Re: Projekt Biblia - Czytaj Słowo
Eden napisał(a):
Często wyrywane z kontekstu zdania mogą mocno zniekształcić całą treść.
Baśń o takim, który bez kontekstu był diabłem, a z kontekstem aniołem. A Hitler i Stalin to pewnie byli dobrzy, tylko nie wiedzieli, co robią podwładni? Nie znasz Lutra, a głosisz jego frazesy. Tak mogą pisać ci, których oszukano. Albo ci, którzy chcą oszukać innych.
Eden napisał(a):
Po drugie: nie jestem luteraninem.
Po trzecie: liczyłem na współczesne dowody na to, co pisałeś.
Nauka Lutra oddziałuje na wszystkie denominacje protestanckie i postprotestanckie. Podobnie jak nauka Ojców Kościoła oddziałuje na Kościół Rzymski i inne Kościoły mające sukcesję apostolską.
Przykładowo, o protestanckim Westminsterskim wyznaniu wiary czytamy, że:
"Prawo moralne, choć stanowi dla odrodzonych obiektywną zasadę życia – umożliwiając im poznanie woli Bożej i pouczając ich o obowiązkach (trzecia funkcja prawa) – nie ma mocy skazać ich na potępienie, gdyż należąca się im kara za każde wykroczenie tego prawa została zapłacona na mocy przymierza łaski przez Chrystusa, który umarł w ich miejsce (doktryna odkupienia jako zastępczego potępienia). Toteż wierzący, choć są wezwani do posłuszeństwa prawu i sumiennego przestrzegania przykazań, są równocześnie uwolnieni od przekleństwa potępienia, jakie prawo nakłada na tych, którzy je łamią (...). Opisane powyżej relacje Prawa i Ewangelii zostały przyjęte w identycznej treściowo formie przez środowiska purytańskie, zarówno historycznych prezbiterianów[22], kongregacjonalistów[23], jak i baptystów[24]." (Źródło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_i_Ewangelia)
Z rozmów z zielonoświątkowcami wiem, że tylko cząstka z nich rozumie, że przez złe uczynki można utracić zbawienie. Oni są protestantami przez pomyłkę i trzeba szczególnie ich ratować, bo mają dobrą wolę. Reszta wyznaje jak wyżej, że dopóki masz wiarę, to żadne uczynki nie mogą skazać cię na potępienie. Tych też trzeba ratować, ale szansa na to jest mniejsza, bo kochają grzech bardziej niż Słowo Boże.