|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
mati94
Milczek
Dołączył(a): Śr maja 15, 2013 10:27 pm Posty: 3
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Zabłądziłem..
Dzień dobry, witam wszytkich. Straciłem wiare w Boga od czasu kiedy poważnie zachorowałem, jako dziecko nie potrafilem zrozumieć dlaczego przechodze takie katusze, czemu jestem winien, jaki Bog doprowadziłby do takiego czynu aby wyrządać dziecku niewyobrażalny ból i męki. I od tamtej pory czuje pustke która nic ani nikt nie jest w stanie wypełnić. Zyje bo zyje, jedyne co trzyma mnie przy życiu to moi najbliżsi. Nie wspominając juz o serii problemów które dręczą mnie co krok, czuje jakby jakaś zła energia czepiła się mnie - nawet nie potrafie tego wyrazić słowami.. tylko wspomne o czymś negatywnym (np. dawno nie zachorowałem czy nie wywróciłem się) nie zdąrze się obejrzeć i to sie dzieje - chodciaż nie wiem czy to są akurat trafne przykłady jednak wierzę że jeśli ktoś ma zrozumieć to zrozumie jakby tego było mało to zawaliłem szkole po całej linii chociaż wiem jak ważna jest w życiu.. w domu też nieciekawie. Nauczyło mnie to jednego, pewności siebie i tego że nie ma takiej mocy żebym wpadł w depresje mimo tego że nie widze sensu życia co jest okropne. Czuje brak wiary, i strasznie mi to doskwiera. Potrzebuje Boga w swoim życiu, jednak nie potrafie odnaleść właściwej drogi. Zdarzało mi się nawet szydzić z katolików, ale to tylko poprzez chwilowe stany emocjonalne - niech to tak ujme. Jak tu trafiłem i dlaczego to wszystko napisałem? nie wiem ale troche mi lżej:)
|
Śr maja 15, 2013 10:47 pm |
|
|
Jozek
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 11:26 pm Posty: 3715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
Znajdź w domu Pismo Święte ,otwórz Je i zacznij czytać. Bóg (jeśli zechce) ,Sam odpowie Ci na wszystkie Twoje pytania.
_________________ Panie, nie wywyższa się serce moje, oczy moje nie chcą patrzeć z góry. Ps 131
|
Śr maja 15, 2013 11:14 pm |
|
|
mati94
Milczek
Dołączył(a): Śr maja 15, 2013 10:27 pm Posty: 3
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Zabłądziłem..
Ok. Spróbuję, znalazłem nawet wersje mp3
|
Śr maja 15, 2013 11:27 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
mati94 napisał(a): Potrzebuje Boga w swoim życiu, jednak nie potrafie odnaleść właściwej drogi. To decyzja woli a nie motyle w brzuchu i emocje. Tych ostatnich nie musi być. Nie wiem czy to cokolwiek pomoże. Ja zawsze widziałam w Bogu Ojca i rozmawiałam z Nim jak z ojcem. Znawcy duchowości mówią, że Bóg zawsze przychodzi do nas o pół godziny za późno. Po prostu chce, byśmy Go szukali i zdeklarowali się czy mamy ochotę na przyjaźń z Nim, mimo wszystko. Nigdy nie dowiesz dlaczego cierpialeś jako dziecko. Rodzic nie dowie się dlaczego stracił swoje jedyne dziecko, które pojawiło się po kilku poronieniach. Po prostu nie należy zadawać sobie takich pytań. To Boża tajemnica i taką pozostanie. Hiob też nie dowiedział się dlaczego został poddany tak trudnej próbie. Cytuj: Zdarzało mi się nawet szydzić z katolików, ale to tylko poprzez chwilowe stany emocjonalne - niech to tak ujme. I dobrze to nazwałeś. Jest jedna rada, ale bardzo trudna- cokolwiek by się nie działo w życiu, nie należy zaniedbywać systematycznej rozmowy z Bogiem: targować się, żalić, płakać, że się nie daje rady błagając o siły i wytrwanie. To najtrudniejsze zadanie w życiu, bo czasem człowiekowi naprawdę się nie chce..wciąż to samo, rozproszenia, żadnego pocieszenia. Ono przyjdzie, ale nie można zapomnieć, że góra Tabor trwa tylko chwilę; potem się z niej schodzi do codziennego życia. Ta chwila na górze Tabor jest warta wszystkich cierpień. Cytuj: Jak tu trafiłem i dlaczego to wszystko napisałem? nie wiem ale troche mi lżej:) Uwolniłeś emocje, to bardzo pomaga. Może znajdzie się tutaj jakaś dobra duszyczka, która da Ci wsparcie? Pozwoli uwierzyć, że szukanie Boga jest właściwą drogą prowadzącą do nawrócenia?
