No a dlaczego od samolotu (według zeznań świadków) odrywały się jakieś szczątki?
Co według Ciebie to spowodowało?
Ten świadek z ok 20 min mówi o trzech głuchych hukach z małą przerwą i że widać było niewielki język ognia.Stał na zewnątrz więc mógł usłyszeć te głuche huki.Czyli według tego co mówił jakieś niewielkie eksplozje mogłyby być.Coś się odrywa a samolot leci dalej.
A ten pierwszy kierowca mówi o ryku samolotu i jakichś z niego iskrach.

@sylvian znaczy byłeś i wiesz, że głuche huki to niewielkie eksplozje?
Teoria eksplozji już nawet w podkomisji jest passe , ale jak widać są gorący zwolennicy tej teorii.
@Barneyu nic nie stało na przeszkodzie by pani Fotyga i tchórzliwy pan Antoni Macierewicz zadał pytania nawet w NTSB - wszak do Ameryki się wybrali - ale nie zadali.

Jest raport PKBWL który jak do tej pory nie został podważony - CFIT .

Nie można też mieszać śledztwa prokuratorskiego z badaniem katastrofy lotniczej - co w tym wątku jest nagminnie robione.

A gdzie ja się wyraziłem w sposób kategoryczny?
Zeznania świadków na które chciał zwrócić uwagę Tomek 44 są takie jakie są i leżą one w sprzeczności z ustaleniami Komisji Millera.
Polscy eksperci tak naprawdę opierali się głównie na jakichś dowodach przedstawionych przez stronę Rosyjską.Byli takimi obserwatorami których dostęp do czegokolwiek był mocno ograniczony.
No nie wiem jak można ufać Putinowi.
Wierzysz Rosjanom?
Dopuszczam różne możliwości.Skala matacw porażająca. Ewidentne kłamstwa Kopacz wyszły na jaw. Do tego szokująca wypowiedz prokuratora z tego filmiku który wkleił Tomek 44.
Po prostu sami się kompromitują swoimi wypowiedziami bądz unikaniem odpowiedzi na konkretne proste pytania zadanymi przez dziennikarzy.

@sylvian - widać, że nie czytałeś raportu PKBWL (a szkoda) - ja opieram się na faktach nie na własnych uprzedzeniach.
To co mówią i mówili politycy nie robi na mnie wrażenia - taka ich robota - a tak przy okazji rażą Cię kłamstwa Pani Kopacz i tych z PO - a zupełnie nie rażą kłamstwa pana tchórzliwego Macierewicza i spółki z Zespołu Parlamentarnego - to przypadek? (przepraszam za przymiotnik przed nazwiskiem teraźniejszego ministra MON - ale każdego dnia umacnia mnie w przekonaniu, że nie potrafi zachować się inaczej tylko tchórzliwie).
Przeczytaj raport.
Na miejscu katastrofy był mój znajomy ba nawet kiedyś pracodawca - nie mam powodu mu nie wierzyć.

Rozumiem, że to fundamentalny "argument" PIS umożliwiający pranie mózgu swym sympatykom.
Przypomina mi to jeden z odcinków "Ucha Prezesa", ten z Waszczykowskim, w którym Prezes tłumaczy ministrowi, że w Brukseli podczas wyboru Tuska "odnieśliśmy zwycięstwo". Na co minister mówi: "Ale ja na własne oczy widziałem porażkę 27:1". Na co Prezes go strofuje: "Komu Pan wierzy: swoim oczom, czy moim słowom?"
Zgadnij jaka była odpowiedź?

Na tej samej zasadzie pisowcy wierzą w każdą brednię Macierewicza - bez względu na to jak jest absurdalna i sprzeczna z oczywistymi faktami i dowodami.
No bo pisowiec nie będzie wierzył ani Putinowi, ani Tuskowi, ani Laskowi, ani ekspertom, ani dowodom, ani zdrowemu rozsądkowi, ani nawet własnym oczom - bo Kaczyński i Macierewicz mówią o zamachu i to całkowicie wystarcza do przyjęcia jako dogmat wiary smoleńskiej sekty.

Czy Macierewicz bredzi to się dopiero przekonamy. To ze zespół Milera robił pod dyktando rzadu to juz wiemy. Można powiedzieć ze bredzili. A skoro ty piszesz o praniu mózgów to powiem jeszcże raz wyjmij Belkę z oka żebyś mógł usunąć drzazgę. To jak TVN, GW i im podobne media pióra mózgi rożnego rodzaju lemingom od lat a ty teraz mówisz o praniu mózgów. Żenada.

