Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 7:33 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIEJ?! 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 4:00 pm
Posty: 3335
Lokalizacja: USA
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
CO2 i efektywnosc fotosyntezy:

Przyklad jednego gatunku: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articl ... 2-2625.pdf

Cytuj:
"Seagrass ecosystems are expected to benefit from the global increase in CO2 in
the ocean because the photosynthetic rate of these plants may be Ci-limited at
the current CO2 level. As well, it is expected that lower external pH will facilitate
the nitrate uptake of seagrasses if nitrate is cotransported with H+ across
the membrane as in terrestrial plants."


:|

To teraz dodajmy rosliny w oceanach... OMG... ile to POWIETRZA nam da...

Tutaj podstawowa biologia. CO2 i fotosynteza.

Obrazek

http://generalhorticulture.tamu.edu/lec ... ysiol.html

Teraz mamy 409.65 ppm.

A roslinki uwielbiaja... 500 -1000ppm... ide sobie ogniosko zapalic ;).

Jest cos takiego jak EWOLUCJA. Rosliny maja mechanizmy dzieki ktorym fotosynteza funkcjonuje najlepiej na poziome OD 500-1000 (wiecej nie jest straszne).

Poszukaj sobie stezenie CO2 i WZROST temperatury powoduje DODATKOWY wzrost wydajnosci fotosyntezy... przy poziomie CO2... 1935ppm :mrgreen:

Tak przy okazji to ta wiedza jest dosc... STARA.

Obrazek

Zapomnialem dodac, im wiecej CO2 tym mniej wody ucieka z rosliny BIOL101-czyli moga rosnac na obszarach gdzie nie ma duzo wody...

_________________
Dr mgr inż. Leszcz - to tak dla jasności.


Pt cze 30, 2017 11:02 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
To nie tylko gdzie nie ma duzo wody ale tez i wyzsze wieksze rosliny, bo to przyczynia sie do poprawy kapilarnosci w samej roslinie.
zwiekszenie wzrostu takze spowoduje zmniejszenie % N w powietrzu i zwiekszenie tlenu co w rezultacie da proporcjonalnie duzo wyzsze stezenie tlenu w ogole,bo nawet gdy tlenu pozostalo by ilosciowo tyle samo to zmniejszenie ilosciowe glownego skladnika powietrza N daje automatycznie wyzsze stezenie tlenu w powietrzu.


Pt cze 30, 2017 11:18 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 4:00 pm
Posty: 3335
Lokalizacja: USA
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
sapper napisał(a):
To nie tylko gdzie nie ma duzo wody ale tez i wyzsze wieksze rosliny, bo to przyczynia sie do poprawy kapilarnosci w samej roslinie.
zwiekszenie wzrostu takze spowoduje zmniejszenie % N w powietrzu i zwiekszenie tlenu co w rezultacie da proporcjonalnie duzo wyzsze stezenie tlenu w ogole,bo nawet gdy tlenu pozostalo by ilosciowo tyle samo to zmniejszenie ilosciowe glownego skladnika powietrza N daje automatycznie wyzsze stezenie tlenu w powietrzu.


Zwroc uwage, ze w prawie kazdym papierze mowia o azocie jaki czynniku limitujacym wzrost...azot jest limitujacy w systemach zamknietych tzn. laboratoryjnych. Dlaczego nie podsypwac azotu i zobaczyc ile sie wtedy wycisnie...

Zreszta dzisiaj azot jest pobierany z atmosfery przy uzyciu paliw kopalnych :), przeciez ten mocznik jakos trzeba zrobic.

W naturze, azot jest pobierany w rozny sposob. Mysle, ze natura sobie z tym problemem poradzi.

Nalepsze jest to ze liberalowie na sile wciskaja "glabal climate change" a jak sie im podaje PROSTE wyjasnienia to sa bzdury. Widac ulubiona zabawka Ockham's Razor liberalow (w odniesieniu do Boga) nie ma zastosowania do "global climate change" - modele, modele, modele... zmienne modele.

