozwoli. Nie da się powiedzieć z całą stanowczością, że dany tekst przemyca treści szkodliwe, właściwie to nic się nie da. Doskonałe pole działania dla harcowników.
A jak ktoś zwróci uwagę na szkodliwość takich działań, zawsze można powiedzieć, że to urojenia.
Co Ty też mówisz na temat sumień osób żyjący w niesakramentalnych związkach, że to też jest kwestia subiektywna (sprawa ich sumienia), skoro obiektywnie można stwierdzić, że cudzołóstwo to grzech ciężki. Nie mam ochoty zaglądać do sumień, ale mówmy jak jest, bo owijanie w bawełnę nikomu na dobre nie wyjdzie.
Dziękuję Bogu, że to nie od Ciebie uczyłam się katolicyzmu i nie piszę tego złośliwie, bo naprawdę jestem wdzięczna.
Twoje słowa to miód dla człowieka trwającego w grzechu, ale są to słowa, które usypiają sumienia.
Napisałam, że ja w przeciwieństwie do Ciebie nie widzę niczego zdrożnego w tym zamieszczonym artykule
Naprawdę nie widzisz niczego zdrożnego w tym, że człowiek buduje relację opartą na ufności trwając w grzechu ciężkim?
Przecież Kościół mówi wyraźnie o takim rodzaju grzechu, jak uporczywe trwanie w grzechu w nadziei miłosierdzia Bożego. Taki człowiek musi mieć tego świadomość i szukać dróg rzeczywistego wyjścia z takiej sytuacji. Że trwa w Kościele, dobrze, ale niech wie, że nie trwa w Komunii z Bogiem. Przecież taka jest nauka Kościoła, utracony stan łaski uświęcającej, stąd niemożność przyjmowania sakramentów. To nie jest kwestia, którą się zostawia czyjemuś sumieniu, lecz rzecz, którą da się nazwać. Nie po to, żeby kogoś zdołować, ale po to, by nie zaciemniać obrazu, nie rozwadniać wiary, nie dawać pola do manipulacji. Na ile zdążyłam się zorientować, to prymuski są faryzeuszami, zaś cudzołożnicy celnikami, a w kolejce stoją następni celnicy - homoseksualiści. Jeżeli pary niesakramentalne naprawdę pragną dobra Kościoła (a więc innych osób) to niech nie czynią tyle hałasu wokół swego położenia, gdyż może się to przyczyniać do tego, że liberałowie katoliccy zyskają żer i będą mącić w głowach ludzi słabszych w wierze.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
Cz lut 13, 2014 1:18 am |
|
|
Arwena
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 7:53 pm Posty: 2590
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Po raz kolejny wylałaś kubeł pomyj i żółci przemieszaną z własnymi odczuciami podszytymi lękiem, urastającymi w Twoim przypadku do jedynie słusznych opinii. Prostować tego już nie będę. Dziękuję za rozmowę.
|
Cz lut 13, 2014 9:23 am |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Przypuszczam, że wiele par niesakramentalnych wcale nie chce szumu wokół swego położenia, a kapłani prowadzący duszpasterstwo takich par niby dlaczego mieliby chcieć uświadamiania sakramentalnych co do sytuacji tych pierwszych, w sposób grający na ich emocjach, sakramentalni mają swoje problemy, a kapłani o tym wiedzą. Sam fakt bycia małżonkiem sakramentalnym nie zapewnia jeszcze zbawienia.
Problemem to jest to, że dzieło, które może okazać się dobre, może być wykorzystywane przez postępowców ideologów pragnących dostosowania się Kościoła do współczesnego świata. Tacy nie powiedzą, że grzech to grzech, lecz będą rozwodzić się nad ludzką słabością, pragnieniem miłości, wielką wiarą celników, sprawy ocenialne obiektywnie sprowadzą do subiektywizmu i tym samym sprawią, że biedne żuczki nie utwierdzone w wierze, nie umocnione, zamiast kierować się zdrowym rozsądkiem, będą kierowały się emocjami.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
Cz lut 13, 2014 10:51 am |
|
|
Seikoholik
Dyskutant
Dołączył(a): Śr sty 08, 2014 3:30 pm Posty: 444 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Ewa Agnieszka napisał(a): Na ile zdążyłam się zorientować, to prymuski są faryzeuszami, zaś cudzołożnicy celnikami, a w kolejce stoją następni celnicy - homoseksualiści. Ja tak nie twierdziłem. Zapytałem jedynie czyż niektórzy (i tu były przykłady zachowań niektórych duchownych wobec niesakramentalnych) nie zachowują się jak faryzeusze z przypowieści. Dostałem odpowiedź że nie i tyle w tym temacie. To tyle z mojej strony.
_________________ Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
|
Cz lut 13, 2014 11:13 am |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Nikt Ci takiej odpowiedzi nie dał.
Poza tym jeśli chcesz wywlekać cudze faryzejstwo celem usprawiedliwienia własnej skłonności do grzechu, to raczej nie tędy droga.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
Cz lut 13, 2014 11:59 am |
|
|
Seikoholik
Dyskutant
Dołączył(a): Śr sty 08, 2014 3:30 pm Posty: 444 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Ewa Agnieszka napisał(a): Poza tym jeśli chcesz wywlekać cudze faryzejstwo celem usprawiedliwienia własnej skłonności do grzechu, to raczej nie tędy droga. Przyznaję Ci rację, nie powinienem poruszać tej kwestii. Zabrzmiało to faktycznie jak szukanie usprawiedliwienia a oczywiście jak słusznie zauważyłaś to błędna droga. Ja chciałbym zrozumieć stanowisko KK wobec niesakramentalnych i znaleźć odpowiedź dlaczego? Dlaczego tak surowe konsekwencje czekają człowieka który popełnił w dobrej wierze małżeństwo które nie powinno się zdarzyć? Jak na razie nie znalazłem na to logicznej odpowiedzi. Jeżeli ją znajdę, będzie mi łatwiej wytrwać w czystości/celibacie/wstrzemięźliwości.
_________________ Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
|
Cz lut 13, 2014 1:09 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Ponieważ takie nauczanie przekazał nam Bóg.
|
Cz lut 13, 2014 1:31 pm |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
A co by było, gdyby Bóg został przy zasadach starotestamentowych? Chłop znudziłby się babą i bach! list rozwodowy, od czasu wywalczenia przez kobiety jakiś tam praw, bach! żona pisze list rozwodowy. Ogólne rozprężenie. Widać Jezus wkalkulował w te nowe zasady trud poniesiony przez osobę cierpiącą niewinnie, mówiąc, że kto bierze rozwódkę, popełnia cudzołóstwo. Widać lepiej jest kiedy pojedyncze osoby poniosą trud, aniżeli całe społeczeństwa miałyby popaść w nieporządek. Ponadto co to za nauka płynie dla człowieka, jeśli nie nauczy się ponieść ofiary tam, gdzie okoliczność tego wymaga. Taki człowiek niczego się nie nauczy, chyba, że liczyć na przyjemność i łatwiznę.
Skoro Bóg dał taką zasadę, trzeba wierzyć, że da również łaskę konieczną do jej wypełnienia.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
Cz lut 13, 2014 4:06 pm |
|
|
Arwena
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz mar 08, 2007 7:53 pm Posty: 2590
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
Seikoholik napisał(a): Arwena napisał(a): Seikoholik nie wiem do kogo odnosi się to Wam ale skoro piszesz ogólnie w tym topicu, to ja jako jedna z udzielających się tutaj osób czuję się w obowiązku nadmienić, iż mnie nie mieszasz w głowie. Wiem, przepraszam jeżeli poczułaś się urażona. Nie jest i nie było to moim celem. Pozwoliłem sobie zapodać linka o stanowisku papieża Franciszka a zostałem posądzony że nie szukam prawdy tylko szukam zamętu. Żadnych merytorycznych argumentów, linków do stron gdzie słowa papieża są inaczej przedstawione niż w GW. Nic. Ja znalazłam to- nie z Gazety Wyborczej ale z Gościa Niedzielnego. Papieża mamy na miarę naszych czasów. http://gosc.pl/doc/1647917.Co-powiedzial-papiez-o-rozwodach
|
Cz lut 13, 2014 11:09 pm |
|
|
Ewa Agnieszka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 7:25 pm Posty: 4337
|
Re: Małżeństwa niesakramentalne
A mnie zastanawia jedno, a mianowicie ta chęć rozgrywania Papieżem Franciszkiem przez wszelkiej maści lewaków i katolickich liberałów. W tamtym artykule brak jakichkolwiek konkretów, treść niejednoznaczna, tak samo było z homoseksualistami, którzy z huraoptymizmem liczyli na liberalizację zasad katolickich.
Papieża mamy na miarę naszych czasów
To doprawdy wstyd, by sprowadzać Papieża do roli narzędzia w rozgrywkach, które mają tu miejsce. Nie mieszaj, Arwena, bo coraz bardziej opada Ci maska.
_________________ Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze Ty co nienawidzisz karności a słowa moje odrzuciłeś
|
Pt lut 14, 2014 12:39 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|