A Andy dalej w zaparte.
Badania że to szkodliwe to raz.
2. zapoznaj się jak wygląda sprawa z dopuszczaniem leków do obrotu.
3. zapoznaj się z dopuszczaniem częstotliwości do działania.

Podobne bzdury czytałem jak wchodziły routery wifi, potem straszono komórkami pierwszej generacji i tak było z każdą kolejną. Natomiast dowodów na szkodliwość nie potrafią przedstawić. Mówię o dowodach naukowych.

4. posłuchaj Yarpena i zapoznaj się czym jest eksperyment.

Po pierwsze, nawet tereaz z powodu zanieczyszczeń zachorowalność na raka jest wyższa niż kiedyś.
A te Wifi i 4G to 100 (tak , STO!!) razy mniejsze natężenie.

To dawaj te dowody naukowe.

Nadal nic się nie zmieniło w fakcie, że pleciesz bzdury o rzekomym eksperymencie, a badań o szkodliwości promieniowania o takim natężeniu jeszcze nie przedstawiłeś.

To na kimś, kto chce wprowadzić 100-krotnie wyższe normy ciąży odpowiedzialność dowieść że nie są groźne.

Jak będzie z nami rozmawiał i będzie twierdził że jest to bezpieczne to poprosimy i będzie to jego odpowiedzialność. Na razie to ty postawiłeś tezę i to na tobie leży obowiązek udowodnienia.
A tak analizując twój wpis dochodzę do wniosku, że tak sobie rzucasz błotem a nie masz pewności bo firmy wprowadzające nie przedstawiły Andiemu odpowiednich dowodów.
Państwo Polskie ma obowiązek przeprowadzenia badań czy częstotliwość nie jest zagrożeniem. Firmy mają obowiązek przestrzegania prawa odnośnie dopuszczonych częstotliwości.

No to jak będzie? Masz te badania czy tylko tak sobie trollujesz?

Jak twierdzisz, że to jest szkodliwe, to Ty masz obowiązek potwierdzić prawdziwość takich tez stosownymi badaniami.

Nie, ponieważ ja chcę zachowania starych norm, a ci, którzy chcą je podwyższyć powinni mieć 100% pewność.

Możesz sobie chcieć co Ci się podoba, ale jak zaczynasz twierdzić, że promieniowanie o takim natężeniu, jak w nowej normie, jest szkodliwe, to masz obowiązek przedstawić stosowne badania, które potwierdzą prawdziwość tej tezy.

To znaczy że nie jesteś pewien tego co piszesz. I przyznajesz się że cała ta piana którą bijesz to tak tylko dla draki bo nie jesteś pewien tego co twierdzisz.

W sumie dzięki za informację. W innych tematach dysponujesz równie głęboką wiedzą?

Po czym to wnioskujesz? Po tym że napisałem że chcę 100% pewnośc nieszkodliwości. Czyzby taka była? Proszę o link do badań.

Należy zrezygnować z sieci elektrycznej w domu - przynajmniej o napięciu powyżej 5V. Nie ma bowiem badań dających pewność, że większe napięcie nie jest szkodliwe. Andy, jesli uważasz inaczej, podaj link do badań. Chcemy przecież mieć 100% pewność nieszkodliwości...

Ile watów /metr kwaratowy daje sięć elektryczna? Napięcie 220 V jest szkoldiwe gdy się dotknie prewodów, były badania i nie stosuje się luźno zwisających przewodów. "Najlepsza" metoda to doprowadzanie do absurdu, ułamki miliwatów/m^2 jakie mogą wydzielać sie z sieci w kontrze do 10 W/m^2. Tu jest ZNACZNIE więcej, a jakoś decydenci nie przejmują się bo można zarobić milairdy a zwykli ludzie mamieniu są szybkimi torrentami.

Daj spokój, chcemy mieć pewność, daj link do badań

Jak otrzymam link do badań, że 10 W/m^2 jest nieszkodliwe nawet przez 24h/dobę przez 40 lat , nie zagraża kobietom w ciąży itd.
Przykre że dla wielu zdrowie ma mniejszą wartość niż szybkie ściaganie filmów.