_________________
Dr mgr inż. Leszcz - to tak dla jasności.


Pt cze 30, 2017 11:25 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
Mocznik to jedyny nawoz ktory stosowalem na wspomnianym polu z innego tematu.
A stosowalem go dlatego ze jest to zwiazek wystepujacy w naturze .
Zalecana jest dawka 250-350kg /ha a mi wystarczalo 15-20 kg/ha.
Roznica polega jedynie na sposobie dostarczenia go roslinie a efekty natychmiastowe.
Zamiast sypac na ziemie i szybko go z nia mieszac by nie ulatnial sie azot zbyt szybko, po prostu dodawalem go do opryslu ekologicznym preparatem.
Oszczednosc kasy, pracy , palwa i nawozu nie ubijajac dodatkowymi przejazdami gleby i niszczenia czesci roslin efekt byl najlepszy z mozliwych.
Jest to chyba jedyna forma nawozu wchlaniana bezposrednio
przez liscie.
Wieczorem zasilisz rosliny, np. drzewa owocowe i zmierzysz i zaznaczysz kilka lisci, a na drugi dzien rano te liscie beda o 30-50% wieksze.
Wystarczy tak zasilic 2razy w okresie poczatkowego intensywnego wzrostu i masz co najmniej 50% wyzsze plony.
Pozniejsze zasilanie moze spowodowac niedobory innych elementow skutkujace np wykladaniem sie roslin jak np zboza.
Stopien pobierania innych skladnikow uzalezniony jest glownie od kondycji rosliny w okresie intensywnego wzrostu i roslina sama wyreguluje soboe pobieranie pozostalych skladnikow, oczywiscie jesli zawartosc ich w glebie jest dostepna.


Pt cze 30, 2017 11:52 pm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
To ze polityka probuje rzadzic nawet roslinami czy klimatem to wiadomo.
Pierw wysunieto nauke na pierwsze miejsce, a pozniej zrobiono specjalizacje naukowe w kazdej dziedzinie, a reszcie ludzi ograniczono nawet podstawowa wiedze ogolna.
Efekt jest taki ze naukowiec nie ma pojecia co dzieje sie w innych dziedzinach a szary motloch balamucony jest fragmentami odkryc naukowych i niewielu zna obraz wszystiego razem wzietego i wlasnie ci pociagaja za sznurki.


So lip 01, 2017 12:06 am
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
sapper napisał(a):
Mocznik to jedyny nawoz ktory stosowalem na wspomnianym polu z innego tematu.
A stosowalem go dlatego ze jest to zwiazek wystepujacy w naturze .
Zalecana jest dawka 250-350kg /ha a mi wystarczalo 15-20 kg/ha.
Roznica polega jedynie na sposobie dostarczenia go roslinie a efekty natychmiastowe.

Dawki poszczególnych skladników pokarmowych powinny być kompatybilne. Reguluje te sprawy beczka Liebiga. Kolejna sprawa: nawożenie dostosowuje się do wymagań pokarmowych rośliny i wysokości spodziewanego plonu, zależy też od przedplonu. I tak np dla rzepaku stosuje się w intensywnych uprawach: na tonę spodziwanego plonu 60kg N i jednocześnie odjąć 40kg/ha (z zasobów glebowych).
Stosowanie nawożenia jedynie w formie dolistnej jest niewłaściwe, bo nie tylko zubaża zasobność gleby, ale nie zostanie wykorzystane w początkowych okresach rozwoju, gdy roślina buduje system korzeniowy, ale nie wykształciła jeszcze wystarczającej powierzchni liści i oprysk idzie do gleby a nie na roślinę. Poza tym, zwiększa to podatność na choroby, bo wydelikaca liście i łatwiejszy jest atak agrofagów. 'Wzrost liścia w oczach' to nieprawidłowa fizjologia nadymania komórek jak balona.

Cytuj:
Oszczednosc kasy, pracy , palwa i nawozu nie ubijajac dodatkowymi przejazdami gleby i niszczenia czesci roslin efekt byl najlepszy z mozliwych.

