Iustus, możemy przejść na "ty"?
Jestem jak najbardziej zwolennikiem Katolickiej Nauki Społecznej
https://www.vatican.va/roman_curia/pontifical_councils/justpeace/documents/rc_pc_justpeace_doc_20060526_compendio-dott-soc_pl.html

Co do solidaryzmu, to albo mamy walkę klas albo solidaryzm, trzeciej drogi nie ma.
Marksizm głosił walkę klas, Pierwsza Solidarność roku 1980 odrzucała 40 letnią PRL-owską propagandę i sama nazwa Solidarność sprzeciwiała się tej walce klas. Gdyby ktoś stoczniowcom powiedział że należy wprowadzić 19 wieczny kapitalizm, popukali by się w głowę widząc prowokację.

Iwanik z Instytutu Misesa gani Katolicką naukę Społeczną za brak myśli wolnorynkowej:
https://mises.pl/blog/2011/11/18/iwanik-czy-nauczanie-kosciola-katolickiego-i-wolny-rynek-sa-ze-soba-zgodne/

Jak ty tak możesz taką propozycję do Jego Wyniosłości. On się z plebsem nie spoufala.
To nie jest takie proste. W roku 1980 Solidarność nie miała w planach obalać socjalizm a jedynie go reformować. W Solidarności było wiele nurtów. Były i takie które mówiły o odejściu od socjalizmu i budowaniu gospodarki kapitalistycznej. Niestety większość była związana z socjalizmem czyli tym co potem zaproponowali jako PRL-Bis i czego skutki mamy do dzisiaj. To co PiS próbuje zrobić to nic innego niż socjalizmu z ludzka twarzą. To co próbują robić pod płaszczykiem Nowego Ładu czy wcześniej w programach socjalnych. Kaczyński wywodzi się ideologicznie z tych samych kręgów co Mazowiecki, Michnik, Kuroń. W tak zwanej wolnej Polsce drogi im się rozeszły ale mrzonki socjalistyczne w Kaczyńskim są nadal. Zresztą nie tylko te programy socjalne o tym mówią. Przecież ten chory pomysł 5 dla zwierząt to iście socjalistyczny pomysł.

Wespecjan, oczywiście, z Ruchu Narodowego. Dostałem od nich teraz życzenia Noworoczne, nawet propozycję wstąpienia w ich szeregi...
Jak to nie ma ich na manifestacjach, które sami organizują? Winnicki przecież był wśród pięciu posłów pod tym "słynnym" napisem "Szczepienie czyni wolnym".

Według mnie Braun za bardzo właśnie akcentuje Covid i traci cały wysiłek w udowadnianiu, że Covida jako takiego nie ma. A właśnie zdecydowana większość ludzi przeciwnych segregacji chce walczyć z tymi wszystkimi absurdami i ograniczeniem wolności. Poza tym jak ktoś nosi maseczkę, szczepi się, to jego prywatna sprawa. Chcącemu krzywda się nie dzieje. Gdyby wszyscy jak Braun demonstracyjnie przestali używać tej maseczki, to Konfederacja wywalczyłaby jedynie miliony złotych kar i wykluczenia (sam Braun już "zarobił" 150 000 zł) czyli stracił. Doprawdy skuteczna strategia...

Osobiście nie przemawia do mnie wandalizm, niszczenie punktów szczepień, atakowanie ludzi w maseczkach, zwroty "będziesz pan wisiał". Tego typu akcje i wypowiedzi dają tylko pożywienie i paliwo lewicy, która robi z nawet najbardziej słusznych uwag, pytań, wątpliwości, konstruktywnej krytyki mityczne foliarstwo, ciemnogród, fanatyzm itd. Braun jest zbyt skrajny a przez to nieskuteczny, wykluczają go z obrad non stop, przez co nie ma siły przebicia.

Co ty wygdujesz, jakie 150 tysięcy za maski? Bezprawne "mandaty" które chcą dawać za maski są od 20 do 200zł. Braun nie może dostać żadnego mandatu bo ma immunitet. Dostał radyklane obniżenie uposażenia na 6 miesięcy czy rok (zresztą nielegalne, ma mocne ekspertyzy prawne) za "obrażenie" Niedzielskiego kiedy powiedział, że będzie wisiał a na zrzutkapeel uzbierał już ponad 200.000zł w ramach rekompensaty od ludzi chcących by kontynuował walkę.

Ty też zmyślasz pisząc, że Braun twierdzi, że kowida "nie ma". Nie, on głosi, że kowid nie jest groźny tak jak propaganda głosi, co jest zupełnie zgodne z rzeczywistością. Widzę mniszek, że jesteś na etapie "stosujemy się do mainstreamu w rdzeniu, ale inaczej akcentujemy taktykę". Polityczna poprawność prowadzi tylko do poddania się oficjalnej nrracji - w każdej sprawie.
Tymczasem jeszcze nikt nigdy z tyranii nie wyszedł uległością wobec tyranii. Jedyn skuteczna taktyka to radykalny sprzeciw z własnym poświęceniem i stratą: pieniężną, czasową, zdrowia a nawet życia. Pan Jezus mówił: "kto chce zachować życie ten je straci".

No nie za same maseczki, mój błąd, to był szybki skrót myślowy. Za te właśnie zdania. Za brak maseczki jest notorycznie wykluczany z obrad Sejmu przez co nawet nic powiedzieć nie może, a szkoda.

Moje stanowisko w tej kwestii jest znane niemal od samego początku, więc nic tutaj się nie zmieniło. Bycie przeciwnikiem lockdownu czy paszportów covidowych nie jest jednoznaczne z byciem przeciwnym noszenia maseczki czy szczepionkom jako takim. Poprawność polityczna to nie moja bajka. Jednak między polityczną poprawnością a skrajnymi postawami jest sporo miejsca do zagospodarowania. Śp Roman Dmowski był np przeciwnikiem powstania ONR - u, ale nie stracił przez to wierności ideałom narodowym i koncepcji budowy Wielkiej Polski.

Zresztą polityka to nie tylko i wyłącznie Covid i Covid, choć tę część życia społecznego też już zdominowała. Mamy szereg istotniejszych problemów. Dla ludzi raczej ważniejsze jest czy starczy im na chleb i opłaty od pierwszego do pierwszego niż to czy będą nosić maseczkę czy nie będą, czy przeczytają książkę "Fałszywa pandemia" czy nie przeczytają. Akcentowaniem wszystkiego tylko w oparciu o Covid można do siebie ludzi a więc wyborców skutecznie zniechęcić, albo i zwyczajnie znudzić.

Ja się nie odnajdę ani w grupie ludzi chcących za wszelką cenę wprowadzać paszporty covidowe ani też w takiej "wolnych ludzi", których metody działania to zwykła anarchia.

Tylko taki jeszcze dodatek: kiedy przystaniesz się przejmować co o tobie pomyśli lewica czy tyran? Czy myślisz, że Antifa czy BLM, czyli lewicowe bojówki, przejmują się co o niej mówi "prawa strona"? Dlaczego lewica wygrywa i dominuje wszędzie na świecie? Bo robi burdy by przepchnąć swoje stanowisko i agendę i ma gdzieś opinie i to jest bardzo skuteczne. Ma nawet ludzi szkolonych do walki z policją do rozbijania policyjnych kordonów do ukrywania tożsamości.
Pokojowe manifestacje antykowidowe do niczego nie prowadzą, bo jedyny cel manifestacji to jest o tym by media to nagłośniły a tymczasem w kowidzie media prawie w ogóle nie donoszą o manifestacjach antykowidowych, nawet ogromnych, dlatego manifestacje pokojowe są bezsensowne. Dopiero jak jest bójka, to coś wspomną.

Andy72, preferuję formę "Pan", ale się nie obrażę, jeśli Pan woli pisać inaczej.

Solidaryzm jest wtedy, kiedy ludzie oddolnie, organicznie coś postanawiają. Obecnie totalitarny, socjalistyczny rząd wciska ludziom kit o zagrożeniach, tych ludzi ograbia z pieniędzy mówiąc, że tego wymaga totalitaryzm, a potem wydaje te pieniądze w idiotyczny sposób. W taki sposób żaden gospodarz swoich pieniędzy by nie wydał, np. bodajże 70mln zł na wybory kopertowe, które się nie odbyły.

Niestety postulaty solidarności były socjalistyczne. Przykro to stwierdzać, ale oni się urządzili w przysłowiowym "tyłku" (chodzi o powiedzenie: "Problemem nie jest to, ,że jesteśmy w tyłu, ale to, że zaczynamy się z nim urządzać.").

Wolny rynek to rynek bez zasad i ograniczeń, czyli w praktyce można nawet kraść, bo taka jest optymalna forma wymiany z ekonomicznego punktu widzenia (coś za nic), inaczej nie byłby wolny. Katolicka Nauka Społeczna musi mieć ograniczenia wynikające z nauki Kościoła. Wolałbym po prostu "rynek", którego funkcjonowanie jest zgodne z etyką Kościoła.

Grzegorz Braun nie twierdzi, że nie ma covida, zauważa tylko, że tzw. "środki zaradcze" sieją pustoszenie gorsze niż sam bakcyl. Pan Braun jako pojedynczy poseł ma mały wpływ na wyniki głosowań, jest po chamsku wykluczany, ale to nie znaczy, że przez to się nie przebija. Właśnie takie informacje i postawy się przebijają szeroko, bo takie postępowanie z buta po prostu ludzi irytuje, nikt by tak nie chciał być traktowany, a skoro posła tak chcą tresować, to co dopiero podatników. On oddziałuje bardziej społecznie niż politycznie. Znam trochę ludzi z jego otoczenia i wiem, że to są ludzie przygotowani na policyjną kontrolę maski. Noszą wydrukowane ustawy, oświadczenia, edukują w tym zakresie innych. Kto wie, czy bez Konfederacji u nas nie było by takiego prawa zamordystycznego jak w Austrii. Dobrze mieć tam kilku ludzi, którzy w jakiś sposób patrzą na ręce pookrągłostołowej elicie "walczącej" z zarazą.

Co do masek, to słyszałem od osób organizujących jedną z manifestacji, która miała wyrazić sprzeciw wobec masek, reżimu sanitarnego, etc. że Ruch Narodowy do tego nie dołączył, a nawet wyglądało na to, że zniechęcał do takich działań. Może to jednostkowy przykład, ale przykry mimo wszystko.

Iustus, jaśnie pan i jego ekscelencja, do nikogo nie pisze per "ty", mimo tego, że takie są wymogi netykiety.

To co Pan pisze to nieprawda. Jednak mimo to, wolę używać formy "Pan". Jest ku temu wiele powodów, ale mniejsza o to.

Niech Wasza Wyniosłość nie kłamie. To nie po katolicku. Przecież był specjalny temat o wyższości Waszej Wyniosłości nad plebsem. I proponuje zamknąć sprawę wywyższania się Waszej Wyniosłości bo to najzwyczajniejszy offtop i rozwalanie tematu. Sprawa już dawno została zamknięta i już wszyscy wiemy ze bez tytułów Wasza Wyniosłość nie potrafi pisać. A teraz ładnie wracamy do tematu.

Jeszcze chwila, kilka takich wstawek i niektórzy błędnie dojdą do wniosku, że Ruch Narodowy niczym nie różni się w kwestiach obostrzeń czy paszportów kowidowych od PO... Niestety tego typu przeciwstawianie sobie formacji tworzących Konfederację to krecia robota i podwalanie fundamentów tej partii w imię swojego widzimisię.

Rozbieranie na czynniki pierwsze Konfederacji i zabawa w to kto jest tam bardziej radykalny, katolicki, w porządku, to działanie na rzecz elity III RP. To właśnie było po wyborach do Europarlamentu - Kaja Godek, Liroy, Marek Jakubiak, itd. Wtedy było za "gęsto".

Dziś jest jakaś nadzieja, ale tylko RAZEM, bo w pojedynkę ani Grzegorz Braun i jego Korona ani RN ani też Wolność od Korwina do Sejmu nie wejdą, nie ma na to szans. Braun w pojedynkę zdobyłby w porywach 2%, Ruch Narodowy może 3.5%, a KORWiN około 4%,, trzeba umieć liczyć i zsumować. Zdają sobie z tego sprawę obecni parlamentarzyści. Gorzej jest niestety "na dole"...

Tak było w prawyborach prezydenckich (jedynych z prawdziwego zdarzenia w Polsce, które zorganizowała Konfederacja). Wtedy też najbardziej liberalni zwolennicy Korwina zarzucali, że Bosak to socjalista. Tylko on zrobił świetny wynik zostawiając daleko w tyle Biedronia z Lewicy czy Kosiniak - Kamysza z PSL - u. I trzeba wszelkich starań a niekiedy kompromisów, żeby koalicję i sojusz utrzymać. Akurat Grzegorz Braun w Sejmie jest jedynym przedstawicielem swojej formacji, jest pięciu ludzi z KORWiN (JKM, Dziambor, Sośnierz, Berkowicz, Kulesza), również pięciu z Ruchu Narodowego (Bosak, Winnicki, Kamiński, Tuduj, Urbaniak). Brakuje mi jeszcze Ani Bryłki, Witolda Tumanowicza, Sławomira Mentzena czy Jacka Wilka.

Trzeba dołożyć wszelkich starań, żeby po następnąych wyborach był już klub a nie koło, 10% (realny wynik) dałoby około 40-50 posłów. Na tym można już budować coś trwałego i mocnego. Do tego potrzeba jednak zgody i wspólnego działania pod wspólnym szyldem.

Natomiast zajmowanie się takimi duperelami, że Bosak nosi w sejmie maseczkę, Sośnierz ma kucyka a Braun "żydowską brodę" i niemieckie nazwisko niczemu nie sprzyja, rozbija jedność, a na rozbiciu Konfederacji skorzystają tylko partie Magdalenkowe, najbardziej PiS, który znowu oznajmi wszem i wobec, że ma monopol na konserwatywne poglądy w Polsce..

Nie chodzi o krecią robotę, każdy ma swoje sympatie polityczne, ale nigdy w życiu wobec tworu politycznego, jako całości nie można być bezkrytycznym. Co do zasady Ruch Narodowy nie nakręca koronaparanoi, ale też nie działają zbyt energicznie w tym kierunku, aby wytknąć absurdy koronaparanoi, separacji, etc. Być może ze względów PRowych, nie wnikam. Co nie znaczy, że traktuję ich jak POPIS, sympatyzuję z tymi ludźmi i co do zasady popieram. Konfederacja Korony Polskiej w tej kwestii jest bezkompromisowa i mówi wprost, gdy "król jest nagi".

Jestem świadomy, że Konfederacja jako konglomerat pewnych środowisk ma miejsce w sejmie, czego nie do końca można powiedzieć o tych środowiskach, gdy działają osobno. Ich pomysły się w wielu miejscach pokrywają po prostu, stąd potem wychodzi podział głosów ich wyborców.

Będąc świadomy tych różnic głosuję po prostu na pewną frakcję wewnątrz tej partii (szczęśliwie nie głosuję w ciemno, bo znam te osoby), co nie znaczy, że pozostałe są złe.

Zgadza się, że dyskusje o tym, kto nosi maskę są bezcelowe, dlatego postuluję brak obowiązku/przymusu ich noszenia, a to czy ktoś je nosi to jego sprawa.