Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 16, 2024 1:02 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 672 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45  Następna strona
 "Program 500+" 
Autor Wiadomość
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm
Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Oczywiście, nie można oceniać wszystkich rodzin wielodzietnych jedną miarą. Z moich obserwacji w najbliższym otoczeniu wynika jednak, że duża wielodzietność nie jest najlepszym modelem do wychowania dzieci, choć wszystko zależy oczywiście od rozwiązań, charakterów i organizacji w konkretnej rodzinie, więc na pewno nie chcę generalizować.

Wśród rodzin wielodzietnych, które poznałam, w tym jedną bardzo dobrze (dziewięcioro dzieci, a więc mówimy tu o dużej wielodzietności, a nie o czwórce, rodzina mojego ojca) bardzo często powtarzały się problemy wynikające z ciągłego braku uwagi rodziców, braku takiej indywidualnej relacji dziecko-rodzic. Oczywiście nie chodzi o to, by rodzic chuchał i dmuchał na dorastające dziecko, chodził za nim krok w krok, ale tu ewidentnie brakowało czasu na budowanie relacji, jakieś wspólne sekrety, zwierzanie się, na to, by rodzic poświęcał więcej czasu na np. pracę z jednym dzieckiem przy jakiejś partii materiału do nauki, który sprawia trudność.

Wszystkie dzieci były czyste, najedzone, żyły na dość skromnym poziomie na bardzo niewielkim metrażu, nie było mowy o wakacjach za granicą czy płatnych zajęciach językowych, a i podczas szkolnych Mikołajek był duży problem, ale nie to jest najważniejsze. Wiele z tych dzieci miało duże zaległości edukacyjne, a niektóre z nich także pewne problemy emocjonalne, nad którymi nie pracowano. W pewnej chwili niepracująca matka zdecydowała się zrezygnować ze szkoły i rozpocząć edukację domową, a to tylko pogorszyło problemy, bo po pierwsze, sama nie była dobrze wykształcona, a po drugie bardzo ciężko jest jednocześnie przygotowywać do matury z matematyki osiemnastolatka, tłumaczyć chemię szesnastolatce, sprawdzać wypracowanie piętnastolatkowi, wymyślać zabawy przedszkolakom i trzymać niemowlaka przy piersi. Po ukończeniu osiemnastego/dziewiętnastego roku życia starsi musieli się od razu wyprowadzić, by zrobić miejsce młodszym. Nie było mowy o wspieraniu finansowo na studiach, od razu po maturze musieli sobie znaleźć mieszkanie i w pełni się utrzymać - jedyna więc opcja dla nich to był wyjazd na zmywak za granicę, bo kilka lat temu osoba bez wykształcenia i żadnego doświadczenia miała bardzo małe szanse, by zarobić tyle, by starczyło na wynajęcie czegoś i utrzymanie się.

Uważam, że rodziny z dużą ilością dzieci mogą być bardzo fajne, ale potrzebna jest naprawdę znakomita organizacja i odpowiedzialność, bo o wiele łatwiej jest coś zaniedbać niż w rodzinie z, powiedzmy, dwójką dzieci. I nie zgadzam się, że dobrze jest, gdy starsze rodzeństwo zastępuje rodziców. Okazjonalnie, od czasu do czasu - super, to jest właśnie nauka odpowiedzialności, tworzenie więzi między rodzeństwem. Co innego, rodzice w zbyt dużym stopniu obarczają dzieci swoimi obowiązkami i czternastolatka wychowuje pięciolatka, zawalając przy tym na przykład swoje lekcje. Nie, to zdecydowanie nie jest dobre.

_________________
http://vanillivi-de-az.livejournal.com/


So lut 09, 2019 7:42 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm
Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
MayKasahara napisał(a):
Oczywiście nie chodzi o to, by rodzic chuchał i dmuchał na dorastające dziecko, chodził za nim krok w krok, ale tu ewidentnie brakowało czasu na budowanie relacji, jakieś wspólne sekrety, zwierzanie się, na to, by rodzic poświęcał więcej czasu na np. pracę z jednym dzieckiem przy jakiejś partii materiału do nauki, który sprawia trudność.

Rodzice powinni być dla dziecka autorytetami, a nie przyjaciółmi (partnerami). Dziecko powinno mieć pewien dystans do rozdziców. Nie o wszystkim powinni wiedzieć. To samo działa w drugą stronę, rodzice nie powinni byc transparentni dla dziecka.
Cytuj:
Nie było mowy o wspieraniu finansowo na studiach, od razu po maturze musieli sobie znaleźć mieszkanie i w pełni się utrzymać - jedyna więc opcja dla nich to był wyjazd na zmywak za granicę, bo kilka lat temu osoba bez wykształcenia i żadnego doświadczenia miała bardzo małe szanse, by zarobić tyle, by starczyło na wynajęcie czegoś i utrzymanie się.

I bardzo dobrze. Taka osoba przynajmniej uszanuje pieniądze, które wydaje na to utrzymanie, studia i wszelkie rozrywki. Mało to słychać historii o studentach, którzy po wywaleniu ze studiów okłamują rodziców, że cały czas studiują, żeby ci im dawali pieniądze na imprezy i utrzymanie? Albo wykorzystują fakt, że rodzic chętnie na nich łożą i mimo że mogliby połączyć studia z pracą choćby na część etatu albo na śmieciówce, to wolą korzystać z tego, że im rodzice dają?

_________________
Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!


So lut 09, 2019 8:19 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz sie 04, 2016 8:47 pm
Posty: 173
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
MayKasahara napisał(a):
Po ukończeniu osiemnastego/dziewiętnastego roku życia starsi musieli się od razu wyprowadzić, by zrobić miejsce młodszym. Nie było mowy o wspieraniu finansowo na studiach, od razu po maturze musieli sobie znaleźć mieszkanie i w pełni się utrzymać - jedyna więc opcja dla nich to był wyjazd na zmywak za granicę, bo kilka lat temu osoba bez wykształcenia i żadnego doświadczenia miała bardzo małe szanse, by zarobić tyle, by starczyło na wynajęcie czegoś i utrzymanie się.


Tak właśnie rodzi się egoizm. Walka o byt powoduje napływ negatywnych emocji. Na pewno nie pomaga się innym, jeśli już, to komuś z rodziny. Nawet jak się zarobi sporo, to myśli się tylko o sobie i najbliższych. Nie ma mowy o szlachetnych paczkach czy dawaniu pieniądzy WOŚP. Liczę się tylko ja i moja rodzina.

MayKasahara napisał(a):
Okazjonalnie, od czasu do czasu - super, to jest właśnie nauka odpowiedzialności, tworzenie więzi między rodzeństwem. Co innego, rodzice w zbyt dużym stopniu obarczają dzieci swoimi obowiązkami i czternastolatka wychowuje pięciolatka, zawalając przy tym na przykład swoje lekcje. Nie, to zdecydowanie nie jest dobre.


Czternastoletni chłopiec na pewno nie nadaje się do opieki nad siedmioletnią dziewczynką.

towarzyski.pelikan napisał(a):
I bardzo dobrze. Taka osoba przynajmniej uszanuje pieniądze, które wydaje na to utrzymanie, studia i wszelkie rozrywki.


Na studiach nie miałem środków finansowych na rozrywki, a pieniądz stał się dla mnie najwyższą wartością.
To był zresztą błąd - nie powienem był studiować, ale jako młody chłopak bałem się zsw. A poza tym rodzice są wykształceni, za komuny policzyli dwa kierunki (ja tylko jeden), taka tradycja z tymi studiami wyższymi. :oops: Brakowało mi pewności siebie, ale tak już bywa w rodzinie, w której rodzice nie mają możliwości choćby emocjonalnie wesprzeć dziecka.
Nabycie pewności siebie i pieniędzy mi się udało, ale o wiele za późno.

towarzyski.pelikan napisał(a):
Mało to słychać historii o studentach, którzy po wywaleniu ze studiów okłamują rodziców, że cały czas studiują, żeby ci im dawali pieniądze na imprezy i utrzymanie? Albo wykorzystują fakt, że rodzic chętnie na nich łożą i mimo że mogliby połączyć studia z pracą choćby na część etatu albo na śmieciówce, to wolą korzystać z tego, że im rodzice dają?


