Założenie: Zło się zwalcza, a nie dogaduje. Nie ważne są deklaracje, tylko rzeczywistość. Jeśli Barney prezentuje postawy lewackie, to należy je zwalczać. Cała reszta jest w tym kontekście nieistotna, a jeśli Sylwian prezentuje postawy lewackie to na odwrót. Jeśli sami nie reprezentowaliby postaw lewackich, to mogliby zwalczać je u innych wspólnie. Ale, ale co z jeśli?..., no właśnie, jako ludzie bezkompromisowi i równocześnie świadomi, mogliby skupić się na bezkompromisowej walce z osobistymi postawami lewackimi

A jakie ma znaczenie co mówi Bosak & lewaki?

Co do lewaków, to czasem warto wiedzieć co przeciwnicy piszą/myślą/mówią ;p

A z drugiej strony, to jest to po prostu zauważalne od prawa do lewa. I czy ma znaczenie, czy nie, to się być może okaże. Tak samo można zadać pytanie: jakie ma znaczenie co PiS mówi...

Pan Jacek Kurski - TVP, pan Jarosław Kurski GW - jeden i drugi w mistrzowski sposób stosuje propagandę - choć są niby po przeciwnych stronach barykady.

I jeszcze co do tych kolejnych protestów przedsiębiorców, to tam gdzie Klaudia Jachira, tam...nie warto być. Wielka mi "pani przedsiębiorca" - nieco hucpa polityczna/:

Mniszku, z Klaudia Jachira chodziliśmy do klasy do gimnazjum. Kolega nie chce tego komentować co ona robiła.

Kurski dał pieniadze na film Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", czy coś takiego zrobiłby Edward Miszczak ?
Z poważaniem.
Mk

I bardzo dobrze, że taki film powstał (sam go na forum jako pierwszy "reklamowałem"). Nie wszystko w TVP jest złe, zgniłe i przesiąknięte nie wiem jakimi brudami, ale chyba wielu wolałoby bardziej obiektywnego przekazu.

Tak jest ciągle to samo: wspaniały i cudowny PiS i zlewa na wszystkich (łącznie z Konfederacją), tak samo jak TVN, dwie "Polski" - obejrzyj Fakty o 19.00 i potem Wiadomości o 19.30 a przez moment będziesz się zastanawiał w jakim kraju żyjesz.

Kurskiego to nawet Piotr Zaremba, który sprzyja PiS-owi niespecjalnie chwalił za ciągłe promowanie "Zenka" Martyniuka - sprawa gustu.

Ale programy publicystyczne to jest porażka i nie sposób się z tym nie zgodzić. Tak są dobierani goście/politycy, że zaśmiać się nieraz można: poseł Solidarnej Polski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, ktoś z kancelarii prezydenta i dla "równowagi" pani z PSL bądź Lewicy. (czasem PO). I jeszcze prowadzący, który tak kieruje dyskusją, że przyciska opozycję (czasem do granic możliwości) i występuje w "roli adwokata rządu".

Na "nieobiekwytyzm" TVP wskazywał tygodnik Tomasza Lisa "Newsweek". Była tam analiza programów byłego prezesa Kurskiego.

Te serwisy to skrajności. Ogladam "Wydarzenia" w Polsacie o g.18:50. W ogóle TVN przemilczał film pt. "Nic się nie stało".
Szkoda.

W tekscie pisanym ciezko wyczuc ironie.

Jasne, 5 lat temu było spokojniej. Nie było dwu krajów - po prostu TVP paplała tę samą niemiecką propagandę co TVN.
Lepiej było?

Powyżej mamy koronny argument zwolenników PIS - u " pamiętacie, a jak było za PO"

Zatem, żeby sobie uzmysłowić, co PO - PIS nam proponuje akurat w tej kwestii mediów: mamy wybór : albo będzie propaganda niemiecka, albo obecna .

Cóż dla kogoś, kto chciałby, by nie była to propaganda, wybór jest żaden.

Dokładnie tak ja pisze Arwena. Wiecznie ten sam argument - a za PO to było... TVP za rządów PiS-u potrafiła przegrać dwie sprawy w sądzie w trybie wyborczym w jakże krótkim czasie za oszustwa sondażowe.

