Autor |
Wiadomość |
lukluksz
Dyskutant
Dołączył(a): Pn cze 02, 2014 5:12 pm Posty: 242
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: KNP a RN
Cytuj: To wyobraź sobie że w w działalności firm państwowych nie zawsze chodzi o zysk, tylko o rolę usługową, mogą przynosić straty. Zysk nie jest nadrzędnym celem. I wtedy ludzie płacą na taką firmę w podatkach. Jeszcze do tego ta firma marnuje pieniądze. Firmy państwowe to pole do popisu dla bandytów i złodziei.
_________________ "Nikt nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie."
|
Wt sty 13, 2015 5:41 pm |
|
|
kiedyś art-33
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N mar 30, 2014 8:35 pm Posty: 3895 Lokalizacja: polkowice
Płeć: mężczyzna
|
Re: KNP a RN
lukluksz napisał(a): Cytuj: To wyobraź sobie że w w działalności firm państwowych nie zawsze chodzi o zysk, tylko o rolę usługową, mogą przynosić straty. Zysk nie jest nadrzędnym celem. I wtedy ludzie płacą na taką firmę w podatkach. Jeszcze do tego ta firma marnuje pieniądze. Firmy państwowe to pole do popisu dla bandytów i złodziei. Tak Luklusz płacimy na szkoły, przedszkola czy szpitale nie oczekujemy że one przyniosą zysk, nie taka ich rola. To takie państwowe firmy.
|
Wt sty 13, 2015 5:49 pm |
|
|
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
Re: KNP a RN
kiedyś art-33 napisał(a): Boro Wyjaśnienie jest dosyć proste oni są ujęci w diagramie pod innymi pozycjami, niektóre placówki podpadają pod inne resorty. I stamtąd są płacone. Pod jakimi konkretnie pozycjami ujęci sa nauczyciele, oprócz edukacji? kiedyś art-33 napisał(a): To wyobraź sobie że w w działalności firm państwowych nie zawsze chodzi o zysk, tylko o rolę usługową, mogą przynosić straty. Zysk nie jest nadrzędnym celem. Z tym, że korzyści jakie przynoszą są często nieadekwatne do kosztów, gdyż delikatnie mówiąc działają nieoptymalnie. Generalnie zasada jest taka, że jeśli ktoś zarządza nieswoimi pieniędzmi i nie ponosi praktycznie żadnej odpowiedzialności za swoje decyzje, to zawsze będzie pracował nieoptymalnie (delikatnie mówiąc).
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Wt sty 13, 2015 9:04 pm |
|
|
kiedyś art-33
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N mar 30, 2014 8:35 pm Posty: 3895 Lokalizacja: polkowice
Płeć: mężczyzna
|
Re: KNP a RN
Boro napisał(a): kiedyś art-33 napisał(a): Boro Wyjaśnienie jest dosyć proste oni są ujęci w diagramie pod innymi pozycjami, niektóre placówki podpadają pod inne resorty. I stamtąd są płacone. Pod jakimi konkretnie pozycjami ujęci sa nauczyciele, oprócz edukacji? Boro nie mam zamiaru teraz tego wyszukiwać, z lenistwa i nie widzę sensu. Dostałeś na tacy opis diagramu jaki dałeś, zapytania kieruj do twórców owego tworu co gdzie się chowa. Boro napisał(a): Z tym, że korzyści jakie przynoszą są często nieadekwatne do kosztów, gdyż delikatnie mówiąc działają nieoptymalnie. Generalnie zasada jest taka, że jeśli ktoś zarządza nieswoimi pieniędzmi i nie ponosi praktycznie żadnej odpowiedzialności za swoje decyzje, to zawsze będzie pracował nieoptymalnie (delikatnie mówiąc). Jeśli jest inne wyjście zapewniające osiągnięcie tych samych celów innymi środkami , czemu by nie spróbować ? Masz jakiś inny pomysł, przedstaw, może masz rozwiązanie nierozwiązalnego.
|
Wt sty 13, 2015 9:17 pm |
|
|
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
Re: KNP a RN
kiedyś art-33 napisał(a): Dostałeś na tacy opis diagramu jaki dałeś, zapytania kieruj do twórców owego tworu co gdzie się chowa. Mam po prostu wątpliwości co do wiarygodności tego opisu. Być może jest tak, jak Ty mówisz, ale nie kwapisz się specjalnie aby podeprzeć to jakimiś konkretami kiedyś art-33 napisał(a): Jeśli jest inne wyjście zapewniające osiągnięcie tych samych celów innymi środkami , czemu by nie spróbować ? Masz jakiś inny pomysł, przedstaw, może masz rozwiązanie nierozwiązalnego. Nie znam się na polityce. Potrafię natomiast, mówiąc brutalnie, odróżnić gówno od miodu. Mimo to na poczekaniu jestem w stanie podać kilka rozwiązań. Chociażby bony edukacyjne i państwowe szkoły jako uczciwa konkurencja dla prywatnych.
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Wt sty 13, 2015 11:09 pm |
|
|
zawi
Gaduła
Dołączył(a): Cz lut 27, 2014 2:41 pm Posty: 732
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: KNP a RN
Boro napisał(a): kiedyś art-33 napisał(a): w działalności firm państwowych nie zawsze chodzi o zysk, tylko o rolę usługową Z tym, że korzyści jakie przynoszą są często nieadekwatne do kosztów, gdyż delikatnie mówiąc działają nieoptymalnie. Uczelnie wyższe są w większości państwowe. Z mojego oglądu (a mam takowy) wynika, że są zarządzane różnie - od jakości średniej w dół do tragicznej. Istnieją oczywiście również uczelnie prywatne. No i okazuje się, że są zarządzane zwykle lepiej z punktu widzenia finansowego, co przekłada się na zazwyczaj fatalną jakość merytoryczną. Niestety tak jest. Jeśli uczelnia ma "na siebie zarobić" to poziom jest kiepski i do tego oferowany profil kształcenia dobierany jest wedle jednego prostego klucza - maksimum przychodów przy minimum kosztów. Zatem znajdziesz kierunki wymagające kredy i tablicy, ale w prywatnych uczelniach nie skorzystasz z oferty politechnicznej wymagającej wielu specjalistycznych laboratoriów sprzętowych. Obserwujemy zatem jednoczesne występowanie dwóch tendencji w prywatnych uczelniach: a) wybór kierunków zawężony do tych niskonakładowych i b) niski poziom wymagań stosowany w celu unikania za wszelką cenę skreślania studentów, bo to zmniejsza wpływy. No i teraz warto się zastanowić co jest najlepszym rozwiązaniem dla rozwoju kraju. Mamy: a) słabo zarządzane uczelnie państwowe ale oferujące kierunki i poziom wykształcenia (tu jest różnie, ale dobrze też bywa) umożliwiający postęp technologiczny i gospodarczy kraju; b) lepiej od strony finansowej zarządzane uczelnie prywatne oferujące zasadniczo niski poziom wykształcenia (są ponoć pojedyncze wyjątki) i co gorsza oferujące tylko i wyłącznie niezbyt użyteczne dla rozwoju technologii i gospodarki kierunki. Co jest lepsze? Boro - co byś z tym zrobił gdybyś miał władzę? Oczywiście można myśleć utopijnie, że uczelnie prywatne mogą konkurować ze sobą jakością wykształcenia, a nie ceną semestru i bliskością od miejsca zamieszkania. Odpowiednio, że uczelnie państwowe mogą i powinny być świetnie zarządzane i nie marnować pieniędzy. Ja też bym tak chciał - naprawdę. Ale patrzmy realnie co da się zrobić. Na pewno warto próbować niwelować patologie (a tych nie brakuje na uczelniach - możemy kiedyś pogadać o tym w osobnym wątku), ale nie istnieją mechanizmy zapewniające w miarę szybkie przejście od stanu aktualnego (opisanego wyżej) do stanu idealnego. Co zatem robisz - likwidujesz politechniki? Albo prywatyzujesz je? Co wówczas z badaniami? Czy prywatny właściciel da choć złotówkę na deficytowe zwykle badania, czy raczej będzie restrukturyzował przedsiębiorstwo? Kopalnia powinna kopać węgiel i jeśli obrosła setkami dodatkowych kosztownych elementów, to te elementy (wrzody) trzeba odciąć. Ale nie można odciąć działalności głównej czyli wydobycia, bo jeśli to jest niedochodowe to całość należy jak najszybciej zamknąć. Z uczelnią podobnie - można i należy obciąć poboczne wątki działalności jeśli szkodzą całej uczelni, ale nie można obciąć dwóch podstawowych - dydaktyki i badań, bo bez nich uczelnia przestanie być uczelnią. A prywatny przedsiębiorca tak zrobi, gdyż wynika to wprost z rachunku ekonomicznego. I właśnie z tego względu muszą istnieć przedsiębiorstwa (tu uczelnie wyższe) nie działające na podstawie suchego rachunku ekonomicznego i kryterium zysku. Są one połączone ściśle z całą gospodarką i społeczeństwem więc dopiero rachunek uogólniony uwzględniający koszty i przychody z działalności uczelni, ale obejmujące cały kraj i całe społeczeństwo, może być podstawą oceny czy dana uczelnia ma rację bytu. Sam zysk tego podmiotu jest zupełnie mylący i prowadzi do wylania dziecka z kąpielą.
|
Śr sty 14, 2015 2:58 pm |
|
|
Boro
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm Posty: 3821 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
|
Re: KNP a RN
Zawi,
Nie pisałem o uczelniach wyższych. Są one zarządzane fatalnie. Wiem, bo widzę od środka ile pieniędzy jest marnowanych. Jednak patrząc na ranking uczelni, w czołówce nie ma ani jednej prywatnej.