Za moich czasów o pracę na śmieciówce było trudno, gdyż praca była dostępna po znajomości nawet w marketach. Jedyna praca dla młodego mężczyzny bez doświadczenia i kwalifikacji była na czarno albo w fabrykach przez agencje pracy tymczasowej.

________________________________________________________

Oczywiście moi rodzice pokończyli, a nie policzyli dwa kierunki studiów - nie zdążyłem już wyedytować poprzedniego posta.


Ostatnio edytowano So lut 09, 2019 11:57 pm przez merss, łącznie edytowano 1 raz

scalenie dwóch postow



So lut 09, 2019 9:12 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm
Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
@Towarzyski.Pelikan - ja pisałam w trochę innym kontekście. Zarówno zbudowanie pozycji "przyjaciela-partnera", jak i "autorytetu", wymaga czasu poświęconemu relacji. W opisanych przeze mnie przypadkach tego brakowało.

Nie zgodzę się na pewno z takim myśleniem, że dobrze, że ktoś jest skazany od 18-stki radzić sobie całkowicie sam i pozbawiony wsparcia, bo w innych rodzinach ktoś jest leniwy, oszukuje i wykorzystuje rodzinę. To, przejaskrawiając oczywiście, tak, jakby mówić, że dobrze, że w Afryce dzieci głodują, bo w Ameryce pełno grubasów.

Nie wiem, jak było u Was w domu - u mnie w rodzinie oczywiste było to, że w domu rodziców zawsze jest dla mnie miejsce, jeśli potrzebuję - choć na pewno dokładałabym się w takim wypadku do rachunków. I zarówno u mnie w rodzinie, jak i u większości moich kolegów raczej proces "usamodzielniania się" przebiegał raczej stopniowo, tak, że najpierw rodzice dają jakieś kwoty na utrzymanie na studiach, szuka się pracy na część etatu czy na zlecenie, by mieć swoje zarobione pieniądze, a później już ma się całkiem własną pensję.


Cytuj:
Tak właśnie rodzi się egoizm. Walka o byt powoduje napływ negatywnych emocji. Na pewno nie pomaga się innym, jeśli już, to komuś z rodziny. Nawet jak się zarobi sporo, to myśli się tylko o sobie i najbliższych. Nie ma mowy o szlachetnych paczkach czy dawaniu pieniądzy WOŚP. Liczę się tylko ja i moja rodzina.


Taki "egoizm" może wynikać nawet nie tyle z zapatrzenia w siebie, tylko z podświadomego lęku, by nie wrócić znowu do czasów, gdy wszystkiego brakowało. Stąd taka osoba może zachowywać się jak sknera (lub przeciwnie, szastać kasą).

_________________
http://vanillivi-de-az.livejournal.com/


So lut 09, 2019 11:46 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm
Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Stacho napisał(a):
Tak właśnie rodzi się egoizm. Walka o byt powoduje napływ negatywnych emocji. Na pewno nie pomaga się innym, jeśli już, to komuś z rodziny. Nawet jak się zarobi sporo, to myśli się tylko o sobie i najbliższych. Nie ma mowy o szlachetnych paczkach czy dawaniu pieniądzy WOŚP. Liczę się tylko ja i moja rodzina.

Jeśli komuś ledwo starcza na zaspokojenie potrzeb własnych i swojej rodziny, to dziwne, żeby taki ktoś się angażował w pomaganie obcym ludziom. Jednak nie widzę zwiazku z egoizmem. Jeśli pomagasz swojej matce to jesteś egoistą, a jak pomagasz obcemu człowiekowi, to przestajesz być egoistą? A jak nazwać ludzi, którzy własną rodzinę mają gdzieś, a ochoczo pomagają dzieciom w Afryce?
Cytuj:
Czternastoletni chłopiec na pewno nie nadaje się do opieki nad siedmioletnią dziewczynką.

