W imię przylgnięcia do Chrystusa zarzynano niewiernych całymi tabunami, więc argument jest słaby. To, że oświecone społeczeństwa w końcu wzięły religijny fanatyzm za mordę i zmusiły chrześcijaństwo do respektowania masońskich idei praw człowieka oraz rozumnie przestały reagować na podżegania religijne do mordowania innych, to akurat nie zasługa chrześcijaństwa.

Chcesz porozmawiać o ofiarach wojującego ateizmu? Taki Józef Stalin albo Adolf H., ...
lekko licząc to miliony istnień

Stalina Jockey bierzemy na klatę bo to ma jakiś sens , niestety katolika Hitlera nie bardzo. .

Karzeł Reakcji napisał



Skąd założenie, że był to błąd?

Przecież imigranci nie płyną łódkami do USA, tylko do Europy. USA na tym nic nie tracą. Osłabiona Europa jest bardziej podatna na wpływ USA, łatwiej jest wbić klin między Europe, a Rosję. Właśnie Erdogan robi czystkę w Turcji, wskazując na Langley (siedziba CIA) jak jedne ze źródeł puczu.
Anarchia, nawet ta w Europie jest zaprogramowana lub przynajmniej dopuszczona.

Katka napisała



Totalna ignorancja.

Wpływ chrześcijaństwa na społeczeństwo jest powszechnie niedoceniany. Moralność skoncentrowana na dobru bliźniego, czyli także prawa człowieka, wynikają właśnie z chrześcijaństwa. W innych cywilizacjach nic takiego nie ma. Jest za to o wiele większe podporządkowanie jednostki społeczności, bo taki jest dla człowieka stan naturalny (ewolucja prowadzi do uległości człowieka wobec grupy, ponieważ grupa jest podstawowym i najważniejszym źródłem przetrwania).

Kościół budował też uniwersytety, więc w efekcie przyspieszył szerzenie oświaty.

Co daje chrześcijaństwo:
- moralność opartą o dobro bliźniego
- buduje indywidualizm poprzez koncentrację na odpowiedzialności osobistej (w czym pomaga spowiedź)
- idea równości wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy są równi wobec Boga
- szacunek dla kobiet poprzez kult maryjny

Wiem, że to wbrew stereotypom ale wymienione zjawiska są nieznane w innych cywilizacjach. A religia jest głównym czynnikiem, który je różni u podstaw.

Uuuuu, tragedia.
Cos się zdrowo pomerdało w mysl przyjętej ideologii, i oto masoni wyrastają na chyba jedynych dobroczyńców ludzkosci, a kto nie rozumiał tego wysyłano na gilotyne, wyrżnięto ludzi w Wandei którzy jakos nie chcieli owych dobrodziejstw rewolty, aleć wszak rewolucje wymagają ofiar.
A potem owe idee do perfekcji doprowadził Stalin.

A to dziwne nie przyznajecie się do Hitlera który był w dzieciństwie ministrantem a potem wiarę porzucił i stał się totalnie antychrześcijańskie a nie wyrzekanie się Stalina który był studentem teologii i miał zostać prawosławnym duchownym.
Obaj byli lewicowcami. Wprawdzie pózniej się trochę pokłócili i jeden wykańczał tego który dzięki niemu zaistniał.

Z jednej przyczyny Stalin był wrogiem religii to nie ulega wątpliwości nawet jeśli i religią się posługiwał i się do niej odwoływał a był taki okres.
Z Hitlerem zaś inna bajka , ani z niego lewicowiec ani jakiś wróg religii co było już na forum nie jednokrotnie omawiane. Do śmierci był katolikiem nigdy się od religii nie odcinał, nigdy też z religią nie walczył ( no może z ŚJ ). Ateista nie miał czego szukać w SS elicie Hitlerowskich Niemiec.

Hitler a religia.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Adolf_Hit ... _religijne

"Plociuch #415 - Teoria Nowej Wojny Totalnej" https://www.youtube.com/watch?v=km9uw4E2HUY

Teorie spiskowe i nie za bardzo w nie wierzę, ale tak z ciekawości można obejrzeć.

Moim zdaniem nie były to przemyślane interwencje, a raczej wynikłe z nie ukrywajmy interesów korporacyjnych, a nie troski o stabilizację na Bliskim Wschodzie.
Jacy by Ci dyktatorzy nie byli to jednak zapewniali jakiś rodzaj porządku społecznego. Nie mieliśmy do czynienia z dezorganizacją życia społecznego i agresywną, ekspansjonistyczną polityką państwa islamskiego. Przynajmniej w takim zakresie, jak po rzekomym zaprowadzeniu demokracji.

A jakieś fakty na temat Hitlera czy łżesz jak zwykle?
Derayes podał ci link. Wprawdzie to Wikipedia ale w innych źródłach można to potwierdzić.
Hitler skłaniał się do wierzeń germańskich jeszcze z czasów przed ... Oprócz tego zajmował się okultyzmem który jest dla katolika zabroniony. Tak na marginesie to okultyzm był kierunkiem studiów w Rosji sowieckiej i można powiedzieć ze okultyzm komunizmu i okultyzm hitleryzmu to kolejna cecha wspólna obu ideologii lewicowych.
http://historia.org.pl/2013/01/04/wplyw ... zistowska/


O księżach katolickich w obozach nawet nie wspominam. Były specjalne obozy gdzie umieszczano księży katolickich.

Dość dokładny opis przebiegu III wojny światowej podała siostra Łucja
http://www.apokalipsa.info.pl/objawieni ... fatimy.htm

Wszystko pięknie. Ale jakoś nie wierze w to co tam napisane. Mam prawo. Jako katolik nie mam obowiązku wierzenia w objawienia prywatne. Co do wezwańia do nawrócenia to człowiek powinien codziennie się nawracać ze swoich grzechów. A co do przyszłości to czas pokaże. Cokolwiek się będzie działo jedno jest pewne. Bóg nie opuści swojego ludu. Można tylko zacytować z Te Deum

Z tego co mi wiadomo odnośnie orędzi, objawień prywatnych itp., to zmieniają się one na osi czasu, w zależności od zachowania ludzi. Dlatego jakby to nazwać wszystko się odbywa i waży na bieżąco. Rzeczy Biblijne muszą się wydarzyć i nie unikniemy nieuniknionego, ale z tego co wyczytałem możemy wpływać swoją postawą na detale, np. osłabiać negatywne wydarzenia, bądź je potęgować w zależności od naszej postawy wobec Boga i bliźnich. A tych prywatnych jest tyle, że kiedy trafi się na fałszywe, można popaść w błąd. A takowych, oficjalne zdyskredytowanych przez władze kościelne też już było sporo.

Często waśnie przez tę wspomnianą zmienność ludzie łatwo podważają nawet te prawdziwe. No ale to skomplikowany temat i tutaj szczęśliwy jest ten, kto posiada dar rozeznania, o który też zachęca się nas do modlitwy.