Re: Jak przekonać nastoletnie dziecko do walki o wolność?
Możliwe. U ciebie moralność też ma swe źródło w biologii (wkracza więc świecki humanizm i w moralność zwierząt, podczas gdy mnie uczono o życiu społecznym zwierząt a nie moralności) i jest przystosowaniem a nie ukierunkowaniem na ludzkie szczęście (cel stworzenia człowieka), tymczasem etykę chrześcijańską wyprowadza się z Biblii i przypisuje się w sprawach mniej ważnych sumieniu moralnemu.
Znaki czasu odczytuje też Kościół a nie świeccy humaniści. Historia ludzkości to pielgrzymka po pewnej spirali a nie włóczęgostwo. Dla jednych to fakt, dla innych zabobon. To są dwie różne kategorie ludzi. To też inne systemy wychowawcze, bo wychowując powinieneś wiedzieć o jakiego człowieka chodzi. Wychowanie chrześcijańskie ma więc inną podbudowę filozoficzną. Można przyjąć lub odrzucić, można współpracować w obszarach wspólnych i tak się dziś dzieje w stosunku do Ukrainy.
Zwierzęta też walczą o terytorium i zaznaczają granice swego panowania. Siłowo zmieniają granice i tak też zmieniano je w historii człowieka. Wystarczy przyjrzeć się historii zaanektowanego Krymu. Tymczasem społeczna nauka Kościoła mówi o wojnie sprawiedliwej, czyli prawie do obrony terytorium prawnie ustalonego. Ukraina zniszczyła broń nuklearną za cenę trwałości swych granic.
Na fakty przedstawione w III Tajemnicy fatimskiej poczekamy. Papież może poświęcać Rosję co miesiąc i nie rozwiąże to problemów ludzkości. Klucz bowiem złożono w ręce każdego z nas (za JPII) i każdy będzie odpowiadał za zaniechanie w tym zakresie. Wiedza bowiem pociąga za sobą odpowiedzialność. Los świata leży w rękach katolików a oni śpią....bo to czego żądała Najświętsza Panna to wymysł Łucji. Religia psychologiczna nam wychodzi.
Zaniechanie działań duchowych i realnej pomocy dziś sprowadzi zbójców jutro...po 60' - gen Koziej. Ludzkość wystawi się na zasłużoną karę. Wspominał o tym wielokrotnie JPII, zaczynając od Fuldy.