Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 10:29 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Grzechy kierowców a spowiedź 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8085
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
W "Skojarzeniach" (klik)
przypomiałam sobie o tym, że czasami kierowcy zostawiają psy w samochodzie na dłuższy czas. Tutaj własno-naoczny dowód:

Obrazek

Pies zostawiony w samochodzie przed restauracją. Jak widać na zdjęciu, wyglądał zjawiskowo ;) , i miał się raczej dobrze (bo był chłodny, późny wieczór). Przypomina o tym, że gdy są niedogodne warunki pogodowe (upał), kierowca powinien sprawdzić, że nie zostawia w pojeździe istot żywych.


Cz paź 08, 2015 5:29 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8085
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Jest pierwszy wypadek śmiertelny kierowcy Tesli a autopilotem:
http://www.motofakty.pl/artykul/tesla-z ... padek.html
https://www.teslamotors.com/blog/tragic-loss
:|
Jednak lepiej liczyć na siebie niż na kontrolę powierzoną maszynie.


Pt lip 01, 2016 1:40 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8085
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
'Znalazłam' (właściwie polecił mi go mój brat) ciekawy artykuł "Kogo zabije autonomiczny samochód: właściciela czy matkę z dzieckiem?" dotyczący autopilotów w samochodach nawiązujący do praktycznego zastosowania dylematu wagonika (http://www.dyskusje.katolik.pl/viewtopic.php?p=1012516#p1012516)

żródło http://gadzetomania.pl/58544,autonomiczny-samochod-problemy-etyczne
(...)Dylemat wagonika, czyli kogo zabić? Wszystko za sprawą badania, przeprowadzonego przez psychologów z University of California. Zadano w nim pytania, dotyczące tego, jak powinna zachować się kierująca pojazdem sztuczna inteligencja. Cały problem dotyczył wariacji na temat tzw. dylematu wagonika, znanego również jako dylemat zwrotnicy.

(...)
W motoryzacyjnym wydaniu sprowadza się do pytania, czy aby ratować np. grupę ludzi przechodzących chodnikiem, autonomiczny samochód powinien gwałtownie skręcić, zabijając swojego właściciela?"


So lip 02, 2016 4:56 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8085
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Lubię ten temat :x

Ostatnio o mało nie zderzyłam się z sarną na ulicy, a innym razem minęłam już nieżywą sarnę potrąconą przez inny samochód. Parę dni temu ktoś mi powiedział o łosiu, który wskoczył na maskę wolno jadącego samochodu — efekt to pognieciony samochód a przednia szyba wybita. Zwierzęta naprawdę zaczynają zagrażać życiu ludzi - zwłaszcza zimą. Ciekawe co by na to poradził św. Franciszek?


Cz sty 04, 2018 8:45 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Rzeczywiście Brandi lubisz :wink:

Gdyby ktoś mnie się spytał co znaczy bezpieczne prowadzenia samochodu, to odpowiedziałbym, że polega ono na dostosowaniu jazdy do własnych umiejętności, możliwości samochodu, warunków atmosferycznych, rodzaju i stanu drogi, aktualnej formy psycho-fizycznej kierowcy, skutkującej mniejszą lub większą koncentracją i obecnością zdrowego rozsądku. O przepisach ruchu drogowego pewnie bym zapomniał, chociaż to od nich się rozpoczyna, ale na nich nie kończy. No dobrze osobiście stosuję zasadę, że nie przekraczam dozwolonej prędkości o 20 km/h na terenie zabudowanym i 30 km/h na terenie niezabudowanym :x. Jak to się ma do kwestii grzeszenia i spowiedzi, wolę nie roztrząsać, choć z pewnością jakoś się ma, w sensie występuje korelacja i gdyby Bóg był aptekarzem, to miałbym kłopoty.


Cz sty 04, 2018 9:50 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8085
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
No i jest jeszcze sprawa parkowania samochodów w czas śnieżycy. Moim zdaniem to niemal grzech, gdy ktoś może zaparkować samochód na podjeździe obok domu, a zostawia go na ulicy. Odśnieżarka musi objeżdżać taki samochód dookoła, a przez to część ulicy przed samochodem i za samochodem pozostaje zasypana śniegiem, często na części ulicy przed domami sąsiadów kierowcy, który pozostawił samochód na ulicy.


Pn sty 08, 2018 2:09 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Jak jest tam zakaz parkowania to masz racje. Ale jak zakazu nie ma to ma prawo tam stać.
Mając takie podejście jak ty to można się nabawić skrupulanctwa i postawy przepraszam ze żyje bo to może komuś przeszkadzać. Co nie jest zabronione jest dozwolone.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Pn sty 08, 2018 8:07 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8085
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Jak ktoś ma wystarczająco dużo rozumu w głowie, to w skrupuły nie wpadnie, ale postara się postąpić tak, jak na porządnego człowieka przystało. W szczególności należy zwracać uwagę, by pozostawionym samochodem na ulicy nie narobić niepotrzebnych kłopotów w szczególności osobom, które mogłyby mieć problemy z odśnieżaniem. Mam na myśli osoby, które opuszczają siły z różnych względów, są niepełnosprawne itp. Chyba każda śnieżyca zalicza ofiary śmiertelne i czasami są to osoby, które umierają, gdyż ich zdrowie nadwyrężyło się właśnie przy odwalaniu śniegu. Na mojej ulicy płacimy za odśnieżanie z własnej kieszeni, więc prawie każdemu zależy, by samochody ustawić tak, by odśnieżarka mogła dobrze śnieg odsunąć. Mamy też pewne osoby, które można uznać za uliczne gapy, ale nie ma problemu, by przypomnieć im, by zabrały samochód z ulicy, gdy warunki atmosferyczne to uzasadniają. Ostatnio nawet po takim przypomnieniu dostaliśmy opakowanie podobno najlepszej zielonej herbaty. Prawo miłości to jednak więcej niż prawo stanowione przez człowieka.


Pn sty 08, 2018 4:23 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Nadal mnie nie przekonałaś.
Jak coś jest dozwolone to mogę tam parkować. A jak się komuś nie podoba to niech pisze, żeby wprowadzono zakaz.
Jeśli płacicie za odśnieżanie to znaczy, że to wasza droga i to wy możecie wnioskować o odpowiednie zakazy.

Tylko co do odśnieżania ulicy mają niepełnosprawni tego nie ogarniam.
Z tego co wiem przechodzić przez jezdnię należy w miejscach wyznaczonych a w takich miejscach jest zakaz parkowania. A na chodniku ma być odśnieżone ale za to odpowiada właściciel posesji.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Pn sty 08, 2018 10:06 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Jockey napisał(a):
Jak jest tam zakaz parkowania to masz racje. Ale jak zakazu nie ma to ma prawo tam stać.
Mając takie podejście jak ty to można się nabawić skrupulanctwa i postawy przepraszam ze żyje bo to może komuś przeszkadzać. Co nie jest zabronione jest dozwolone.

Ja bym tutaj bronił postawy Brandeisbluesky, dam inny przykład. Przychodze do kościoła i pierwszy siadam w ławce w której jest miejsc na 6 osób. Zawsze siadam w środku by inni mogli swobodnie siąść na skrzydłach. Ale zauważyłem że częśc osób przychodzi i siada z brzegu kładąc jeszcze kurtki na siedzeniu obok zostawiając puste miejsca w środku. Wielu ludzi nie chce się przeciskać przez nich by dotrzeć do środka czy prosić ich by się posuneli, więc czesto jest tak, że 2 miejsca w ławkach w środku są puste a ludzie stoją z tyłu kościoła. No ale ci co siadają bezceremonialnie z brzegów mogą, bo co nie zabronione to dozwolone...


Pn sty 08, 2018 10:14 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Tytuł tematu jest grzechy kierowców, a nie zasady dobrego wychowania.
Oczywiście miło jest gdy kierowcy zatrzymują się żeby przepuścić pieszych którzy nie weszli jeszcze na jezdnię. I nie ochlapią tych którzy przechodzą chodnikiem koło kałuży.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Wt sty 09, 2018 6:59 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8085
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Jockey napisał(a):
Nadal mnie nie przekonałaś.
Jak coś jest dozwolone to mogę tam parkować. (...).


