To jest nagminne u kowidian. Zastanawiam się czy robią to celowo czy naprawdę wierzą, że ich oponenci nie wierzą w istnienie wirusa. Zaczynam się skłaniać ku drogiej opcji. Tak jakby mieli problemy z postrzeganiem rzeczywistości w sposób złożony. Rozumują tak - ponieważ istnieje wirus, to znaczy, ze jest straszna pandemia, trzeba wszystko pozamykać i wszystkich izolować i wyszczepić. Dla nich to wszystko wynika z samego faktu, że istnieje wirus. A ponieważ nie chce mi się wierzyć, że wszyscy samodzielnie na taki absurdalny ciąg myślowy wpadli, to zgaduję, że media im to robią. Pewne dyskusyjne, sporne kwestie sprzedają im jako oczywistości, a oni to potem bezmyślnie powtarzają.

Jak to możliwe skoro:

"Kancelaria premiera przekazała także, że w grupie 70+, obejmującej 4 miliony 571 tysięcy osób, zaszczepionych zostało dotychczas 2 miliony 47 tysięcy osób, a zapisało się 966 tysięcy osób. Łącznie w grupie 70+ odsetek osób, które zostały już zaszczepione lub zarejestrowane na szczepienia wynosi 66 procent".
https://tvn24.pl/polska/koronawirus-szc ... lo-5059225

A przecież wiemy że zdecydowanie najbardziej narażone na hospitalizację są osoby starsze a powyżej 70 roku życia zaszczepiło się ich mniej niż 50%.
Czyżby ci niezaszczepieni powyżej 70 roku życia też nabyli odporności?

Chęć do zaszczepienia się spada wraz z wiekiem a żeby wytworzyć odporność stadną to trzeba
zaszczepić ok 60% - 70% osób.
Nie wygląda to dobrze.

Jednak w tej sprawie jesteś bardziej chrześcijańska niż ja, bo masz próbę zrozumienia od lepszej strony i ewentualne miłosierdzie dla kowidian. Natomiast moje serce dla kowidian jest nieczułe jak ręce łopaciarza, bo taki np Robur, ma wolną wolę i mógł nie oskarżać i nie nakładać na polemistów rzeczy, w które nie wierzą i których nie wypowiadają, by ułożyć sobie zmyśloną, ale komfortową wizję świata. Jednak wolną wolą wypowiedział fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu.

Zdaję sobie sprawę, że, że znaczna część hierarchii kościelnej na świecie gładko weszła w narrację covidową i się jej podporządkowała. Byli przecież i tacy nadgorliwcy, co zamykali świątynie przed wiernymi zanim jeszcze "cesarz" rozkazał. Polskich biskupów niestety również dotknęła ta histeria, niemniej nie słyszałem jak dotąd o żadnym przypadku usuwania ze stanowisk księży przyłapanych na nieprzestrzeganiu pisowskich obostrzeń. I miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie.


Proboszcz owszem, jest odpowiedzialny - za życie religijne w swojej parafii, za to, by wiernym przekazywać nauczanie Kościoła, by mieli oni dostęp do Mszy i sakramentów, a także za administrowanie parafią. Nie słyszałem, by mieli robić za podwykonawców aparatu opresji.

Jasne polexit. Rozumiem ze nie musi przestrzegać obowiązującego prawa. A i może w sposób świadomy narażać życie i zdrowie swoich owieczek. Może tez oczywiście nie słuchać swojego biskupa. Bo kto to słyszał żeby ksiądz proboszcz słuchał swoich przełożonych. Wiadomo jest ze apostołowie nakazywali nieposłuszeństwo przełożonym w wierze. Św Paweł wyraźnie mówił żeby być nieposłusznym. Tak samo można nie słuchać władz świeckiej. Tez przecież św Pawel do tego namawia.
A tak odnośnie twojego i tobie podobnym. krytykujecie protestantyzm ciekawe czemu. Przecież to właśnie ta sama retoryka. Skoro pastor czy w tym przypadku ksiądz uważają ze maja objawienie lub zrozumienie właśnie w taki sposób to jest to objawienie od samego Boga i żaden biskup nie ma prawa go pouczać. Niech pomyśle jak taki pasterz się nazywa...

