A chrześcijańskie jest popierać każdego kto pomaga. Nie podoba mi się stawianie Owsiaka contra Caritas. Wystarczająco robią to media. W nosie mam czy Owsiak robi co robi głównie dlatego, że lubi być celebrytą czy ma prawdziwą chęć pomocy. Jeśli ratuje przy tym życie choćby jednemu dziecku, pal sześć jego motywy, jego wakacje, jego rozliczenia...
I szczerze mówiąc dziwi mnie taka postawa u obrońców życia od momentu jego poczęcia...

p.s. To niekoniecznie do Małgosi a tak ogólnie. Tyle, że akurat pod jej cytatem.

Nigdy nie miałem możliwości sprawdzenia, na co wydawane są pieniądze zbierane przez Owsiaka jaki przez Caritas jak i te na tacach w kościołach czy wrzucane do puszek/skarbon "dla ubogich".

Mogę dać, mogę nie dać - mój wybór, ale po co oskarżać bez dowodów jedni drugich?

Fakt, działalność Owsiaka i ten cały szum nie pasują do chrześcijaństwa, w którym nie powinno się szukać nagrody i chwały na ziemi. Jednak w obsesję nie popadajmy.

Fundacja Forda finansuje Planned Parenthood. Jeździ ktoś z Was samochodami tej marki? Idąc tym tropem musielibyśmy przestać korzystać z systemów Windows, ponieważ fundacja Gatesa też finansuje zbrodnicze PP. To dokładamy cegiełki do finansowania zła czy jednak nie?

Wczoraj kiedy pytano mala dziewczynke dlaczego daje z rodzicami dadki na WOSP, odpowiedziala ze kiedy sie urodzila byla 7-miesiecznym wczesniakiem i lezala w inkubatorze z serduszkiem

Dzieki takim dzieciom fundacja Owsiaka bedzie zawsze istniala czy to sie komus podoba czy nie, mozna byloby zadac pytanie dlaczego nie bylo tam na inkubatorze znaku np. Caritasu, o ktorym z taka sympatia mowila by ta dziewczynka.

Izajasz,

No, nie taka mała ta dziewczynka która tak mówiła . Ale zasadniczo racja. Myślę, że jak to śpiewał kiedyś jeden pan po prostu: "róbmy swoje..."
Tyle.
A wszystkim krytykującym ponad miarę Owsiaka proponuję założyć własną fundację i całą energię dotychczas zużywaną na tę krytykę, skierować na działanie tej fundacji...
Przynajmniej jakiś pożytek z tego będzie. Bo taka krytyka to tylko sztuka dla sztuki mam wrażenie.

Doceniam i to bardzo dzialania Caritasu, co prawda nie ma o nim takiego rozglosu ale jednak dziala i z tego co wiem bardzo pomaga ludziom bezdomnym i chwala za taka dzialalnosc.

Wspomniana dziewczynka miala nie wiecej jak 10-12 lat, przynajmniej ja taka widzialem

Nie problem jest z zalozeniem fundacji, problemem jest zdobycie srodkow na jej dzialanie, co do pozytku zgadzam sie wystarczy uratowac jedno zycie i juz byloby cudownie.

Jeden z rzymskich cesarzy, który pragnął całkowicie zwalczyć chrześcijaństwo zauważył,
że chrześcijanie zawdzięczają swój sukces działalności charytatywnej i postanowił przejąć to
z chrześcijaństwa. Nakazał tworzyć instytucje, które miały prowadzić działalność charytatywną
taką samą jaką prowadzili chrześcijanie. Głównym celem było osłabienie i w końcowym
efekcie zniszczenie Kościoła.
Ale „rupta co hceta”.

Nie przejmuje sie co robil Pan Cesarz, mnie interesuje ratowanie ludzi i pomganie im w roznych sytuacjach.

Kosciol Chrzescijanski nie musi niczego sie obawiac co udowodnil juz nie raz i nie dwa ze poradzi sobie w kazdej sytuacji.
Nie ma takiej sily ktora pokonala by wiare w Boga.

Gdy katolik głosuje na wroga Kościoła, to może mówić co chce,
ale prawda jest taka, że szatan wtedy w nim zwycięża.

Czy napewno jest to chrzescijanskie co piszesz ?

**************************
hen napisał:
Gdy katolik głosuje na wroga Kościoła, to może mówić co chce,
ale prawda jest taka, że szatan wtedy w nim zwycięża.
**************************

Izajasz napisał:
Czy napewno jest to chrzescijanskie co piszesz ?
**************************

hen napisał:
Biorąc pod uwagę, że jest to pytanie do tekstu u góry,
to jest to pytanie kuriozum.
Prowokacyjne czepialstwo, bez jakiegokolwiek uzasadnienia.

TAK. Właśnie tak człowieku.
Kto pomaga wrogom Kościoła, to jest diabłem!
TAK. Tak to się nazywa.

Zapomniales o najwazniejszym , o milosci do blizniego, nazwanie kogos diablem to bardzo powazny zarzut uwazaj zebys sam nie znalazl sie w jego szponach. CZLOWIEKU

Tu nie chodzi o glosowanie, ale o wrzucenie paru zl. do puszki. I to do puszki, ktora najczesciej trzyma w reku jakis dzieciak w ogole niezainteresowany pogladami politycznymi tworcy WOSP.

Historia lubi się powtarzać, a więc wracamy do początku.
Jeden z rzymskich cesarzy, który pragnął całkowicie zwalczyć chrześcijaństwo zauważył,
że chrześcijanie zawdzięczają swój sukces działalności charytatywnej i postanowił przejąć to
z chrześcijaństwa. Nakazał tworzyć instytucje, które miały prowadzić działalność charytatywną
taką samą jaką prowadzili chrześcijanie. Głównym celem było osłabienie i w końcowym
efekcie zniszczenie Kościoła.
Ale „rupta co hceta”.

Bracia Grakchowie byli cesarzem?