Autor |
Wiadomość |
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7279
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Niszczenie pojęć
Zewsząd słychać o konieczności dialogu wszystkich ze wszystkimi. Rozsądnie o tym mówi biskup Thomas Tobin https://www.pch24.pl/biskup-tobin-przypomina--dialog-to-nie-wszystko---kosciol-musi-nauczac--,52657,i.htmlTak że samo słowo dialog wydaje się dziś jakieś szemrane, a przecież tak nie było. Podobnie jak zniszczono piękne słowo „towarzysz”, „Towarzysz” zaczęło funkcjonować jako obelga, jak np. nazwie się Broniarza towarzyszem to się obrazi. A kiedyś było „pojedziemy na łów towarzyszu mój”. Tak samo ze słowem „tolerancja”: nie ma w tym nic złego, że znosi się homoseksualistów zamiast ich mordować, ale w imię „tolerancji” mamy piać zachwytu gdy jeden chłop wsadza analnie coś drugiemu. Nie tylko słowa zniszczono. Również tak piękne zjawisko jak tęcza, które teraz źle się kojarzy. A zabrano się za wiosnę.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Pt kwi 26, 2019 7:51 am |
|
|
Anawim
Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm Posty: 789
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Niszczenie pojęć
Ewolucji pojęć się nie uniknie. Mój tata na wsi żyjąc za dziewczynami wołał jeszcze dziéwki [dziwki].
|
Pt kwi 26, 2019 9:35 am |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7279
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Niszczenie pojęć
Jest inflacja i deflacja pojęć. Przykład deflacji : przyjaciel i bohater. Potrzeba wojny by zostać bohaterem, A przyjaciel to się nie używa, jest kumpel, dobry kolega, w angielskim jest friend, a Polsce rzadko kto mówi o swoich przyjaciołach.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
Pt kwi 26, 2019 9:42 am |
|
|
Bloblo
Dyskutant
Dołączył(a): Cz kwi 04, 2019 8:43 pm Posty: 186
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Niszczenie pojęć
Radykalna prawica bierze aktywny udział w niszczeniu pojęć poprzez odnoszenie się do nich w takim znaczeniu w jakim używa ich radykalna lewica. Gardząc tęczą, tolerancją, otwartością przyjmują znaczenie tych pojęć nadanych przez radykalną lewicę.
Teraz gdy powiesz, że jesteś otwarty i tolerancyjny, możesz zostać uznany za postmodernistycznego lewaka. Jak wyjdziesz na ulicę w koszulce w kolorach tęczowych, może być tak samo. Niestety pojęcia są upolityczniane, lewica daje sobie monopol na tolerancję i otwartość, a prawica na takie pojęcia jak patriotyzm. Nie należy grać w grę ani jednych, ani drugich.
|
Pt kwi 26, 2019 9:54 am |
|
|
mareta
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm Posty: 3444 Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Niszczenie pojęć
Niecenzuralne, ale powszechne niestety słowo zaczynające się na "K" wzięło się z łacińskiego przymiotnika oznaczającego krzywy. Słowo "nicpoń" nie ma dziś żadnego negatywnego znaczenia, kiedyś nazwanie kogoś nicponiem kończyło się mordobiciem, lub pojedynkiem.
_________________ Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą
|
So kwi 27, 2019 10:27 am |
|
|
Inczuczuna
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
|
Re: Niszczenie pojęć
Fragment jednego hasła z Encyklopedii Staropolskiej z 1939 roku.
Kobieta na oznaczenie płci żeńskiej przed XIX wiekiem byłaby grubym anachronizmem. Nazwa ta, pierwotnie uszczypliwa i wzgardliwa, dopiero w drugiej połowie w. XVIII przez częstsze używanie zaczęła tracić swój ubliżający charakter i przybierać znaczenie dzisiejsze.
_________________ Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.
|
So kwi 27, 2019 11:18 am |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7279
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Niszczenie pojęć
Nie wiem, dlaczego kiedyś będąc nazwą wzgardliwą, oznaczała osobę chcącą być dotykaną.
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
So kwi 27, 2019 11:32 am |
|
|
sam2
|
Re: Niszczenie pojęć
Zmiana znaczen nie jest az tak istotna jak mentalnosc ludzi i ich skojazenia.
|
So kwi 27, 2019 1:36 pm |
|
|
Andy72
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm Posty: 7279
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Niszczenie pojęć
Albo fundacja, która nazywa się, jakże by inaczej, "Otwarty Dialog", z Ludmiłą Kozłowską i Bartoszem Kramkiem. Dlaczego oni jeszcze nie siedzą?
_________________ W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10
|
N kwi 28, 2019 11:32 am |
|
|
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Niszczenie pojęć
Andy72 napisał(a): Nie tylko słowa zniszczono. Również tak piękne zjawisko jak tęcza, które teraz źle się kojarzy. A zabrano się za wiosnę. A propos niszczenia teczy w symbolice religijnej https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzen ... nstwo.html
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
N kwi 28, 2019 5:30 pm |
|
|
MayKasahara
Gaduła
Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Niszczenie pojęć
Dla mnie takim pojęciem, które zostało w ostatnim czasie straszliwie zinstrumentalizowane przez polityków (w dużej mierze partii rządzącej, ale na pewno nie tylko) jest słowo "rodzina". Dla mnie rodzina to najbardziej intymne więzi i kompletnie nie kupuję sposobu, w jaki to słowo jest obecnie używane, by dzielić i wykluczać. I w zasadzie dotyczy to często komunikatów, które na pierwszy rzut oka brzmią bardzo pozytywnie np. "polskie rodziny cieszą się z wsparcia rządu", albo są lekceważone jako banały, miałkie ogólniki. Dopiero gdy się zbierze w całość ileś podobnych wypowiedzi, można sobie uświadomić, że jednostka, człowiek w tym dyskursie po prostu nie istnieje. I nie chodzi mi nawet o jakąś jawną dyskryminację LGBT czy singli, lewica również potrafi bardzo instrumentalnie traktować słowa. Rodzina ma być w tej narracji czymś zunifikowanym i podporządkowanym ideologii, a państwo po prostu pomija i alienuje wszystkich, którzy nie mieszczą się w schemacie.
_________________ http://vanillivi-de-az.livejournal.com/
|
N maja 05, 2019 3:06 pm |
|
|
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Niszczenie pojęć
Tak po prawdzie to rodzina jest podstawą społeczeństwa. Nie single, nie różne dziwolągi mające pretensje, ale rodzina. Rodzina to mama, tato i dziecko/dzieci. Bez nich ŻADNE społeczeństwo się nie będzie rozwijać. Wręcz przeciwnie - umrze. Państwo PRZEDE WSZYSTKIM powinno dbać o rodziny (nie przesądzam czy nasze robi to dobrze czy źle). Dlaczego? Bo dzięki rodzinom może się rozwijać. Nie dzięki czarnym metresom i nie dzięki kolorowym pajacom. Masz rację - usiłuje się niszczyć pojęcie rodziny, małżeństwa.
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
N maja 05, 2019 3:27 pm |
|
|
MayKasahara
Gaduła
Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Niszczenie pojęć
Cytuj: Tak po prawdzie to rodzina jest podstawą społeczeństwa. Nie single, nie różne dziwolągi mające pretensje, ale rodzina. Rodzina to mama, tato i dziecko/dzieci. Bez nich ŻADNE społeczeństwo się nie będzie rozwijać. Wręcz przeciwnie - umrze. Państwo PRZEDE WSZYSTKIM powinno dbać o rodziny (nie przesądzam czy nasze robi to dobrze czy źle). Dlaczego? Bo dzięki rodzinom może się rozwijać. Nie dzięki czarnym metresom i nie dzięki kolorowym pajacom. Masz rację - usiłuje się niszczyć pojęcie rodziny, małżeństwa. Właśnie doskonale zaprezentowałeś przykład zinstrumentalizowanego użycia słowa "rodzina" do tego, aby dzielić i napiętnować, nawet ostrzej jeszcze, niż zwykle robią to populistyczni politycy. Słowo podporządkowane chorej ideologii. W Twoim wyobrażeniu istnieją zdrowe "rodziny" (składające się z mamy, taty i dzieci) oraz "czarne metresy" i "kolorowi pajace" i "dziwolągi mające pretensje". Ty wprost atakujesz wszystkich, którzy nie mieszczą się w schemacie, to dla mnie obrzydliwe i chore. Tymczasem społeczeństwo to jest cały przekrój różnych ludzi: to są samotni emeryci, przyjaciółki, którym nie udało się założyć rodziny, więc razem wynajmują mieszkanie, samotne matki, babcie, które zdecydowały się adoptować wnuczęta gdy rodzice je porzucili, to bywają również ludzie, którzy poświęcili życie prywatne np. zajmując się działalnością charytatywną czy naukową. Również księża Wreszcie: społeczeństwo to cała masa historii dramatycznych, gdzie człowiek mimo utraty najbliższych musi się podnieść i żyć dalej. Nawet pozostając wyłącznie na gruncie Pisma Świętego (choć w państwie są również osoby niewierzące) - każdy człowiek jest wartością sam w sobie i ma do wyboru różne ścieżki, które nie muszą być jednoznaczne z założeniem rodziny. Oczywiście, dla masy ludzi zawsze najbardziej naturalnym pragnieniem będzie posiadanie żony/męża - tyle, że to nie ma nic wspólnego z polityką rządu, to jest pragnienie bardzo osobiste i intymne.
_________________ http://vanillivi-de-az.livejournal.com/
|
N maja 05, 2019 4:04 pm |
|
|
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Niszczenie pojęć
MayKasahara
Są dwa wymiary życia politycznego: jednostkowy, intymny, na którym Ty się skupiasz i wspólnotowy, na którym się skupia m.in. partia rządząca.
Ten wymiar wspólnotowy jest fundamentalny również dla tych wszystkich jednostek, które nie mieszczą się w schemacie z prostej przyczyny - nigdy by nie zaistniały, gdyby nie te ... normalne rodziny "instrumentalnie" promowane przez partię rządzącą.
Para homoseksualistów nie spłodziłaby ani homoseksualisty, ani singla, ani tradycjonalisty. W interesie tych osób leży dobro tej tradycyjnie pojmowanej rodziny.
Jeśli ktoś tego nie rozumie, to albo życie mu niemiłe, albo jest nierozsądny.
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
N maja 05, 2019 4:16 pm |
|
|
MayKasahara
Gaduła
Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Niszczenie pojęć
Towarzyski Pelikanie, rozumiem, do czego dążysz, tylko moim zdaniem zupełnie błędnie zakładasz, że decyzje na podejmowane na poziomie indywidualnym zależą w dużej mierze od "wspólnotowej" polityki prowadzonej przez rząd. Ludzie decydują się na założenie rodziny, bo pragną miłości, bliskości, więzi - (a czasami, bo popełnili "błąd" i "wpadli"), a nie dlatego, że takie są cele demograficzne rządu. Nikt nie decyduje się na dziecko, by podnieść wskaźniki czy myśląc "dorośnie i poprawi kondycję ZUS-u". Tak to nie działa. Z tego powodu wykluczająca narracja jest dla mnie kompletnie bez sensu, zwłaszcza że najbardziej dotyka osoby, które doświadczyły różnych życiowych dramatów.
_________________ http://vanillivi-de-az.livejournal.com/
|
N maja 05, 2019 4:36 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 202 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|