Mi? W niczym, ale Świadkowi Jehowy już może przeszkadzać.

A co takiego nie przyjaznego jest w znaku krzyża?
Pozdrawiam.

Brak rownosci i sprawiedliwosci.

Nic. Tak samo jak we wszystkich pozostałych symbolach religijnych.

Tez jestem tego samego zdania. Widac Cygne, ze w czyms sie zgadzamy.

Witaj stary.No dobra,ale gdybys zaliczyl dzwon samochodem w krzyz?Wszak w szczere pole bezpieczniej co?
A swiadkowie juz sie uodpornili na fundamentalistow spod roznych znakow.
Gdy ja wchodze w jakis panstwowy urzad i widze krzyzyk to odczuwam tylko politowanie.
W szkolach wiszace krzyze to wg mnie to przegiecie do potegi,bo powaznie ogranicza mlodym ludziom prawo wyboru swiatopogladu.(przynajmniej na poczatku,bo pozniej juz mysla samodzielnie).A wrzaski katoli na cywilizowanie zycia przypominaja mi krzyki agonii

Żadna ściana nie jest istotą ludzką Swanie... nawet ta w kościele. A więc argument taki można sobie o kant ściany potłuc.

Ale dlaczego Arcie szkoła ma być bardziej przyjazna ateistom niż katolikom? Ja rozumiem, że symbole religjne mogą komuś przeszkadzać. Zrozum, że zakaz ich umieszczania przeszkadzać może innym. Mnie przeszkadza zapach wątróbki na przykład. Tylko do głowy mi nie przyszło forsować zakaz podawania wątróbki w szkolnych stołówkach. Niech decyduje większość. Skoro już jest konflikt i ktoś musi być niezadowolony trzeba zrobić tak, żeby niezadowolonych było mniej.

Gdybyśmy mieli postępować tak, żeby likwidować każdy dyskomfort byłoby jak za Kononowicza. To by dopiero była równość.

Skoro szkola jest panstwowa to jedyne co powinno tam wisiec poza pomocami dydaktycznymi jest godlo panstwowe.
Skoro ma w niej wisiec krzyz niech wisza rowniez rozkladowki playboya, plakaty zespolow rockowych, grafitti i demotywatory.
Chyba ze w programie szkoly jest religioznastwo to w odpowiedniej pracowni krzyz bedzie jak najbardziej wskazany - podobnie jak symbole innych religii.

To jest Twoja opinia Worksie. Moim zdaniem jeżeli większość uczniów chce, może tam również powiesić krzyż. Państwo, jeśli ma być neutralne nie powinno się do takich rzeczy mieszać. Powinno interweniować w momencie, kiedy forma manifestowania przekonań religijnych utrudnia realizację zadań ustawowych szkoły.

Ano starczy się przekonac ściągając takowy krzyż, okazuje się on wtedy nad wyraz skuteczną i poręczną maczugą.



Zakaz umieszczania symboli dotyczy wszystkich w jednakowym stopniu.
A pusta ściana raczej nikogo nie preferuje czy nie dyskryminuje.
Faktyczny problem polega na tym że ogranicza się uprzywilejowaną pozycję religii katolickiej,
nie dotyczy to jedynie Włoch, podobnie jest w Hiszpanii, Portugalii i poniekąd w Polsce.

Uważam, że szkolnictwo powinno być sprywatyzowane - wówczas zniknąłby problem krzyży, nauczania, etc. Ale w przypadku jeśli szkoły są publiczne, to nie można przecież obojętnie przejść obok tego, że Polska ukształtowana została na fundamentach chrześcijańskich. Chyba że chcemy wyrugować z naszej państwowości swoją historię? Tyle że wtedy nie będzie już mowy o Polsce... Jeżeli Swan, jesteś ateistą, to co Ci przeszkadza krzyż? Dla Ciebie to przecież zabobonny symbol, więc krzywdy Ci nie zrobi.

Dlatego tak bardzo jestem zwolennikiem prywatyzacji szkolnictwa, a nawet zniesienia przymusu szkolnego. Po jaką cholerę świadkowi Jehowy edukacja, skoro Towarzystwo Strażnica uparcie utrzymuje, że cały świat jest w rękach Szatana.

Równość jest pojęciem abstrakcyjnym, a jej osiągniecie jest zawsze niemożliwe. Jeśli UE wyda dyrektywę, że wszystkie dzieci muszą urodzić się z wagą 3,5 kg, 55 cm wzrostu, ilorazem inteligencji 110, etc., to nie oznacza, że wszystkie dzieci urodzą się zgodnie z parametrami narzuconymi przez Unię.

Ale szkoły państwowe są utrzymywane z pieniędzy podatników, czyli rodziców. Ja uważam, że rodzice powinni mieć wpływ na to, co się w szkole będzie dziać. Jeśli np. szkoła będzie nosić miano śp. Elvisa Presleya czy śp. Jimiego Hendrixa, to niech i plakaty wiszą.

Opowiem krotko o moich odczuciach z dawnych czasow.
Otoz na srodku sciany (z tablica)wisialo Godlo Panstwowe.Obok byly portety wielkich przywodcow tamtych czasow.Rozpraszaly mnie bardzo tamte portrety,bo z tego o czym sie w domu mowilo,postrzegalem te osoby jako zagrozenie dla mnie.
Pytam bo nie jestem w temacie:w jakis sposob rozmieszcza sie teraz-krzyz i godlo,jedno nad drugim,obok siebie,czy tez jakos inaczej?

Zgadzam sie, ale wobec tego niech uczniowie zdecyduja czy chca miec krzyz czy plakat z Doda i Nergalem czy model P-51 Mustang czy radio z ktorego na przerwach beda sluchac hip-hopu.

Chcesz moze aby na przesluchaniach stosowano sredniowieczne tortury, a my w ramach komunikacji zamiast samochodow bedziemy zapieprzac na oslach co zamozniejsi na koniach? Granic beda bronic woje w skorach i slomianych lapciach z dzidami i mieczami?
To tez nasze dziedzictwo, nasza historia.

OK. Wobec tego niech rodzice maja na to wplyw a nie agenci Watykanu, ktorzy dzieci nie maja (oficjalnie).