Na argumenty powiadasz? Tak wygląda dyskusja z wami na argumenty:



viewtopic.php?p=1209356&sid=9ebd632175b09a44ee4ee8ff99fe3691#p1209356

Coś nie widać odpowiedzi z waszej strony.

Odpowiadać na demagogię, opierającą się o wypreparowane (i opowiedziane własnymi słowami, już po interpretacji) fragmenty, przy całkowitej nieznajomości procedur? Po to, by kolejny raz się pośmiać?
Ciemnota to ciemnota. Nawet jeśli jedni foliarze przepisują od drugich takie "argumenty".

Już się nie kompromituj, wszystko co napisał Gregor, jest tutaj:

https://ec.europa.eu/health/documents/c ... 522_pl.pdf

więc jeśli mamy się z czegoś pośmiać to z twojego zaprzeczania faktom.

i co z tego, że jest tam?

Barney i jaki sens dyskusji?
Zapewne nie widzieli żadnej ulotki jakiegokolwiek antybiotyku. Albo nie czytali o możliwych skutkach ubocznych np. paracetamolu, który Polacy biorą bez konsultacji z lekarzem na różne przeziebienia czy bóle.
Jak ktoś nosi foliową czapeczkę to jest odporny na jakąkolwiek wiedzę i rozmowa z taką osobą ma tyle sensu co ze ślepym o kolorach.

Forumowi kowidianie wciąż prezentują równy, niski poziom. Jeden pisze o spreparowanych fragmentach a drugi próbuje porównywać szczepionkę z paracetamolem a argumentów za tym, że korzystniej jest szczepić niż nie szczepić dzieci przeciwko koronawirusowi, jak nie było tak nie ma

Tym wpisem tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu, że nie warto wysilać się i odpowiadać na twoje wpisy. Zresztą nie tylko twoje. W tym klubie jest parę osób. Zaraz pewnie się zgłoszą.

W każdym razie jak zapoznasz się z wiedzą na tematy medyczne z innych źródeł niż foliarskie to możemy dyskutować. Tylko, że wtedy nie będziesz miał takich poglądów jakie prezentujesz.

@Barney jak widzisz taki sens rozmowy. A swoją drogą to czy znajdziesz chociaż jeden ich wpis pozytywny? Ja z ciekawości prześledziłem i wszędzie wszyscy wszystko robią nie tak, jest spisek w Kościele, w polityce, w medycynie i w każdej innej dziedzinie. Wszędzie tylko narzekactwo i opluwanie. Nie znalazłem ani jednego wpisu pozytywnego. Zaraz pewnie powiedzą że oni tylko zauważają co się dzieje ze światem i takie tam.... W każdym razie taka postawa doskonale ich charakteryzuje.

Taki typ.
Przy okazji - czego się spodziewać po kimś, kto nie odróżnia zakresów znaczeniowych wyrażeń "wypreparowane fragmenty" i "spreparowane fragmenty"?
Zresztą, jeśli ktoś po niemal 200 latach stosowania szczepionek każe sobie "udowadniać" ich pozytywny wpływ, to raczej ciemnota jest nieuleczalna.
Co będzie następne? "Brak dowodów na pozyteczność mycia rąk po wyjściu z toalety"? Szkodliwość ścinania kołtuna?

I dalej bicie piany i żadnej odpowiedzi na zadane pytanie.

Standard - wyparcie, zaprzeczanie faktom, przekręcanie argumentów i ataki personalne. Żeby przypadkiem nie konfrontować się z przykrym faktem, że coś, w co uwierzyli okazało się jednym wielkim szwindlem. Piszesz im o tym, że eliksir nie był testowany pod kątem ryzyk związanych z toksycznością, z wpływem na reprodukcję, na karmienie piersią itd., że potwierdzenie skuteczności i bezpieczeństwa preparatu producent ma przedstawić dopiero w grudniu '23, a zatem zgodnie z faktami nie można jednoznacznie twierdzić, że jest to preparat bezpieczny. A oni na to, że paracetamol też powoduje skutki uboczne... Desperackie próby odwrócenia kota ogonem.

Zachęcam do przeczytania wpisu dr Martyki na temat rozprawy, która czeka go niebawem przed Sądem Lekarskim za mówienie prawdy o tzw. pandemii koronawirusa.
http://zbigniew.martyka.eu/2022/12/04/r ... lekarskim/

Świetny tytuł dla Twojego posta

Znowu fakty nie zgadzają się z kowidiańskimi gusłami?

Okaż trochę litości. Trzy dni myślał nad tą "ciętą" ripostą :]

Dzięki z dwa piękne potwierdzenia tego, co napisałem