Sachol, ty mieszkasz w Stanach?
Pytam bo wyglada na to ze nie zauwazylas ze Stany od kilku lat przezywaly niesamowity boom gospodarczy, a obecne bezrobocie wynosi tam 3.6%.
Gospodarka co prawda zwalnia ale dalej ma sie rozwijac w tym roku o 2,1% w porownaniu ze srednim rozwojem w Unii ktory wynosi 0,8% to dalej nie jest tak zle.

https://www.bls.gov/opub/ted/2019/unemp ... ?view_full

Co do mozliwosci zakupu domow to dalej jest to o wiele latwiejsze niz w Kanadzie, a srednie zarobki tez sa wyzsze tak ze przyhamowal bym z ta czarna propaganda na temat tamtejszego poziomu zycia.
Oczywiscie to wielki kraj i roznie jest w roznych jego czesciach, ale ogolnie jesli masz 2 prawe rece do pracy i troche pomyslunku to zyjesz zupelnie dobrze.
Oczywiscie nie wszyscy sa do tego zdolni.

Skoro tam tak dobrze jest to czemu tyle bezdomnych i ludzkich wraków po uzależnieniu opiatami? W Polsce jest trudniej, mniejsza gospodarka a tyle bezdomnych i narkomanów się nie widzi.

Coz mysle ze niekednego korwiniste wyleczyla by paro miesieczna wizyta w USA, American Dream to moze byl dla Polski 30-40 lat temu. Bezpoeczniej i lepiej pod wieloma wzgledami obecnie jest zyc w Europie i poziom zycia jest tu juz napewno wyzszy a w Polsce tez nie gorszy. Bo i w Polsce jak masz 2 rece i glowe na karku to zyjesz na poziomie.

Duzo na ulicach jest tez opetanych. Mozna tez na youtubie znalezc przyklady

Kopalnie wystarczy zrestrukturyzowac a nie sprzedawac, duzo zlej roboty robia np zwiazki zawodowe i duze koszty stale.
A Ty akurat masz pojecie o macierzynstwie widac. Urlop macierzyński trwa pol roku z mozliwoscia przedlizenia do roku wtedy ma inna nazwe, a na wychowawczym dostajesz marne grosze i zeby te urlopy posiadać musisz miec umowe o prace wiec niby czemu kobieta ma sie budzic z reka w nocniku? Jesli nigdzie nie pracowala wczesnien to urlopy jek sie nie naleza. A jesli pracowala to Po urlopoe wraca tam gdzie pracowala wczesniej. Przy umowie na czas nieokreslony moze wrocic i po 10 latach. Pozatym nie oszukijmy w Polsce w ogole nie jest popularna praca zdalna, a sa i zawody ktore przeciez umozliwiaja prace na zlecenia ale sa one nieliczne. Pozatym nie mowilam o jednym dziecku gdzie po 3 latach wracasz do pracy a o 2-3 gdzie masz np 5 latka, 3 latka i dziecko co ma rok. Nie wrocisz do pracy przy takim ulozeniu po 3 latach a po 10-11. Watpie ze kobieta maja 3 dzieci myslala o jakiejs pracy. Posiadanie 1 dziecka jest szkodlowe gospodarczo wiec tym bardzien trzeba zachecac kobkety zeby chcialy miec conajmniem 3 dzieci a nie jedno. Kobieta nie powinna wracac jak najszybciek do pracy, trzeba poprostu zadbac o godziwa place dla meza i pieniadze od panstwa na wychowanie dzieci aby zona mogla spedzac czas z dziecmi wtedy gdy tego najbardziej potrzebuja.

Ale jeszcze ma się dobrowolność przystąpienia do gry. (rozumiem że p.Janusz Korwin-Mikke gra w to, żeby jak najszybciej doprowadzić do bankructwa ten system, ale to jest też kosztem bliźnich. Czy to taki etap "ratuj się kto może" i olać wspólnotę? Czy to jest w ogóle katolicka postawa? )
Jeżeli gra z natury jest niesprawiedliwa, to dla kogoś dla kogo ważna jest sprawiedliwość, to przecież nie będzie grał w niesprawiedliwe.
Na początku miałem wątpliwości co do tych analogii które wypisałeś, ale w sumie masz rację, Harpunnik.
I nie oceniam korzystających( zwolenników, przeciwników). Staram się odnosić tylko do tej zarazy, którą zaaplikowali rządzący w społeczeństwo i która polaryzuje ludzi, pustoszy w solidarne zachowania, rozleniwia, mnoży sytucje do rozrostu cfaniactwa, przyczynia się do rozrostu konsumpcjonizmu( w negatywnym znaczeniu), niszczy regułę, że dobrobyt bierze się z pracy( co nie znaczy by nie przyjąć pomocy od kogoś gdy ten ktoś chce(dobrowolnie) pomóc); frajerzy(korzystając ze słownictwa więziennego, ale może trafi do socjalistów, bo przecież jak to ktoś powiedział- więzienie to ideał dla socjalisty... ludzi, bo jeszcze się cieszą że są przekupywani własnymi pieniędzmi; obciąża i upośledza przyszłe pokolenia i wiele innych negatywnych skutków ("ciekawe" jak głęboko okaże się dno).

I list do Koryntian, rozdział III:
(...)9 My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą. 10 Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. 11 Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus.(...)
Panowie Rządzący, nie ma innego Fundamentu, "500 plis" trzeba zburzyć.

Sachol, oglądałaś irański film "Dzieci niebios"?

Bzdury. Kolejny przykład na to ze masz zdanie oderwane od rzeczywistosci. Podam ponownie przyklad USA gdzie nie ma socjalu a spoleczenstwo jest zdecydowanie gozej zepsutw niz w Polsce.

Sachol, kto ci takich glupot naopowiadal ?
Skad wiesz ze w Stanach nie ma socjalu ?
Na jakiej zasadzie uwazasz ze spoleczenstwo w Stanach jest bardziej "zepsute" niz polskie?
I gdzie ci opetani ci sie pokazuja?

To samo Wespecjan:

"Skoro tam tak dobrze jest to czemu tyle bezdomnych i ludzkich wraków po uzależnieniu opiatami? W Polsce jest trudniej, mniejsza gospodarka a tyle bezdomnych i narkomanów się nie widzi."

Kojarzysz ile to jest 300 mln ludzi ?
Dwie rosyjskie populacje w jednym panstwie ?
Bezdomnych w Stanach jest 0.17% populacji i to jest pol mln ludzi, czyli jak na polskie warunki bardzo duzo.
Z kolei uzaleznionych od narkotykow jest 10% spoleczenstwa Stanow, ale z kolei alkocholikow w Polsce jest 9%, tak ze procentowe roznice nie sa zbyt duze:
https://www.lundbeck.com/pl/dla-lekarzy ... d-alkoholu.

Glupot?
Wystarczy jechac do USA aby pewne fakty zaobserwowac i skutecznie wyleczyc sie z tamtejszego American Dream ktory byc moze ma wielu polakow niewysciobiakacych nosa z za komputera

Pojechalas ?
Ja do Stanow mam 100 km, tak ze wpadam od czasu do czasu:)

Wracamy o tematu.

To dlatego, ze komuniści rozdają pieniądze na lewo i prawo. W Polsce takiego rozdawnictwa nie było... tzn. było za czystej komuny. Nawet dzisiaj w Polsce pijaństwo jest tego rezultatem. Narkotyków nie było to ludzi pili na umór.

500+ to komuna. Jak maja takie oszczędności w budżecie to nie obniżą podatki WSZYSTKIM, niech nawet wprowadza specjalne ulgi podatkowe na dzieci itd.

PS. Jak się na każde dziecko da 500+, to znaczy się nikomu nie dało... ceny to wyregulują. Po pewnym czasie będzie tak samo jak bez 500+, ale 500+ będzie i tak istniało (na papierze przedwyborczym...).