Bony edukacyjne dotyczyłyby szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich. Tam nie robi się nauki, tylko uczy dzieci. Rodzice mając swobodny wybór, posyłaliby dzieci do tych najlepszych. Drogą doboru naturalnego te najgorzej zarządzane zostałyby wyparte przez lepsze i oferujące ciekawszy program.
_________________ "Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."
|
Śr sty 14, 2015 5:13 pm |
|
|
kiedyś art-33
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N mar 30, 2014 8:35 pm Posty: 3895 Lokalizacja: polkowice
Płeć: mężczyzna
|
Re: KNP a RN
|
Pt sty 16, 2015 4:09 pm |
|
|
amanda_m
Milczek
Dołączył(a): Pn sie 11, 2014 6:47 pm Posty: 39
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: KNP a RN
Zakładanie nowej partii jest niepoważne. Elektorat KNP szuka winnych temu rozłamowi i przy tym często wymienia się nazwiska Jacka Wilka czy Przemysława Wiplera. Prawda jest jednak taka, że to sam Korwin doprowadził do tej sytuacji.
Główną przyczyną jest to że Zarząd zdecydował się zmienić prezesa, a do czego miał pełne prawo! Skoro więc tak postanowił to wypadałoby okazać trochę pokory i klasy i przyjąć to do wiadomości, a nie zakładać kolejną partię.
Czy KNP by straciło elektorat, gdyby prezesem był Michał Marusik a Korwin byłby cały czas w formacji? Moim zdaniem nie. Ucierpiałoby jedynie ego JKM. Gdyby mu zależało to dla wspólnej idei przedłożyłby interes partii nad swoją dumę.
|
Pt sty 16, 2015 6:51 pm |
|
|
kiedyś art-33
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N mar 30, 2014 8:35 pm Posty: 3895 Lokalizacja: polkowice
Płeć: mężczyzna
|
Re: KNP a RN
To akurat nic nowego, powiedział bym że to raczej tradycja.
|
Pt sty 16, 2015 6:57 pm |
|
|
KarzełReakcji
Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 26, 2014 7:27 pm Posty: 744
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: KNP a RN
Moim zdaniem JKM jest narcyzem i dlatego nieustannie zwraca na siebie uwage. Jest to człowiek, który został wychowany przez kobiety, może stąd istnieje w nim jakiś rodzaj zafiksowania na własnym punkcie. Co więcej JKM żyje z undergroundowego politycznego show i dlatego działa już od wielu lat w specyficzny sposób:
1. Najpierw nakręca koniunkture, zyskuje przychylność wyborców, karmi młodych nadziejami. 2. Później wyciąga z rękawa hitlerów, dzieci niepełnosprawnych i jeszcze jakieś na maksa kontrowersyjne tezy. 3. Dziwi się, że ludzie się oburzają. Tymczasem myśle, że tak naprawdę wie dlaczego tak jest, jak jest. 4. Zakłada nowe partie, tworzy konflikty. 5. Narzeka na to, że nie jest dopuszczany do mass mediów i dlatego przegrywa. 6. Znowu nakręca koniunkture, robi nadzieje młodym
I tak kółko się kręci...
_________________ Życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie.
|
Pt sty 23, 2015 11:27 pm |
|
|
Brygida
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lip 28, 2007 12:00 pm Posty: 4288 Lokalizacja: Pomorskie
Płeć: kobieta
|
Re: KNP a RN
Dzisiaj w programie Lisa wystąpiło dwóch Narodowców:Winnicki i Bosak. Była mowa również o Marszu Niepodległości, który ma się odbyć 11 listopada pod hasłem:"Polska dla Polaków, Polacy dla Polski". Nareszcie nastają czasy, że ci do tej pory dyskryminowani Narodowcy przebijają się do głosu nawet w mediach mętnego nurtu.
_________________ "Dopóki macie czas, dobro czyńcie"
Święty Paweł z Tarsu
|
Wt lis 10, 2015 12:15 am |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|