Czemu? Nie może jej zaprowadzić do szkoły? Nie może przypilnować, żeby wypiła lekarstwo o okreslonej porze? 14-latek to mała dzidzia? :-o
Cytuj:
Na studiach nie miałem środków finansowych na rozrywki, a pieniądz stał się dla mnie najwyższą wartością.
To był zresztą błąd - nie powienem był studiować, ale jako młody chłopak bałem się zsw. A poza tym rodzice są wykształceni, za komuny policzyli dwa kierunki (ja tylko jeden), taka tradycja z tymi studiami wyższymi. :oops: Brakowało mi pewności siebie, ale tak już bywa w rodzinie, w której rodzice nie mają możliwości choćby emocjonalnie wesprzeć dziecka.
Nabycie pewności siebie i pieniędzy mi się udało, ale o wiele za późno.

Ja znam rodziny, gdzie jest jedno albo dwójka dzieci, a rodzice nie potrafią emocjonalnie wesprzeć dziecka. Mimo że np. matka jest z wykształcenia i zawodu pedagogiem. Wydaje mi się, ze robisz błąd, sądząc że błędy wychowawcze wynikają z liczby dzieci. A na to wpływa tyle różnych okoliczności, że nie sposób to zwalić na jedną przyczynę :wink:
May Kasahara napisał(a):
Nie zgodzę się na pewno z takim myśleniem, że dobrze, że ktoś jest skazany od 18-stki radzić sobie całkowicie sam i pozbawiony wsparcia, bo w innych rodzinach ktoś jest leniwy, oszukuje i wykorzystuje rodzinę. To, przejaskrawiając oczywiście, tak, jakby mówić, że dobrze, że w Afryce dzieci głodują, bo w Ameryce pełno grubasów.

Nie wiem, jak było u Was w domu - u mnie w rodzinie oczywiste było to, że w domu rodziców zawsze jest dla mnie miejsce, jeśli potrzebuję - choć na pewno dokładałabym się w takim wypadku do rachunków. I zarówno u mnie w rodzinie, jak i u większości moich kolegów raczej proces "usamodzielniania się" przebiegał raczej stopniowo, tak, że najpierw rodzice dają jakieś kwoty na utrzymanie na studiach, szuka się pracy na część etatu czy na zlecenie, by mieć swoje zarobione pieniądze, a później już ma się całkiem własną pensję.

U mnie też tak to wyglądało i uważam, że to sytuacja wzorcowa, ale gdybym nie miała takiej mozliwości, żeby liczyć na rodziców po uzyskaniu pełnoletniości, to ja bym to zrozumiała i poszła do pracy. A studia bym mogła zacząć później. Nie widzę w tym żadnej tragedii.

_________________
Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!


N lut 10, 2019 2:07 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm
Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Cytuj:
U mnie też tak to wyglądało i uważam, że to sytuacja wzorcowa, ale gdybym nie miała takiej mozliwości, żeby liczyć na rodziców po uzyskaniu pełnoletniości, to ja bym to zrozumiała i poszła do pracy. A studia bym mogła zacząć później. Nie widzę w tym żadnej tragedii.


Ja również poszłabym od razu do pracy, gdybym musiała i nie widziałabym w tym tragedii, natomiast w opisanej przeze mnie rodzinie raziło mnie bardzo nie tyle to, że nie było pieniędzy na wsparcie, tylko z założenia taki "chów przemysłowy" - wyprowadzaj się jak najszybciej, bo miejsce jest potrzebne następnemu, co zrobisz - nieważne, jesteś dorosły, radź sobie sam. Decydujemy się na kolejne dziecko, bo NPR to zło, choćby osiem osób już nie mieściło się na 40 metrach.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie we wszystkich rodzinach wielodzietnych tak to musi wyglądać.

Cytuj:
Mimo że np. matka jest z wykształcenia i zawodu pedagogiem. Wydaje mi się, ze robisz błąd, sądząc że błędy wychowawcze wynikają z liczby dzieci. A na to wpływa tyle różnych okoliczności, że nie sposób to zwalić na jedną przyczynę


Oczywiście, że wynikają z wielu różnych rzeczy. Piszę o tym w kontekście wielodzietności, po prostu dlatego, że uważam, że gdy rodzice nie radzą sobie już z wychowaniem dzieci, które mają, brakuje dla nich czasu, uwagi, możliwości zadbania o pewne potrzeby, to nie jest dobrym rozwiązaniem decydowanie się na kolejne dziecko.

