"Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Autor |
Wiadomość |
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Całą historię Polski, a nie jedynie wybrany fragment z XI wieku.
|
Wt sty 29, 2019 11:30 pm |
|
|
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 14119 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
A Niemcy kojarzą się: Wojna polsko-niemiecka 1002–1005 – konflikt zbrojny toczony w latach 1002–1005. Powodem jego wybuchu był nieudany zamach na Bolesława Chrobrego, zlecony prawdopodobnie przez Henryka II, a dokonany po zjeździe w Merseburgu. Wojna zakończyła się pokojem w Poznaniu w 1005 roku, lecz nie zakończyła konfliktu.
Wojna polsko-niemiecka 1007–1013 – konflikt zbrojny toczony w latach 1007-1013 pomiędzy Polską a Niemcami. Konflikt ten był kontynuacją przegranej dla Polski wojny polsko-niemieckiej 1002-1005, Wojnę rozpoczęła strona niemiecka, jednak Bolesław I Chrobry szybko przejął inicjatywę i najechał terytoria na Łużycach, odzyskując wiele z grodów utraconych kilka lat temu (choć bez Miśni). Kontrofensywa Henryka ruszyła dopiero w 1010, nie przyniosła jednak żadnych skutków. Krótkotrwały pokój został zawarty na Zielone Świątki roku 1013 w Merseburgu. Bolesław otrzymał w lenno ziemię milecką (z Budziszynem) i Łużyce. Kolejne działania zbrojne rozpoczęły się w latach 1015–1018 po tym, jak Bolesław odmówił wypełnienia swoich zobowiązań lennych.
Wojna polsko-niemiecka 1015–1018 – konflikt zbrojny toczony w latach 1015–1018 pomiędzy Polską a Niemcami.
Konflikt ten był kontynuacją wygranej przez Polskę wojny polsko-niemieckiej 1007-1013, po której Bolesław otrzymał w lenno ziemię milecką (z Budziszynem) i Łużyce, ale wkrótce odmówił wypełnienia swoich zobowiązań lennych. Wojska niemieckie były wspomagane przez sojuszników czeskich i lutyckich. Bolesław skoncentrował swoje wojska na Łużycach. Niemcy ponieśli ciężkie straty po przeprawie przez Odrę i na bagnach przy Bobrze. Kontrofensywa polska doszła pod Miśnię, ale miasto nie zostało zdobyte. W tym samym czasie (sierpień 1015) wierne Bolesławowi Chrobremu oddziały morawskie wykonały dywersyjny atak na marchię południowo-wschodnią (dzisiejsza Austria), który co prawda zakończył się klęską (Morawianie w nieznanym miejscu zostali rozbici przez Bawarów wschodnich), jednakże uniemożliwił połączenie się księcia czeskiego Udalryka z wojskami margrabiego marchii południowo-wschodniej Henryka Mocnego i ich wspólną akcję zbrojną na rzecz cesarza Henryka, walczącego wówczas na Śląsku. Kolejna ofensywa niemiecka z 1017 r., ponownie wspomożona przez sojuszników, nie była w stanie zdobyć Głogowa i Niemczy na Śląsku, i ponownie poniosła ciężkie straty podczas odwrotu przez Miśnię do Merseburga. I tym razem Chrobry skorzystał z pomocy zbrojnej Morawian, nakazując im w czerwcu 1017, a więc jeszcze przed rozpoczęciem właściwej kampanii, dokonanie śmiałego wypadu na teren marchii południowo-wschodniej. Miesiąc później oddziały morawskie pod dowództwem Mieszka II dokonały dywersyjnego najazdu na Czechy. Morawianie zdobyli bliżej nieokreślony gród, lecz podczas odwrotu z wielkimi łupami zostali zaatakowani i pobici w polu przez siły Henryka Mocnego. Tak jak w roku 1015 śmiały i niespodziewany atak przyniósł oczekiwany skutek: Bawarzy wschodni nie ruszyli wraz z armią cesarza Henryka na Polskę, lecz zdecydowali się strzec swoich granic na południu Czech[1]. Wojna zakończyła się pokojem w Budziszynie, który oddawał Polsce ziemie łużycką i milecką na własność (a nie jako lenno).
Wojna polsko-niemiecka wybuchła z powodu ataku Królestwa Niemiec na Polskę przeprowadzonego pod pretekstem obrony praw księcia Zbigniewa. W 1109 roku król niemiecki (od 1111 cesarz) Henryk V postanowił zorganizować wyprawę na Polskę. Pretekst do ataku dał mu Zbigniew, który wygnany przez Bolesława Krzywoustego szukał pomocy na dworze cesarskim.
Rozbiory... możesz doczytać II Wojna Światowa ... możesz doczytać
_________________ "Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."
|
Wt sty 29, 2019 11:32 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Niemcy są narodem bardzo utalentowanym, dumnym, zaradnym, pracowitym, mieli i mają wspaniałych muzyków, filozofów, ekonomistów, biskupów, naukowców, jednak niestety to wpędza ich czasem w pyche, tak że od czasu do czasu próbują swoje pomysły narzucać innym narodom siłą z wiadomymi konsekwencjami. https://www.youtube.com/watch?v=f_6AQA4uzD0&
|
Wt sty 29, 2019 11:39 pm |
|
|
marboj
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Jockey napisał(a): A Niemcy kojarzą się: Wojna polsko-niemiecka 1002–1005 i dalej Mi też serce rośnie, jak to czytam Chrobry i jego drużyna! I jak wytargał ruskiego (wikinga?) za brodę nie schodząc z konia! Ale można na to spojrzeć, jak np. Parnicki w Srebrnych Orłach: rzymski cesarz Otto chciał, by Chrobry reprezentował cywilizację wobec barbarii ze wschodu. To nie były wojny państw narodowych, tylko wojny między suwerenem a zbuntowanym lennikiem. Chrobry, Mieszko, wybierali rzymskiego cesarza na zjeździe panów Rzeszy! Byliśmy w sercu Europy, plemię, co wyszło z lasu. A w 1025 r. korona. Czy to nie wspaniałe. A przed wojnami z "Niemcami" chyba Wieleci byli większym zagrożeniem niż Sasi, Bawarzy i kto tam jeszcze. Dlatego nie podzielam poglądu, że walczyliśmy wtedy z Niemcami. Wydaje mi się, że z Niemiec przyszło do nas chrześcijaństwo, bo zakładam, że biskupi, zakonnicy w początkowym okresie przybywali z Niemiec, a nie z Czech. A kolonizacja na prawie magdeburskim? Kto nas uczył handlu i rzemiosła. Niemcy. Epizody z Krzyżakami, Marchia Wschodnia, Przemysł II w Rogoźnie etc. W średniowieczu wiele się działo - dlaczego nie mamy pretensji do Czechów za Śląsk i za Przemyślidów? Współdziałanie z Habsburgami w XVII w, potem unia personalna z Saksonią. Dopiero Wielki Elektor popsuł idyllę polsko - niemiecką i ten diabeł Fryderyk II. Ale Niemcy witali powstańców listopadowych chlebem i solą. Czy w Wielkim Księstwie Poznańskim albo w Cesarstwie Polacy mieli źle? Uczyli się od Niemców poszanowania prawa, porządku, współdziałania, nawet Kuturkampf był przydatny. Powstanie wielkopolskie to owoc tej nauki. A co takiego zrobiły dla nas Stany Zjednoczone? Że W.Wilson gdzieś tam w trzydziestym punkcie urządzania świata napisał, że Polska powinna być wolna. Sami , własną krwią tę wolność wywalczyliśmy. II Wojna. Nie kpij proszę. Zwłaszcza defilada w Londynie. Dopiero Reagan był w miarę w porządku. A to co się dzieje teraz w relacjach z USA, to mi jest wstyd za ten rząd.
|
Śr sty 30, 2019 12:16 am |
|
|
Adam M.
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm Posty: 2719
Płeć: mężczyzna
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Jockey, zadnych Niemcow w czasach sredniowiecza nie bylo, a Mieszko czy Chrobry walczyli z Branderburgia czy innymi lennikami Cesarza. Istnialo Swiete Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego ktore obejmowalo o wiele wieksze tereny niz wspolczesne Niemcy, ale nie bylo jednorodnym organizmem politycznym i gospodarczym a raczej zbiorem ksiestw i krolestw prowadzacych czesto wlasna polityke, niezgodna z polityka cesarza. Dla owczesnych Slowian kazdy nie mowiacy ich jezykiem byl niemcem .
|
Śr sty 30, 2019 12:23 am |
|
|
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 6820
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
marboj napisał(a): II Wojna. Nie kpij proszę. Zwłaszcza defilada w Londynie. Dopiero Reagan był w miarę w porządku. A to co się dzieje teraz w relacjach z USA, to mi jest wstyd za ten rząd. No.. Jasne. W czasie II wojny Niemcy były na pewno bardziej w porządku dla nas od Brytoli i Amerykanów.. Hm... Mówisz o alternatywnej historii czy jak?
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
Śr sty 30, 2019 12:25 am |
|
|
marboj
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Zaraz się wkurzę i powiem, że to naziści Pytanie: czy 6 lat bezprecedensowego zdziczenia narodu niemieckiego przekreśla Niemców jako naród i wykreśla wszelkie dobro, jakie od nich w historii otrzymaliśmy? Przecież kajają się i pokutują od zakończenia wojny. A płacą silnym, to fakt. Słabym nie będą, bo po co. To nieracjonalne.
|
Śr sty 30, 2019 12:31 am |
|
|
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 14119 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Kajają się? Chyba kpisz. Próbują zmienić historię tak żeby to nie Niemcy a magiczni naziści a obozy to były polskie. Jak myślisz kto jest autorem tej polityki?
_________________ "Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."
|
Śr sty 30, 2019 12:40 am |
|
|
marboj
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
No i co w tym dziwnego? Że mądre państwo prowadzi własną politykę historyczną korzystając z bogatych zasobów. Naśladujmy ich i prowadźmy swoją. W następnym pokoleniu, bo łby spustoszone komuna mentalną... Homosowieticus widzi pis i po jak koń z klapkami na oczach, bo mniejsze zło, bo Magdalenka, etc
|
Śr sty 30, 2019 12:44 am |
|
|
PeterW
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm Posty: 6820
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
marboj napisał(a): Zaraz się wkurzę i powiem, że to naziści Pytanie: czy 6 lat bezprecedensowego zdziczenia narodu niemieckiego przekreśla Niemców jako naród i wykreśla wszelkie dobro, jakie od nich w historii otrzymaliśmy? Przecież kajają się i pokutują od zakończenia wojny. A płacą silnym, to fakt. Słabym nie będą, bo po co. To nieracjonalne. Marboj - zlituj się.. Jak możesz zestawiać koło siebie, na tej samej płaszczyźnie: Amerykanie to zło, bo Jałta, a Niemcy są super... Wybacz ale moduł logiki Ci się przegrzał. Może jak chłopu na miedzę.. Niemcy wywołały gigantyczną wojnę. My Polacy dostaliśmy nieźle od nich w kość. Pomordowani, majątek rozgrabiony, rachunki krzywd do tej pory nie rozliczone. I wg Ciebie oni są lepsi od Amerykanów i Brytyjczyków, bo tamci nas wyrolowali w Jałcie.. A Niemcy co? Nieważne że wymordowali, zniszczyli i ograbili, że doprowadzili nas do nędzy i.. nie zapłacili za to??? Amerykanie za to są źli i basta? Czy Amerykanie zbudowali Auschwitz, Majdanek, Sobibór? Czy Amerykanie wywozili nas na roboty przymusowe? Czy Amerykanie urządzili Palmiry? Zrównali z ziemią Warszawę? Rozwalali ludzi w różnych, niezliczonych miejscach Polski? Innymi słowy nie pieprz bzdur.
_________________ "Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55
|
Śr sty 30, 2019 1:07 am |
|
|
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 14119 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Aż żałuję że tu nie można likeów
_________________ "Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."
|
Śr sty 30, 2019 2:29 am |
|
|
marboj
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
PeterW napisał(a): Wybacz ale moduł logiki Ci się przegrzał. Może jak chłopu na miedzę.. Nie stawiam zbrodni hitlerowskich z bezwzględną wobec Polski polityką USA w czasie II Wojny. Zauważ, że w wyniku tej polityki znaleźliśmy się po sowieckiej stronie żelaznej kurtyny i to była główna przyczyna, że Niemcy nie zapłacili Polsce reparacji wojennych. Teraz to możemy sobie apelować do ich dobrej woli i błagać o zlitowanie...... Lubię USA jak większość Polaków, zwłaszcza filmy o amerykańskich nastolatkach ratujących świat przed inwazją kosmitów Ale fakty są twarde. Nic od nich, poza realnymi upokorzeniami i mową Trumpa, nie dostaliśmy - no poza starym sprzętem wojskowym za grube miliony. Dyskutujemy o polityce zagranicznej, z kim Polska ma trzymać, jak się ustawiać, etc. Moja teza jest taka: lepiej trzymać z sąsiadem, niż ze schodzącym mocarstwem traktującym nas obcesowo i instrumentalnie. Powiedz mi w imię czego ginęli polscy żołnierze w Iraku i w Afganistanie? Żeby Kwaśniewski został sekretarzem NATO, MKOLu? Testowali sprzęt w warunkach bojowych i dorabiali do pensj? A już serwilizm obecnych władz wobec USA jest obrzydliwy.
|
Śr sty 30, 2019 9:18 am |
|
|
Adam M.
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm Posty: 2719
Płeć: mężczyzna
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Uwazam podobnie jak Marboj, jesli chodzi o te sojusze ( nie ze stanowsko Amerykanow w Jalcie rowna sie zbrodniom niemieckim w czasie 2 wojny ). Ogladalem sobie wczoraj filmy z ostatniego etapu wojny w Wietnamie te prawie 2 lata gdy Amerykanie sie wycofali i Wietnam Pld samodzielnie walczyl z polnoca i wlasna komunistyczna partyzatka wspomagana przez sowietow i chinczykow. Goloslowne obietnice z ktorych nic w krotkim czasie nie zostalo: - obietnica odwetu amerykanskich sil powietrznych na polnocy w razie zaczecia przez jej wojska ofensywy, - obietnica pomocy pienieznej na zakup broni i amunicji, - obietnica ewakuacji do Stanow Wietnamczykow wspolpracujacych z Amerykanami z Sajgonu, a przedtem z innych duzych miast, Nic z tego nie zostalo dotrzymane, mimo ze 7ma flota stala na morzu Pld chinskim dokladnie u wrot Wietnamu. A to tylko taki pierwszy lepszy przypadek, ilu sojusznikow przedtem i potem Amerykanie zostawili na lodzie ? Ci z Polski w razie draki, albo zmiany nastrojow spolecznych w Stanach tez zwina sie w 2-3 dni zostawiajac cale zelastwo za soba, tak jak zrobili to w Wietnamie. Sikorski to slusznie zauwazyl w tej kwestii o "falszywym poczuciu bezpieczenstwa dzieki sojuszowi ze Stanami" nagranej na tasmach w knajpie, a polska publika odsadfzila go od czci i wiary. A to wlasnie jest czysta, najprawdziwsza prawda.
|
Śr sty 30, 2019 6:52 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Adam M. napisał(a): Uwazam podobnie jak Marboj, jesli chodzi o te sojusze ( nie ze stanowsko Amerykanow w Jalcie rowna sie zbrodniom niemieckim w czasie 2 wojny ). Ogladalem sobie wczoraj filmy z ostatniego etapu wojny w Wietnamie te prawie 2 lata gdy Amerykanie sie wycofali i Wietnam Pld samodzielnie walczyl z polnoca i wlasna komunistyczna partyzatka wspomagana przez sowietow i chinczykow. Goloslowne obietnice z ktorych nic w krotkim czasie nie zostalo: - obietnica odwetu amerykanskich sil powietrznych na polnocy w razie zaczecia przez jej wojska ofensywy, - obietnica pomocy pienieznej na zakup broni i amunicji, - obietnica ewakuacji do Stanow Wietnamczykow wspolpracujacych z Amerykanami z Sajgonu, a przedtem z innych duzych miast, Nic z tego nie zostalo dotrzymane, mimo ze 7ma flota stala na morzu Pld chinskim dokladnie u wrot Wietnamu. A to tylko taki pierwszy lepszy przypadek, ilu sojusznikow przedtem i potem Amerykanie zostawili na lodzie ? Ci z Polski w razie draki, albo zmiany nastrojow spolecznych w Stanach tez zwina sie w 2-3 dni zostawiajac cale zelastwo za soba, tak jak zrobili to w Wietnamie. Sikorski to slusznie zauwazyl w tej kwestii o "falszywym poczuciu bezpieczenstwa dzieki sojuszowi ze Stanami" nagranej na tasmach w knajpie, a polska publika odsadfzila go od czci i wiary. A to wlasnie jest czysta, najprawdziwsza prawda. Dodał bym, że Stany cynicznie zwodzą nas ewentualną pomocą, by ugrać pozarynkowo preferencyjne warunki dla swojego biznesu w Polsce, sprzedać nam drogo sprzęt przestarzały już w USA sprzęt wojskowy i swoją ropę. To robienie "łaski" Ameryce o którym słusznie mówił Sikorski, wynika z tego, że polacy mają pozytywny stereotyp Ameryki wynikający z tego że, pobili Hitlera, byli przeciwnikami gnębiącego nas ZSRR, amerykańskich filmów i popkultury i kojarzących się z dolarami i paczkami wujków z Ameryki.
|
Śr sty 30, 2019 7:04 pm |
|
|
marboj
|
Re: "Wciąganie Polski w wojnę napastniczą to zdrada stanu"
Żeby była jasność: zbrodnie hitlerowskie wobec Polski i Polaków mają milion razy większy ciężar gatunkowy niż sprzedanie nas w Jałcie wujaszkowi Joe.
Co znaczy przyjaźń USA przekonali się ostatnio Kurdowie.
|
Śr sty 30, 2019 7:11 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|