Afera podsłuchowa to finalna faza scenariusza rozbiorowego

Całość: http://dakowski.pl//index.php?option=co ... Itemid=100

Czy analizy trafione, czas pokaże, niewątpliwie jednak wiele trafnych spostrzeżeń, np. o opozycji polskiej i jej potencjalnej roli w rozbiorowym scenariuszu.
Zapraszam do dyskusji, jaki cel afery podsłuchowej?

Przede wszystkim - nie ma żadnej "afery podsłuchowej". To celowo sprokurowana zbitka, by odwrócić uwagę od skandalicznych treści zarejestrowanych wypowiedzi i stworzyć wrażenie że aferą jest sam fakt zarejestrowania nagrań.

Barney,


Uważasz, że opublikowanie taśm nie uderzyło w interesy państwa polskiego?A także, czy powiesz tak samo, gdy pojawią się taśmy z politykami PISu?

Nie "opublikowanie" taśm uderzyło w państwo, tylko to że można je było nagrac.
Równie dobrze (a raczej - równie bzdurnie) mógłby ktoś w USA twierdzić że "opublikowanie Watergate" uderzyło w państwo (przypominam - informator tez był formalnie "nielegalny") albo że osądzenie Berlusconiego uderzyło w państwo Włoskie.
Nie.
Sprawcą zła jest złodziej, a nie ten kto go za kołnierz złapie i przez to "się wyda" że złodziej to złodziej.

Ponieważ o rozbiorach, to
Zająć obce ziemie na stałe, to udało się tylko tym,
którzy na zdobytych ziemiach zostali na stałe.
Na przykład:
Turcy – część Europy i Anatolia
Anglosasi – wyspy brytyjskie
Polska ma jeszcze dużo czasu, żeby się zebrać i skonsolidować.
Nie tak łatwo wymienić ponad 30 mln ludności.

Wybory są niby wolne,
ale zawsze wygrywa propaganda.

Barney,


Jeśli dobrze interpretuję Twój zamysł, interes państwa i interes społeczeństwa zostały naruszone zarówno przez nagrywanie ważnych polityków(i nie tylko polityków), jak i opublikowanie stenogramów tych nagrań.

Istotą afery Watergate nie była nielegalność "Głębokiego gardła", ale niezgodne z prawem działania Prezydenta Nixona i jego urzędników. I w tym miejscu ta analogia jest fałszywa.

Berlusconiego odsunęły od władzy włoskie sądy, a nie nagrania, nie wiadomo przez kogo i nie wiadomo, po co, robione.

Zawsze w sedno!

Kim jest polityk? Jakie to ważne interesy państwa zostaly naruszone? A jakie społeczeństwa?

Jaki jest ostateczny cel publikacji tych nagrań?
Nie wiem.
Ale niewątpliwie jest ona wymierzona w działalność Słońca Peru i jego rządu.
Chciałbym zwrócić uwagę na jeden element, który zdaje się umknął większości komentatorów. Tych niezależnych i bardziej zależnych.

Otóż Słońce nasze ukochane otrzymało bezpośrednie ostrzeżenie przed całą tą aferą. Mam na myśli wystąpienie P.Piskorskiego. De facto Piskorski niczego nowego nie powiedział, uściślił parę szczegółów i podał to w bardziej przystępnej formie niż swego czasu A. Lepper z trybuny sejmowej.
Skoro prztyczek Piskorskiego nie zadziałał , to pociągnięto z "grubej rury" (może nie do końca aż tak grubej)...
ale zdaje się, że "właściciel" nagrań tym razem dostał, to co chciał, bo ta ostatnia partia nagrań to raczej do kabaretu się nadaje.

Odnośnie linku.
Przy całej mojej sympatii dla G. Brauna, ta jego narracja jest już po prostu nudna i zdaje się nieprawdziwa, co pokazuje dość sprawne wypychanie putinowskich separatystów. Tyle o niemiecko-rosyjskim kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym, JudeoPolonii XXI itd.


___________________________



Janina Paradowska byłaby z C I E B I E dumna, exeterze.
TW "Stokrotka" chyba też, skoro teraz razem z Janiną w tej samej narracji Słońce Peru ochraniają własnym biustem/mi.
A na poważnie, jak widzę dzień bez PiS-u dniem straconym.