Chcąc nawozić jedynie dolistnie nie ograniczasz liczby przejazdów, a więc i ugniatania gleby. Technologia produkcji wymaga licznych przejazdów, ale nie obniża to plonów, bo stosuje się ścieżki technologiczne. Plon roślin brzeżnych ocenia się na 50% wyższy niż roślin wewnątrz łanu, więc ugniatanie roślin rekompensuje to wyższe plonowanie roślin przy ścieżkach (więcej światła). Używa się też specjalistycznego sprzętu, wysoko zawieszonego, na cienkich oponach, ścieżki są oddalone od siebie, bo zwiększono zasięg sprzętu za jednym przejazdem.
Cytuj:
Jest to chyba jedyna forma nawozu wchlaniana bezposrednio
przez liscie.

Chodzi o poparzenia a nie wchłanianie. N mocznika musi ulec w roślinie rozkładowi na amonowy i saletrzany.
Cytuj:
Wystarczy tak zasilic 2razy w okresie poczatkowego intensywnego wzrostu i masz co najmniej 50% wyzsze plony.

Licząc, że plon zakładany u sąsiada wynosił tyle co kot napłakał?
Cytuj:
Pozniejsze zasilanie moze spowodowac niedobory innych elementow skutkujace np wykladaniem sie roslin jak np zboza.

Niedobory skladników pokarmowych mogą wystąpić w każdym czasie. Może być azot mocznikowy w glebie, ale będzie niedostępny, bo bakterie mocznikowe budzą się przy ok 8 st. Wczesną wiosną stosuje się inne formy N.
Cytuj:
Stopien pobierania innych skladnikow uzalezniony jest glownie od kondycji rosliny w okresie intensywnego wzrostu i roslina sama wyreguluje soboe pobieranie pozostalych skladnikow, oczywiscie jesli zawartosc ich w glebie jest dostepna.

Pobieranie składników pokarmych zależy od różnych czynników, przede wszystkim dostępności wody, pH. Plon jednak zależy od składnika znajdującego się w minimum, on decyduje. To podstawy nawożenia wedle praw nawozowych. Niczego sobie roślina nie wyreguluje jak nie ma wody, czy gleba ma nieuregulowane pH (w warunkach Polski naturalne jest zakwaszanie się gleb - ogólnie).
Podatność na wyleganie to sprawa odmiany i właśnie nadmiernego nawożenia azotem. Komórki roślinne są wówczas większe i maja słabsze ściany komórkowe co skutkuje podatnością na wyleganie i ataki przez organizmy szkodliwe. Wiele roślin, które wykazują podatność na wyleganie skraca się. Skutkuje to automatycznie większą sztywnością łodyg. Międzywęźla u zbóż są krótsze, więc i mocniejsze. Skracanie roślin ozimych zwiększa ich szanse na przezimowanie, bo schowają się pod snieżną pierzynką.

Nocne myśli wymagaly porannego uzupełnienia i jest to totalny offtop.


So lip 01, 2017 12:52 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
Merss, nie pisalem tego jako szczegolowego wykladu.
Ale dzieki ze uzupelnilas.

Mocznik w oprysku jest w postaci jonowej, poza tym stezenie ok ponizej 1% nie powoduje zadnych oparzen.
Mlodziutkich i dobrze nie rozwinietych roslin to wiadomo ze nie opryskuje sie bo nie maja dostatecznej powierzchni i oprysk leci na ziemie wokol roslin.
Nie wiem czy zwrocilas uwage na cos co mozna by nazwac sezonowoscia zapotrzebowania nawozowego co przejawoa sie w proporcjach ilosci pobieranych skladnikow w poszczegolnych etapach wzrostu i dojrzewania.
Pierwszy w kolejnosci idzie N w najwiekszej ilosci a dopiero pozniej proporcje sie zmieniaja.
Dobrze rozwinieta roslina podczas okresu najwiekszego zapotrzebowania na N jest wieksza i silniejsza a gdy proporcje pobierania skladnikow sie zmieniaja pobiera odpowiednio wiecej pozostalych skladnikow proporcjonalnie do swojej wielkosci.
Jak posalas nie mozna opryskiwac mocznikiem za wczesnie ani jak pisalem za pozno.


So lip 01, 2017 8:36 am
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
Jeszcze jedno sprostowanie. Mocznik nie zawiera N w postaci jonowej (aminowa NH2), więc nie ulega prostej dysocjacji, ale potrzebuje ureazy, by móc być dostepnym. To znów ogólnie, bo są rosliny, które pobierają i mocznik. Ureaza może być w glebie (znów uproszczenie), więc korzenie roślin pobierają go już w postaci kationów NH4 lub anionów NO3. To ogólna zasada pobierania skladników pokarmowych - jony.

W tej chwili cała produkcja roślin ujeta jest w procedury postępowania, więc tych wjazdów na pole jest mnóstwo i przy okazji zabiegów ochronnych dodaje się też i mocznik w odpowiednim dla rośliny i jej fazy rozwoju steżeniu. Nawożeniem podstawowym pozostaje jednak nawozenie doglebowe.

Nie czytałam zamieszczonych przez was linków, bo jak nie muszę, nie czytam. Temat jest sformułowany po angielsku, więc też mnie zniechęca mieszanie języków. Mod może wyciąć moje offtopy. Jedzenie to podstawa prawidłowej fizjologii i odporności na stres, więc pozwoliłam sobie na dodanie trzech groszy wyczytanych z kryształowej kuli. :)


So lip 01, 2017 8:48 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
merss napisał(a):
Jeszcze jedno sprostowanie. Mocznik nie zawiera N w postaci jonowej (aminowa NH2), więc nie ulega prostej dysocjacji, ale potrzebuje ureazy, by móc być dostepnym. To znów ogólnie, bo są rosliny, które pobierają i mocznik. Ureaza może być w glebie (znów uproszczenie), więc korzenie roślin pobierają go już w postaci kationów NH4 lub anionów NO3. To ogólna zasada pobierania skladników pokarmowych - jony.

W tej chwili cała produkcja roślin ujeta jest w procedury postępowania, więc tych wjazdów na pole jest mnóstwo i przy okazji zabiegów ochronnych dodaje się też i mocznik w odpowiednim dla rośliny i jej fazy rozwoju steżeniu. Nawożeniem podstawowym pozostaje jednak nawozenie doglebowe.

Nie czytałam zamieszczonych przez was linków, bo jak nie muszę, nie czytam. Temat jest sformułowany po angielsku, więc też mnie zniechęca mieszanie języków. Mod może wyciąć moje offtopy. Jedzenie to podstawa prawidłowej fizjologii i odporności na stres, więc pozwoliłam sobie na dodanie trzech groszy wyczytanych z kryształowej kuli. :)

Ta krysztalowa kula powinna pokazac taki szczegol ze podawalem przyklad oprysku wieczorem a efekty byly rano, bo to bardzo wazny szczegol.
Oparzenia mocznikiem wystepuja gdy roztwor odparowuje zwiekszajac stezenie. Oprysk wieczorem daje to ze rosliny pobieraja go jak rose i to w poczatkowej fazie zmiany procesow na nocne , a tego juz nie bede objasnial bo nie wszystko dokladnie pamietam a jest duzo bardziej skomplikowane.
Poza tym nieprawda jest ze mocznik w roztworze wodnym nie jesst w postaci jonowej. Pewnie pomylilas z ñiedostateczna iloscia wody w glebie gdzie ten proces trwa dluzej.


So lip 01, 2017 9:14 am
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Greening of the Planet Earth" - im wiecej CO2 tym LEPIE
A tak przy okazji to jako ciekawostke dodam ze mocznik krystaliczny swietnie sluzy jako ekologiczna turystyczna chlodziarka.
Zamiast taszczyc na piknik torby z dosc ciezkimi wkladami chlodzacymi ktore i tak traca zdolnosc chlodzenia i po kilku godzinach sa cieple, wziasc sobie troche mocznika i grubszy worek foliowy.
Gdy chcemy cos schlodzic rozpuszczamy w wodzie w tym woreczku mocznik ltory podczas rozpuszczania schladza rostwor do dosc dosc niskich temperatur.
Minus 10-15 stopni C jest dosc latwe do uzyskania zaleznoe od ilosci rozpuszczanego mocznika.


So lip 01, 2017 9:47 am
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL