Robur, dopiero teraz sprawdziłam, postaram się lepiej sprawdzać źródła. Zresztą, nie o osobę rzecz się rozbija, w każdym razie nie było moim zamiarem promowanie kogokolwiek.

Ewo, ja jestem tylko szarym człowieczkiem bez wykształcenia teologicznego. Dokumenty soborowe o ekumenizmie to nie katechizm - to są zawiłe zapisy, do których interpretacji klucza nie posiadam. Powszechne dziś wizje ekumenizmu są skażone czytaniem Soboru wg jego "ducha", a nie litery (sygnalizował to wczoraj Robur). Przecież dopiero w 50 lat od rozpoczęcia Soboru ktoś w Polsce (i to "niszowe" czasopismo!) wziął się za opracowywanie edycji krytycznych kolejnych dokumentów soborowych!

„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie”

Już samo to, że niektóre dokumenty soborowe można interpretować "na dwoje" pokazuje że głosy podnoszone przez tradycjonalistów są uzasadnione. Klarowne, jednoznaczne zapisy nie pozwalałyby na heretyckie interpretacje.

Pojawiają się cały czas pytania o interpretacje tekstów soborowych, klucz do jego odczytania. Co jakiś czas przeciwstawia się tekstom soborowym wypowiedzi papieży, świętych, czy ojców Kościoła.
Klucz istnieje, jak wspomniał Bartek12 pewne niszowe czasopismo (Christianitas ) opracowało IISV rzucając zupełnie inny obraz Soboru......

Tak sie składa, że wygrzebałem z pewnej komórki u zacnych sióstr pierwsze wydanie dokumentów II SV z 1966 roku, które zawiera ten klucz.

Tu Deklaracja o Wolności Religijnej, dokument często krytykowany.
http://archidiecezja.lodz.pl/pliki/sobor/dwr.html

A tu pierwsze dwie strona tejże Deklaracji różnica sama rzuci się w oczy.....

(mocno powiększyć obraz)







Otóż wydanie z 1966 roku zawiera przypisy według których należy interpretować zapis litery. W sumie jest ich 39. Znaczy to, że znajomości między innymi Pace intermis Jan XXIII, wystąpienia radiowego Piusa XII z 1944 roku, encykliki Piusa XI mit brennender sorge, orędzia radiowego Pawła VI z 1964 roku encykliki Leona XIII , dalej św Tomasza i kilku ojców kościoła , synodu w Toledo etcet, nie można zinterpretować Deklaracji zgodnie z wolą ojców Soboru.
Przywołana przez Ewę Agnieszkę Deklaracja o Stosunku Koscioła do Religii Niechrześcijańskich zawiera np. 15 odniesień do Pisma Świętego i jedno do Listu Grzegorza VII do Anazira (AL.-Nasr).

Tu trzeba być nie tylko teologiem, lecz umieć rozumować w pewnej duchowości, dodajmy dla przecietnego wiernego może być to czystą abstrakcją. Tzw „Duch posoborowy” zrobił swoje, nastapiła też pokoleniowa zmiana mentalnościowa utrudniająca rozumienia.
Teraz łatwiej zrozumieć czego podjął się Benedykt XVI i dlaczego z takim oporem się spotkał.

Mógłbyś napisać więcej o Benedyktcie XVI, bo ja nie śledziłam na bieżąco sytuacji?

"Źródła współczesnego ekumenizmu i Trybalizm"ks. prof. M. Poradowski

PRZEDSŁOWIE

Po Drugim Soborze Watykańskim pojawił się w Kościele Katolickim tzw. "współczesny ekumenizm", całkowicie różny od ekumenizmu tradycyjnego". Różnica między tym "współczesnym ekumenizmem" i "ekumenizmem tradycyjnym " jest zasadnicza, gdyż "ekumenizm tradycyjny", zalecany nam przez Chrystusa Pana w czasie Ostatniej Wieczerzy - o czym świadczą Ewangelie - odnosił się tylko i wyłącznie do zachowania jedności wśród wszystkich chrześcijan, czyli do ochrzczonych wyznawców głoszonej przez Apostołów nauki Chrystusa Pana, a więc Kościoła Katolickiego. Natomiast, "współczesny ekumenizm" posoborowy usiłuje zjednoczyć wszystkich ludzi wierzących w istnienie Boga, a więc nie tylko wyznawców nauki Chrystusa Pana, czyli wiary w Boga w Trójcy Świętej Jedynego, lecz także i wierzących w najrozmaitszych bożków pogańskich, które to wierzenia pogańskie Kościół Katolicki zawsze uważał za diabelskie, zgodnie z psalmem 95, który to psalm wyraźnie mówi : "quoniain omnes dii genitium daemonia " (gdyż wszyscy bożkowie pogańscy są demonami ), a więc każda religia pogańska jest demoniczna, bo jest kultem szatana. Święty Augustyn napisał o tym ogromne dzieło "De Civittate Dei" (O Państwie Bożym ), w którym usiłuje przekonać ówczesnych pogan - do których sam przez wiele lat należał - że wszystkie kulty pogańskie czczą diabłów, a nie Boga. Niestety po Drugim Soborze Watykańskim, w niektórych środowiskach Kościoła Katolickiego, przyjął się ów "ekumenizm współczesny", który szuka zjednoczenia wszystkich religii, w celu utworzenia jednej powszechnej religii światowej, a więc synkretycznej, która wyparłaby religię chrześcijańską i inne, a to w celu jako podstawy współżycia wszystkich ludów w Jednym Państwie Światowym, zaprojektowanym przez NOWY ŚWIATOWY ŁAD, czyli przez masonerię Otóż, ten "współczesny ekumenizm" nie ma nic wspólnego z religią chrześcijańską, gdyż narodził się wśród rabinów amerykańskich pod koniec XIX wieku, co w niniejszej broszurze zostaje przypomniane i udowodnione. W drugiej części tej broszury dodaje się także informacje o trybaliźmie, który stał się wielkim nieszczęściem Kościoła w Ameryce Południowej i w Afryce, a to na wskutek nieroztropnego stosowania w duszpasterstwie misyjnym tzw. "inkulturacji."


i dużo więcej o pochodzeniu ,,ekumenizmu" którego głównym i najważniejszym źródłem ekumenizmu europejskiego, a później światowego jest ów żydowsko-protestancki Ruch Międzywyznaniowy(the Interfaith Movement).



http://pl.gloria.tv/?media=220396

Robur, obrazki Ci się nie wkleiły, trzeba chyba poprawić.
Ciekawi mnie też dlaczego Deklaracja o Wolności Religijnej jest krytykowana.

Trzeba mieć tupet aby wchodzić w kompetencje soboru .
Pokory i posłuszeństwa życzę sobie i innym.

Pozdrawiam.

To jeszcze mi powiedz jak w ramach pokory i posłuszeństwa interpretować postanowienia Soboru, a w pełni się z Tobą zgodzę.

Rzuć okiem na stronę Stolicy Apostolskiej.

http://www.vatican.va/archive/hist_coun ... ae_en.html

Angielski przekład "Deklaracji o wolności religijnej" ma te przypisy, o których wspomniał Robur, w polskim internecie niestety nieobecne.

Już chyba rozumiem głosy krytyki co do tej Deklaracji, exeter nieco się wygadał, tak ochoczo powołując się na tę Deklarację.

Państwo, które nie ma konkretnej podwaliny jest jak dom zbudowany na piasku.
Oczywiście nikogo nie można zmusić do świętości życia, nawet gdyby państwo było wyznaniowe, człowiek zachowuje wolną wolę.
Wymieszanie ideologiczne może być wizją kuszącą, bo daje pozory wolności (choć czy można nazwać wolnością trwanie w kłamstwie?), za to w dłuższej perspektywie może być katastrofalne dla społeczeństwa jako ogółu, czego mamy przykład w czasach obecnych.

Łacińska liturgia zawiera antysemicki fragment?

http://www.kosciol.pl/article.php/20070427105133736

Czy w ramach poprawności politycznej zaczniemy drukować Biblię, z której usuniemy antysemickie fragmenty?

Polityczna poprawność zatacza coraz szersze kręgi, jednak szczerze wątpię, aby do tego doszło.

To z przed sześciu lat. załatwiono za czasów Benedykta XVI, ciut zmieniono, oczywiście i tak było źle i na szczęście zostało.

Dialog chrześcijańsko żydowski, jak daleko możemy się posunąć?

Znalazłam w sieci: Konsekwencją odrzucenia lub umniejszenia znaczenia Ofiary Krzyżowej Jezusa Chrystusa jest negacja Jego panowania nad narodami i społecznościami. Bezpośrednio stwierdza to rabin Dawid Novak:

Do niczego nie dojdziemy, jeśli będziemy rozmawiać o Jezusie Chrystusie. Nasz dialog będzie natomiast twórczy, gdy będziemy dyskutować o etyce, moralności, zastanawiać się nad przyczynami sekularyzacji nowoczesnych społeczeństw, podejmować wspólne inicjatywy na rzecz pokoju. Wierzę, że doktrynalne twierdzenia judaizmu i chrześcijaństwa są jedynie tymczasowe.

Jeszcze ostrzej wyraża te intencje rabin Irving Greenberg, odwołując się do tradycyjnych pojęć judaizmu:

Jezus nie jest fałszywym mesjaszem – należy wszakże do tych żydowskich mesjaszów, których misja się nie powiodła, nie zaprowadził bowiem królestwa Bożego na ziemi.