PiS przeprowadza w Polsce dobrą zmianę. Program polityczny PiS jest zgodny z katolicką nauką społeczną. Pozdrawiam

I pewnie dlatego biskupi poparli prezydenta w odmówieniu podpisu ustaw.
Z ta zgodnością programowa PiS to bym tez nie przesadzał.
PiS jest na pewno partia mająca zasady socjalne. Wiele lat temu nazywali to Polska solidarna w opozycji do Polski liberalnej. Teraz uszczęśliwiają nas swoimi wizjami. Pytanie tylko czy budżet to wytrzyma. Patrząc na gorączkowe poszukiwania kasy to możemy być świadkami małego krachu?

Jarosław Kurski na TT napisał...Upokarzając Niemcy, zrywamy ostatnią przyjazną nić łączącą nas z Europą...
Zadałam mu pytanie:"czy pisał pan to klęcząc, czy leżąc plackiem przed szkopami"; odpowiedzi nie otrzymałam, ale ponad 60 polubień uzyskałam.

Już 95 użytkowników TT polubiło moje pytanie, a od Kurskiego z GW nadal czekam na odpowiedź.
Oczywiście komentarz Kurskiego dotyczył wspaniałej oprawy Legii W-wy dotyczącej PRAWDY o ludobójstwie Polaków w tym kilka tysięcy dzieci na początku sierpnia 1944r.

Ciekawe czy św. Brygida jest z ciebie dumna? Zwłaszcza z tego określenia "szkopami", które jednocześnie zdradza fakt że nie potrafisz miłować (byłych już) nieprzyjaciół. Kościołowi wystawiasz złe świadectwo, nie po raz pierwszy zresztą już, na tym forum. Za mocno żyjesz polityką i sporami między dwoma zwaśnionymi frakcjami. A dla chrześcijanina szukać sposobności do spóru to powinno być coś, co uchodzi za niestosowne.

W życiu duchowym chodzi o to, aby wyzbywać się szeroko rozumianych pożądliwości, dla osiągnięcia wewnętrznego pokoju, w którym zamieszka Bóg.

Jest to o niebo lepsze i korzystniejsze, nie tylko dla każdego człowieka ale dla przede wszystkim dla całej naszej ojczyzny, która się bardzo podzieliła.

Podpisuję się pod słowami Jozka. Weź sobie Brygido do serca te napomnienie i zasmuć się ku nawróceniu. Nie masz się z czego chlubić, chwalisz się tym bowiem, że dostałaś polubienia od tych, którzy myślą wg ducha "tego świata". Powinien to być raczej powód do wstydu dla Ciebie, a nie do chluby.

Napisał Jozek, który widzi drzazgę, a nie widzi belki we własnym oku.

Jest już 133 polubień, a odpowiedzi od Jarosława Kurskiego nadal nie ma.
Powodem do wstydu byloby dla mnie, gdybym akceptowała służalczość w stosunku do Niemców, którzy dokonali ludobójstwa na kobietach, dzieciach i starcach 5 sierpnia 1944 r w W-wie na Woli.

Brygido, pozwól mi powiedzieć jak z mojej perspektywy wygląda Twój wpis, którym się chlubisz. Nie jest to wyraz osobistego braku akceptacji postawy w stosunku do Niemców (jak to mówisz), ale wyraz zgorszenia, wobec to którego ujawniła się postawa szemrania, którego wyrazem jest Twój właśnie post, który dostaje lajki od współszemrzących wraz z Tobą. Czy przyniosło to jednak jakieś zbudowanie komukolwiek? Raczej zgorszenie (tych słabszych we wierze), tym razem Twoją postawą.
Tak to już właśnie jest że najpierw się człowiek gorszy, a potem wynika z tego szemranie. Wiele jest tego przykładów w Biblii. Warto to prześledzić przeszukując Słowo Boże pod hasłem szemranie i przyglądając się postawom zgorszonych.

Mieszkamy w wolnym kraju, w którym każdy ma prawo mówić i wyznawać to w co wierzy. Nie jest jednak dobrze, jeśli ktoś deklaruje że kocha Polskę, a działa na jej niekorzyść. To taki przytyk do obecnej syt. politycznej. Taki sposób działania, dyskredytuje taką osobę i obciąża moralnie. Spotyka się ona również z zarzutem obłudy. Czas szybko obnaża fałszywość takich podstaw, a w dłuższej perspektywie dyskredytuje takie osoby i ostatecznie odchodzą one ze świata polityki. Janusz Palikot chamsko walczył z krzyżem na sali sejmowej, krzyż pozostał, Palikota usunięto. Tak chyba właśnie Brygido postrzegasz dziennikarzy, publicystów i polityków liberalno lewicowych. I trudno się temu dziwić.

Szkopuł w tym, że ty sama również należysz do związku/grupy, nazywanej Kościołem. Osoby należące do tej wspólnoty deklarują, że najważniejszy jest dla nich Jezus i Jego nauczanie.A jesli ktoś postępuje odwrotnie od tego co deklaruje, to jego postawa niczym nie różni się od tej, jaką przyjmują wspomniani wyżej panowie.


Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; 45 tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 46 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? 47 I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 48 Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.

Rozumiesz to co napisałem ?

Możesz pisać o swoim zaangażowaniu w obronę wartości w które wierzysz, ale jako katoliczka:
> albo zmień styl i forme wypowiedzi na łagodniejszą,
> albo zdejmij z avatara św. Brygidę i przestań deklarować się jako katolik.

Postaraj się zrozumieć, że większym wrogiem Kościoła jest ciepły katolik, niemoralnie postępujący ksiądz, aniżeli Nergal, "Klątwa" i cały liberalno lewicowy trend.I oby nikt z nas po śmierci, nie usłyszał kiedyś słów od Boga:

"Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! A tak, żeś letni, a nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich." To wszystko. Dalej postępuj tak jak ci serce podpowiada.Wsłuchaj się w nie, na modlitwie.

czyli "ciepłą"

Zatem Jozek zdecyduj się.
Istnieje coś takiego jak syndrom sztokholmski, a więc stan solidarności z gwałcicielem. Taka postawa tylko zło rozzuchwala.
Chwała kibicom Legii, że nie ulegli tzw. poprawności politycznej, która fałszuje historię..
Niemcy nam za zbrodnie wojenne nie zapłacili, nie zadośćuczynili. Na domiar złego próbują obarczyć swoimi winami naród polski. Nie sprzeciwianie się takim praktykom jest współuczestniczeniem w złu. Zbrodnia wymaga kary, a nie głupkowatej pobłażliwości..

o ile poprzez to wyrażenie masz na myśli - dobro. Można, a nawet trzeba bronić wyznawanych wartości, czy też ogólnie rozumianej sprawiedliwości społecznej, ale w naszym wypadku należy to czynić nie zapominając o wartościach nadrzędnych. Wszystko można sprowadzić do jednego:

Baczcie na swe języki świńskie, bośmy są katoliki rzymskie.

Tu nie ma zakazu wypowiedzi,ale zawarty nakaz dobrych manier i przyzwoitości.



Chyba mnie źle zrozumiałeś. Ja nie pisałem o tym kto ma słuszność w tym sporze, ale o tym jaką wypadało by przyjąć postawę w dyskusji. Przede wszystkim nie gardzić drugim człowiekiem i nie dać mu tego odczuć. A o tym jacy potrafią być Niemcy, to doskonale wiem z własnego doświadczenia.


Napiszcie mi jednak jak najczęsciej kończą się dysputy okołopolityczne w mediach społecznościowych ? Nawet jeśli ty, potrafisz zapanować nad emocjami, większość ludzi już tego nie potrafi. Czasem mądra wstrzemięźliwość, również potrafi być cnotą przynoszącą większy pożytek.

Biskupi mogą wypowiadać się w sprawach ustrojowych, gdy dotykają one pewnych fundamentalnych kwestii. Na przykład taki typ ustroju, w którym pełnię władzy sprawuje partia jest zdecydowanie przez Kościół potępiany. Trójpodział władz natomiast, jako właściwy i słuszny typ ustroju, jest oficjalnym nauczaniem przedstawionym już w encyklice Leona XIII, a potem w encyklice JP2.

Może więc biskupi uznali, że nadszedł ten moment, w którym trzeba przypomnieć nauczanie i wesprzeć jedynego polityka, który jest katolikiem i może pewne ustawy zatrzymać.

Resztę naświetlił o. Gużyński:
http://www.tvn24.pl/o-guzynski-kosciol- ... 502,s.html

(podkreślenie moje)

Zgadzam się całkowicie jako Polka i jako katoliczka.
Mentorski ton Jozka w ogóle mnie nie przekonuje, powtarzam, widzi drzazgę w oku bliźniego, a nie widzi belki we własnym oku.

Jozek, udający mędrca poucza mnie, a to, że wypomina mi avatar św. Brygidy jest nie tylko bezczelnością, ale niewiedzą. Czy wiesz kim była i co robiła św. Brygida Szwedzka, moja patronka i równiez patronka Europy???
Upominała nawet Papieża, Ty mądralo na pewno tego nie wiesz, albo wiesz i udajesz, że nie wiesz.