Kontrowersyjną z jakich wzgledow?

Oj wiele miał rożnych wystąpień. Jego historia jest długa. Wielce zasłużony w czasach komuny, wiele dobrego zrobił pózniej. Jednak w wielu sytuacjach jego radykalizm powoduje ze ma mnóstwo wrogów. Pisałem o tym poprzednio. Te same środowiska co dzisiaj płaczą ze nie był wybrany atakowały go ze jest nadSBiem, inkwizytorem itp. Środowiska liberalne celował w tych atakach na księdza.

Poszło tez info dlaczego nie wybrali ks. Isakowicza Zalewskiego. Episkopat był przeciwny.

Jak wam się podoba "ślub" polityka Jacka Kurskiego, który dostał "stwierdzenie nieważności" małżeństwa po 24 latach pożycia i 3 dzieci? Jego nowa "żona" także dostałą takie stwierdzenie ze swojego poprzedniego małżeństwa i ta "para" wzięła ślub w ŁAGIEWNIKACH przy obecności naczelnika państwa Kaczyńskiego.

Wg mnie jest to patologia kościelna najwyższego tieru.

Wobec tego teraz udowodnij, że nie zachodziły przeszkody zrywające te dwa małżeństwa i sąd biskupi niesłusznie orzekł stwierdzenie nieważności, przez co mamy do czynienia z patologią.

Sprawy przed sądami biskupimi odnośnie uznania małżeństwa za niebyłe ciągną się latami. Mój znajomy już 15 lat ciągnie sprawę. Ewidentnie ukryto przed nim fakt ze narzeczona była chora psychicznie. Sprawa ewidentna ale musza być zeznania świadków itp.
Sprawa Kurskiego jest do wyjaśnienia. Nie znamy faktów wiec ciężko się odnosić. Wiem ze w mediach i w pewnych środowiskach popularny jest hejt na Kościół ze na pewno dostali do kieszeni, i hejt na Kurskiego bo to na pewno nie było podstaw a tak w ogóle to on nie chodzi do kościoła.
Tak jak Yarpen domagam się udowodnienia ze nie było podstaw do orzeczenia.

Róznie to bywa. Znam sprawe gdzie ukrycie choroby psychicznej sąd biskupi zamknąl w 3 lata.

Zapewne zależy od świadków orzeczeń lekarskich itp. Znajomy mówi ze to już finisz. Ale 15 lat trwało.

Ale przeciez nie zyje z nia przez te 15 lat.
Pan Kurski żył z zoną 24 lata po czym w 2015 roku nastapił rozwod no i teraz stwierdzenie niewazności. Trochę inna sytacja. Raczej zadne zatajanie choroby psychicznej nie mialo tu miejsca

Za to mogły się pojawić inne powody, a że nie znasz sprawy, to nie możesz wypowiadać się na ten temat negując wyrok sądu biskupiego. No, chyba że wiesz na jakiej podstawie wydano to orzeczenie i jesteś w stanie udowodnić, że doszło do jakiegoś przekrętu...
Jesteś w stanie to zrobić?

A gdzie ja coś takiego sugerowalam lub negowalam ów wyrok? Wskaż bo kolejny raz atakujesz na bazie swoich projekcji

W poprzednim postcie pojawia się taka delikatna sugestia, ale skoro tego nie robisz, to cofam wezwanie.

Znasz dokumenty tej sprawy? Podziel się. Ja nie mam pojęcia dlaczego sąd biskupi stwierdzili nieważność małżeństwa Skoro tak orzekli to oznacza, że wzięli na swoje sumienie odpowiedzialność. Ale jak masz dokumenty, że nastąpiło bezzasadne stwierdzenie nieważności to należy poinformować odpowiednie władze Kościoła.

x. Isakowicz Zalewski w komentarzu do "ślubu" Kurskiego, powiedział że on osobiście zna tylko w swoim życiu dwa przypadki stwierdzenia nieważności małżeństwa, w których jest pewność, że miały solidne podstawy (ukryte choroby psychiczne) natomiast reszta jak to stwierdził - jest naciągana.
Dodał, że w swojej 40 letniej historii bycia księdzem nie zna przypadku "ślubu", w którym uczestniczą obydwie strony ze stwierdzeniem nieważności.
https://youtu.be/A2_evOxN_eg?t=169

Mieliśmy na forum księdza dziekana. Kiedyś powiedziałam mu, że w prawosławiu są rozwody a u nas nie ma. Delikatnie mi odpowiedział, że to na to samo wychodzi, bo orzeczenia o nieważności są wydawane czasem zbyt lekką ręką. Widzisz Wespecjanie...mamy przepis, ale za wszystkim stoją ludzie. Były też przypadki uzasadnione -dwa. To jest taki styl wypowiedzi, który powinieneś zacząć praktykować.