Owszem, widzę. Natomiast jeśli ktoś chce naprawdę dbać o zdrowie, powinien się zdrowo odżywiać. Niewłaściwe odżywianie szkodzi bardziej niż skręt zapalony dwa razy do roku.

IMO nie można przesadzać z podejściem o szkodliwości różnych środków: można prawie wszystko (no, heroinę nie), byle z umiarem. A już na pewno należy dorosłym pozostawić wybór, czego chcą używać.

Dorosłość = wolność, (dzieci są pod opieką rodziców zatem mają tę wolność niejako dla ich dobra ograniczoną), ale...
wolność = odpowiedzialność dorosłego w tym momencie, zatem TAK, wolność to ludzie mają, szkoda tylko że nieumiejętnie niektórzy z niej korzystają.
Konsekwentnie z całym szacunkiem, powiedziałbym jednak że nie dla ludzi są ogólnie narkotyki (chociaż ludzie je używają, no bo jakże by miało być inaczej, skoro człowiek jest wolny...), niezależnie od tego czy twarde czy miękkie, niszczą układ nerwowy a nie jednego doprowadzą do ruiny i kompletnej destrukcji osobowości i przedwczesnej śmierci.
Od marihuany może się zacząć, a skończyć się może na czymś gorszym, temat rzeka, nie jeden przerabiał ten scenariusz i źle skończył. W czasach szkolnych miałem takich "koneserów miękkiego softu", którzy skończyli naprawdę nieciekawie.

Pewnie tak. Ale czy to, że niejeden zaczynał od piwka a skończył jako alkoholik denaturowy, jest argumentem za tym, żeby alkoholu w ogóle nie pić?

To jest tak, że jak się spalę, to kończę z wielką michą żarcia przed komputerem i oglądam seriale.
A jak się scheleję.. łuu.. jak się upiję to niekiedy kończę z głową w sedesie. Buee.
Ogólnie marihuana jest jedyną używką jaką brałem (no może jeszcze kodeina, chociaż te swędzenie..), po której czuję się dobrze i po latach praktykowania nie widzę większego ubytku na zdrowiu.
No chyba, że ktoś nie dba o swoje zdrowie, a to już wybór człowieka.

masz rozrywki...
trzy razy w życiu zapaliłem i żałuję...ale to było dawno...

@Weles0
Skutki zdrowotne przyjmowania substancji psychoaktywnych mogą ujawnić się po długim czasie. Nie ma możliwości oceny ich działania w naszym organizmie. Profilaktyka zdrowotna obejmuje brak ich przyjmowania a nie niwelowanie następstw ich stosowania.
Mogę wiedzieć, że pijac za duzo kawy powinnam pomyśleć o uzupełnieniu np Mg. Nie muszę znać wielu następstw, których nie odkryła nauka, czy wynikaja ze specyfiki fizjologii mojego organizmu.
Po prostu sam siebie oszukujesz...

Nie oszukuję, skoro będą jeszcze jakieś następstwa.. no to w imię nauki!
Powiem Wam jeżeli coś się ze mną bedzię działo.

Nie zawsze znamy przyczyny. Medycyna określa je jako idiopatyczne. Nie musisz też umieć wiązać zależności w organizmie. Przy stosowaniu pięciu leków nie mamy na ogół pojęcia o ich współdziałaniu. A przepisali je lekarze.

Z drugiej jednak strony, skoro nie wiemy czy szkodzi dlaczego nie przyjąć, że nie szkodzi?
Skoro nie wiemy jakie skutki niesie zjedzenie parówki z azotynem sodu popijając to oranżadą z aspartamem, to dlaczego nie zapalić skręta?
Zgodnie z powyższym powinniśmy zakazać jedzenia parówek z E250 oraz spożywania napojów z aspartamem bo te substancje są poddawane badaniom i wykazują działania rakotwórcze.

Większość heroinistów zaczynała od marihuany, jaki stąd wniosek ... , ale jeszcze więcej zaczynało od mleka

Bardzo słaby argument droga Merss. W ten sposób można polemizować z legalizacją prawie wszystkiego, wraz z jedzeniem w puszkach... Albo jedzenie starej kiełbasy też powinno być zakazane prawnie, przecie nie wiemy co się z tego może po latach zrobić. A rzekłbym, że skład jest dziesięciokroć bardziej tajemniczy.

Ooo, rząd przyznaje, że THC ma właściwości lecznicze

http://urpl.gov.pl/aktualnosci/informac ... kannabinol

" Informacja Prezesa Urzędu z dnia 14 sierpnia 2013 r. w sprawie produktu leczniczego zawierającego substancję czynną ∆-9-Tetrahydrokannabinol



W związku z pojawiającymi się w mediach nieścisłymi informacjami w sprawie dopuszczenia do obrotu produktu leczniczego zawierającego substancję czynną ∆-9-Tetrahydrokannabinol uprzejmie informuję jak następuje.

Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii rozróżnia substancje psychotropowe (art. 4 pkt. 25) od środków odurzających (art. 4 pkt. 26). Zgodnie z art. 32 tej ustawy substancje psychotropowe są podzielone na grupy I-P, II-P, III-P i IV-P, natomiast zgodnie z art. 33 ust. 1 ustawy substancje psychotropowe grup II-P, III-P i IV-P mogą być używane w celach medycznych. Substancja psychotropowa ∆-9-Tetrahydrokannabinol i jego warianty stereochemiczne znajduje się w substancjach psychotropowych grupy II-P w załączniku nr 2 do ustawy.

Produkt leczniczy zawierający substancję czynną ∆-9-Tetrahydrokannabinol, w postaci aerozolu do stosowania w jamie ustnej, w łagodzeniu objawów spastyczności o przebiegu umiarkowanym do ciężkiego u pacjentów ze stwardnieniem rozsianym, u których brak jest wystarczającej odpowiedzi na inne produkty lecznicze łagodzące spastyczność, a którzy wykazują klinicznie znamienną poprawę objawów związanych ze spastycznością we wstępnym etapie terapii, z kategorią dostępności Rpw (vide art. 23a ust. 1 pkt. 4 ustawy Prawo farmaceutyczne) został dopuszczony do obrotu w Polsce 12.12.2012 r. w procedurze wzajemnego uznania na podstawie art. 19 ust. 3 w związku z art. 18a ust. 4 ustawy Prawo farmaceutyczne."

Bardzo dobra decyzja.
Mądrzy ludzie w tym Urugwaju mieszkają.

No, ale oni cieszą się wolnością od 200 lat, a my od ilu?
Od 20.
Tylko społeczeństwa ludzi wolnych stać na takie decyzje.

No, proszę!
I intuicja mnie nie zwiodła.
Właśnie przeczytałem, że Urugwajczycy są najlepiej wykształconym społeczeństwem na kontynencie.
Każdy uczeń szkoły podstawowej zostaje tam na przykład wyposażony w laptop.

Chociaż o polskich uczniach też ostatnio było w samych superlatywach.
Niestety tylko o uczniach - o rozumie dorosłych cisza!
Oby jak najszybciej to młode pokolenie przejęło od staruchów władzę.