Niepotrzebie "interpretujesz" zamiast "czytać" - napisałem przecież jasno:
Nie "opublikowanie" taśm uderzyło w państwo, tylko to że można je było nagrac.

To że opublikowano - bardzo dobrze, bo będziemy się mogli pozbyć jakiejś części nieuczciwych polityków.

No właśnie !
Przeciwnie - jest dokładnie adekwatna. Nie jest istotą afery nielegalność nagrań, lecz niezgodne z prawem nagrane knowania.

[/quote]Nie. Odsunęły go jego UJAWNIONE CZYNY.
I tyle

Barney,


Nie obawiasz się, że jutro otrzymamy kolejną porcję nagrań, dotyczącą następnych polityków? A gdy zmienimy władzę, znowu pojawią się nagrania?
Mnie przeraża perspektywa oddania prawa wyboru władzy w Polsce w ręce niezidentyfikowanej grupy nacisku. Skąd wiesz, w jakim języku, oraz jakim alfabetem, by zacytować pana premiera, są napisane ich instrukcje?

Prawo wyboru władzy pozostaje przecież niezmiennie w rękach Narodu.
Naród może wybrać tych samych ludzi ponownie.
Ale w sytuacji kompromitacji kierownictwa państwa powinien zostać zapytany czy aby nie chce zmienić zdania.

Może kolejni politycy wyciągną wnioski z tych nagrań. A jeśli nie, to będzie to znaczyło, że też się nie nadają.



Gdyby nasi Wybrańcy nie łazili po knajpach, żeby, rzucając na prawo i lewo k*** i ch*** omawiać obchodzenie Konstytucji, nie byłoby problemu.



Nie jestem Tuskiem albo Macierewiczem, by wszędzie widzieć spiski. Należę do tych, którzy uważają, że jeżeli to był spisek, to spisek kelnerów. Ostatnie zachowanie Nisztora zresztą też to potwierdza. Obce wywiady na pewno mają swoje nagrania (USA podsłuchiwały nawet Angelę Merkel przecież), ale nie po to, by je ujawniać..

Marlow

Tyle o niemiecko-rosyjskim kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym, JudeoPolonii XXI itd.

A, bo trzeba jeszcze wspomnieć o tym : Polski rząd znowelizował prawo, które pozwoli ponad 50 tys. ocalałym Żydom, ich małżonkom, a nawet dzieciom zamieszkującym poza naszym krajem, pobierać emerytury z tytułu szkód doznanych ze strony nazistów i bolszewików na ziemiach polskich w czasie wojny i okresu stalinowskiego.


O emerytury w wysokości 470 ILS (około 100 euro) będzie mogło ubiegać się blisko 50 tys. Izraelczyków polskiego pochodzenia: ofiary nazistowskich i sowieckich represji. Pierwsze świadczenia popłyną do Izraela na koszt polskiego podatnika latem przyszłego roku.

Całość: http://www.pch24.pl/polska-sfinansuje-e ... 463,i.html

To tylko świadczy o tym, że powinniśmy się uczyć od Żydów jak dbać o interesy swoich obywateli, a jak nasz rząd dbał/ dba o interesy Polaków czy to w ojczyźnie, czy poza jej granicami, to mamy na przykładzie polityki - tzn. żadnej polityki np. wobec Polaków na wschodzie, czy afery taśmowej wobec Polaków w Polsce.

Arwena

To tylko świadczy o tym, że powinniśmy się uczyć od Żydów jak dbać o interesy swoich obywateli (...)

Czyżby? Nie tylko o tym to świadczy.

Ponadto nie chciałabym niesprawiedliwego wyzysku innych krajów, nawet jeśli taka opcja byłaby możliwa. Rząd nie dba o Polaków za granicą, w kraju również, ale nie powinno być to powodem, by stawiać niesłuszne postępowanie oraz roszczenia Żydów jako wzór do naśladowania, bowiem dbałość o własnych obywateli nie powinna zakładać działań niemoralnych. Ty, jako katoliczka, powinnaś doskonale o tym wiedzieć.