Udało się po kilku miesiącach starań w końcu złapałem morderczego COVIDA.

Objawy? Praktycznie żadne, lekki ból głowy, zero gorączki, trochę ból mięśni. Lekka grypa/zaziębienie. Mialem zdecydowanie gorsze grypy/zaziębienia w przeszłości (nie szczepie się nigdy).

Najgorsze jest to ze teraz jestem na tego morderczego wirusa odporny i nadal muszę nosić idiotyczna maseczkę. Ciekawe po co? Władza nakazuje... Ciekawe czy mi teraz tez będą kazać się szczepić...idioci.

Jestem ozdrowieńcem. Mozna mi składać kwiaty... przeżyłem morderczego COVIDA. A jakbym testu nie zrobił to nigdy bym nie wiedział ze miałem.

Jakieś pytania do COVIDOWEGO ozdrowieńca?

Po jakiego robiłeś test?

Żebym się nie musiał szczepić na sile i żebym mógł mięć płatny urlop. Przecież muszę być na obligatoryjnej kwarantannie.

Zapomniałem dopisać. Jakbym tak tego morderczego wirusa roznosił to co... potraktują mnie jak morderce. A tak sobie w domu siedzie.

Ile kosztuje test jeśli chciałbym sobie od tak zrobić z ciekawości ?

Żebyś nie zarażał kolektywu.

Zależy jaki. Ten PCR to średnio jakieś 450 zł. Od jakiegoś czasu są tańsze testy antygenowe (koszt chyba coś koło 150 zł). Ani jeden ani drugi 100% pewności Ci nie da.


No ale skoro przeszedł i jest covidoodporny, to kogo zarazi?

W punkcie pobrań. W domu pacjenta: Test RT-PCR – pielęgniarka pobiera wymaz w domu pacjenta (usługa dostępna tylko w Warszawie) – od 741 zł

https://www.google.com/search?q=ile...

Miesiąc temu w mojej okolicy było 500, ja miałam na NFZ, chorowałam, jestem ozdrowieńcem.
Życzę zdrowia, a jak ktoś spotka Covida, proponuję zlać po mordzie
Tyle,że franca dobrze się kryje.

Idź na zakaźny. Tam masz pełno. I możesz lac po mordzie ile wlezie.

Nie lepiej niech idzie na Szpital Narodowy.

Ten RT-PCR to jest totalna lipa, test jest ustawiony w ten sposób żeby wykryć najmniejsza możliwa ilość wirusa "byle był" i już jesteś COVID "positive". Tzn. załóżmy oddychasz powietrzem z wirusem i masz wirusa "w nosie" (dosłownie). Ten test to już wyłapie.

Do tego ten test nie określa ILE masz wirusa w ciele tzn. "wirus load" a już totalnie pomija Twój układ odpornościowy i jego reakcje.

Jeśli chodzi o przeciwciała to z tego co wiem (można znaleźć literaturę), populacje ludzi które nie mogły mieć styczności z COVID-19 maja na niego już pewne przeciwciała naturalnie...bo okazuje sie ze w naturze jest masa wirusów podobnych do COVID-19...




Niestety nie wytłumaczysz tego sekcie COVIDOWEJ. Tak jak i tego ze 95% społeczeństwa przeszłoby COVIA bezobjawowo, nie musiałoby się na sile szczepić... Dzisiejsze społeczeństwa reagują na COVIDA jak ludzie kiedyś na zaciemnienie słońca w Egipcie. To nie zaćmienie słońca a ludzkich umysłów.

Oczywiście Polskiej szczepionki nie uświadczysz, będą kupować za miliardy... Gospodarke kładą, wydają kasę na nie swoje szczepionki...

Tutaj fajny artykuł na temat śmiertelności na COVIDA w USA, wg. danych z CDC nie zwiększyła się umieralność ludzi z powodu COVIDA WCALE. Jedyne to co się stało to zaczynają klasyfikować ludzi ze umarli na COVIDA ale robią to koszem np. zapalenia płuc, zawałów serca itd. (których liczba się ZMNIEJSZYŁA!). Do tego w USA ten sezon grypę jest najlepszy od zawsze, prawie nikt nie choruje na grypę...

https://web.archive.org/web/20201122214 ... o-covid-19

Ale sekta COVIDA wie lepiej.

PS. Gdzieś czytałem, ze przeciwciała na COVIDA mogą być dobre na LATA, wiec jak już naturalnie mam spokój. Oczywiście sekta COVIDOWA nie odpuści, bo idiotyczne maski każą nawet nosić PO TYM jak się zaszczepisz...

Musze powiedzieć ze ta cena to absurdalna jest. Ta reakcja to kosztuje (w odczynnikach, jak już masz maszynę do RT-PCR) pewnie jakieś 10 zloty, ciekawe gdzie reszta tej kasy idzie?

Takie reakcje to się już robi od jakiś 40 lat... 750 zloty!!

Leszczu, sorry, nie wypisuj takich bzdur (normalnie nóż się w kieszeni otwiera).

Piszesz tak jakby napisał kiedykolwiek coś mądrego. Zawsze gadał od rzeczy to i teraz gada od rzeczy. Wszystko w normie. Problem tylko tych którzy potraktują poważnie jego pisaninę

Dobrze że napisałeś Leszcz! (kwiaty, kwiaty)

Trzymaj się

W ciągu ostatnich kilku dni zmarły na covida dwie osoby w średnim wieku: koleżanka i mąż innej koleżanki. Oboje z mojego osiedla. O tych wiem od kilku godzin.