Ja też.

Marek, to co sie dzieje to mozna porownac do dawnych polowan na czarnoskorych ktorych "cywilizowani ludzie" nazywali dzikusami i barbarzyncami,
Aby ocenic kogokolwiek trzeba go pierw poznac i wtedy okaze sie ze jest lepszy od nas samych i to pod wieloma wzgledami religijnymi.naszej rReligii Chrzescijanskiej.
Chyba pamietasz niedawny temato o wyspie do ktorej nie moga dotrzec Misjonarze?
Tu widac wyraznie dlaczego tamci z wyspy nie chca cywilizacji, ktora zniszczy ich zycie. To samo widac juz teraz w kwestii amazonskiej, co wlasnie pokazuja te linki z obu tematow.
To jest jak na fimie "sami swoi" gdy Pawlak na statku do Ameryki poszedl do kosciola i zobaczyl czarnoskorego ksiedza, ale stwierdzil ze zobaczyl diabla w kosciele..
To sa tdokladnie te same reakcje u tych ktorzy powyrzucali te figurki z kosciola. Czy przedstawili pomalowana twarz Amazonczyka jako twarz Kosciola, podkreslajac ze jest to szaman.
Taki moze drobny szczegol podam ze w niektorych krajach kiw sie glowa na boki gdy sie cos potwierdza a neguje sie kiwajac gora dol. wszystko odwrotnie niz my, wiec by z takim ludzmi sie dogadac i cos wyjasnic musisz przyjac ich forme wyrazania sie, bo innaczej cie nie zrozumieja.
Niemniej nawet gdy sie dogadasz, i chcialbys przedstawic to co sie dowiedziales, ustaliles innym ze swojego otoczenia to nie zrozumieja tak jak ty, bo nie beda rozumieli sposobu wyrazania sie tamtych ludzi.

Karmienie kobiecą piersią zwierząt domowych (to nie musi być dzik, tylko ciemno umaszczone prosię) nam się w głowie nie mieści, ale to bywał znany etnologom zwyczaj plemienny. Odchowane zwierzę to obietnica wyżywienia czlowieka w przyszłosci, więc zwierzęta są cenione i szanowane w sposób obcy Europejczykowi. Nie ma się co burzyć.
Byc może część oburzeń synodem bierze się właśnie stąd: z niezrozumienia lokalnych kultur. Z mierzenia europocentryczną miarą.

Dodaję link https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl ... 58,nPack,4

Nie czarujmy się - jest to symbol z religii naturalnych - niezależnie skąd się w nich wziął.

Kościół to nie muzeum etnograficzne. Do kościoła przychodzą również małe dzieci. Czego mogą się nauczyć z takiej prezentacji? Zdjęcia można zobaczyć w 28 sekundzie nagrania z wynoszenia figurek z kościoła https://youtu.be/QfQYHbX38ig?t=28 (widać je na spowolnionej prędkości filmu). Miejsce, gdzie sadzono drzewko zostało egzorcyzmowane (w.g. lifesitenews.com).
Nie rozumiem, jak ktokolwiek mógł dać pozwolenie na takie prezentacje/obrzędy w Watykanie. Teraz wydaje mi się, że to próba (pochodząca od wewnątrz) ośmieszenia Kościoła .

Widok kobiety karmiącej prosiaka piersią jest obrzydliwe, zwłaszcza, że z drugiej piersi ssie dziecko, a pokazywanie tego w kościele wymagało czyjegoś pozwolenia i to o czymś świadczy.

Czyzbys nigdy nie karmila dziecka i nie miala problemow z nadmiarem mleka?
Oni tam nie maja ssawek jak europejki.

To Twoja subiektywna ocena. Masz do niej prawo,
ale zauważ, że lekceważy ona lokalne zwyczaje i w pewnym sensie nimi gardzi, piętnuje (nie wiem, czy do tego masz prawo). Dla mnie to obrazek egzotyczny, ale nie czuję się w prawie, by piętnować takie zachowanie.

Może obrazek jaskrawy, a czego uczy? Tego, że świat jest różnorodny i różne są kultury?
Gdyby zdjęcie przedstawiało taniec półnagich kobiet z jakiegoś plemienia, to można:
a) ryknąć: ależ bezwstydnice, spalić to! (utopić w Tybrze, co wolisz),
2) uznać: w niektórych społecznościach ten widok nie jest nieprzywoity.

Owszem, można dyskutować, czy "aż takie" zdjęcie dobrze jest wieszać w europejskim kościele. Czy nie można wybrać łagodniejszego, ale jednak też pokazującego ten sam fenomen: kultury są różne.

Terremoto,
Czy Ty uważasz, że to jest OK, żeby takie prezentacje były w kościele?


sam2,
A muszli tam, czy łupiny nie mają, żeby mleko do nich ściągnąć ręką, tylko trzeba zwierzakowi w pysk dawać pierś?

Nieodpowiedniość to jedno; prawdziwym problemem jest jednak to, że matka rodzicielka jest elementem lokalnych wierzeń pogańskich. Wprowadzanie podobnych symboli do Kościoła jest równoznaczne z wprowadzaniem bałwanów.

A jak złożenie takich przedmiotów w kościele ma się do idei Kanonu 19. Soboru Laterańskiego IV, dotyczącego tego, że w kościele nie należy składować przedmiotów użytku domowego, chyba że jest ku temu pilna potrzeba?

A nawrocenie amazonskich plemion nie jest pilna potrzeba?
Powinno sie ich wyrzucic z Kosciola az sami sie ucywilizuja i zrownaja z nami?

Moze wiec powinnas tam pojechac i nauczyc ich co i jak powinni robic?

Sam2,
Popatrz na temat wątku. Zapewniam Cię, że kobiety karmiące powinny się znać na ściąganiu mleka piersią. Urządzenia mechaniczne to wynalazek, nie było tego w przeszłości. Mówimy w tym wątku m.in. o tym, co pogańskiego pojawia się Kościele i w kościołach. Czy my mamy jakiś obowiązek, by w imię gościnności i komunikacji łamać I przykazanie i to na naszym terenie? Uważam, że jest oczywiste, że nie powinno być takich kontrowersji, jakich jesteśmy świadkami w ostatnich dniach. Przecież są muzea, można pojechać na misje, itd, by zapoznać się z pogańskimi zwyczajami innych ludów, ale dlaczego trzeba to pokazywać ludziom w Stolicy Piotrowej?

Nikt ich nie wyrzuca - wręcz przeciwnie. I nikt nie mówi tu o wyrzucaniu, tym bardziej o wyrzucaniu z tego powodu jakoby nie byli cywilizowani. Dyskutujesz nie na temat.

A nawracanie nie polega na wsprowadzaniu wierzeń i bałwanów pogańskich do świątyń katolickich.