Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 9:21 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 266 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona
 obraza uczuć religijnych 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lut 22, 2015 1:02 am
Posty: 238
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post obraza uczuć religijnych
Widzę, że nie zostałem zablokowany, a jedynie jedna z osób zręcznie łączy moderowanie z gburoburowatym uczestnictwem. Skoro tak, to korzystając z nadarzającej się sposobności, do roboty.

Art. 196 Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Pytanie do osób religijnych – co zyskujecie dzięki temu, że w Kodeksie istnieje taki zapis? Serio pytam. W czym jest lepszy Wasz świat z takim zapisem niż bez niego? Co się zmienia na plus? Czy coś się zmienia na minus?

Mam własne zdanie, ale chwilowo chciałbym ustąpić Wam pola.


Cz mar 05, 2015 8:04 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm
Posty: 7765
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
A po co jest art 216 ?
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności

Pytanie do osób – co zyskujecie dzięki temu, że w Kodeksie istnieje taki zapis? Serio pytam. W czym jest lepszy Wasz świat z takim zapisem niż bez niego?

_________________
"Poznacie ich po ich owocach"


Cz mar 05, 2015 8:31 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
<autociach>

Jak nie chcesz mieć do czynienia z gburowatą moderatorką ulokuj się na dobre tam, gdzie jej nie ma. Dokończyłeś pisząc do mnie niedokończoną rozmowę, która miala miejsce z kimś innym (należało długo tu być i nie tylko tu, by coś takiego napisać), zlecenie dał, czy się zagalopowałeś?
Rozumiem, że nie wiesz o co chodzi.


Cz mar 05, 2015 9:18 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lut 22, 2015 1:02 am
Posty: 238
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Merss, to nieporozumienie. Skąd podejrzenie, że odnosiłem się do Ciebie?? Zdecydowanie nie! Jeden z Twoich kolegów zaproponował, bym, oględnie mówiąc, oddalił się. Do tego właśnie niezbyt urodziwego zagajenia piję. Możemy się różnić w poglądach, ale nie jesteś osobą, którą byłbym skłonny oskarżać o gbuRoburowatość. Notabene, mój wstępny wątek nawet na mój gust jest zbyt prowokacyjny w zagajeniu, trochę zniechęcający. Porzućmy to, mogę z niego wyciągnąć wnioski i przerzucić na poziom wniosków, które później z Wami obgadam.

Czy teraz możemy wrócić do mojego pytania? Co Wam zapewnia penalizacja Obrazy Uczuć Religijnych tak jak zapisane w odnośnym paragrafie?


Cz mar 05, 2015 10:49 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16892
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Zdania o tym, że masz rodzeństwo na forum nie zmieniam. Jak zmienię powiadomię.


Cz mar 05, 2015 11:01 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lut 22, 2015 1:02 am
Posty: 238
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Naturalnie, czuj się jak u siebie w domu. Co prawda moje pełne zadowolenia z siebie jestestwo wzdraga się na myśl, że mógłbym być do kogoś podobny (niepodobna! mój styl pisania odciska piętno na umyśle każdego w branży, kto się z nim zetknął!), ale trudno, muszę żyć z Twoimi domniemaniami, choć logi ani inne dane ich jednak nie potwierdzają (bo nie mogą, skoro mnie tu wcześniej nie było).

No dobra, pożartowaliśmy. Gabriel, przerzuciłeś temat. Chciałbym wiedzieć - o ile zamierzacie się podzielić - czy katolik poświęca tej kwestii swoją refleksję, czy jest z faktu istnienia art. 196 zadowolony i jakie widzi w tym dla siebie korzyści. Odniesienie do art. 216 nic mi nie mówi o tym, co sądzisz na temat 196.

Ktoś, coś, w temacie?


Pt mar 06, 2015 12:27 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm
Posty: 7765
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Cytuj:
Odniesienie do art. 216 nic mi nie mówi o tym, co sądzisz na temat 196.

A szkoda ze nic nie mowi
Gdy jednak zaczniesz rozumiec ze art 216 jednak cos mowi na temat art 196 to zaczniesz rozumiec jaka jest korzysc z tego artykulu

