Takie ciekway film na temat "globalnego ocieplenia" z... 1992 roku. Wypowiadaja sie naukowcy.

POLECAM.

https://www.youtube.com/watch?v=ep5ptrPN6ns

180 stopni inna opinia niz dzisiejsza... dlaczego?

Dzisiejsza, to zwyczajnie zaslona dymna do uzaleznienia zycia w ogole od placenia podatkow.
Wystarczy zwrocic uwage jak przepisy i prawa dotyczace wielu oplat sie zmienilo, jak i wiele nowych oplat doszlo, a ktore nie sa wykozystywane do ochrony srodowiska tylko rozbudowy systemow kontroli ludnosci.
Jadnym z przykladow jest Londyn.
Za wjazd do centrum na 1 dzien placisz spora kase a fundusze zebrane w ten sposob zasilaja firme kontrolujaca wjazdy do centrum i obsluge tysiecy zestawow (po 3-4 sztuki na punkt) najnowszej generacji kamer, od NPR, FR, IR, UV i czort wie co jeszcze.
Do tego wystarczy dodac GM ziarno ktore traci plodnosc, karty kredytowe i bankowe, auta ze zdalnym immobilizerem, telefony z lokalizacja sat-nav, itp itd. i mamy pelna kontrole.
Bez zgody z wladzami nie masz co jesc.
totalna kontrola wszelkich przewrotow, manifestacji , prob obalenia rzadow itp itd.
A wszystko w mysl coraz to nowych idiotycznych " wygod" podsuwanych w roznej formie.
Jak juz bedzie dopiety ostatni guzik calego systemu to obudzimy sie z reka w nocniku.

Mnie BARDZO zastanawia jak bardzo zmienila sie ta opinia na temat efektow podwyzszego poziomu CO2 w atmosferze.

W 1992 NAUKOWCY mowili, ze to jest fantastyczne dla roslin, pustyn (ze sie zazielenia itd.) i podaja cala mase argumentow i badan(!).

Dzisiaj... ojojejejeo ujeujoj.

PS. Tam jest druga czesc z 1998: https://www.youtube.com/watch?v=27XbnyWC5WM

Nie ogladam youtuba ale z uwagi na znajomosc ogrodnictw i rolnictwa wiem ze wyzsze stezenie CO2 w powietrzu sprzyja szybkosci wzrostu, oraz dojzewania wazyw, owocow, nasion itp.
W krajach gdzie okres odpowiedni do wegetacji jest duzo dluzszy niz przecietnie , to podwyzszone stezenie CO2 dalo by mozliwosc 2plonow w sezonie.
Poza tym rosliny sa magazynem energii slonca wiec wiecej zieleni spowoduje stabilizacje teperatury.
Niestety nie wszystkim to odpowiada zwlaszcza gdy chodzi o kase i kontrole.

Globalna ilość węgla jest stała. Kopaliny takie jak węgiel kamienny i ropa pochodzą od roślin i ogólnie organizmów, które żyły przed wiekami. Wprowadzony do atmosfery w postaci CO2 jest asymilowany przez organizmy roślinne, które się rozwijają, umierają i to co pozostaje w jakiejś części powraca do depozytu, a reszta jest wykorzystywana przez nowe organizmy. Co może powodować ewentualny znaczny wzrost efektu cieplarnianego (czyli CO2, SO2 i H2O) to wulkany, które póki co są nie ujarzmione...
Czyli pewna grupa dostrzegła pewną możliwość dobrego (sutego) zarobku na naiwnych i tak się to plecie..

Amerykanie bawia sie HARP-em (na swiecie jest ich 5 oficjalnych) w kreowanie pogody podnoszac jonosfere o kilka kilometrow w gore powodujac inny niz naturajny rozklad nizy i wyzy barycznych i z tad mamy dziwne zjawiska atmosferyczne topnienia lodowcow , zmiane kierunkow pradow powietrznych i morskich.
Po prostu dzieci bawia sie zapalkami.

Tutaj najnowsze badania z NASA. Podwyższony poziom CO2 powoduje zazielenianie się Ziemi:

https://www.nasa.gov/feature/goddard/20 ... ning-earth

Oczywiście podsumowanie tego procesu w tym artykule jest... uwaga, uwaga... NEGATYWNE.

Originalny papier (2016): https://www.nature.com/nclimate/journal ... e3004.html

We show a persistent and widespread increase of growing season integrated LAI (greening) over 25% to 50% of the global vegetated area, whereas less than 4% of the globe shows decreasing LAI (browning). 
Jak widac z tekstu CO2 zwieksza wspolczynnik "zazielenienia" 25-50%podczas gdy "zbrazowienie " zwieksza sie jedynie o 4%.
Dalsza czesc tekstu po cytowanym mowi o roznych rejonach brazowienia i zazielenienia.
Glownie zwoeksza sie zazielenienie na wiekszych wysokosciach geograficznych Tybet i poludniowo wschodnie Chiny choc w sumie wszystkie inne rejony tez sie zazieleniaja.
Jak widac nie wszystkim to odpowiada zwlaszcza konsekwencje finansowe i gospodarcze tych zmian.
Kraje ubogie moga uzyskac wyzsze plony a bogate nieco stracic wiec balans polityczny moze sie znacznie zmienic.
I w tym nalezalo by szukac powodu ze wielu wladzom wyzsze stezenie CO2 moze odebrac wladze.

Oczywiscie, a czy zwrociles uwage na to jak umiejszaja autorzy tego teksu pozytywnemu dzialaniu CO2... ze ten efekt "minie" bo to tylko tak na poczatku (ciekawe na jakiej podstawie tak sadza?).

Ciekawe dlaczego ten artykul nie zrobil medialnej burzy...
zreszta sam sie do tego dokopalem po... roku.

Mysle, ze az tak strasznie nie bedzie z jesli chodzi o kraje ubogie ws. bogate. Tu jest problem innej natury. Kraje BOGATE stworzyly uprawy ktore maja bardzo, ale to BARDZO waski zakres przystosowania do srodowiska. Dzisiejsze odmiany zostaly tak zrobione, ze moga byc wysiewane i uprawiana TYLKO w bardzo okreslonych strefach klimatycznych. Jezeli teraz te strefy klimatyczne sie przesowaja i zmieniaja... to trzeba JE adoptowac do tego. Uprawy ktore nie sa az tak "doskonale" maja wiekszy zakres przystosowania do srodowiska i im takie zmiany raczej mala przeszkadzaja (generalnie...). Oczywiscie, to nie stanie sie z roku na rok... ale trzeba o tym myslec.

Jak narazie mamy 1C cieplej globalnie i wyglda na to ze natura sobie z tym poradzi... a my musimy teraz hodowle zmieniac w innym kierunku.

A tutaj jest artykul z BBC http://www.bbc.com/news/science-environment-36130346

Podoba mi sie podpis pod obrazkiem, ze obszar/wielkosc tego owego zazielenienia to jakby wysadzic... 4 MILIARDY drzew wielkosci sekwoii.

Faktycznie, mozna tym dzieci straszyc w nocy.

Tutaj ktos przeliczyl, ze obszar ktory sie zazielenil jest 2.5 obszarem Australii (18 milionow kilometrow kwadratowych).

http://www.abc.net.au/news/science/2016 ... th/7346382

. “Studies have shown that plants acclimatize, or adjust, to rising carbon dioxide concentration and the fertilization effect diminishes over time.”

A to jeden z argumentow z pierwszego linku przeciw, ktory jak widac jest wypowiedzia dyletanta manipulatora, gdyz to zmniejszenie-zanik efektu nawozenia CO2 to po prostu efekt dojscia szybkosci wzrostu roslin w danym stezeniu CO2 do max. mozliwego przy danym stezeniu.
Czyli po prostu proporcjonalnie o tyle o ile zwiekszylo sie stezenie o tyle zwoekszy sie szybkosc wzrostu, a nie jak sugeruje ta wypowiedz ze wroci do poprzedniego poziomu jaki byl w nizszym stezeniu.
Z drugiej atrony jest tez mechanizm samoregulacji , czyli rosliny pobierajac wiecej CO 2 przy wyzszym stezeniu tym samym stopniowo zmniejszaja jego stezenie, a tym samym efekt cieplarniany.
Natura nie ma potrzeby saterowac, ona sama sie steruje i reguluje.
Najgorsze efekty sa tam gdzie pazerny i rzadny wladzy czlowiek wklada swoje brudne lapy.

Chyba pamietasz z innej dyskusji o GM i rzekomego zmniejszania sie powierzchni uprawnych.
Jak sam widzisz nie zmniejszaja sie tylko zwiekszaja.
Problem w tym ze w innych rejonach i to jest problem nie ludzi tylko biznesow i wladz, bo obawiaja sie utraty dotychczasowych wplywow i wladzy. Nauka stala sie ich religia i beda prowdzic krucjaty do upadlego.

Oczywiscie, ze pamietam temat o GMO. Prawda jest taka, ze NIKT o tym glosno (albo wcale) nie mowi tzn. wlasnie przybylo nam obszarow zielonych 2.5 jak powierzchnia Australii...



Kiedys taki komentarz przeczytalem. Liberalowie uwielbiaja nauke do momentu kiedy uzyskaja wyniki takie jakie lubia/chca widziec. Dalej juz nie musza "szukac" itd. do tego dochodzi to ze jak zaczniesz te wyniki kwestionowac to jestes... faszysta, homofob itd. Typowo sekciarskie podjescie do rzeczywistosci.

A co do CO2 i zwalniania to tez tak to rozumiem. Generalnie rosliny to beda duzo szczesliwsze im JESZCZE wiecej CO2 bedzie.

Ps. Slychasz tego co sie z CNN dzieje...?

Ja juz wiadomosci nie ogladam.
Jakies 10 lat temu zauwazylem ze nic nowego w nich nie ma.
To tal jaby sluchac jednej i tej samej zdartej plyty.
Bardziej relaksujace bylo by chyba sluchanie plyt chodnikowych niz wiadomosci.

A tak odnosnie tematu to trafilem na inne kwestie .http://m.twojapogoda.pl/wiadomosci/1159 ... dz-szokuje

Przeliczylem ze przypada 2ha powierzchni na osobe.
Jakby dodac oceany z ktorych tez czerpiemy zywnosc i nie tylko to mamy ladne dzialki dla kazdego ze sporym kawalkiem oceanu na lebka.