Poza tym pisałem jak u nich teraz wyglądają "debaty" pomiędzy politykami: mamy proporcjonalnie pięciu do dwóch (łącznie z prowadzącym). Klarenbach, Holecka, Ogórek, Adamczyk, Rachoń - wszyscy są tacy "obiektywni", że żal się robi.



Tych serwisów na TVP Info masz co 30 minut, codziennie Wiadomości, Panoramę, Teleexpress a programów publicystycznych całą masę, więc jakie skrajności?

Z kolei "Więź" zarzuciła TVP, że manipulowała wypowiedzią Prymasa Polski po ukazaniu się filmu "Zabawa w chowanego" (dawałem linka w innym temacie).

Polsat jest pod tym względem lepszy, bo pokazuje opinie i zdania dwóch stron - nie włączając w to własnej narracji, która na starcie wszystko przesądza jak TVN czy TVP.

Poza tym prywatne telewizje to sobie jednak mogą na obiektywizm nie pozwalać, bo tak naprawdę nie mają żadnej misji - mają kasę, to wystawiają kogo chcą w programach. A TVP bądź co bądź jest opłacana z publicznych pieniędzy - wszystkich. I tych co głosują na PiS, i tych co głosują na PSL czy Konfederację czy PO czy Lewicę.

Niestety, ale mamy taką chorą sytuację, że jesteśmy sztucznie podzieleni na "dwa plemiona" wojujące ze sobą - ci za PiS i cała reszta. Nieważne czy narodowiec, wolnościowiec czy członek środowisk LGBT - jeden worek.

Ośmielisz się skrytykować TVP, Kurskiego, Kaczyńskiego, to już jesteś "lewak" albo "totals", krytykujesz PO, GW czy TVN, to "pisior", "oszołom".

Mamy tak podzielone społeczeństwo, że każda ze stron już na starcie po jednym tylko wypowiedzianym przez kogoś zdaniu ma już "pełen obraz" z kim pisze/rozmawia...

Podobna była argumentacja za PO jak straszyli złym PiS em
Fakty są takie ze każdy kto ma władze ustawia sobie odpowiednio TVP. I tak było od zawsze. Pamietam słynny telefon Millera który wstrzymał transmisje z obrad sejmu.

Jedno jest prawda TVP w takim kształcie jak było konieczne były zmiany. Ale kierunek który obrali to dokładnie taka sama stacja jak TVN. Do innej grupy tylko adresowany przekaz. Wiarygodność na poziomie TVN. Wolałbym żeby była to stacja publiczna z rzetelna informacja a nie przekaz partyjny.
Mój podstawowy zarzut to to ze Polacy płaca na to abonament. Niech to nazwa kanał rządowy i biorą kasę z budżetu a nie oszukiwanie ze to telewizja publiczna. Wtedy niech nadają co chcą.

Tu trzeba być czujnym bo nigdy nie wiesz kiedy owo lewactwo cię dopadnie, a diabeł podstępny jest i sprytny.
Dlatego rzeczywiście dobrze jest przyjrzeć się samemu sobie bo może tam ta belka w oku się znajdzie.
Także najpierw rachunek sumienia z postaw i postępowania, a potem bezkompromisowa walka z lewackim złem.

Bo przysypana pyłem niezrozumienia.

Nie no poprawia się.
Najpierw była mowa o dyktaturze, potem o półdyktaturze, teraz o maseczkach. Coraz słabsze te oskarżenia. Doszły mnie jednak słuchy, że Wyborcza wystąpiła o kasę do krwiożerczego reżimu.
Realnym zagrożeniem są natomiast totalitarne zapędy UE.

Realnym zagrozeniem jest wprowadzanie ustroju autorytarnego przez PiS, bo zdaje sie ze suweren przez te trojkowe aferki, filmy Sekielskich i bicie protestujacych zaczyna przegladac na oczy.
Ciekaw jestem czy w niedlugim czasie wasz swiatly rzad nie wprowdzi stanu kleski zywiolowej z powodu epidemii ( czyli spadajacych notowan p.Dudy )?
W koncu epidemia jest caly czas i caly czas opozycja walczyla by ten stan zastosowac?
Banda szulerow.

Jest to tzw. whataboutism, sposób argumentacji opanowany do perfekcji przez propagandystów ZSRR.