Zestawienie technik przymusu wg Bidermana (Biderman's chart of coercion) to opracowany przez A. Bidermana system technik i manipulacji na więźniach, także używany do badania psychologii i manipulacji przemocy domowej oraz handlu ludźmi. Albert Biderman (1923-2003) był naukowcem, socjologiem, pracującym dla sił powietrznych Stanów Zjednoczonych i zajmował się głównie badaniem stanu psychicznego jeńców wojennych, autor między innymi książek takich jak: "Marsz ku poniżeniu: Historia amerykańskich jeńców wojennych w wojnie koreańskiej" (March to Calumny: The Story of American POW's in the Korean War) czy "Manipulacja ludzkim zachowaniem (The Manipulation of Human Behavior).

Jego zestawienie (Amnesty International (1994) ( https://www.gdass.org.uk/wp-content/upl ... ercion.pdf )) oryginalnie wyjaśniające techniki łamania woli, manipulacji, prania mózgów i znęcania się nad więźniami w obozach jenieckich, bardzo ciekawie się dziś kojarzy:

Jakie prawo nakazuje mu pilnować, by dorośli, odpowiadający za siebie ludzie nosili maseczki? To jest chyba indywidualna odpowiedzialność każdego. Ksiądz ma przerywać Mszę za każdym razem jak zauważy, że ktoś nie ma maski? Ma biegać z miarką między wiernymi i mierzyć, czy zachowują odstęp? Wierni dostali komunikat i tyle. Proboszcz nie jest policjantem czy pracownikiem sanepidu.


W jaki sposób? Rozpylał na nie wirusa?


Obowiązkiem proboszcza nie może być podejmowania przez niego roli funkcjonariusza aparatu opresji.


Dobrze wiesz, że Kościół nie nakazuje posłuszeństwa bezwzględnego. Są od tego wyjątki i to, co się obecnie dzieje w związku z pandemiczną psychozą, której ofiarą pada także nasze życie religijne, jest takim wyjątkiem.


Czego znów manipulujesz? Tu nie chodzi o żadne odstępstwo doktrynalne, więc daruj sobie ten protestantyzm. Gdyby biskup zarządził, że proboszcz ma wpuszczać do świątyni tylko zaszczepionych, albo tych, co pokażą ujemny wynik testu, też proboszcz powinien się wg ciebie posłuchać? Albo gdyby biskup kazał mu kropić ludzi na wejściu środkiem dezynfekującym? To co się dzieje, to jest paranoja i nie ma nic wspólnego z obowiązkiem posłuszeństwa biskupowi. A swoją drogą, gdybyś doczytał ten tekst, to jednym z przejawów łamania przez proboszcza wytycznych sanitarnych episkopatu było to, że udzielano tam wiernym Komunii do ust, a nie na rękę zgodnie z zaleceniami. Biskup nie miał prawa rozliczać proboszcza z takiego nakazu czy tym bardziej zalecenia.

Teksas od miesiąca bez obostrzeń. Ostał się tam ktoś jeszcze przy życiu?

Pewnie nie było tam tylu warchołów, co u nas. I dlatego, choć mieli obostrzenia, mogli je znieść.

Zgadzam się. Zdecydowanie za dużo u nas warchołów wprowadzających i popierających bezprawne obostrzenia, lokdałny i inne idiotyczne zakazy/nakazy.