_________________
"Poznacie ich po ich owocach"


Pt mar 06, 2015 2:47 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 04, 2014 1:33 pm
Posty: 841
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
@CiepleKluchy nie jest winą ni zasługą wierzący i niewierzących bezpośrednie powstawanie prawa, chyba, że ktoś z tychże pracuje tu to zmienia postać rzeczy. Ja nie bardzo szkolony jestem żadnych literek przed nazwiskiem ot chłop jak ich wielu, więc nawet nie będę się silił tłumaczyć po co prawo istnieje.
Pytasz mnie katola co zyskuje, że w KK jest taki zapis - no to ja mogę powiedzieć, że nic, jak zresztą z większości zapisów w KK jeśli chodzi o zyski materialne, a szkoda :P .
Istnienie prawa jednak ma swoje plusy - nawet dla mnie nieszkolonego chłopa. O nich powiem jak Ty się wypowiesz po chwilowym milczeniu.
Na marginesie zauważę tylko, że uczucia religijne pewnie można obrazić. Za to na pewno nie można obrazić mojej wiary. Wiara, którą można obrazić - to żadna wiara tylko poglądy.
Uf się trochę za dużo wypowiedziałem.
Tak przy okazji finansowanie Kościoła (każdego) też jest związane z robotnikami miejsca w moim pierwszym zdaniu. Ale to off i może być spokojnie wycięty tu na forum raczej ciachnięty :) .

_________________
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem - JarStary
I watched the small free birds fly.
ישוע


Pt mar 06, 2015 7:45 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lut 22, 2015 1:02 am
Posty: 238
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Gabriel. Art. 216 na moje rozumienie pokrywa możliwość pozwania za szeroko rozumiane naruszenie dóbr osobistych, gdzie lista naruszeń jest otwarta i ulega rozszerzeniu wskutek orzecznictwa. Co daje art. 196 dodatkowo, jednak traktując o czym innym?

Donchichot, dzięki. Mamy naszą perspektywę obywatelską i możemy z niej korzystać do komentowania rzeczywistości. Gdy się pojawi prawnik, można będzie liczyć na ekspertyzę (kto wie, może jest wśród użytkowników forum)?


Pt mar 06, 2015 8:54 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lut 22, 2015 1:02 am
Posty: 238
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Widzę, że temat nie wciągnął Was, donchichot zajął stanowisko merytoryczne, pozostali nie. Sformułuję zatem mój punkt widzenia, może to popchnie dyskusję.

Po pierwsze, nikt z nas nie ma obowiązku znać wszystkich innych religii, zwłaszcza że ich dogmaty zmieniają się w czasie. Nie musimy wiedzieć ani tego, co jest zgodne z wytycznymi danej religii, ani nie musimy znać poziomu wrażliwości jej wyznawców – zwłaszcza że pomiędzy religiami będą one odmienne. Krótko mówiąc, nie mamy obowiązku wiedzieć, co obraża wyznawców danej religii. Nie mam pojęcia, co obraża wyznawców karaimizmu i hinduizmu, a Wy? Co jeśli zostanie zarejestrowany związek wyznaniowy, dla którego obraźliwe będzie, że inni wyznają inną religię? Ostatecznie, w Szwecji zarejestrowano Church of Copymism (czy jakoś tak, chodzi o kościół, w którym akt kopiowania danych jest świętością), różne dziwactwa obecnie mogą mieć miejsce. Każdy odnosząc się publicznie do sfery własnej wiary bądź jej braku może podpadać pod ten paragraf, w zależności od tego, kto poczuje się urażony.

Po drugie, istnieje analiza językoznawcza pokazująca, że pojęcie „obrazy uczuć religijnych” jest tożsame z pojęciem „świętokradztwa”. Państwo polskie jest gotowe karać swoich obywateli za świętokradztwo, zarówno wierzących jak i niewierzących. Żyjemy w państwie wyznaniowym. Możecie mi wierzyć albo nie, ale dla mnie wykorzystywanie instrumentów państwowych do wywierania nacisku na społeczeństwo jest głównym powodem, dla którego nie akceptuję Kościoła katolickiego w jego obecnej formie. O podatkach piszę gdzie indziej. Tutaj, w tym wątku, chciałbym zaakcentować presję prawną. Dzięki serwilizmowi elit politycznych, Kościół wprowadził zapis cenzurujący wolność wypowiedzi. Zresztą, wyszukany przeze mnie w necie wątek o śmianiu się z religii podczas szykowania się do debaty sprawił, że trafiłem na niniejsze forum. Notabene, właśnie w miniony wtorek odbyła się na ten temat interesująca debata dzięki RDC, polecam w linku, zajmuje dużo czasu, ale warto. http://rdc.pl/informacje/nie-wolno-smia ... ii-debata/ Podsumowując pkt 2: najwyraźniej żyję w państwie wyznaniowym.

Po trzecie, mamy do czynienia z dyskryminacją. Wprowadzenie do polskiego prawodawstwa pojęcia „obrazy uczuć religijnych” wyróżnia grupę posiadającą domniemane „uczucia religijne” i domaga się dla niej uprzywilejowanego statusu. Jedna z grup otrzymuje wsparcia państwa i szczególną ochroną w ramach realizacji własnych interesów. Na temat poglądów jednej z grup nie można się wypowiedzieć, bo można trafić na 2 lata do paki. Wykorzystanie instrumentów państwowych do kształtowania postaw pożądanych przez związki wyznaniowe (także w odniesieniu do osób nie będących ich członkami) jest działaniem opresyjnym, służącym marginalizacji osób niewierzących i uniemożliwieniu im wyrażania krytyki poprzez zagrożenie karą pozbawienia wolności do lat 2. Oznacza również, że państwo w niejednolity sposób reprezentuje wszystkich obywateli, faworyzując w obliczu prawa osoby wierzące poprzez nadanie im dodatkowych uprawnień. Kościół uczynił z Polski państwo dyskryminujące część obywateli z uwagi na przyznawanie się do uczuć religijnych (a tym samym, z uwagi na wyznanie). Tym samym, Kościół Katolicki utrudnia krytykę poprzez zagrożenie jej penalizacją.

Po czwarte, jak donchichot słusznie zauważył, art. 196w praktyce wierzących niewiele się zmienia, bo co Was obchodzą nawet ekscesy jakichś idiotów? Podczas dyskusji w RDC Justyna Melonowska stwierdziła, że wolałaby być obrażona ona niż Jezus. OK, rozumiem, z możliwości obrażenia P. Justyny korzystać nie będę. W praktyce oznacza to na razie kompromitujące wszystkie strony procesy np. Nergala albo Dody – no proszę, litości, czy nie mamy innych zajęć? Wyobrażam sobie jednak, że przy możliwym zmianie układu sceny politycznej mogłoby dojść do zaostrzenia rozpoznawalności „obrażania uczuć religijnych”. I wówczas robi się niewesoło. W życiu społecznym art. 196 zmienia tyle, że nakłada kaganiec i wprowadza cenzurę, która może być wykorzystywana z różną surowością, ponieważ…

… Po piąte pojęcie „obrazy uczuć religijnych” jest mętne. Jak stwierdza choćby Słownik Języka Polskiego, uczucie to: «synteza wszystkich stanów emocjonalnych, stanowiąca główną motywację ludzkiego postępowania, zwykle przeciwstawiana logice i rozsądkowi», albo «stan psychiczny odzwierciedlający stosunek do zdarzeń, do innych ludzi, otaczającego świata i siebie samego», albo «miłość, sympatia, przyjaźń, namiętność do kogoś», albo «doznanie fizyczne». Zgodnie z każdą z powyższych definicji, „uczucia” nie mogą zostać „obrażone”, ponieważ stany lub doznania nie mogą być obrażone. Więc to jakiś bełkot. Do polskiego kodeksu zostało zatem wprowadzone pojęcie, które w orzecznictwie wykorzystywane jest w sposób wysoce nieprecyzyjny i metaforyczny. Metafora w kodeksie? Oznacza to m.in., że każdy rodzaj krytyki w stosunku do przejawów religijności może zostać uznany za „obrazę”.

Moim zdaniem, art. 196 to brudny, przemocowy zapis.


Pt mar 06, 2015 12:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 06, 2011 9:22 am
Posty: 1809
Lokalizacja: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami...
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Moim zdaniem to jest źle sformułowane. Bo wiadomo, że ateista ma odmienne zdanie niz wierzący, a wierzący nie powinien czuć się obrażony, to wszystko zamyka się właśnie w uczuciach...

Prędzej byłabym za tym, żeby uszanować to, co dla innych jest uznawane za święte, czczone (znaki, przedmioty kultu, budynki) wszystko jedno czy to dotyczy katolika, czy muzułmanina, czy wyznawcy jakiejś innej religii.

Generalnie zmieniłabym sformułowanie tego art. , czy jak to się nazywa.

_________________
"Przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma."


Pt mar 06, 2015 12:11 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 13, 2013 8:43 am
Posty: 411
Lokalizacja: kiedyś płaski Poznań, teraz "biuściaste" Karkonosze.
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Fajnie pisze @CiepleKluchy i sensownie odpisał @donchichot.
Przy czym @CiepleKluchy wycofał się ze zbędnej sugestii o rozszerzenie wątku o jego osobiste refleksje dotyczące tutejszego moderowania.

Czy zatem - możemy wrócić do kwestii zasadniczej?

Komu i czemu ma służyć w prawie stanowionym relikt niegdysiejszego bluźnierstwa - dziś określany mianem: Obrazy uczuć religijnych(!?).

Jak w ogóle można obrazić czyjeś uczucia, które są subiektywnym wrażeniem i indywidualnym odczuciem, a częstokroć bywają przyzwoleniem na pieniactwo i folgowaniem swym chuciom/fobiom?

Każdy ma inne inne uczucia i odczucia.
Dla jednych będzie to dążność do narzucenia swej woli, dla innych radość z przeżywania aktualnego stanu ducha/serca.

Tutaj jest pełne pole do popisów erudycyjnych, retorskich i demagogicznych - lecz zainicjowany temat jest konkretny!
Po cóż zbywać go pytaniem na pytanie i przywoływaniem art. 216 KK, jak zrobił to @gabriel?

Bóg jest Wszechmocny - czy zatem potrzebuje śmiertelnych adwokatów/prokuratorów?!

Zatem może wróćmy do meritum.

Komu i po co w Kodeksie Karnym RP ma służyć sankcja:
Art. 196 Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.?

1. Wszechmocnemu, miłosiernemu i sprawiedliwemu Bogu?
2. Jego śmiertelnym, ziemskim wyznawcom, uzurpującym sobie prawo bycia adwokatami Boga?
3. Czy małostkowości Jego wyznawców, usiłujących wolną wolę daną przez Boga ludziom stłumić swymi wyobrażeniami/przekonaniami/wiarą?

Któż z nas może powiedzieć - taka jest wola Pana/Chrystusa/Boga/JHWH?

Ja nie mam takiej śmiałości i dlatego ludzkie zapisy prawne traktuję jedynie jako oddające nasz (człowieczy) ułomny stan wiary/wiedzy.

Kimkolwiek i czymkolwiek jest Bóg uważam, że nie potrzebuje naszych sporów i obrońców/prokuratorów!
I przestańmy wreszcie toczyć "małe wojny" o niemożliwe!
(Czyż to nie zrozumienia dla zwykłych postaw legionistów i setnika - wymagał od nas Chrystus - mówiąc jedynie o żołdzie i nie nadużywaniu miecza wobec bezbronnych?
Radość (ale też zrozumienie przeciwności losu/nieuchronnego) oraz czerpanie uśmiechu z owych przeciwności na ziemskim padole i chęć zgody to przecież nauki Pana
).

A wracając do zainicjowanego tematu - zechciejcie teraz kochani powiedzieć komu służy ten zapis prawny?

Bogu Wszechmocnemu czy słabym wyznawcom Boga?

_________________
Amicus Plato, sed magis amica veritas.
Obrazek


Pt mar 06, 2015 12:33 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6816
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Czarna_wdowa napisał(a):
Jak w ogóle można obrazić czyjeś uczucia, które są subiektywnym wrażeniem i indywidualnym odczuciem, a częstokroć bywają przyzwoleniem na pieniactwo i folgowaniem swym chuciom/fobiom?


Jak mógłbym obrazić Ciebie (Twoje uczucia) mówiąc o Twoim mężu, dziecku, rodzicach (wybierz sobie) same paskudne rzeczy, albo ich wyszydzając?

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pt mar 06, 2015 1:55 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr paź 18, 2006 9:03 pm
Posty: 7765
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
PeterW napisał(a):
Czarna_wdowa napisał(a):
Jak w ogóle można obrazić czyjeś uczucia, które są subiektywnym wrażeniem i indywidualnym odczuciem, a częstokroć bywają przyzwoleniem na pieniactwo i folgowaniem swym chuciom/fobiom?


Jak mógłbym obrazić Ciebie (Twoje uczucia) mówiąc o Twoim mężu, dziecku, rodzicach (wybierz sobie) same paskudne rzeczy, albo ich wyszydzając?


Wlasnie przywolales art 216 o ktorym pisze , ale ateisci nie umieja sobie go porownac do art 196 i nie rozumieja zaleznosci

No coz ,moze skutki uboczne ateizmu to takze ograniczenie wyobazni

_________________
"Poznacie ich po ich owocach"


Pt mar 06, 2015 2:45 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 10, 2014 5:57 pm
Posty: 1036
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
Odpowiedz z cytatem
Post Re: obraza uczuć religijnych
Nie znam francuskiego- znam z drugiej ręki?
Czy to jest możliwe??
Trudno mi uwierzyć ,ze w kościele katolickim są tak okrutnie ludzie.
Pewnie to jakaś kaczka dziennikarska?
Dosiałam tutaj bo boję się gdzie indziej- nie wiem gdzie niekatolicy mogą w końcu tutaj pisać.
Jeśli cos nie tak - proszę łaskawie o przeniesienie.
Temat jest naprawdę bulwersujący każdego człowieka.

http://tempsreel.nouvelobs.com/monde/20 ... ement.html

_________________
...Jezus nie stworzył ani nie założył Kościoła, nie ustanowił urzędu kapłaństwa czy papiestwa..H.Mynarek


Pt mar 06, 2015 4:30 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 266 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 123 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL