Wilki są mądrzejsze?

Od psów? Możliwe.

A są takie z tych samych powodów, które i nas uczyniły mądrymi - mają złożone życie społeczne.

Wręcz przeciwnie, wilki mają proste życie i klarownymi zasadami które się nie zmieniają.
My ludzie, ciągle kombinujemy jak konie pod górę i sami stwarzamy sobie problemy. To raczej nie świadczy o naszej mądrości.

Przepraszam, ale na chwilę tylko się wtrącę.

Exeter, ale Mądrość (przez wielkie eM) pochodzi od Boga w Trzech Osobach!
Potrafisz wyjaśnić to, że dziecko opóźnione w rozwoju, stwierdza że Bóg istnieje, a profesor o złożonym życiu społecznym stwierdza, że Bóg to wymysł ludzki?

Wespecjan,


Proszę uprzejmie - jestem miłym trollem.

Napisałeś - "Nie chcecie katolicyzmu, będziecie mieć islam cweliki. Natura nie znosi próżni, także religijnej."
Nie znam wyrażenia którym się do nas zwróciłeś, zakładam, że jest kulturalne, gdyż szczery chrześcijanin nie użyłby obraźliwego, prawda?
A teraz ad rem. Na jakiej podstawie twierdzisz, że nie chcę Katolicyzmu?
Nic co napisałem na forum podczas mojej długiej na nim obecności nie upoważnia do takiego twierdzenia, ponadto wielokrotnie zwracałem się do wierzących, widząc w nich ludzi ideowych i sojuszników w moich staraniach o ochronę życia - ziemskiego życia.
Dawałem wyraz mojej trosce o stan polskiego Kościoła, dryfującego w niebezpiecznym kierunku, ale to absolutnie nie znaczy, że jestem wrogiem religii i ludzi wierzących. Przeciwnie, gdybym nim był, siedziałbym wygodnie nic nie mówiąc, jedynie obserwując jak pędzicie wprost do przepaści.

(Ciachciacz - troling)

Inczuczuna,


Porównujesz je z nami, słuszniej byłoby porównać wilki np. z kurami, wtedy zobaczyłbyś czy mają proste życie.

Ludzie ciągle kombinują i dlatego znajdują się na szczycie biologicznej drabiny. A czy jesteśmy mądrzy? Wystarczająco żeby znaleźć żarcie i przygruchać sobie kogoś do towarzystwa na noc. Natomiast obawiam się że jesteśmy za głupi żeby udźwignąć ciężar własnego sukcesu i chronić życie na Ziemi. Podobnie jak wielu szczęściarzy wygrywających szóstkę w Totka nie potrafi szczęścia przekuć w życiowe powodzenie.

Maciek,



Nie przepraszaj Maćku, po to wchodzimy na forum by pogadać.

Nie wiem od kogo pochodzi Mądrość przez wielkie M, czyli inteligencja, obecna powszechnie w przyrodzie i nie potrzebująca naszych wielkich mózgów by przejawiać się w zachowaniu wielu stworzeń. Natomiast wiem, że profesora od dziecka różni między innymi zdolność do krytycznej oceny rzeczywistości.
Jeśli powiesz dziecku o Bogu, będzie bezkrytycznie w to wierzyło, pan profesor przyłoży do takiego stwierdzenia swoje szkiełko i oko.

Ludzie także dochodzą do Boga rozumem.

Exeter, tak jak Wespecjan napisał, to się nie wyklucza i rozumowo jak najbardziej stwierdzapotwierdza się istnienie Boga w Trójcy Przenajświętszej. Ale nie o to mi chodziło w tamtym wtrąceniu się, ale już nie będę rozwijał, bo to zbyt dalekie odejście od założenia wątku. Sajonara, do następnego.

To najwyżej koincydencja. Termity chociażby mają bardzo złożone życie społeczne - bardziej niż kury czy wilki - a jakoś specjalnie nie zbystrzały

bergamotka,


To prawda. Lecz owady społeczne tworzą "mózg zbiorowy", sterujący całością przy pomocy bodźców chemicznych. Taka zbiorowość zachowuje się jak jeden złożony organizm.
Jego łączna mądrość, czy jak wolisz, inteligencja, jest godna podziwu, ale jednostki z których się składa mają bardzo małe móżdżki a co za tym idzie, znikomą autonomię i elastyczność zachowań.


Wespacjan,


Tego nie neguję. Trudno mi na ten temat dyskutować, gdyż nie znam teologii i spuścizny "Ojców Kościoła". Moja intuicja podpowiada, że takie przypadki stanowią doświadczenie jednostkowe. Argumenty pośrednie za istnieniem Stwórcy jednych przekonają, u innych wzbudzą wątpliwości. Można powiedzieć, że są one uzasadnieniem dokonanego wcześniej wyboru.

Prawdopodobnie to jest przyczyną znanego powszechnie faktu, że niewielu wybitnych naukowców przyznawało się do wiary w Boga.

Wespecjanie,

tabelkę w Excelu każdy potrafi stworzyć w kilka minut.
Źródło, proszę.

No i jeśli już to zależność jest w drugą stronę. Im większy potencjał zwierząt, większe zdolności percepcyjnyjne, tym bardziej skomplikowane tworzą więzi społeczne. Delfiny które uchodzą za najbardziej inteligentne ssaki - po człowieku - wg badaczy wiodą bardzo intensywne i skomplikowane życie - i to miejscami znacznie odbiegające od ich "uśmiwchniętego" wizerunku.