Dziękuj ograniczeniom sanitarnym. Ale może sobie pooglądaj sprawozdania z Włoch sprzed kilkunastu dni.

CO mam powiedzieć o rozsądku człowieka, który dopiero jak zobaczy trupy na ulicach, zaakceptuje srodki sanitarne?

Widze ze nie mamy zadnej plaszczyzny porozumienia w tym temacie poniewaz przyjmujemy rozne definicje. Pojecia epidemii i pandemii sa dosyc powszechnie przyjmowane i mija sie ze zdrowym rozsadkiem jakiekolwiek zawezanie lub rozszerzanie tych pojec.
Poza tym nawet dziecko wie, ze kryterium nie jest czy "naookoło nas ludzie chorują i umierają" tylko czy to sie dzieje w Wachocku. Jezeli choruje od 20 do 50 mieszkancow to jest epidemia. Jezeli choruje ponad 50 mieszkancow i rodzina soltysa to jest pandemia.

W innym watku nie odpowiedziales na moje pytanie wiec nie bedziemy sie bawic w dziecinade. Moim zdaniem jezeli mialbym byc wyrzucony z jakiegokolwiek forum za pisanie tego co uwazam za prawde to czul bym sie zaszczycony. Chocby ze wzgledu na zasade "nie lekajcie sie".

No i znowu "włacz telewizor, włącz telewizor". A może chcę włączyć swoje oczy i swój rozum?

Zyskała powszechną atmosferę strachu. Osoby chodzący po ulicy w maseczkach wpływają na wyobraźnie. Ludzie boją się i chętniej podporządkowują władzy. Socjotechnika lęku to jedna z najstarszych technik manipulacji społeczeństwem.

Jaaasne. PiS namówił cały świat na udawanie, że jest epidemia. I na zalecenie noszenia masek. Po to, by w Polsce była "atmosfera strachu".
Ktoś tu się chwalił "rzeczową dyskusją na argumenty"

Argumentu nie wystarczy napisać. Odbiorca musi go jeszcze zrozumieć.
Ludzka psychika działa na całym świecie w podobny sposób, więc dlaczego techniki socjotechniczne miałyby być inne? Istnieje też ogromna różnica pomiędzy zalecaniem a zmuszaniem.

Sa piprostu jednostki ktore takie rzeczy zauważają i absurdy noszenia maseczek, ktore ani realnie nie chronią ani noszenie ich np w parkach jest idiotyzmem. A są i jednostki które pokornie przyja wszysrko co wladza każe no bo przecież dla naszego dobra

Atmosfera strachu była budowana długo, starannie i nie tylko w naszym kraju. Może nie zauważyłeś Barney że to już trwa kilka miesięcy? Są strony internetowe na których prezentowane są widowiskowe wykresy, liczby. To wszystko działa na wyobraźnię: niewidzialny wróg, nawet nie wiesz kiedy cie zaatakuje, pokazano konwoje transportujące zwłoki we Włoszech. Z tymi Włochami to jest ciekawostka: 26tys zgonów zakwalifikowanych jako efekt koronawirusa, przy rocznej liczbie zgonów rzędu 600 tys. , a rzekomo nie nadążają ich grzebać - to kuźwa jak sobie radzili do tej pory? Nikt jakoś nie zwraca uwagi na Szwecję, gdzie nie podjęto drastycznych ograniczeń a przebieg "epidemii" nie odbiega od tego w innych państwach.

Warto dodać, że media manipulują, wstawiając do artykułów zdjęcia z trumnami, zrobione zanim w ogóle wybuchła epidemia wirusa albo sceny na oddziale intensywnej terapii z manekinami.

Ja nie sądzę, żeby PiS czy rządy innych państw chciały wprowadzić rzady totalitarne. Moim zdaniem oni sami ulegli tej samej panice co całe społeczeństwa. To medialna rzeczywistosc przejęła nad nami kontrole i podrzuciła totalitarne rozwiązania.

Oni jedynie czego się boja to itrata wladzy. Troche TVP już trochę zmienia narrację.

Dzięki za prezentację fobii, mniemań, "fachowych inaczej" opinii na temat noszenia maseczek i teorii spiskowych. Niestety, nie mają one specjalnej wartości poznawczej, nie mówiąc już że są logicznie nie do utrzymania.

To że WHO nie zaleca maseczek tez nie ma wartosci?

No proszę, nie wiedziałem, że jesteś fanką WHO
A może - aż boję się pomyśleć - to obłuda, i cytujesz WHO tylko wówczas, gdy Ci pasuje, w innych wypadkach pomstujesz?

Sorry, mam dość głupich dyskusji z fanatykami teorii spiskowych, którzy, ponieważ zarządzenia sanitarne są uciążliwe, buntują sie jak dzieci i wymyślają niestworzone historie i jeszcze głupsze oskarżenia.
EOT

Argumentów zabrakło, więc nazwał dziećmi i napisał EOT. Potem płacze, że się go nie poważa i biegnie na skargi do moderacji.

Tak jak pisałem, dobromyślaki sami się ujawniają, więc temat jest bardzo pożyteczny.