Rozpoczynam temat po lekturze artykułu
http://wolnemedia.net/prawo/w-norwegii- ... religijne/

Głównie przodują w tym państwa skandynawskie. Podobne sytuacje zdarzają się w Szwecji i Danii.
Na ile Państwo może ingerować w życie rodziny? W sposób wychowywania dzieci? Przecież to jest jawna dyskryminacja i prześladowanie ze względu na wiarę.

Temat się przewija już latami w przeważającej części są to kaczki dziennikarskie.
Jeśli jest coś na rzeczy są to wątki poboczne nie mające wielkiego znaczenia.

Jeśli wychowywanie przebiega w sposób zakazany w tym państwie, to chyba może?

"He said the girls, at the prompting of officials, confirmed occasions of corporal punishment but insisted there was no “abuse.”

Bicie dzieci jest w Norwegii zabronione... ale rodzina się upiera, że to element "chrześcijańskiego wychowania" i z tego się robi aferę.

http://www.wnd.com/2015/12/norway-seize ... trination/

Jeśli do wychowania chrześcijanina konieczna jest przemoc, to ja się nie dziwię, że państwo norweskie może nie popierać takiej szkodliwej ideologii. To nie Polska, gdzie konwencja przeciwko przemocy w rodzinie jest uważana a za zagrożenie dla tradycyjnych wartości. Przemoc domowa nie jest w Norwegii wartością taką jak w Polsce i nie podlega ochronie.

Wot i całe "prześladowanie".

Chora sytuacja, taki jest efekt zniszczenia Kościoła w tych krajach, niestety.
Ale Pan Bóg sobie i z tym poradzi, nie ma innej opcji.
Błogosławiony kraj, nasza Polska ukochana, tyle można rzec.U nas takich scen nie ma, a 'klimat życia' w kraju jest b.dobry.

Za mało jeszcze mają zamachów:
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-sw ... nskim.html
http://wpolityce.pl/swiat/274814-wielka ... publicznym

Spokojnie.
Za chwilę ogłoszą tam prawo szariatu i będą w 100% państwem muzułmańskim. A teiści skończą tak jak wszędzie tam gdzie muzułmanie są w większości.

No tak. Nie może być innego scenariusza. Do tego prowadzi poprawność polityczna.

Ateiści jeszcze nie wiedzą i myślą, że skoro nie są chrześcijanami to ich oszczędzą. Nic bardziej mylnego. Teraz w ramach politycznej poprawności prześladuje się chrześcijan a faworyzuje islam. Tylko dlatego, żeby chrześcijanie nie przeszkadzali im w zarabianiu kasy na różnego rodzajach (jak to JPII określał) biznesach śmierci.
Jak fanatykiem religijnym w Danii jest ten który co niedziele chodzi do Kościoła to do czego to może doprowadzić? Muzułmanie nie będą się z nimi cackać jak wprowadzą już swoje prawa i będą w większości.

Warto zobaczyć https://www.youtube.com/watch?v=fX5dHs96BcA

Poprawność polityczna to narzędzie, środek do celu, używany przez lewicowe elity rządzące w Państwach Europy Zachodniej. Celem jest zniszczenie chrześcijańskiego dziedzictwa Europy. Nie udało się to im poprzez ruchy LGBT, zatem chcą to zrobić rękami islamistów i uchodźców - ludzi obcych kultorowo, przeciwnych cywilizacji lacińskiej. Wydaje sie, że to się im uda, bo nie mamy się już jak i czym bronić. Chrześcijaństwo zejdzie do katakumb.

Artykuł przytoczony przeze mnie w wątku o uchodźcach prawdopodobnie jest trafnym opisem tego co czeka Europę w niedalekiej przyszłości. Niestety.

Na pierwszy rzut oka widać, że to bzdura na resorach. A prawda jest taka, że dziewczynki poskarżyły się w szkole, iż są bite w domu nie wykluczając 3-miesięcznego niemowlaka.
https://www.lifesitenews.com/news/norwa ... ian-indoct



Dyskryminacja? Religie, które przyzwalają na przemoc wobec bezbronnych należy po prostu zdelegalizować.

Ten statek z Europy już dawno odpłynął. Jedynie z perspektywy pislamskiej Polski może się wydawć, że da się zawrócić rzekę kijem.

"Wielka Brytania nie jest już krajem chrześcijańskim"
http://wiadomosci.onet.pl/wielka-brytan ... kim/6mjde0

Jeśli to prawda i jeśli laicka Europa Zachodnia już wyrugowała chrześcijaństwo, to dlaczego pisząc to co piszesz ( biorąc w nawias czy słusznie, czy nie)

nie odnosisz do islamu

Proste.
Bo Islam to święta krowa laickiej europy.

Oglądałaś "Obce niebo"? Jest to film oparty na prawdziwych wydarzeniach.

Z tego co czytałem (bardzo pozytywnie oceniany)
daje fajny przykład braku asymilacji i dostosowania się do norm kulturowych.