Uwaga. Pytanie nie brzmi: dlaczego jest / bywa niestosowna. Nikt nie będzie dyskutował na temat tego, czy jest stosownym przyjść nago lub w stroju mocno niekompletnym do sądu, szkoły, urzędu czy miejsca kultu. To jest niewłaściwe i już. Nie jest to jednak tym samym co złe. A czytamy...

Czytamy takiego newsa:
http://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35153,19 ... okLodzLink

"Dlaczego Łódź jako 100-procentowy udziałowiec spółki Aqua Park wspiera takie inicjatywy jak Noc Naturystów, która dla wielu mieszkańców jest publicznym zgorszeniem? Czy miasto Łódź może zablokować powyższą inicjatywę? - zapytał Marcina Masłowskiego, rzecznika prasowego prezydent Łodzi, dziennikarz prawicowego czasopisma "Fronda".

Pytanie: skoro impreza odbywa się za zamkniętymi drzwiami w miejscu dostępnym tylko dla osób powyżej 18 roku życia, a za wstęp trzeba zapłacić i to niemało, w jaki sposób może kogokolwiek gorszyć?

Jedyna sensowna odpowiedź: jeśli kogoś gorszy jakaś czynność pomimo tego, że nie jest w danym miejscu niestosowna (bycie nagim na saunie to przecież oczywista oczywistość), to znaczy, że nie chodzi o niestosowność, tylko o moralne zło. Rzeczy niestosowne nie przeszkadzają nam jako takie, tylko kiedy odbywają się w niewłaściwych kontekstach - np. wytarcie nosa jest neutralne, a nawet konieczne, ale nie musi odbywać się nad talerzem podczas obiadu. Natomiast rzeczy złe gorszą nas nawet wtedy, gdy ich nie widzimy i nie bierzemy w nich udziału - w ten sposób może mnie bulwersować, że sąsiad głośno wyzywa swoją żonę, chociaż ani ja nie jestem ofiarą sytuacji, ani nie przebywam z nimi w jednym mieszkaniu, tylko słyszę przez ścianę.

I teraz najważniejsze pytanie: co jest złego w nagości? Złego w rozumieniu moralnym, a nie niewłaściwym / niestosownym? Czy to ma związek z wiarą czy niekoniecznie? Nie da się ukryć, że osoby religijne są na tym punkcie znacznie bardziej wyczulone od ateistów, wystarczy spojrzeć na chrześcijan i islamistów.

Katko,a w jakim celu miałaby być organizowana taka noc naturystów? żeby sobie ot tak bez celu pochodzić bez ubranek? czy może dla ludzi, którzy mają ochotę pogapić się na czyjeś pośladki, biust czy przyrodzenie, jak to słusznie napisałaś za nie małe pieniądze?

Jaśminowa, dlaczego od razu założyłaś, że to jest bez celu? Nie widzę podstaw do takiego założenia.

Pierwsze primo, chodzenie nago w komfortowym pomieszczeniu jest przyjemne. Wiele osób chodzi tak po mieszkaniu, o ile temperatura pozwala. Czy w ich zachowaniu jest coś niestosownego?

Drugie primo, ta impreza odbywa się na saunie. Pocenie się we własne ubranie, jak wiadomo, jest doświadczeniem obrzydliwym i niehigienicznym. Sauna służy do tego właśnie, by się w niej rozebrać. A fantazjującym o podpatrywaniu zdradzę - światło jest przyciemnione, a w saunach parowych to już w ogóle nic nie widać.

Żyjemy w czasach, gdy wszystkie szczegóły anatomiczne płci własnej i przeciwnej masz na kliknięcie myszką - naprawdę sądzisz, że ktoś ma wielką potrzebę zapłacić 60 zł za obejrzenie czyjegoś ptaszka? Dodajmy, że bywalcy sauny nie są na wejściu segregowani pod kątem atrakcyjności, więc przekrój mniej więcej taki, jak na basenie. Większości to się nawet NIE CHCESZ przyglądać bliżej...

Dla mnie dziwne jest wyjście z założenia, że to bywalcy sauny i organizatorzy takiej nocy na golasa mają się tłumaczyć, jakie są ich intencje. Nikt tam przypadkiem nie trafi, będą oddzieleni (przede wszystkim w interesie własnym, a nie zbuwersowanych) od niepożądanych oczu.

@PeterW - na czym polega i skąd wynika "potrzeba większości, by ktoś nie chodził po saunie z gołym tyłkiem"? Czym jest legitymowana i dlaczego ma być brana pod uwagę? Skąd wiadomo, że jakaś większość tego chce? A nawet jeśli, co z tego? Wielu mieszkańców chciałoby też pewnie, żeby otworzyć banki i rozdać przechodniom zawartość kas, czy ich potrzeba też jest święta?

Tytuł - pytanie w wątku tendencyjne, zawierające presupozycję, czyli ukryte założenie, niekoniecznie zgodne z prawdą.

Zorganizowanie takiej imprezy może być po prostu formą zakamuflowanej prowokacji, tak jak prowokacją był ostatnio dyskutowany teatr ze scenami pornograficznymi.

Wystarczy prowokować i "pomóc" nierozwiniętej części społeczeństwa aby zaczęła protestować, lub dołączyła się do protestu, a potem to rozdmuchać, rozdmuchać, rozdmuchać i mieć kolejny argument na ciemnogród - do wykorzystania w innych, ważniejszych sprawach.

Tak naprawdę, taka impreza za zamkniętymi drzwiami nie ma znaczenia, nikogo nie zgorszy, tak jak nie gorszą plaże nudystów, itp.

Nagość nie jest zła. Złe jest przypisywanie jej złych cech i używanie jako przedmiotu do tworzenia podziałów między ludźmi.

Pieniądze w bankach są własnością większości obywateli..
Odpowiem w podobnym stylu do Twojego - Jeśli są tacy co by chcieli obrabować sąsiadów, dlaczego to miałoby przeszkadzać większości? Czym ta potrzeba mogłaby być legitymowana?
Normy moralne są takie jakie są. Proponuje dżunglę. Tam hasanie na golasa pośród dzikich - jest czymś moralnie obojętnym, a wręcz pomocnym w kontaktach z tamtymi społecznościami (nagusami)

No ale znowu wracamy do punktu wyjścia!
Kogo prowokuje fakt, że kilkadziesiąt osób siedzi na saunie z gołym tyłkiem? Skoro nikt tego nie widzi poza zainteresowanymi?

Naturyzm jest czymś innym niż pornografia. Śmiem twierdzić, że w tłumie golasów nie ma nic pornograficznego ani prowokującego. Jeśli nie byłeś na saunie, to się przejdź. Gwarantuję, że się nie podniecisz.



To zdanie sugeruje, że organizatorzy robią coś nagannego, skoro prowokują. Powtarzam pytanie: CO? Ja wiem, że żyjemy w czasach, gdy ludzi prowokuje nawet drzewko rosnące na klombie, ale "bycie sprowokowanym" to żaden argument, serio. Poza tym - w jaki sposób impreza zamknięta może kogoś prowokować? Jak ci się to nie podoba, to tam nie idziesz, proste?



Zatem skąd "prowokacja"?

@PeterwW


Znakomicie. Ja mam mało, to chcę wyrównanie od tych, co mają więcej. Pewnie takich jak ja jest większość, czy możemy zatem to zrobić?



Elementarna wiedza z zakresu ewolucji społeczeństw. Skoro dziś możemy obrabować Ziutka we dwoje, to jutro ja mogę obrabować ciebie. Dla wszystkich jest zatem lepiej, jeśli prawo własności jest chronione.

I dla wszystkich jest lepiej, jeśli podstawowa wolność robienia co się chce, o ile nie szkodzi się innym, była zachowana. Bo innym razem to golasy mogą przyjść pod kościół i oznajmić, że msza ich obraża. Czy ich oburzenie powinno być uwzględnione, a msza odwołana?

Katko, a dlaczego nie można mieć zakrytych części intymnych ciała, tylko akurat odkryte? bo to innych kręci ?
Zdziwiłabyś się,że za 60 zł znajdzie się dużo chętnych, by pooglądać sobie nagie, mokre ciała, a w saunie parowej wcale nie jest tak ciemno, gdyby było tak ciemno jak piszesz, to ludzie potykaliby się o siebie:))))

Rozumiem że uważasz że w naszym społeczeństwie golasy to większość????

No to lećmy po bandzie.. Uważasz że faceci obnażający się publicznie przed kobietami (taką im to sprawia frajdę, inaczej to im nie pasi) są OK? Dlaczego ich się ściga?

Katka,

Najlepiej mówić o sobie. Nie wiesz, jak zareaguje ktokolwiek inny. Możesz mieć dane statystyczne, być może w pewnej części uzasadniające Twoje przypuszczenie (?), ale wiadomo, że mogą trafić się ekestremalne elementy odstające (outliers ) . Mężczyźni mogą reagować inczej niż kobiety. Myślę, że to bardzo prawdopodobne.

Wyjaśniłam wyżej. Temperatura + wilgotność = sauna. Przebywanie tam w ubraniu jest szalenie niekomfortowe.

Jeśli uważasz, że ludzie chodzą na saunę, bo ich kręci, że ktoś patrzy, to brak mi słów. Widocznie nigdy na żadnej nie byłaś. Pod prysznicem też się rozbierasz, bo cię to kręci?



Skąd ten wniosek? Znasz takich bywalców sauny, których kręcą nagie, mokre ciała... zazwyczaj tej samej płci, starsze brzydsze, dodajmy?

@PeterW



Kto wie? Masz jakieś dane mówiące o tym, że bywalcy saun, plaż i basenów stanowią mniejszą grupę od regularnie praktykujących katolików?



Ponieważ te kobiety nie życzą sobie oglądać nagości tych panów. Gdyby chciały, toby się z nimi umawiały na randki. Jasne?
Analogicznie - wskaż mi proszę, kto cierpi na tym, że sobie jakaś grupa pójdzie do sauny i się rozbierze za zamkniętymi drzwiami.

@Brandeisbluesky



Rozumiem, że ty, podobnie jak koleżanka Jaśminowa, aż drżysz na perwersyjną myśl o tych nagich ludziach w saunie? Na basenie też? Na plaży?

Nagość nie zawsze jest erotyczna. Jak się rozbierasz u lekarza, to jesteś podniecony? Albo on/ona?



Ale jakie przypuszczenie? Na razie porządni katolicy na tym forum przekonują mnie, że widok gołych ciał zawsze budzi rozpustne myśli. Może to wy powinniście jakoś udokumentować założenie, że bywalcy saun, plaż i basenów są tym faktem podnieceni seksualnie? I że dokładnie w tym celu tam chodzą?



To bardzo ciekawe, bo większość bywalców mojej sauny to mężczyźni. Powiedz mi, czy oni tam chodzą popatrzeć nawzajem na swoje tyłki? Wszyscy są gejami? Ja wiem, że mnie jako kobiety widok tłumu nagich facetów, mocno niekoniecznie młodych i pięknych, a nawet zazwyczaj niekoniecznie młodych i pięknych, zwyczajnie NIE podnieca. Podobnie jak widok kobiet. Czasem się oko zawiesi na kimś ładnie zbudowanym i przystojnym, mniej więcej tak samo, jak na ulicy. Ale skoro kogoś tutaj widok golasów okrutnie kręci i uważa to za tak obrzydliwe i złe, aby takich imprez zakazywać, niech się podzieli. Poczytamy.

Kogo prowokuje? Co najmniej Ciebie, bo chciało ci się napisać wątek na ten temat.




Oczywiście. Przecież nie mówiłem, że naturyzm to pornografia, tylko wskazałem na informacje o teatrze porno jako możliwą prowokację, bo zdaje się, że ostatecznie nie było tam scen porno.




Organizatorzy może nie robią nic nagannego - po prostu znaleźli niszę na rynku i próbują zarobić trochę grosza.
Natomiast gazeta wyborcza, przez prowokacyjny artykuł i "pożyteczni idioci", którzy dają się wkręcać - owszem. Robią coś nagannego, bo dzielą Polaków na "katolicki ciemnogród" i "oświeconych wykształconych".

No, i dalej nie wiem, czy sądzisz, że można uogólniać swoje przypuszczenia na innych, czy nie. Odnośnie mojego drżenia, to znowu wymyślasz, zamiast zapytać Na saunę już nie chodzę, bo prawie tam zemdlałam (wysoka temperatura i wilgoć nie służą mi), ale mogę napisać, że sauny, i przebieralnie na basenach (tam gdzie byłam) były rozdzielone pod względem płci.

@lekarstwo - nie mnie, tylko dziennikarza Frondy i mitycznych "wielu oburzonych", których do tej pory nikt nie widział...

Dla mnie to właśnie on robi coś nagannego, bo nakręca niezdrową sensację wokół czegoś tak niepornograficznego i naturalnego jak sauna. Gazeta tylko o tym informuje. Więc może odczep się od Wyborczej, bo to Fronda zaczęła aferkę...

@Brande


Aha. A piszesz o tym po co tak właściwie?

@

PS. Teraz ja trochę pojadę po bandzie, a propos tych, co im się intencje saunowiczów wydają brudne.

W internecie macie miejsca, gdzie można na żywo pooglądać nie tylko ludzi nagich, ale nawet uprawiających seks. Jest to darmowe i legalne. Nie będę podawać nazw takich portali, ale kto chce, ten znajdzie. Po co zatem chodzić w tym samym celu na saunę? Ani tam ludzie jakoś wybitnie atrakcyjniejsi niż gdzie indziej, ani nikt się zachowuje erotycznie.

Jak chcecie podglądać, to proszę bardzo, wchodzicie na odpowiednie stronki, nawet się na żywo możecie umówić, że patrzycie, jak ktoś z kimś albo sam sobie robi coś tam. I przy zgodzie wszystkich zainteresowanych możecie oglądać te mokre, nagie ciała, na dodatek podczas żywej akcji, a nie jakieś tam siedzenie na ręcznikach, co za nudy...

Powtórzę: jest to ogólnodostępne i legalne. I taki człowiek może swoje fantazje seksualne dzięki temu zrealizować w komfortowy, bezpieczny sposób, bez niczyjej szkody. ZA DARMO.

To po co miałby chodzić w tym celu na saunę?

Katka, uogólniasz i to bardzo. Piszesz tylko o saunie są też inne miejsca w aqaparku:) Gwarantujesz komuś, że na saunie czy w basenie nie podnieci się. Jaką Ty masz gwarancję?? czy ty w ogóle masz pojęcie o tym z jakimi można spotkać się zboczeniami? skąd wiesz, co kogo kręci? Ja w aqaparku nie spotkałam się jeszcze z żadnymi podejrzanymi ludźmi.
Myślisz, że jak ktoś ma majtki i stanik na sobie to jest mu niewygodnie tak? bo tak to odebrałam, gdy napisałaś o tym, że ubrania przeszkadzają gdy się ciało poci.
Do lekarza wchodzi się pojedyńczo, czy całymi grupkami żeby było szybciej?