Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So maja 11, 2024 12:53 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 Problem krzyża w strefie publicznej 
Autor Wiadomość
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14119
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
Inczuczuna
Mając na uwadze twój brak logiki w temacie ślubu Kurskiego to masz racje nie powinienem aż tyle od ciebie wymagać.
Jak chcesz rozmawiać o gejach i tak zwanej rewolucji która zapowiadali to nie ma sprawy możemy taki temat zrobić. Materiałów jest dużo o tym jakie maja plany demoralizacji społeczeństwa. Powiedz tylko słowo a ja wyszukać odpowiednie materiały i zaczniemy.

Jeśli chodzi o dysputę to głównie trenerek zaczął o tym ze nie może się pogodzić z widzącym krzyżem i ma wyrzuty sumienia z którymi sobie nie może poradzić bo wszędzie widzi krzyże

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Pn sie 03, 2020 12:57 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
Inczuczuna napisał(a):
Jockey napisał(a):
Czego Inczuczuna nie rozumiesz? Ze profanują Jezusa wkładając flagę określająca środowiska które programowo walczą z moralnością? Nie wierze ze nie rozumiesz sytuacji
Doskonale rozumiem że katolicy dostają białej gorączki widząc tęczową flagę.

I mamy próbę manipulacji przez pominięcie kontekstu stytuacyjnego, czyli faktu, że ta konkretna flaga została umieszczona na figurze Chrystusa przed kościołem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Co oznacza, że ordynarnie kłamiesz próbując wmówić, że problem leży w fladze LGBT.

Cytuj:
Nie rozumiem natomiast dlaczego katolicy nie są w stanie zauważyć że sami wywołują podobne reakcje wśród niekatolików, pakując się ze swoimi symbolami i swoją religią tam gdzie ich nikt nie zapraszał.

Ktoś ci wlazł do Twojego domu/mieszkania/na posesję i ustawił krzyż? Nie? To przestań kłamać, że pakujemy się z symbolami wiary tam, gdzie nikt nas nie zapraszał!


Pn sie 03, 2020 12:57 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pn lis 12, 2007 10:30 pm
Posty: 151
Lokalizacja: centrum Polski
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Aktualności II
[quote="Yarpen Zirgin"]
...
W jaki sposób krzyż powieszony na ścianie przez koleżankę w pracy ogranicza przyznane Ci prawo do wolności "wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru"?
Konkretnie proszę, a nie lanie wody i ogólniki.
...
[qute/]

W taki sam sposób jak działa reklama. Wpływa na podświadomość. A ta z kolei wpływa na moje samopoczucie, wywołuje, jak już napisałem, dyskomfort. I do tego na mojej ścianie. Są reklamy w Internecie. Mogę wykupić blokera reklamy i nie mieć jej na swoim kompie, ale Internet jest przestrzenią wspólną i tam może być wszystko, co nie narusza prawa. A ściana jest moja, nie publiczna, tylko moja, płacę za nią połowę stawki, drugą płaci koleżanka. Oboje mamy więc takie samo prawo do tej ściany. Jej przekonania religijne czy inne nie zwiększają jej praw do ściany, podobnie zresztą jak moje też nie. I dlatego nie wieszam na ścianie fotki roznegliżowanej panienki czy innego obrazka, który mógłby ją w jakikolwiek sposób razić, bez jej zgody.
Wyrazisz zgodę na reklamę produktu niechcianego przez Ciebie, promującego jeszcze wartości niekoniecznie dla Ciebie ważne? Np. firmy Durex. Albo jeszcze lepiej, nad Twoim biurkiem ktoś powiesi piękny, wręcz artystyczny portret Tuska, albo jeszcze lepiej Nowaka, jest młodszy, ładniejszy, przystojniejszy. Nie będzie Ci przeszkadzało? I to wszystko w Twoim gabinecie, za który w połowie płacisz? Tylko dlatego, że Twój kolega z pracy, nawet ni pracodawca tak chce?


Pn sie 03, 2020 1:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Aktualności II
Dziękuję. Właśnie pokazałeś, że nie jesteś w stanie udowodnić, iż powieszenie krzyża na ścianie narusza Twoje konstytucyjne prawo do "wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru". Rzucasz się jedynie w każdą stronę aby udowodnić swoje "prawo" do zmuszenia katolika, by nie powiesił sobie krzyża na ścianie, bo przypomina Ci on o tym, że wyparłeś się wyznawanej wiary. Jak pisałem: Taki dyskomfort leczy się u psychologa, a nie wprowadzaniem tyranii ateizmu.


Pn sie 03, 2020 1:27 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pn lis 12, 2007 10:30 pm
Posty: 151
Lokalizacja: centrum Polski
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Aktualności II
Yarpen Zirgin napisał(a):
Dziękuję. Właśnie pokazałeś, że nie jesteś w stanie udowodnić, iż powieszenie krzyża na ścianie narusza Twoje konstytucyjne prawo do "wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru". Rzucasz się jedynie w każdą stronę aby udowodnić swoje "prawo" do zmuszenia katolika, by nie powiesił sobie krzyża na ścianie, bo przypomina Ci on o tym, że wyparłeś się wyznawanej wiary. Jak pisałem: Taki dyskomfort leczy się u psychologa, a nie wprowadzaniem tyranii ateizmu.


Skoro tak uważasz ... Nie przypuszczałem, że wprowadzam tyranię ateizmu, teraz już wiem :twisted: .

A jak się ma prawo katolika do wieszania krzyża na ścianie do mojego prawa do tej ściany? W końcu także płacę za nią.


Pn sie 03, 2020 1:37 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Aktualności II
trenerek napisał(a):
A jak się ma prawo katolika do wieszania krzyża na ścianie do mojego prawa do tej ściany? W końcu także płacę za nią.

To powieś sobie tam cokolwiek, byleby zgodne z ogólnymi normami społecznymi, albo jak chcesz się wygłupiać, to wtedy gdy nie ma koleżanki ściągaj go, na koniec pracy zawieszaj.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pn sie 03, 2020 1:45 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14119
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Aktualności II
trenerek napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
...
W jaki sposób krzyż powieszony na ścianie przez koleżankę w pracy ogranicza przyznane Ci prawo do wolności "wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru"?
Konkretnie proszę, a nie lanie wody i ogólniki.
...
[qute/]

W taki sam sposób jak działa reklama. Wpływa na podświadomość. A ta z kolei wpływa na moje samopoczucie, wywołuje, jak już napisałem, dyskomfort. I do tego na mojej ścianie. Są reklamy w Internecie. Mogę wykupić blokera reklamy i nie mieć jej na swoim kompie, ale Internet jest przestrzenią wspólną i tam może być wszystko, co nie narusza prawa. A ściana jest moja, nie publiczna, tylko moja, płacę za nią połowę stawki, drugą płaci koleżanka. Oboje mamy więc takie samo prawo do tej ściany. Jej przekonania religijne czy inne nie zwiększają jej praw do ściany, podobnie zresztą jak moje też nie. I dlatego nie wieszam na ścianie fotki roznegliżowanej panienki czy innego obrazka, który mógłby ją w jakikolwiek sposób razić, bez jej zgody.
Wyrazisz zgodę na reklamę produktu niechcianego przez Ciebie, promującego jeszcze wartości niekoniecznie dla Ciebie ważne? Np. firmy Durex. Albo jeszcze lepiej, nad Twoim biurkiem ktoś powiesi piękny, wręcz artystyczny portret Tuska, albo jeszcze lepiej Nowaka, jest młodszy, ładniejszy, przystojniejszy. Nie będzie Ci przeszkadzało? I to wszystko w Twoim gabinecie, za który w połowie płacisz? Tylko dlatego, że Twój kolega z pracy, nawet ni pracodawca tak chce?

Tylko ze to co piszesz ma się nijak do ustawy zasadniczej.
Ciągnąć dalej twój tok rozumowanie trzeba by było zlikwidować wszelkie reklamy. Bo napój xyz jest szkodliwy i powoduje nadwagę cukrzyce itp. Czy batonik abc powoduje kolejne inne choroby. Już nawet nie wspominając o reklamach sieci fast foodow.
Idziesz w kierunku absurdów.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Pn sie 03, 2020 1:51 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pn lis 12, 2007 10:30 pm
Posty: 151
Lokalizacja: centrum Polski
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
Jockey napisał(a):

Jeśli chodzi o dysputę to głównie trenerek zaczął o tym ze nie może się pogodzić z widzącym krzyżem i ma wyrzuty sumienia z którymi sobie nie może poradzić bo wszędzie widzi krzyże



Trenerek nie widzi wszędzie krzyży, opisał pewien mechanizm psychologiczny, który działa. Krzyż, tylko jeden, i do tego hipotetyczny, bo w rzeczywistości problem nie zaistniał, miał się pojawić w specyficznej przestrzeni, wspólnej, a nie publicznej, współzarządzanej i współopłacanej, na równych prawach. I w dyskusji okazuje się, że jednak prawa katolika w tej przestrzeni mają być większe. A dlaczego? Bo tak. Bo katolik wierzy i odczuwa dyskomfort z powodu braku krzyża, a niedowiarek tylko odczuwa dyskomfort, nie wiadomo z jakiego powodu. Za tym oczywiście może pójść myślenie, bo jest uboższy duchowo, nie jest w stanie czegoś dostrzec, może jest głupszy, gorszy, ma wszy itp. Rozpoczyna się wartościowanie ludzi z powodu religii. Tym razem tych, którzy nie wierzą.


Pn sie 03, 2020 1:53 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
Jockey napisał(a):
Idziesz w kierunku absurdów.

A co ma zrobić, skoro nie jest w stanie wykazać, że krzyż powieszony w pracy przez koleżankę narusza jego konstytucyjne prawo do "wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru"? Jedyne, co mu pozostaje, to uciekanie się do absurdów, bo nie jest w stanie merytorycznie wykazać, że zostały naruszone jego prawa. :D


Pn sie 03, 2020 1:58 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pn lis 12, 2007 10:30 pm
Posty: 151
Lokalizacja: centrum Polski
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
Zostawmy ustawę zasadniczą, niech będzie, że przywołałem ją nadmiarowo. Biję się w chudą pierś i odszczekuję. Hau, hau.

Mam wrażenie wyraźnie złej woli ze strony Twojej Jockey i Yarpen Zirgin, poprzez uporczywe ignorowanie rodzaju przestrzeni, o której piszę, a piszę o specyficznym rodzaju przestrzeni i prawach osób wspólnie ją użytkujących.

Z waszych wypowiedzi wynika, że potrzeby motywowane religią dają większe prawa, niż potrzeby motywowane w inny sposób.

Wynajmuję z Tobą mieszkanie, każdy z nas ma swój pokój, wspólną mamy kuchnię, łazienkę i salon z balkonem. Czy z okazji wyborów mogę sobie na balkonie naszego wspólnie wynajmowanego mieszkania powiesić dowolny baner wyborczy? Dudy albo Biedronia, wszystko jedno. Czy jednak chciałbyś mieć na to wpływ? A w salonie zamontuję instalację artystyczną Marcela Duchampa, dużo miejsca nie zajmie. A tylko dlatego, że mnie się podoba, mało tego , gdzieś tam istnieje taki okaz w muzeum, więc nie tylko mnie się podoba i wywołuje pozytywne wrażenia estetyczne.

Podobnie chcę mieć wpływ na to, co ty będziesz chciał umieścić w salonie. Czy jeśli ty powiesisz we wspólnym salonie krzyż, to ja mogę powiesić tęczę?


Pn sie 03, 2020 2:19 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
trenerek napisał(a):
Mam wrażenie wyraźnie złej woli ze strony Twojej Jockey i Yarpen Zirgin, poprzez uporczywe ignorowanie rodzaju przestrzeni, o której piszę, a piszę o specyficznym rodzaju przestrzeni i prawach osób wspólnie ją użytkujących.

Niczego nie ignorujemy, włącznie z faktem, że Twój problem z krzyżem wynika najwyraźniej z powodu wyrzutów sumienia i dyskomfortu, które one powodują, po tym, jak sobie poszedłeś drogą przykrajania wiary do własnych przekonań i potrzeb. Wskazaliśmy Ci bardzo wyraźnie, że nikt nie ma obowiązku użalania się nad Tobą i usuwania Ci sprzed oczu przedmiotów, które powodują Twój dyskomfort.
Zapraszamy do psychologa.

Cytuj:
Z waszych wypowiedzi wynika, że potrzeby motywowane religią dają większe prawa, niż potrzeby motywowane w inny sposób.

Twoim prawem jest wizyta u psychologa, a nie domaganie się od innych, aby usunęli Ci krzyż sprzed oczu, bo jego widok powoduje Twój dyskomfort. Katolik ma pełne prawo powiesić sobie w miejscu pracy krzyż, a jak Ci to przeszkadza to go zasłoń lub zdejmij, kiedy Twojej koleżanki nie ma w pracy.

Cytuj:
Podobnie chcę mieć wpływ na to, co ty będziesz chciał umieścić w salonie. Czy jeśli ty powiesisz we wspólnym salonie krzyż, to ja mogę powiesić tęczę?

Wieszaj sobie. To Twoja sprawa i Twoje prawo. :)


Pn sie 03, 2020 2:33 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14119
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
trenerek napisał(a):
Podobnie chcę mieć wpływ na to, co ty będziesz chciał umieścić w salonie. Czy jeśli ty powiesisz we wspólnym salonie krzyż, to ja mogę powiesić tęczę?
to jest nie na temat. Poniżej odpowiadam odnośnie twojej sytuacji.
trenerek napisał(a):
Mam wrażenie wyraźnie złej woli ze strony Twojej Jockey i Yarpen Zirgin, poprzez uporczywe ignorowanie rodzaju przestrzeni, o której piszę, a piszę o specyficznym rodzaju przestrzeni i prawach osób wspólnie ją użytkujących.

Ale co mamy powiedzieć? Ze nie umiesz się dogadać z osoba z która wspólnie wynajmujesz lokal? I co temu są winni wszyscy katolicy? Żarty się ciebie trzymają.
W większości firm jak wisi krzyż to znaczy ze albo chcą tak szefowie firmy albo większość pracowników chce żeby ten krzyż wisiał. I na tym kończy się temat.
trenerek napisał(a):
Z waszych wypowiedzi wynika, że potrzeby motywowane religią dają większe prawa, niż potrzeby motywowane w inny sposób

Nic takiego nie wynika. Spróbuj jeszcze raz przestać to co piszemy.
Jak rozumiem z Konstytucji się rakiem wycofałeś
trenerek napisał(a):
Wynajmuję z Tobą mieszkanie, każdy z nas ma swój pokój, wspólną mamy kuchnię, łazienkę i salon z balkonem. Czy z okazji wyborów mogę sobie na balkonie naszego wspólnie wynajmowanego mieszkania powiesić dowolny baner wyborczy? Dudy albo Biedronia, wszystko jedno. Czy jednak chciałbyś mieć na to wpływ? A w salonie zamontuję instalację artystyczną Marcela Duchampa, dużo miejsca nie zajmie. A tylko dlatego, że mnie się podoba, mało tego , gdzieś tam istnieje taki okaz w muzeum, więc nie tylko mnie się podoba i wywołuje pozytywne wrażenia estetyczne.
A coś w temacie masz?

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Pn sie 03, 2020 2:39 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pn lis 12, 2007 10:30 pm
Posty: 151
Lokalizacja: centrum Polski
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
Jockey napisał(a):
Ale co mamy powiedzieć? Ze nie umiesz się dogadać z osoba z która wspólnie wynajmujesz lokal? I co temu są winni wszyscy katolicy? Żarty się ciebie trzymają.

A może to ona nie umie się ze mną dogadać?

Cytuj:
Jak rozumiem z Konstytucji się rakiem wycofałeś

Nie rakiem, tylko głośno i wyraźnie, choć nie do końca z przekonaniem.

Trenerek napisał(a):
Podobnie chcę mieć wpływ na to, co ty będziesz chciał umieścić w salonie. Czy jeśli ty powiesisz we wspólnym salonie krzyż, to ja mogę powiesić tęczę?
Yarpen napisał(a):
Wieszaj sobie. To Twoja sprawa i Twoje prawo. :)

A obok Twojego krzyża mogę? :x.
PeterW napisał(a):
To powieś sobie tam cokolwiek, byleby zgodne z ogólnymi normami społecznymi, albo jak chcesz się wygłupiać, to wtedy gdy nie ma koleżanki ściągaj go, na koniec pracy zawieszaj.

Czyli to ja mam dbać o jej komfort? A czy ona nie może robić tego samego, tylko w odwrotnej kolejności? Wiesza, jak przychodzi, zdejmuje jak wychodzi. Wiem, że to dzielenie włosa na czworo, ale pokazuje, co ma być obowiązującą normą w tej przestrzeni. I o to tak naprawdę idzie cała dyskusja. o obowiązujące normy. Z milczącym założeniem, że obowiązują normy katolickie, wszędzie. Nie piszę tego w formie pretensji, tylko zwracam uwagę, jak to działa. Piszesz Peter: jak ci przeszkadza, to zdejmij, ale potem zawieś. Ale dlaczego, jak mi ta obecność krzyża do niczego nie jest potrzebna. Natomiast mojej koleżance nieobecność krzyża stanowi (wprowadza dyskomfort). Tylko dlaczego ja mam dbać o jej dobre samopoczucie, a ona o moje nie musi, ja będę zdejmował a ona niech wiesza. Może tak być? I prawa zachowane i wysiłek podzielony po równo.


Pn sie 03, 2020 3:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
trenerek napisał(a):
Trenerek napisał(a):
Podobnie chcę mieć wpływ na to, co ty będziesz chciał umieścić w salonie. Czy jeśli ty powiesisz we wspólnym salonie krzyż, to ja mogę powiesić tęczę?
Yarpen napisał(a):
Wieszaj sobie. To Twoja sprawa i Twoje prawo. :)

A obok Twojego krzyża mogę? :x

Nie rżnij głupa, tylko odpowiedz lepiej na resztę tego, co do Ciebie napisałem.


Pn sie 03, 2020 3:59 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Pn lis 12, 2007 10:30 pm
Posty: 151
Lokalizacja: centrum Polski
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem krzyża w strefie publicznej
Yarpen Zirgin napisał(a):
trenerek napisał(a):
Trenerek napisał(a):
Podobnie chcę mieć wpływ na to, co ty będziesz chciał umieścić w salonie. Czy jeśli ty powiesisz we wspólnym salonie krzyż, to ja mogę powiesić tęczę?
Yarpen napisał(a):
Wieszaj sobie. To Twoja sprawa i Twoje prawo. :)

A obok Twojego krzyża mogę? :x

Nie rżnij głupa, tylko odpowiedz lepiej na resztę tego, co do Ciebie napisałem.


A co napisałeś? Skierowałeś mnie w ostatnim poście dwukrotnie do psychologa i napisałeś to:
Cytuj:
woim prawem jest wizyta u psychologa, a nie domaganie się od innych, aby usunęli Ci krzyż sprzed oczu, bo jego widok powoduje Twój dyskomfort. Katolik ma pełne prawo powiesić sobie w miejscu pracy krzyż, a jak Ci to przeszkadza to go zasłoń lub zdejmij, kiedy Twojej koleżanki nie ma w pracy.


To ja na to to: co prawda odpowiadałem Peterowi ale jest to też odpowiedź n to, co Ty napisałeś.
Cytuj:
Czyli to ja mam dbać o jej komfort? A czy ona nie może robić tego samego, tylko w odwrotnej kolejności? Wiesza, jak przychodzi, zdejmuje jak wychodzi. Wiem, że to dzielenie włosa na czworo, ale pokazuje, co ma być obowiązującą normą w tej przestrzeni. I o to tak naprawdę idzie cała dyskusja. o obowiązujące normy. Z milczącym założeniem, że obowiązują normy katolickie, wszędzie. Nie piszę tego w formie pretensji, tylko zwracam uwagę, jak to działa. Piszesz Peter: jak ci przeszkadza, to zdejmij, ale potem zawieś. Ale dlaczego, jak mi ta obecność krzyża do niczego nie jest potrzebna. Natomiast mojej koleżance nieobecność krzyża stanowi (wprowadza dyskomfort). Tylko dlaczego ja mam dbać o jej dobre samopoczucie, a ona o moje nie musi, ja będę zdejmował a ona niech wiesza. Może tak być? I prawa zachowane i wysiłek podzielony po równo.


Pn sie 03, 2020 4:13 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 162 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL