Re: Kto powinien być podzielony na narządy by było moralnie?
JarStary napisał(a):
Merss ja naprawdę nie jestem tak głupi jak tu pisaniem wyglądam
.
To dlaczego piszesz bzdury o pisaniu profesora w internecie? To powiedzenie wywołało konsekwencje zawodowe i Profesor będzie musiał się wytłumaczyć. Musiał przewidzieć wzburzenie środowiska transplantologów. Ja przywołałam również artykuł, gdzie mówi się o przygotowaniu pacjenta do transplantacji.
I jeszcze jedno. Nie wyraziłam swego stanowiska w sprawie przeszczepów, ale przedstawiłam obawy.
Ja mam uzasadnione wątpliwości, bo handel organami i morderstwa ludzi z tego powodu są faktem. Dlatego napisałam, że to chyba nie jest kierunek rozwoju medycyny.
Cytuj:
A ponieważ jestem prosty chłopak bez szkoły
to:
Zachowaj to zdanie na biurku, by pisać zawsze to samo. Nie zauważyłam bowiem drugiej tak niespójnej osoby na forum.
Cytuj:
Kościół uznaję definicję śmierci człowieka taką jaką nauka przyjęła. Warto więc by nie wybierać tego co jest słuszne, tylko ze względu na swoje przekonanie (poparte autorytetem profesora), wykładnia Kościoła jest jednoznaczna.
Kościół nie wypowiada się na temat prawdy o medycznym definiowaniu śmierci. Śmierć jest procesem i wg Kościoła to moment, w którym dusza opuszcza ciało. Tego medycyna nie potrafi ustalić, więc nie ma żadnej zgody. Kościół wypowiada się o śmierci w kontekście ratowania życia ludzkiego i uporczywych terapii. W przypadku transplantologii mówi jasno o pobieraniu narządów ze zwłok. Jeśli natomiast zaniechano terapii chorego, nie wdrożono procedur leczenia, bo przygotowywano człowieka jako dawcę narządów, uzna to za moralnie złe.