_________________
http://vanillivi-de-az.livejournal.com/


N lut 10, 2019 3:09 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Na Węgrzech wejście smoka z polityką prorodzinną:

-kredytu wysokości blisko 135 tys. zł na atrakcyjnych warunkach. W chwili narodzin pierwszego dziecka spłata kredytu zostanie odsunięta o 3 lata, po narodzinach drugiego – o kolejne 3 lata, zaś 1/3 kwoty nie trzeba będzie spłacać. Narodziny 3 dziecka oznaczać będą umorzenie długu.

-Państwo zaproponuje rodzinom także bardziej preferencyjne niż obecnie warunki kredytów na mieszkanie.

-Co więcej, kobieta, która urodziła i wychowała co najmniej czworo dzieci, do końca życia zostanie zwolniona z płacenia podatku dochodowego.

-Małżeństwa z trójką dzieci otrzymają bezzwrotną pomoc w wysokości ok. 33,6 tys. zł na pojazd mieszczący siedem osób.

-i inne

https://www.m.pch24.pl/orban-chce-ratow ... 055,i.html


Pn lut 11, 2019 10:39 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz sie 04, 2016 8:47 pm
Posty: 173
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Wespecjan napisał(a):
-kredytu wysokości blisko 135 tys. zł na atrakcyjnych warunkach. W chwili narodzin pierwszego dziecka spłata kredytu zostanie odsunięta o 3 lata, po narodzinach drugiego – o kolejne 3 lata, zaś 1/3 kwoty nie trzeba będzie spłacać. Narodziny 3 dziecka oznaczać będą umorzenie długu.


Mieszkania dla 3 osób za równowartość 135.000 zł w Budapeszcie się nie kupi. A pozostałe miasta i miasteczka mąją już bardzo zestarzałą populację białych (czyli potencjalnych kredytobiorców).

Wespecjan napisał(a):
Co więcej, kobieta, która urodziła i wychowała co najmniej czworo dzieci, do końca życia zostanie zwolniona z płacenia podatku dochodowego.


Kobiety romskie bardzo rzadko pracują, a co dopiero takie z 4 dzieci. Rodziny wielodzietne na Węgrzech to właśnie przedstawiciele tej mniejszości.

Wespecjan napisał(a):
Małżeństwa z trójką dzieci otrzymają bezzwrotną pomoc w wysokości ok. 33,6 tys. zł na pojazd mieszczący siedem osób.


Ten pomysł wyraźnie jest skierowany do mniejszości.


Pn lut 11, 2019 11:04 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm
Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Zwyczajny populizm, ten pomysł Orbana.

_________________
http://vanillivi-de-az.livejournal.com/


Śr lut 13, 2019 4:32 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm
Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Jedna czwarta wyborców PiS uważa, że 500+ finansowany jest nie z ich podatków, nie z podatków innych ludzi -- ale z "pieniędzy rządowych". Nic dziwnego, że ci ludzie uważają, że ich PO oszukało, bo przecież rządy mają najwyraźniej jakieś własne pieniądze, tylko tamten dzielić się nimi nie chciał.

Jak dodamy 15% tych, co nie wiedzą, skąd kasa, to mamy prawie połowę wyborców, według których kasa rośnie na drzewie, tylko wystarczy po nią sięgnąć.

Podobnie u Kukiza. Prawie połowa (41%) wyborców nie wie, skąd bierze się kasa na 500+. Razem z tymi, co wybrali "pieniądze rządowe" również uzyskujemy 47% zakładających, że "ta kasa gdzieś tam jest, c'nie? Dej."

Obrazek

_________________
http://vanillivi-de-az.livejournal.com/


Pn lut 25, 2019 10:48 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm
Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Szkoda, że nie ujęli sympatyków Korwina. Byłoby 100%. I wówczas nawet PO wypadłaby śmiertelnie blado. No ale przecież nie o to chodziło autorom badania.

_________________
Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!


Pn lut 25, 2019 11:00 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): So wrz 14, 2013 8:21 pm
Posty: 599
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Podejrzewam, że badano tylko zwolenników ugrupowań parlamentarnych.
Chociaż danych na temat np. PSL też tu nie ma, więc możliwe, że to tylko fragmentaryczne przedstawienie wyników badania.

_________________
http://vanillivi-de-az.livejournal.com/


Pn lut 25, 2019 11:16 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
Stwierdzam, że jestem przeciwnikiem programu 500+. Nie uważam, że każdy kto pobiera te pieniądze, to patologia itd., ale jednak myślę, że na takie rozdawnictwo państwa na dłuższą skalę nie stać. Już teraz są ludzie, którzy sobie nie wyobrażają życia bez 500+. Ten program na drugie i kolejne dziecko można było w początkowej fazie jeszcze tłumaczyć jakąś społeczną walką z niżem demograficznym, ale teraz to już jest zwykły socjalizm niestety...

Moi rodzice wychowywali nas troje (wieki temu :D ), ale nikt wtedy o żadnym 500+ nie słyszał. Da się? No jasne... To takie ułatwianie innym życia za cudze pieniądze nie bardzo do mnie trafia. W sumie obecnie, to nie jest już "tylko" sztandarowy projekt PiS, bo przecież PO też to popiera i sami jej członkowie oznajmiają, że na każde dziecko 500 złotych to ich pomysł. Inna sprawa, że za chwilę ktoś z opozycji ogłasza, że to polityczna korupcja.

Lepiej chyba byłoby nic nie zabierać, niż coś rozdawać. To niby projekt prorodzinny i na pewno pomaga wielu rodzinom (daleki jestem od myślenia, że te pieniądze idą na wódkę, papierosy i piwo), ale nie tędy chyba droga. Z pustego Salomon nie naleje i strach pomyśleć jak skończy się źródło finansowania, które wielu uważa za przysłowiową studnię bez dna. Zawsze lepiej dać wędkę, niż rybę. Takimi programami doprowadzamy ludzi do myślenia, że państwo zawsze im pomoże, ochroni, da miskę zupy, dach nad głową, a jak się ma jeszcze kilkoro dzieci, to już w ogóle luksus i stać taką rodzinę na zagraniczne wczasy i drinki z palemkami ;)


N mar 31, 2019 2:59 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
No proszę jaką wypowiedź znalazłem w książce ojca Jacka Woronieckiego OP, wybitnego polskiego teologa, pedagoga i współzałożyciela KULu: "O narodzie i państwie":

"Widać teraz, że różnica pomiędzy prawami moralności indywidualnej a prawami moralności społecznej odnosi się do dwóch ostatnich kategorii działań. Istnieją więc działania dobre, które są dopuszczalne dla poszczególnych osób, a nawet chwalebne, są jednak zabronione dla państwa i narodu, jak np rozdawanie dóbr ubogim, rezygnacja z posiadania potomstwa przez zachowanie czystości, oddanie życia za swoich przyjaciół".


Cz sie 01, 2019 6:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Program 500+"
mniszek_pospolity napisał(a):
Stwierdzam, że.... Zawsze lepiej dać wędkę, niż rybę. Takimi programami doprowadzamy ludzi do myślenia, że państwo zawsze im pomoże, ochroni, da miskę zupy, dach nad głową, a jak się ma jeszcze kilkoro dzieci, to już w ogóle luksus i stać taką rodzinę na zagraniczne wczasy i drinki z palemkami ;)

Zapewne nie masz jeszcze dzieci. Dlatego jesteś przeciw 500+. Czy tak?
Ja wychowałam trochę więcej niż troje, bez tego programu. Dzięki temu programowi moje wnuki będą mogły mieć te materialne dobra, których nie mieli ich rodzice, bo zwyczajnie nie było na to pieniędzy.

Wespecjan napisał(a):
Istnieją więc działania dobre, ....... a nawet chwalebne, są jednak zabronione dla państwa i narodu, jak np rozdawanie dóbr ubogim, rezygnacja z posiadania potomstwa przez zachowanie czystości, oddanie życia za swoich przyjaciół".

Piękne słowa, jednak nie są i nie mogą być argumentem przeciw 500.

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Cz sie 01, 2019 9:00 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 672 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 142 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL