Wręcz przeciwnie. Pieczyński kocha ciebie jak bliźniego i dlatego próbuje ci uświadomić, że wierzysz w "boskość" organizacji, która z Bogiem nie ma nic wspólnego.
Dla twojego dobra.

Tak, Tomek a widziałeś co Pieczyński wypisuje na swoim profilu na facebooku, nie wspominając o wibrujących zbiornikach energii? Co

A może powiedz kto to w boskość ludzi kościoła wierzy.
Może warto najpierw zapoznać się co katolicy myślą o Kościele i czym jest Kościół
Po raz kolejny się ośmieszyłeś wykazując swoją ignorancja. Można powiedzieć jak zwykle.

Na pewno Robur:

No i?
Co wynika z tego co napisał Robur?
I w czym to się nie zgadza z tym co napisałem ja?

Robur wierzy, że kapłan ma pierwiastek nadprzyrodzony, a więc jest człowiekiem-Bogiem w przeciwieństwie np. do takiego Robura. Innymi słowy Robur wierzy w boskość kapłanów, na co zwrócił uwagę Tomek44, a Ty twierdzisz, że Tomek44 wykazał się ignorancją i się ośmieszył, a zatem nie zgadzasz się z jego tezą, że katolicy wierzą w boskość kapłanów. Tymczasem słowa Robura potwierdzają tezę Tomka.

Kapłan jest obdarowany przez Pana Boga najwyższą godnością wśród ludzi. Gdy podczas Mszy Świętej mówi:
HOC EST ENIM CORPUS MEUM (TO JEST BOWIEM CIAŁO MOJE)

HIC EST ENIM CALIX SANGUINIS MEI, NOVI ET AETERNI TESTAMENTI:
MYSTERIUM FIDEI:
QUI PRO VOBIS ET PRO MULTIS EFFUNDETUR IN REMISSIONEM PECCATORUM.
(TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ, NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA:
TAJEMNICA WIARY:
KTÓRY ZA WAS I ZA WIELU WYLANY BĘDZIE NA ODPUSZCZENIE GRZECHÓW)

to Słowo staje się ciałem.
Ofiara, która się spełnia na ołtarzu, jest tą Ofiarą, która się dokonała na Kalwarii. Ten sam Kapłan i Ofiara ta sama.

Kapłan również w Imię Trójcy Świętej ma możliwość udzielenia rozgrzeszenia:
ET EGO TE ABSOLVO A PECCATIS TUIS IN NOMINE PATRIS ET FILII, + ET SPIRITUS SANCTI

Kapłan może w Imię Pana Jezusa wypędzać demony.

To są te "skille", które ma kapłan, a których nie ma zwykły człowiek..
Choć oczywiście obecnie szerzy się różne takie dziwne nauki o powszechnym kapłaństwie ludu bożego itp. nowinki nie mające wiele wspólnego z rzeczywistością..

Bzdura. Zapoznaj się z tym kim jest kapłan. I czy aby na pewno jest człowiekiem Bogiem
Oczywiście, ze Tomek się ośmieszył. Dokładnie jak ty tym postem.
Czy są na tym forum jacyś przeciwnicy Kościoła którzy wiedza czym jest Kościół i kim jest kapłan?
Normalnie ignorantów nalot.

Pieczyński stwierdził, że Jezus Chrystus „nigdy nie istniał”, ponieważ „został wymyślony przez Kościół Katolicki”, żeby „ogłupiać ludzi”. On sam z kolei jest osobą, „która wierzy w istnienie pewnej istoty wyższej, ale kategoryzowanie tej istoty wyższej i doktrynowanie tej istoty, jest poza możliwościami ludzkiego umysłu”.
Ja się pytam kim jest Pieczyński żeby kwestionować istnienie Jezusa Chrystusa??
Kogo ma na myśli ten aktor pisząc o istnieniu " pewnej istoty wyższej" ?
Ten człowiek ma problem ze sobą, a osoby które piszą o nim jako przewodniku duchowym, potrzebują modlitwy o uwolnienie!
Pieczyński twierdzi że ludzie są zmanipulowani przez Kościół. Tylko że ten sam Kościół o którym wspomina uczy miłować nieprzyjaciół swoich i się za nich modlić, kochać bliźniego jak siebie samego!
Sakramenty Święte zbliżają nas do samego Boga, poprzez przyjmowanie Ciała Chrystusa, przyznając się do własnych grzechów w konfesjonale jesteśmy z nich zmywani.
To tego potrzebny jest Kapłan! A kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem. Jedyne czego oczekuje Bóg to dostosowanie się do 10- ciu przykazań i uczestniczeniu w życiu Kościoła poprzez uczestnictwo we mszy, przyjmowaniem sakramentów świętych.
Jedyne co mogę zrobić prawdziwie po chrześcijańsku, to modlić się za Krzysztofa Pieczyńskiego żeby Miłosierny Ojciec wybaczył mu te wszystkie kalumnie i oszczerstwa rzucane w wspólnotę Kościoła, osób duchownych i wszystkich wierzących. Będę się modlić, bo tego mnie nauczono właśnie w moim Kościele! Nie będę rzucać w niego kamieniem, bo mimo swojego obłędu/ zniewolenia, jest istotą ludzką pepełniającą błędy i jak każdy z nas został stworzony na obraz i podobieństwo Ojca wszechmogącego.
Niech Pan obdarzy go łaską nawrócenia, aby mógł uniknąć otchłani piekielnej!

Up
Pewnie najeździł się po wschodnich regionach i przerobili go. To atak nie tylko na instytucję Kościoła, ale na Boga, bo nie często nazywa Go Bogiem, a Istotą, mówi o energiach wszechświata itp. Ciekawe czy traktuje tą Istotę za Ojca swego.

A ja się pytam, skąd wzięłaś taką rewelację? Kogo tutaj cytujesz? Bo dam rękę uciąć, że Krzysztof Pieczyński nie kwestionuje istnienia Chrystusa. Ale mogę się mylić. Czekam na stoswny dowód

Nie przeczę, że uczy, ale pytanie czy robi to skutecznie? Sądząc po tutejszych katolikach, mam co do tego uzasadnione wątpliwości. Miłości tutaj jak na lekarstwo

Zapomniałaś dodać "wierzę, że".

W to też tylko wierzysz.

A gdzie w Biblii jest mowa o KK i jego sakramentach?

I ja Tobie z całego serca życzę nawrócenia.

A to nazywanie Boga innym słowem niż Bóg to jest atak? Bóg to tylko nazwa. Liczy się to, co ta nazwa oznacza. A że pan Pieczyński jest głęboko uduchowiony, to wyrósł już z mylenia formy z treścią, to go stać na większą kreatywność w doborze słów określających Jedynego

Żeby nie było że znowu biblijnie, cytat z piosenki (często w radiu nadają):

Tak mniej więcej...

I na czym to polega Wasze "ciągnięcie ku górze"?

Nie pamiętam, żebym w jakimkolwiek innym miejscu Internetu doświadczyła takiego "ściągania w dół"/ "podcinania skrzydeł" jak na forach katolickich.

Tylko pojawi się na forum jakaś osoba z potencjałem, a chmara "miłujących" katolików zadepce ją na śmierć.

Bóg to Bóg, a nie jakaś Istota, Energia, czy co tam jeszcze.