Ja chyba nawet kiedyś myślałam tak jak Ty :) Było to do czasu, gdy zaparkowałam samochód pod czyimś domem, na miejscu, w którym ktoś inny zwykle parkował, i wtedy mój samochód nabawił się szramy na masce (zarysowanie lakieru aż do metalu). Niby miałam prawo samochód tam zostawiać, ale zdecydowałam, że już tego więcej nie będę robić.


Śr sty 10, 2018 2:17 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Ja mam wideorejestrator i jeśli ktoś mnie zarysuje to mam nagranie. Działa również w trybie parkingowym. Jak policja się takim zajmie bo na pewno robię wtedy zgłoszenie i mam dwór tego co zrobiono i koniec pieśni.
Ale masz racje chama omija się z daleka.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Śr sty 10, 2018 12:41 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 11, 2009 12:32 pm
Posty: 314
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Brandeisbluesky napisał(a):
No i jest jeszcze sprawa parkowania samochodów w czas śnieżycy. Moim zdaniem to niemal grzech, gdy ktoś może zaparkować samochód na podjeździe obok domu, a zostawia go na ulicy...

"Niemal grzech" czy to nie jest jakiś dualizm, że pewnego dnia czujemy się źle, że tak zrobiliśmy, czujemy że zgrzeszyliśmy, a innego dnia sami w rozpędzie tak parkujemy i jesteśmy święcie przekonani że to nie jest grzech, że bez przesady, nie popadajmy w skrupulatność... Jak sobie radzicie z takimi "niemal grzechami", czy często popadacie w takie sytuacje, że jednego dnia myślicie że to jest grzech, a innym dnie że nie? Grzechy kierowców moim zdaniem są często trudne do rozważania, bo z jednej strony na ogół nie łamią praw Bożych, ale z drugiej strony czyniąc tak mogą utrudnić innemu człowiekowi, łamiąc przy tym przykazanie miłowania bliźniego(/czy miłosierdzia...).

_________________
"Racz, Panie, wynagrodzić życiem wiecznym wszystkim, którzy dobrze czynią ze względu na imię Twoje".


Śr sty 10, 2018 2:36 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8085
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzechy kierowców a spowiedź
Lepton napisał(a):
Brandeisbluesky napisał(a):
No i jest jeszcze sprawa parkowania samochodów w czas śnieżycy. Moim zdaniem to niemal grzech, gdy ktoś może zaparkować samochód na podjeździe obok domu, a zostawia go na ulicy...

"Niemal grzech" czy to nie jest jakiś dualizm, że pewnego dnia czujemy się źle, że tak zrobiliśmy, czujemy że zgrzeszyliśmy, a innego dnia sami w rozpędzie tak parkujemy i jesteśmy święcie przekonani że to nie jest grzech, że bez przesady, nie popadajmy w skrupulatność... Jak sobie radzicie z takimi "niemal grzechami", czy często popadacie w takie sytuacje, że jednego dnia myślicie że to jest grzech, a innym dnie że nie? Grzechy kierowców moim zdaniem są często trudne do rozważania, bo z jednej strony na ogół nie łamią praw Bożych, ale z drugiej strony czyniąc tak mogą utrudnić innemu człowiekowi, łamiąc przy tym przykazanie miłowania bliźniego(/czy miłosierdzia...).


Pozornie dwie sytuacje mogą wyglądać identycznie, ale po rozważeniu okazują się zupełnie inne w zależności od szczegółów, które tworzą te sytuacje. Z czasem też człowiek się uczy, nabiera doświadczenia, itd. Nigdy nie jest tak, że obecne wydarzenie jest takie samo, jak wydarzenia wcześniejsze, zatem i do tego nowego wydarzenia trzeba inaczej podejść.


Cz sty 11, 2018 10:30 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL