To są plotki i obmowa. Oszczerstwo byłoby w przypadku, gdybyś znał prawdę o kimś, ale podał informacje falszywą.

Jak często się spowiadasz?
Ja ostatnio byłem po trzech dniach i ksiądz mnie skarcił:``Zawsze tak często się spowiadasz?``
Trochę mnie to zdziwiło.

Miał rację. Konfesjonał nie jest pralnią brudów. Spowiedź ma za zadanie naukę. Czego się nauczyłeś o sobie przez te trzy dni? Nad jakimi cnotami pracowałeś i zauważyłeś postęp? Co się nadal nie udaje?

Noooo,to już za dużo.

Ale powiem Ci merss,że spodziewałem się że Ty tak mi właśnie odpowiesz pomimo iż nie wiesz dlaczego byłem u spowiedzi itd.itp.etc.

Dobiłaś mnie.

Mogę się jedynie domyślać, że to 'wypadek'. Tylko dlaczego wówczas piszesz o tym? Z wyjątku nie robi się reguły.

Nie wiem,ale chyba mnie nie zrozumiałaś.Ja przecież nie napisałem,że spowiadam się co trzy dni.Pytałem jednak w ankiecie--którą usunęłaś {szczegół}--jak często się spowiadacie.
Pisząc o tym,że byłem po trzech dniach u spowiedzi nie miałem na celu robienie reguły z wyjątku.Chodziło mi o to,że ksiądz zadając to pytanie--napisałem je wyżej-- trochę mnie zadziwił,zastanowił,no coś w tym rodzaju.Bo ja nie widzę niczego dziwnego,że ktoś idzie do spowiedzi po trzech dniach jak mu się zdarzy upaść ciężko.Mnie się nie zdarzyło,choć myślałem,że popełniłem grzech ciężki.Nie poszedłbym do Komunii św.ponieważ nie byłem pewien czy mogę.Kogo miałem zapytać?Kolegi?I to mnie właśnie zdziwiło.
Jeśli nadal nie rozumiesz to nie wiem jak mam jaśniej napisać.

Żadnej ankiety celowo nie usuwałam. Nie rozumiem i nie domyślam się nie napisanego. Jeśli mialeś wątpliwości, dobrze, że poszedłeś po raz drugi sprawę wyjaśnić. Tyle, że należało to opisać w pierwszym poście. Po co wprowadzać w tę sytuację księdza skoro nie napisałeś o co poszło? Wyjaśniło się i należało to pozostawić dla siebie a nie latać z tym na forum i oceniać co ksiądz może powiedzieć a czego nie.
Masz problem do analizy o sobie, za szybko oceniasz ludzi. Jak jesteś nastolatkiem, sprawa wieku.
Są księża, którzy grzmią, by z pierdołami nie latać do spowiedzi. Na grzechy powszednie wystarczy żal za grzechy.
Spowiedź nie jest pralnią brudów, ale ma prowadzić ku dojrzałości- penitenta, nie księdza.
Jaką wagę dla Twego wzrostu duchowego ma wiedza o częstości spowiedzi innych użytkowników forum? Skąd wiesz, że napiszą prawdę? Skąd wiesz, że są naprawdę katolikami?

Witam,
Będąc w gimnazjum nie zdawałem sobie sprawy nie byłem w pełni uświadomiony że ten grzech co popełniam jest ciężki i może sie bałem wstydziłem wtedy go wyznać podczas spowiedzi świętej wtedy gdy się rozmawiało z kolegami na te tematy to mówili ja to się z takich rzeczy nie spowiadam i mówię wiecej grzechów już nie pamiętam i może to też na mnie w jakimś sensie coś wywarło i się wstydziłem i po pewnych rekolekcjach zostałem uświadomiony zdałem sobie z tego sprawę. Czy mimo tego że przystępowałem do komunii świętej popełniłem świętokradztwo.

Zapytaj księdza.

A ja mam pytanie z innej beczki.
Kościół opiera swoją naukę o spowiedzi głównie na J 20, 21-23. Przytoczmy:

"19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: "Pokój wam!" 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam". 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego! 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane"."

Ostatnio spotkałem się z zarzutem odnośnie tego fragmentu, że przecież tam byli nie tylko apostołowie, ale i uczniowie, stąd Jezus zwrócił się do każdego człowieka, a nie tylko do wybranych, tj. apostołów.
Co o tym myśleć?

Na kogo zstąpił Duch Święty w Pięćdziesiątnicy?

No ale Zesłanie Ducha Świętego w Wieczerniku to jest chyba jeszcze coś innego, nie?

To ile wg. Ciebie jest Duchów Świętych??

Proszę o rzeczową odpowiedź, a nie takie złośliwości. Czy w wieczerniku padły słowa na temat odpuszczania grzechów?

Nie znam szczegółów ale pierwotnie praktyki pokutne byly surowsze i obejmowaly nawet publiczne, tj. wobec calej gminy, wyznanie grzechów. Przez pewien czas znano też spowiedz wobec osób świeckich. To co istotne to to że wyznanie grzechów w nauczaniu Kościola nigdy nie było traktowane jako sprawa wewnętrzna danej osoby.