Stanisław Michalkiewicz, ignorancja i judeochrześcijaństwo
Pan Stanisław Michalkiewicz w rozmowie z Marcinem Rolą w "wRealu24" powiedział:
"Ja bym uprzejmie kładł na karb ignorancji Pana Prezydenta w tych sprawach, kiedy na przykład mówi i jakimś judeochrześcijaństwie wie pan, nie ma takiego zwierzęcia w ogóle. To tak, jakby powiedział żonaty kawaler" (00.39.16)
Michalkiewicz ostro u RoliPonieważ u wielu prawicowych mówców i publicystów ta teza, jakoby chrześcijaństwo i judaizm nie miały ze sobą nic wspólnego pojawia się coraz częściej, niektórzy wręcz uważają, że Jezus powinien zostać królem Polski (Grzegorz Braun) warto przypomnieć sobie czym był judaizm w czasach Jezusa i jak rodziło się chrześcijaństwo.
Żydzi zaczęli organizować swe życie wspólnotowe wokół Synagogi odkąd Nabuchodonozor zburzył pierwszą Świątynię ok. 586 r. p.n.e. Potem Świątynię odbudowano, niemniej w diasporze, a nawet samym Izraelu Synagoga, obok Świątyni, stała się najważniejszą istytucją wspólnoty. Tam przechowywano Pisma proroków, tam je studiowano i spotykano się w dzień święty, czyli sabat. Nie znaczy, że tylko tam, lecz domy prywatne nie mogły się równać z synagogą.
Dlaczego słowo "judaizm"?
Po śmierci króla Salomona Królestwo Izraela zostało podzielona na państwo północne "Izrael", "Efraim", i południowe "Judę". Kult świątynny przypał Judzie, gdyż tam znajdowała się Jerozolima. Efraim poszedł w niewolę ok. 722 r. p.n.e., Juda później, o czym zostało już powiedziane. Być może jakaś forma synagogi funkcjonowała od czasów Mojżesza i powołania służby lewickiej, ale nie ma na to dowodów. W każdym razie o judaizmie nie można mówić przed podziałem królestwa i nie mówi się przed rozpoczęciem niewoli babilońskiej.
Bez problemu można w Nowym Testamencie znaleźć informacje, że ani Jezus, ani apostołowie nie naruszali żadnych z przepisów nadanych przez Boga Izraelowi oraz że uczęszczali do synagog. Jezus głosił tam Ewangelię, głosili uczniowie po zmartwychwstaniu. Judaizm miał w historii różne oblicza. Po ok. 100 r. pojawił się tzw. judaizm rabiniczny, który na wiele wieków zyskał dominującą pozycję. Warto jednak pamiętać, że w czasach Jezusa i później (jest to też częste we współczesnym kościele ewangelicznym) gminy, synagogi, zachowywały autonomię i od ich opinii, szczególnie starszych (gr. episkopos, biskupów) zależało, czy dadzą posłuch Ewangelii.
Judaizm, który w pierwszych wiekach otworzył się na Jezusa można porównać do dzisiejszego judaizmu mesjańskiego (w USA ok. 100 tys., Izraelu 30-40 tys.). Są to Żydzi przestrzegający żydowskich obyczajów, a zarazem wierzący, że Jezus jest obiecanym Mesjaszem, Synem Bożym, który odkupił nasze grzechy.
Jezus nie był katolikiem (katolicyzm powstał później, ogłosił też dogmaty, z których część stoi w sprzeczności ze Słowem, którego Jezus jest uosobieniem). Nie był chrześcijaninem, czyli uczniem Chrystusa (słowo chrześcijanin pochodzi od gr. słowa Kristos). Był Żydem z pokolenia Judy, przestrzegającym Prawa i obrzezanym zgodnie z Prawem. Funkcjonował w obrębie judaizmu i korzystał z instytucji przez niego powołanych. Można więc powiedzieć, że chrześcijaństwo powstało i rozwijało się kulturze judaizmu. Dopiero otrzymawszy od imperium koncesję monopolu religijnego (za cesarza Teodozjusza, choć już Konstantyn nie życzył sobie Żydów w swoim Kościele) zaczęto wymazywać z pamięci rolę opiekuna, jaką judaizm pełnił w jego młodzieńczych latach.