Tusk już nie wróci. Wybrał unijne luksusy.
Wróżby to grzech, oczywiście!
Pozdrawiam

Na jakich to faktach się opierasz? Przecież ci eksperci nawet nie potrafili dokonać pomiaru na jakiej wysokości została ułamana brzoza.Różnice w pomiarach polskiej prokuratury a wynikami Komisji Millera wynosiły uwaga!!! 2,6 metra!!!. .
Dlaczego tak było wyjaśnił nam premier Tusk:
''Różni ludzie różnie mierzą....w zależności jak kto mierzy czy od podstawy złamania czy od korzenia czy od mchu...''
No niezle się można ubawić.Oj niełatwo się posługiwać sprzętem do mierzenia.
ok 55 min:
https://www.youtube.com/watch?v=W-crXLA2QMg

A tu mamy polskiego eksperta z prokuratury:
Prok:
Byłem przy tym kiedy odczytywali te głosy.
Dziennikarka:
Pan miał słuchawki na uszach?
Prok:
-Nie,nie miałem słuchawek na uszach.
Dziennikarka:
-a oni mieli słuchawki na uszach?
Prok:
-Tak
Dziennikarka:
-No to skąd pan wie co oni mówili?
Prok:
-Czasami ten głos był słyszalny.

Od ok 37min
https://www.youtube.com/watch?v=oyPrYygsum8
No ale jakby nie było był sobie tam.

I jak wiemy nawet ciał nie potrafili zidentyfikować.I to całych ciał !

Ginął najważniejsi ludzie w państwie a Ci eksperci odwalają taką fuszerkę.

Dziwne jest też to że w ogóle można było wydać zgodę na przylot na tak prymitywne lotnisko jak Sjewernyj.Przecież musiał wcześniej ktoś sprawdzać(BOR?) jak wygląda to lotnisko.
Wieża nawigacyjna która bardziej kurnik przypomina,i do tego lampki na pasie porozbijane.
Mocno przestarzały system do sprowadzania samolotów RSP10.

Prawda jest taka że to całe śledztwo to była jedna wielka komedia.

Najpierw powinni się nauczyć posługiwać metrem, a także zdobyć jakieś elementarne podstawy
identyfikacji ciał.A co tu mówić o jakichś trudniejszych ustaleniach.

Komu przeprali mózgi to łatwo można dojść do wniosku oglądając ten filmik Gardas który wkleiłeś zapewne nieopatrznie,ale oczywiście można sobie wierzyć że śledztwo zostało przeprowadzone z najwyższą starannością.
Owocna współpraca strony polskiej i rosyjskiej przyniosła ustalenia niebudzące żadnych wątpliwości.Ci którzy śmią wątpić mają przeprane mózgi.

Dobrze, że znam się na żartach, ale czy z tragedii smoleńskiej można żartować?

@sylvian widzę, że przemawia przez Ciebie mądrość ludowa: jak w jednym źle to i we wszystkim.
Otóż wysokość na jakiej została ścięta brzoza przez prokuraturę też została zmieniona z tych 7,5 metra na .... a to szatańska cyfra - więc jak widzisz to nie jest takie proste jakby się wydawało. Dlatego też chłopski rozum pana premiera Tuska nie jest tak głupi jakby na początku mogło się wydawać. To tylko tak dla jasności obrazu:


Bezsporny jest fakt że samolot uderzył skrzydłem w drzewo (pancerną brzozę ) tracąc około 7 m kawałek skrzydła (około nie jest bez przypadku). Określenie pozycji samolotu w przestrzeni jest prawidłowe i nie kwestionowane prócz „fachofców” z podkomisji.
Sprawa więc jest prosta określenie na jakiej wysokości została ścięta brzoza ma mało istotny wpływ na fakt katastrofy - oczywiście Ty wiesz lepiej.
Zresztą Raport Końcowy z badania zdarzenia lotniczego - nie jest śledztwem prokuratorskim - możesz poszukać w innych katastrofach lotniczych podobnych „nieścisłości” jest wiele.
Jak więc widzisz z tych twoich 2,6 metra nie wynika kompletnie nic - ale oczywiście Ty wiesz lepiej.
Do filmu pani Anity Gargas nie odniosę się nawet pół słowem - jak dla mnie emocje - a nie fakty i dowody - a ja z emocjami nie dyskutuję - każdy ma prawo czuć po swojemu.
Za to polecam obejrzenie filmu podkomisji i naszych drogich „fachowców”, którzy to wbrew opinii inżynierów i specjalistów od aerodynamiki i lotnictwa opowiadają dudy smalone o obrotach ciał.
Polecam z zapoznaniem się katastrofie samolotu Fedex McDonnell Douglas MD-11 na lotnisku Narita w Japonii 23 marca 2009 r (według uniwersalnego czasu koordynowanego, 22 marca).


@Brygido - z żadnej tragedii nie można żartować a słynny Zespół Parlamentarny a teraz podkomisja - robi to nieustannie - i to Ci nie przeszkadza?

Padły takie odległości:9,1 7,7 6,66 i 5,1 Czyli mierzyli wysokość ułamania brozy w różnych punktach.A czy nie uważasz że najsensowniej byłoby zmierzyć tak po prostu od wierzchołka złamania(w tym akurat przypadku patrząc na inne dokładniejsze zdjęcia) do podstawy?
Pozostałe inne uszkodzenia brzozy powinny być uwzględnione w protokole z dokładnym opisem i naniesione na siatkę.Nie sądzisz?
Tusk mówi czy od mchu czy od korzenia.To jak w końcu.Te 9 m to jest to pomiar z korzeniem czy te 7,7 m to pomiar z korzeniem?
https://www.google.co.uk/search?q=brzoza+smoleńska&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwjfwKnNl7bUAhXDAsAKHUmQA58Q_AUIBigB&biw=1280&bih=738#imgrc=QhndavThFW9__M:


I gdzie tu widzisz emocje? Gargas niezle unaoczniła tę całą parodię sledztwa smoleńskiego.
Prokurator polski dla którego niestety zabrakło słuchawek i usiłuje się dowiedzieć co tam było na tej czarnej skrzynce poprzez nadstawienie ucha.
No parodia.
Dalej na tym filmiku mamy prok Szeląga który uspakaja opinię publiczną że powołani przez prokuraturę biegli nie stwierdzili na wraku samolotu trotylu ani żadnego innego materiału(30 pazdziernik 2012 r) wybuchowego.
Po czym 5 grudnia ten sam prokurator stwierdza,że niektóre z detektorów wykazały faktycznie TNT cząsteczki trotylu.Urządzenia wyświetliły TNT- potwierdza drugi prokurator.

Czy to jest poważne?

Pamiętamy ten szum wokół ,,Rzeczypospolitej'' która ujawniła te sensacje i kilku redaktorów straciło przez to pracę.Niezle ich media wtedy obsmarowały.Sąd potem stwierdził że jednak artykuł był rzetelny.Ale do kogo to dotarło?

Nie bardzo rozumiem na jakich to podstawach chcesz mi przypisać że gdzieś wyciągam daleko idące wnioski.Już wcześniej powiedziałem że dopuszczam różne możliwości.
Przykro mi ale ja tu w eksperta bawić się nie będę bo się kompletnie na tym nie znam aby rozpatrywać tu rację obydwu stron.Pewnie się znasz.
Wiadomo że to sprawa polityczna i bycie jakimś ekspertem nie oznacza że to już musi oznaczać jakąś uczciwość.Więc nie analizuję jakichś trajektorii lotów itp.
Natomiast ewidentnie widać olbrzymią skalę zaniedbań gdzie nie dopilnowano wielu podstawowych spraw.
Wiemy już i nie mamy wątpliwości co do tego że dopuszczono się poważnych zaniedbań co do identyfikacji ciał.
Jak to się odbywało to może nam unaocznić ten wywiad z Dominikiem Książkiem który jako lekarz był tam na miejscu:
''Mówię tu o tym, co mówiła wówczas Ewa Kopacz – o przebadaniu każdego fragmentu ciała, przekopaniu ziemi. Przecież byliśmy tam z nią, widzieliśmy, że nie został przebadany każdy kawałek ciała, że do sekcji zwłok nie zostali dopuszczeni polscy patomorfolodzy.''
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/104 ... orium.html

To może mi dopowiesz w takim razie na pytanie dlaczego społeczeństwo bezczelnie okłamano w tak istotnej sprawie? Nie sądzisz że skoro polskich specjalistów nie dopuszczono do badania ciał w Rosji to powinno się to zrobić zaraz po przetransportowaniu zwłok?
A tak otrzymaliśmy fałszywe informacje że wszystko zrobiono z największą starannością.
Przeprowadzono by badania i nie byłoby takich sensacji jak dwa przypadki pozamienianych ciał i pół ciała tu i pół gdzie indziej.
Kto za to według Ciebie powinien odpowiadać karnie przed sądem?
Czy ktoś za to przeprosił?

I powiedz mi jak ktoś ma teraz wierzyć w jakieś ustalenia Komisji Millera,czy poprzedniej prokuratury? Wierzyć Tuskowi czy Kopacz.Wierzyć stronie rosyjskiej.

Wierzyć im teraz to już czysta naiwność.

Co do tej katastrofy tego samolotu z 2009 roku to raczej kiepskie porównanie ponieważ samolot jak zacznie szorować przy dużej prędkości po pasie startowym to wydziela się ogromna temperatura.Wcześniej upada zawadziwszy skrzydłem o pas.I tak w sumie więcej z niego zostało niż polskiego tupolewa który zdaje się spadł na bagnisty teren zawadziwszy wcześniej o brzozkę.
Jako forumowy ekspert mógłbyś mi powiedzieć dlaczego Ił potrafił ściąć tak dużo drzew w Lesie Kabackim i wygląda to jakby wpadła tam kosiarka.
https://www.google.co.uk/search?q=las+k ... Feye_7lyOM:

.

Jak ktoś posłuży się ironią i wyśmieje partactwo działalność polskich władz i śledczych to to już naprawdę według Ciebie strojenie sobie żartów z katastrofy smoleńskiej? Same tylko wypowiedzi prokuratorów i władz polskich to chyba tylko z ''Misiem'' mogą się kojarzyć. No niestety taka smutna prawda.

Sekta "pancernej brzozy" nieustannie kpi z tej tragedii
Pozdrawiam

Prokuratorzy polscy są na co dzień tak leniwi i niedbali w sprawach szarych obywateli pokrzywdzonych, że nawet w priorytetowych sprawach trudno ich zmobilizować do rzetelnej pracy. Jednak zamach to nie był.