Co do etyki - absolutnie zgoda. Wprowadzić silne uzależnienie od popytu na usługi edukacyjne i już. Rodzice i dzieci chcą, to jest, a nie chcą - to nie ma. Tymczasem w tym postPRLowskim tworze administracyjnym wszyscy marzą o tym, żeby być zarządzanymi przez państwo, które mówi jak ma być. Nie chcesz etyki - nie płać. Jak ja będę chciał, to będę płacił - jeśli towar będzie wysokiej jakości.

Co do finansowania - podałeś pół prawdy, czyli całe kłamstwo. Kościół jest finansowany NIE TYLKO przez wiernych. Również przez zoologicznych antyklerykałów, takich jak ja. Nie ma mechanizmu, dzięki któremu moje podatki z sektora przedsiębiorstw mogłyby nie iść na finansowanie Kościoła.

A co do sali do crossfitu, wyłożę rzecz jaśniej. Holandia jest tu niezłym przykładem - wierni nie chodzą do kościołów, parafie padają, nieruchomości są sprzedawane i powstają w nich puby albo biblioteki. Bardzo ładne. Ja chcę tego samego. Możliwość kupna pustego kościoła i zrobienia w nim sali gimnastycznej będzie zwycięstwem jednostki nad instytucją. Zbudowanie kolejnego boxu na Mokotowie zupełnie by mnie nie bawiło. Znacznie weselej byłoby wykorzystać do tego budynek kościelny, sprzedany przez bankrutującą parafię. Liczę, że stanie się to za mojego życia.

Gabriel - a Ty zrobiłeś może research, ile osób chce płacić, czy może jesteś nieszczęsną ofiarą lenistwa intelektualnego i zakładasz, że mityczne 95% katolików rzuci się rozpylać gotówkę?

Czyżbyś miał wgląd w to, co się konkretnie dzieje z pieniędzmi odprowadzonym przez ciebie do budżetu RP w postaci podatków, iż z taką pewnością stwierdzasz, że idą na projekty związane z Kościołem katolickim?


To zgłoś się do biskupa z pytaniem, czy Ci takiego pustego kościoła nie sprzeda w tym celu. Jednak szczerze wątpię aby się zgodził, bo niby dlaczego miałby to robić?

Cieplekluchy
Uwazasz ze katolicy nie chcieliby wlasnych katolickich szkol ?
Bo widzisz szkoly katolickie lepiej ucza a ludzie bardzo chca posylac swoje dzieci do takich szkol

http://natemat.pl/10213,katolickie-znac ... z-czesciej

http://jlackowski.salon24.pl/230138,fen ... atolickich

http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/ ... id,tm.html

Zanim się wypowiesz, zapoznaj się. Komisja majątkowa oddawała to, co było zagrabione ze złamaniem nawet tej komunistycznej ustawy, zaś Fundusz Kościelny jest zwrotem (ułamka) korzyści za zagrabione mienie zgodne z ustawą (i jest to z tą ustawą zgodne).

A ja, jako klerykał muszę finansować pseudonaukę gender, in vitro, aborcję, komuchów z "Krytyki Politycznej" i SLD, antyklerykałów Palikota i tym podobne organizacje.