Super, dzięki. Nadal brak odpowiedzi na postawione pytanie . Trudno, znowu się zbłaźnię w konfesjonale.

Znaczy żeś jeszcze okrsu dojrzewania nie zakończył?
Jeżeli masz stracha przed zwykłą rozmową to jak zapewnisz bezpieczeństwo rodzinie?

Może warto dorosnąć do sufitu a dopiero brać się za czynności mające na celu wydanie potomstwa?

Może ostro Ci napisałem, uwierz że z dobrego serca...

Skoro pytasz to przekroczyłem 40-ke, i nic na to nie poradzę że nadal odczuwam wstyd kiedy mam mówić o sprawach intymnych.

Co do Knotz'a to znalazłem coś takiego:
Jeżeli małżonkowie chcą współżyć seksualnie, to każda pieszczota jest dopuszczalna, ale zgodna z anatomią i fizjologią. Wszelkie stymulacje, które pomagają przeżyć satysfakcję seksualną, są wartościowe.

Czytaj więcej: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/37 ... ,t,sa.html

W takim razie przepraszam, wziąłem Cię za znacznie młodszego.

Może warto zaprzyjaźnić się najpierw z jakimś duchownym, najlepiej zakonnikiem i pogadać.
W internecie takich odpowiedzi nie znajdziesz, są niuanse które w rozmowie wyjdą...

Czy oboje chcecie urozmaicać pożycie czy jedno chce a drugie opór czuje?
Po cóż dowód że zabawki są legalne?

Kocham żonę a ona mnie, nigdy się do niczego nie zmuszaliśmy, zwłaszcza w seksie. Przygoda z gadżetem była jednorazowa i kilkusekundowa bo moje kochanie stwierdziło że to "nie to" i "zabawka" poszła w zapomnienie. Sprawa miała miejsce ponad rok temu i ostatnio sobie o niej przypominałem podczas robienia porządków-znalazła się Powstało we mnie pytanie czy to był jednak grzech czy nie? W końcu przyjmujemy oboje Eucharystie, spowiadamy się mniej więcej co miesiąc, ale o tym nie wspomniałem ani razu.
Jeżeli to był grzech to popełniam jeszcze większy przystępując do komunii

Grzech musi być popełniony świadomie, inaczej nim nie jest.

Jeśli gadżet się nie sprawdził, spal go i nie zawracaj innym tym głowy. Jest to najlepszy sposób by nie wracały niepotrzebnie niemiłe wspomnienia. Jeśli go zachowałeś, udowodniłeś sobie że pomimo że się nie sprawdził, to miałeś nadzieję go jeszcze raz użyć. Widzisz więc w sobie niekonsekwencję. Być może zagrałem na drażliwej strunie, bo nikt nie lubi swojej niekonsekwencji, czy też innych, wybacz jednak bo to z dobrego serca. Ksiądz w konfesjonale też powinien to zalecić, bo jak sam napisałeś problem powstał teraz po latach, jak odnalazłeś ten gadżet. I nie chomikuj już niczego co się nie sprawdza.

Przy najbliższej spowiedzi zwyczajnie powiedz o tym, bo chyba inaczej nie odzyskasz spokoju sumienia

Wszystkim dziękuje za wypowiedzi. Na stronie www.szansaspotkania.pl jest formularz przez który można zadawać nurtujące nas pytania. Polecam.

ja kiedyś miałem taką historię że była msza za moją koleżankę ja mogłem wtedy iść do komunii a nie poszedłem bo nikt z innych kolegów nie szedł (nie wiem czemu to zrobiłem)
i ja o tym zapomniałem i przez ostatnii czas tak rozmyślałem czy to grzech ciężki czy lekki i czy w ogóle to jest grzech
naa spowiedzi nie powiedziałęm tego jako grzech ale moim zdaniem chyba to jest grzechem i w końcu na następnej się wyspowiadałem z tego grzechu ale nie wiem czy przez to na tej wcześniejszej nie popełniłęm grzechu zatajenia??
pomoże ktoś?
a i jeszcze jedno kiedyś pracowałem na nockę w wielki piątek i to było już po północy czyli wielka sobota i zapomniałęm wtedy że to był wielki pt lub sobota i zjadełem 2 kawałki mięsa czy to też jest grzechem?
proszę o pomoc i cierpliwie czekam na odp. pozdro.

Nic mi nie wiadomo, żeby to było grzechem. Sam nie zawsze chodzę do komunii, kiedy jestem na mszy i mogę.


Jeśli naprawdę po północy, to zdaje się, że to nie grzech. Według Kodeksu Prawa Kanonicznego "Dzień w prawie oznacza stały czasokres obejmujący 24 kolejno liczone godziny i zaczyna się od północy, chyba że inaczej wyraźnie zastrzeżono". W Wielką Sobotę post ani wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych już nie obowiązują.

A co stoi na przeszkodzie?

Na przykład po tym jak zgrzeszę czasem wolę jeszcze poczekać po spowiedzi.

Można używać gadżetów aby był wytrysk w pochwie,trzeba doprowadzic kobiete do orgazmu,a nie tak dawno słyszałam,że orgazm to grzech,oj już mam mętlik w głowie.Każdy z małżonków jak chce tak powinien współżyć,to tylko ich sprawa i nikt nie powinien im mówić jak maja to robić,bo to są dwoje dorosłych ludzi, ktorzy zawarli związek małżeński i założyli rodzinę..

A ja mam pytanie jesli ktos sie niedawno spowiadal i strasznie go gryzie sumienie po spowiedzi czy taka reakcja jest normalna czy moze znaczy, ze spowiedz byla np.zla.