Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 1:00 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
 nauka i teologia 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pt gru 03, 2010 8:31 pm
Posty: 38
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post nauka i teologia
Poprawione Tlumaczenie Maszynowe; 11, Czerwiec 2013:

Oto komunikat zamieszczony na portalu dla amerykanskich nauczycieli fizyki, do którego nadal należę:

"Jeśli większość amerykańskiego społeczeństwa nie akceptuje nowoczesnej teorii ewolucji, to oznacza to jedna z dwoch rzeczy:

1. system edukacyjny nie uczy ludzi, jak nauka naprawdę działa, aby zwiększyć naszą wiedzę o wszechświecie. Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.

2. Systemom edukacji nie udało się odpowiednio uzasadnic dowodow teoretycznych. Dlaczego mamy oczekiwac że ludzie zgodza sie z nauka tylko dlatego że my tak mówimy? Nawet naukowcy czesto wybierają łatwe wyjście, wierzac w to co twierdza inni badacze (czasami nawet badacze w tych samych dziedzinach wiedzy)?"

Zgadzam sie z powyzsza uwaga. Naukowcy, pod tym wzgledem, nie bardzo sie różnia od teologów. Oni tez czesto zgadzaja sie z gloszonymi pogladami na podstawie autorytetow. Sprawdzanie wszystkiego na podstawie badan osobistych jest dzis praktycznie niemożliwe.

Ludwik Kowalski, fizyk na emeryturze

http://ludkow.info/byt


Cz cze 13, 2013 10:38 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): So gru 22, 2012 5:35 pm
Posty: 381
Lokalizacja: Zagłębie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: nauka i teologia
Pan powyżej napisał:
1. system edukacyjny nie uczy ludzi, jak nauka naprawdę działa, aby zwiększyć naszą wiedzę o wszechświecie. Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.1. system edukacyjny nie uczy ludzi, jak nauka naprawdę działa, aby zwiększyć naszą wiedzę o wszechświecie. Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.


Bo tak naprawdę zwykłemu człowiekowi nie potrzebne są wywody na temat Wszechświata.Większość z nas(to moje opinia i nie każdy się musi z nią zgodzić) interesuje to co się dzieje na tej naszej Planecie, Ziemi,tu się rodzimy,tutaj zakładamy rodziny,przekazujemy życie,wypoczywamy i umieramy.Życie poza naszą Planetą jest niemożliwe,to nieprzyjazne środowisko człowiekowi,po cóż w swoim krótkim życiu tu na Ziemi,tracić czas na głowienie się o galaktykach,równoległych Wszechświatach.Sądzę że to interesuje raczej wąska grupę ludzi w jakiej Pan nadal ma przyjemność przebywać,fizycy, astronomowie,matematycy itp.

Pisze Pan że:
Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.

A ja kiedyś miałem okazję przeczytać w internecie wywiad z astronomem,niestety było to już dosyć dawno i nie pamiętam jego nazwiska a tym bardziej nie mogę przytoczyć fragmentu wypowiedzi ale sparafrazuję lub spróbuję sparafrazować.Powiedział to mniej więcej tak:
że im dalej sięga nauka o Wszechświecie,o wyprawach kosmicznych,tym bardziej jemu wszystko to wydaje się jakoś nieprawdopodobne,nieznane że w chwilach zadumy czy zwątpienia,gotów w tym wszystkim odnieść się do Stwórcy.
Naukowcy tłumaczą że Wszechświat powstał w wyniku Wielkiego Wybuchu,że malutka cząstka materii wyzwoliła ogromną energię i powstało to co powstało.Czy Panu to wydaje się bardziej wiarygodne?Przecież tego nikt nie widział,to tylko czysta teoria,a może kiedyś ktoś uzna że raczej utopia!No bo jak z ziarnka maku mogło by powstać,to co jest we Wszechświecie.(z tym ziarnkiem to oczywiście pewna alegoria)ale chociażby to miała być dynia amerykańska.
Mnie prostemu Katolikowi lepiej się żyje z dala od naukowych teorii na ten temat.Może ja Panu poddam taką propozycję:
Proszę się zastanowić nad tym:skąd pochodzę ,kim jestem,po co żyję i dokąd zmierzam.
Dla mnie nauka w żadnej mierze nie wyklucza wyjaśnień teologicznych.Potrzeba tylko przyjąć pewien punkt widzenia.Albo wierzę albo nie.Wiara i pewne teorie polegają na zaufaniu.Mnie bardziej odpowiada Wiara aniżeli błądzenie we Wszechświecie,szukając prawdy.Bardziej skłaniam się do transcendentnego wymiaru stworzenia świata(Duchowego,Boskiego)
Pozdrawiam.

_________________
Wczoraj minęło,jest dzisiaj, a jutro nie wiadomo czy będzie,dlatego warto uwierzyć już teraz


Wt cze 18, 2013 2:59 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): So gru 21, 2013 9:44 pm
Posty: 43
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: nauka i teologia
W zasadzie już w 1985 roku powinno nastąpić podporządkowanie nauki teologii.Nie stało się tak z winy obu stron.Od tego czasu nauka powinna zacząć pełnić role służebną wobec teologii.I tak powinno trwać do końca świata.


N gru 22, 2013 11:03 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 16, 2013 11:45 pm
Posty: 825
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: nauka i teologia
Nauka i teologia nie są w żadnym konflikcie.

Problem zaczyna się wtedy, gdy nauce oddaje się bałwochwalczą cześć, kiedy staje się środkiem do zwalczania Boga, człowieka, przyrody. Kiedy stawia się ją wyżej od Boga.

To tak jak ze Stephenem Hawkingiem. Dopóki mówi o fizyce to trzyma poziom i jest do rzeczy, ale jak wchodzi na tematy teologiczne, to zaczyna bredzić, wyciągać nieuprawnione i nielogiczne wnioski.


Pn gru 23, 2013 1:29 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 16, 2008 2:40 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Carcosa
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: nauka i teologia
Akurat w kwestii ewolucji nauka faktycznie wyklucza wyjaśnienia "teologiczne" (w cydzysłowiu, ponieważ kreacjonizm z teologią za wiele wspólnego nie ma).

Natomiast kwestia bio- i kosmogenezy wygląda tak, że przedmiot badań teologii stoi siłą rzeczy ponad przedmiotami badań nauki, stąd jej ustalenia nigdy nie wykluczą jego sprawstwa i nadzoru, gdyż zwyczajnie nie mogą mieć koniecznych narzędzi.

Parę lat temu trafiłem na opowiadanie, które znakomicie to ilustrowało: "Non Serviam" Lema. W opowiadaniu pewien naukowiec wgrał do jakiegoś mega-hiper komputera program, który symulował ewolucję żyjątek w przestrzeni cyfrowej. Po X pokoleniach (które w czasie rzeczywistym trwały kilka sekund, a w świecie symulowanym - całe millenia), owe żyjątka uzyskały samoświadomość, potworzyły cywilizacje i religie, zaczęły rozwijać własną naukę, badać rzeczywistość symulacji, w której przyszło im żyć. Twórca natomiast ograniczał się do obserwacji ich życia, a jego ingerencje - takie jak stworzenie eksperymentalnych "zaświatów" dla "zmarłych" bytów - były całkowicie niewykrywalne z poziomu symulacji. Jest tam spisana debata między dwoma z tych bytów; jeden z nich prezentuje stanowisko, które nazwalibyśmy ateistycznym, a drugi utrzymuje, że ich rzeczywistość musiała zostać przez kogoś zaprojektowana. Generalnie rzecz biorąc, "ateista" po kolei miażdży argumenty swojego adwersarza, przedstawiana przez niego wizja rzeczywistości jest spójna, logiczna i nie wiąże się z koniecznością wprowadzania do niej bytów nadnaturalnych, dodatkowo komplikujących sprawę.

Oczywiście problem polega na tym, że stwórca owych żyjątek obserwował ich dyskusję z poziomu całkowicie odrębnego od ich poziomu, na zawsze niewykrywalny, lecz przez to wcale nie mniej realny :x

_________________
The desert encroaches. Woe to him whose desert is within.


Pn gru 23, 2013 2:13 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: nauka i teologia
Cytuj:
Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.Nauka wyklucza wyjasnienia teologiczne.
Nie. Głównie dlatego że to niemożliwe - zakres zainteresowań i kompetencji "nauki" (jak rozumiem - w sensie nauk przyrodniczych, bo w ścisłym sensie teologia to tez nauka) i teologii nie pokrywają się.
Co najwyżej jesli teologia wyjdzie poza swój obszar kompetencji i zacznie np. wysuwać twierdzenia na temat sposobu powstania człowieka - wówczas nauki przyrodnicze mogą takie twierdzenia wykluczyć. Nie jest to jednak wykluczenie "wyjaśnień teologicznych" bowiem w tym wypadku jakiś teolog wypowiadał się poza zakresem kompetencji teologii.

Podobnie jeśli przedstawiciel nauk przyrodniczych chciałby się np. wypowiadać na temat istnienia/nie istnienia Boga czy tego kto stworzył Wszechświat - to słusznie dostanie po łapach od teologów.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn gru 23, 2013 7:57 pm
Zobacz profil WWW
Odpowiedz z cytatem
Post Re: nauka i teologia
Qwerty napisał(a):
Nauka i teologia nie są w żadnym konflikcie.

Problem zaczyna się wtedy, gdy nauce oddaje się bałwochwalczą cześć, kiedy staje się środkiem do zwalczania Boga, człowieka, przyrody. Kiedy stawia się ją wyżej od Boga.

To tak jak ze Stephenem Hawkingiem. Dopóki mówi o fizyce to trzyma poziom i jest do rzeczy, ale jak wchodzi na tematy teologiczne, to zaczyna bredzić, wyciągać nieuprawnione i nielogiczne wnioski.


Ależ skąd. Nauka (Mądrość) jest od Boga dana, więc musi być dobra.
To bajdurzenia ludzkie, zawarte w różnych "Świętych Księgach" kłócą się z Bogiem i jego nauką (Mądrością).


Pt sty 03, 2014 11:09 am
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6811
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: nauka i teologia
Qwerty napisał(a):
Nauka i teologia nie są w żadnym konflikcie.

Problem zaczyna się wtedy, gdy nauce oddaje się bałwochwalczą cześć, kiedy staje się środkiem do zwalczania Boga, człowieka, przyrody. Kiedy stawia się ją wyżej od Boga.

To tak jak ze Stephenem Hawkingiem. Dopóki mówi o fizyce to trzyma poziom i jest do rzeczy, ale jak wchodzi na tematy teologiczne, to zaczyna bredzić, wyciągać nieuprawnione i nielogiczne wnioski.


Swego czasu na wykładzie dotyczącym m. innymi etyki badań (jak najbardziej matematyczno-fizyczno-chemicznych) usłyszałem pewną bardzo ważną wypowiedź. Otóż każdy uczony ma wolność wypowiedzi na temat czegokolwiek. Ma prawo badać co uważa za słuszne. Nie powinien natomiast wykorzystywać swojego autorytetu naukowego w dyskusjach w których nie jest specjalistą. To że jest profesorem specjalizującym się w dziedzinie fizyki i kosmologii nie znaczy że może swój autorytet profesorski wykorzystywać do dyskusji na tematy teologiczne.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pt sty 03, 2014 12:42 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL