to jest fobia. Wszędzie widzą spiski, wszędzie ich śledzą. Normalnie dramat

A co ma wynikać z tych informacji?
Pieniądz to i tak byt abstrakcyjny. Gotówka to jego pośrednia reprezentacja, do niczego nie potrzebna. To raczej konieczność w związku z udokumentowaniem "mam teraz pieniądz", która to konieczność zostaje wypierana.

A jeżeli boisz się kontroli państwa, to masz kryptowaluty.

Gotówką płaciłem ostatnio w zeszłym roku może ze 2 razy. Po co mi ona?
Teraz po prostu zbliżam telefon i zapłacone zamiast bawić się w szukanie "26 groszy". Taki typ gotówkowy w kolejce to tylko utrapienie dla reszty czekających.
To samo np. na bramkach na autostradach we Włoszech - oni są mocno gotówkowi i płacą głównie gotówką na bramkach. Dzięki temu trzeba stać w kolejce np. 15 minut zamiast 2 minut - a akurat mam porównanie jak szybko przejeżdża się płacąc kartą a jak szybko - gotówką (TelePass to już zupełnie inna bajka),

Wg mnie powinna być dowolność płacenia, ale jak ktoś blokuje innych przez kaprys powolnego płacenia, to powinno mu się do ceny doliczyć np. 10%.
Podobnie bramki na autostradach, skoro już ten temat poruszam - to przez nieogarów, którzy sobie aplikacji nie potrafią zainstalować, mamy wielokilometrowe korki przed bramkami (np. A-1 pod Toruniem). "Bilecikowcy" powinni płacić podwójnie, to może by się czegoś nauczyli.

Jeszcze na koniec kolejna zaleta bezgotówkowości - jadę za granicę i nie muszę mieć w zapasie żadnych EUR, HUF, CZK czy HRK. Wystarczy mieć kartę np. Revoluta i sam przewalutowuje tyle złotówek przy płatności, ile trzeba (w weekendy jest gorzej konwersja kosztuje wtedy też prowizję, ale jak się kończy wizytę w tygodniu, to nie ma problemu).
Bez tego mam jakieś banknoty i monety w walutach, których nie potrzebuję (EUR jeszcze pół biedy, bo prędzej czy później się tego użyje).

Gotówka to wolność i nikt mi jednym kliknięciem jej nie zablokuje a skoro już wiemy że covid ma też przyspieszyć likwidację gotówki trzeba właśnie na przekór starać się większość płacić gotówka (nie mówię że jestem 100% gotówkowy ale powiedzmy niech większość będzie gotówki zaś pieniądz cyfrowy i przelew jako coś wtórnego)Jestem za tym aby było jak dotychczas czyli gotówka ktora funkcjonuje oraz pieniądz cyfrowy obok gotówki ale nie zgadzam się na CAŁKOWITĄ likwidację gotówki na rzecz pieniądza cyfrowego!

Ot, tyrania bezgotówkowców. Przypominam Ci co stanowi prawo RP:

Art.32.Znaki pieniężne emitowane przez NBP są prawnymi środkami płatniczymi na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej.

Nikt nie ma prawa doliczać de facto kary do ceny produktu lub usługi ponieważ konsument chce zapłacić gotówką. To, że ktoś płaci kartą/telefonem jest opcją, a nie wymogiem.

Owszem, jestem za tym by wielkie sumy były przelewane cyfrowo, uczciwy człowiek nie musi bać się utraty prywatności, dla kryminalistów może to być problem (kryptowaluty są dobre dla kryminalistów), ale c o z drobnymi? Każdy fryzjer musi mieć czytnik kart? Czy taca w kościele ma być na karty? A co z żebrakami? Widać chcą "miękkim" (nie tak znowu miękkim) naciskiem wymusić to, by ludzie mieli te czytniki wczepione pod skórę.
Kartę można ukraść, natomiast chip żeby ukraść to może będą odrąbywać dłonie.

Nudzisz już z tą teorią spiskową. Wymyśl coś nowego.

To prawo nic ci nie da - wystarczy dać promocję na płatność kartą i pozamiatane.
Nawet takie promocje są we wszelkich SkyCache'ach, "Płatność z Play", czy tp.
I to nie jest żadna tyrania - tyranią jest to, że facet blokuje kolejkę. Czy to przy kasie w sklepie, czy przy kasie na autostradzie.
No chyba że ma odliczone co do grosza i zapłaci szybciej ode mnie - wtedy mnie to nie przeszkadza.

--------------


Nie znam fryzjera, który nie ma czytnika kart. W parafiach też się pojawiają.
A w przypadku żebraków nawet są memy jak wyciągają czytnik z satysfakcją na twarzy, gdy "kierownik" próbuje się wymigać od datku twierdząc "mam tylko kartę".


Coś wymyślą żeby po odrąbaniu chip nie działał.

Oczywiście detal w postaci różnicy pomiędzy promocją i doliczeniem 10% do ceny, umknął Twojej uwadze.


Blokowanie kolejki to jest złośliwe przypieprzanie się do kasjerki o to, że krzywo popatrzyła na klienta, a nie zapłacenie gotówką, do czego każdy ma pełne prawo. Jak Ci się spieszy, to zamiast pomstować na płacących w gotówce, zapytaj osoby w kolejce czy Cię przepuszczą.

Wiedzę o świecie czerpiesz z memów? Przykro że twoje doświadczenie wskazuje na żebraków jako cwaniaków i sępów. Ja akurat znam takiego, który jest prawdziwym "Majstrem Biedą".

Yarpen Zirgin:
Kolejki do czipowania to bzdura?

Teorie spiskowe na ten temat to bzdura.

Tobie umknął uwadze szczegół, że wystarczy podnieść cenę o 10% i dać promocję 9%.
Czasami nawet robi się to tak po prostu - bez kontekstu karty i gotówki żeby ludzie myśleli że "jest promocja". Dla ciebie by była.


Nie twierdzę, że nie ma prawa, ale faktem jest że w ten sposób blokuje innych.


Ta rada jest tak głupia, że nawet ty o tym wiesz.


-----------



Skoro tak to zrozumiałeś, to nie będę cię wyprowadzać z błędu.

Nadal nie zmieniło się to, co wskazałem.


Nikogo nie blokuje. Takie życie, że jak jest kolejka do kasy, to trzeba swoje odstać. Nikt nie ma obowiązku płacenia kartą tylko dlatego, że Tobie nie chce się czekać.


Rada jest normalna. Głupie są Twoje pretensje o to, że ktoś rzekomo "blokuje kolejkę", bo postanowił zapłacić gotówką.

O Irbisol wrócił.
To jak z tymi spiskami. Podobno tylko ja o tym mówiłem a jak się okazało ze nie tylko ja to bo mamy cały sztab wyznawców to Ibrisol nagle zniknął czekając aż pojawi się więcej wpisów przekrywających. No to ja teraz przypomne się. To jak z tymi spiskami?

Więc jak odróżnisz promocję, o której wyżej napisałem od doliczenia 10% dla tych, co płacą gotówką?


Nie piszę o czyichś obowiązkach lecz o tym, że przez kogoś takiego stoję dłużej. A właściwie przez jego kaprys płacenia gotówką.


Rada jest głupia, bo nikt nie chce nikogo wpuszczać, bo i jemu "się spieszy". A ja też nie chcę się przed nikogo wpychać - wystarczy, żeby nikt sztucznie nie wydłużał czasu płatności.

----------


Co to są "posty przekrywające"? Chciałbym się dowiedzieć, na co czekałem.

Nijak. Wymyśliłeś to aby obejść wskazany przeze fakt, że Twój pomysł doliczania 10% do ceny płaconej gotówką jest bezprawny.


Prawo płacenia gotówką, a nie "kaprys". Kaprys to jest Twoje wymaganie, aby wszyscy płacili kartami, bo Tobie nie chce się stać w kolejce.


A to już Twój problem, a nie mój, ani tym bardziej problem osoby, która płaci gotówką.


Sztuczne wydłużenie czasu płatności to podanie worka z jednogroszówkami. Podanie setki, z której kasjer/ka wyda resztę, to normalne zachowanie w sklepie.