Zerknij może do słownika (a jeszcze lepiej do Summy św.Tomasza) i poznaj znaczenie słowa "warchoł".
Bo na razie przypominasz p. Jourdaina z "Mieszczanina szlachcicem" Moliera, co to nie wiedział, że od 40 lat mówi prozą

Z wikipedii:

warchoł – potoczne określenie hulaki, przestępcy i samowładcy, człowieka siejącego zamęt w imię tylko własnych celów.

ze słownika pwn:

warchoł - osoba wywołująca kłótnie i zamęt swoją samowolą


Wypisz wymaluj "nasza" władza i ci, którzy ich popierają.

A w lustro patrzyłeś? To popatrz jeszcze na paru z twojego kręgu na forum. Będziesz miał komplet.

towarzyski pelikan napisał

A wirusów to w ślinie pewnie nie ma?
Polecam zapoznanie się z hasłem - droga kropelkowa. Absurd goni absurd do potęgi, zwłaszcza w sytuacji kiedy szuka sie czegoś na siłę.

Nie za bardzo czuję się podważony, polecam wrzucenie w wyszukiwarkę hasła- badania skuteczności maseczek przeciw wirusom. Wyskoczy i to ho, ho, hoo i jeszcze trochę, naukowych dowodów potwierdzających skuteczność maseczek. Na samym początku mamy Cambridge!

Problem leży w tym, że wszyscy wiedzą o ograniczonej skuteczności, lecz nawet ograniczoność jest potrzebna. Skoro nie ma do końca pewnych wyników, warto przyjąć prostą zależność jak zawsze w zamieszaniu. Jeśli coś działa w mniejszym, czy większym stopniu - zawsze stosować. Ilość zakażonych pod respiratorami jest bardzo wymiernym czynnikiem.

Jeśli chcesz tak naukowo podchodzić do zagadnienia, to dam przykład.

koziels napisał


Dla określenia rzeczywistej sytuacji trzeba wziąć pod uwagę kilka czynników, takich jak porównanie z sąsiednimi stanami, zwłaszcza lockdownami. Lekki lockdown niewiele różni sie od braku lockdownu. Dalej warunki jak np ostra zima w Teksasie, zagęszczenie ludności oraz wiele innych. To na obecną chwile trudno ogarnąć.

USA, a Teksas - wykres zakażeń.
https://www.google.pl/search?q=texas+co ... nt=gws-wiz

W stanie, gdzie zaszczepiono najwięcej ludzi starszych w USA, sporo przeszło covida po okresie spadków wzrasta liczba zakażeń. Wnioski? Dla mnie za wcześnie.... .

https://www.texastribune.org/series/cor ... n-antonio/
oraz
https://www.texastribune.org/2021/04/09 ... -rankings/

A teraz o tym jak zniesienie obostrzeń, noszenia maseczek ... Dobija gospodarkę Teksasu. Bunt hrabstwa Travis County i Austin dużego miasta, które nie podporządkowało się zniesieniu maseczek, sprawa w sądzie. Zniesienie obowiązku maseczek spowodowało, że kto może Teksas omija się jako zapowietrzony, co ma wpływ na biznes.

I walka kowidian z przemocą ograniczającą wolność, narzucaną przez antykowidian.
https://www.texastribune.org/2021/03/25 ... k-mandate/

Jedyny sensowny wniosek, to trzymać się zdrowego rozsądku. Inaczej zwykłe chciejstwo (tak bardzo czegoś chcę i w końcu myślę, że tak jest) bierze górę nad rozumem.

A Ty chodząc ulicą, plujesz na innych ludzi? Może w takim razie w Twoim przypadku noszenie maseczki jest zasadne.

Są to badania randomizowane? Wskaż kilka takich badań.

Zapominasz, że maseczki nie tylko nie są skuteczne albo ich skuteczność jest nieistotna statystycznie, ale są również szkodliwe. Jeżeli coś praktycznie nie pomaga, a jednocześnie szkodzi, to wniosek jest prosty - NIE STOSOWAĆ.

Na temat Teksasu się nie wypowiadam, bo nie analizowałam sprawy, a nie ma to związku z epidemologiczną zasadnością noszenia maseczek.