|
Śr maja 15, 2013 11:40 pm |
|
|
Jozek
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 11:26 pm Posty: 3715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
mati94 napisał(a): Ok. Spróbuję, znalazłem nawet wersje mp3 Do mnie w moich problemach ,bardzo często przemawia poprzez otwieranie Biblii na chybił trafił.Czynie to z wiarą. Nie wiem jak się sprawdzi wersja mp3
_________________ Panie, nie wywyższa się serce moje, oczy moje nie chcą patrzeć z góry. Ps 131
|
Śr maja 15, 2013 11:52 pm |
|
|
mati94
Milczek
Dołączył(a): Śr maja 15, 2013 10:27 pm Posty: 3
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Zabłądziłem..
merss - dziękuje za obszerną odpowiedź i co ważne trafna:) Jozek - masz racje, nic nie zastąpi samodzielnego czytania.
|
Cz maja 16, 2013 12:01 am |
|
|
vkosav
Dyskutant
Dołączył(a): Śr sie 24, 2011 4:31 pm Posty: 194
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
Często nie znamy odpowiedzi na nasze pytania, ale mimo wszystko, należy całkowicie, jakby " na ślepo " zaufać, rzucić się w ramiona Pana Boga, a On nas poprowadzi. Nie ma takiej sytuacji, takiej sprawy, której Pan Bóg by rozwiązać nie mógł. Polecam Cię Panu Bogu i Maryi, i wspieram Cię modlitwą. Wiedz, że nie jesteś sam, walczymy razem, Ty, ja, każdy, a nasze nadzieje nie są położone w nas, bo my sami z siebie jesteśmy słabi, całą nadzieję pokładamy w Panu Bogu. Polecam Ci modlitwę różańcową, prosta, ale na prawdę bardzo piękna modlitwa. Nie zatrzymuj problemów dla siebie, powierz je Maryi, a Ona je zaniesie do Pana Boga, i przemieni je, wedle woli Bożej. Nie poddawaj się, Pan Bóg daje nam zawsze wystarczająco siły do każdego krzyża, dając nam pokusę, daje nam siłę, aby jej nie ulec. PS: Jesteś moim rówieśnikiem, sądząc po nazwie użytkownika, Trzymaj się. Z Panem Bogiem i Maryją. Pamiętaj, że zawsze po burzy jest piękna pogoda.
_________________ www.rcs.org.pl < - Ruch Czystych Serc
|
So maja 25, 2013 8:18 pm |
|
|
malbia
Milczek
Dołączył(a): Pn cze 03, 2013 5:55 pm Posty: 5
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
vkosav napisał(a): Nie zatrzymuj problemów dla siebie, powierz je Maryi, a Ona je zaniesie do Pana Boga, i przemieni je, wedle woli Bożej. Nie rozumiem, czemu zamiast do kochającego Ojca ma iść do Maryi, która zaniesie jego troski do Boga? Czy potrzeba pośredników w relacji z kochającym Ojcem? vkosav napisał(a): Pamiętaj, że zawsze po burzy jest piękna pogoda. Bzdura. Nie zawsze! Nie dawaj pustej nadziei. Życie jest niekiedy trudne. Tak trudne, że bez Boga nie dasz rady! Tylko ON może Cię podnieść i poprowadzić! Powodzenia. Będę się za Ciebie modliła.
|
Pn cze 03, 2013 6:23 pm |
|
|
łukasz22
Dyskutant
Dołączył(a): Cz cze 14, 2012 10:23 pm Posty: 214
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
Drogi mati94 Widzę po twoim nicku,że jesteśmy w tym samym wieku a to chyba dobry znak .Wiesz chyba Cię trochę rozumiem ponieważ aktualnie przechodzę trochę podobną sytuację w życiu.Zaczynając od szkoły(koniec roku zbliża się wielkimi krokami a ja mam 5 przedmiotów do poprawienia a w ogóle nie mam ani krzty chęci by to poprawić a dobrze wiem jak dzisiaj szkoła jest ważna) kończąc na braku sensu życia.O relacjach z ludźmi a tym bardziej z kobietami nawet nie ma o czym gadać po prostu tragedia.Dzień snuje się za dniem a ja nic.Nic nie robię aby zabezpieczyć sobie tą przyszłość,by coś w życiu osiągnąć,do czegoś dążyć.Też często mam pretensje do Boga dlaczego tak mi się układa w życiu,po co dał mi tak bezsensowne życie,dosłownie o wszystko.Do tego dochodzi masturbacja i inne grzechy ciężkie. Słuchaj tak sobie myślę,że jeżeli już jesteśmy na tej ziemi i Bóg nas powołał do życia to chyba miał jakiś konkretny plan.Musimy odnaleźć swoje powołanie na tym świecie.Wiesz tak często ostatnio myślę ,że jak dobrze było by gdybym już umarł,Bóg zabrał by mnie do siebie i nie musiał bym się męczyć.Jednak nie tędy droga.Może Bóg zsyłając na nas trudne doświadczenia i momenty chce z Nas uczynić niezniszczalnych gości w pozytywnym znaczeniu .Zachęcam Cię abyś modlił się by Bóg pokazał Ci drogę i pomógł Ci w wyjściu z tego życiowego zakrętu.Bo na Niego zawsze można liczyć.Choć gdyby dookoła by się waliło i paliło to On nie zostawi człowieka z problemami samego.Tak myślę.Nie wszystkie sprawy wyprostuje od razu tak jak my byśmy tego chcieli ale przecież On ma czas,ma na to całe nasze życie. Pozdrawiam Cię i trzymaj się tam ciepło. aaa. Gdy już zaczniesz tracić nadzieję popatrz na krzyż,na Tego który wziął go na swoje ramiona,na Tego który chce pomóc Ci w dźwiganiu twojego krzyża i zastanów się nad tym głęboko. Z Panem Bogiem Łukasz
|
Wt cze 04, 2013 12:33 am |
|
|
malbia
Milczek
Dołączył(a): Pn cze 03, 2013 5:55 pm Posty: 5
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
[quote="łukasz22"][/quote]
Straszne skrajności Tobą targają. A to chcesz umrzeć, a to życie jest piękne. Oprzyj się chłopie na Bogu i przestań się zajmować sam sobą. Piszesz, że żyjesz w grzechach "ciężkich" a spodziewasz się, że Bóg Cię weźmie do nieba. Popatrz realnie, nie świruj. Już to, już tamto. Regularna spowiedź, łącznie z mocnym postanowieniem poprawy i nie tylko postanowieniem! Człowiek Ci szczęścia nie da, jedynie zadowolenie, uciechę. Nie twierdzę, że człowiek nie jest potrzebny człowiekowi, tylko nie opierj swego życia na ludziach, bo sam widzisz, że nie tędy droga.
I modlitwa o uwolnienie (od lenistwa, masturbacji i wszystkiego co Cię zniewala), a może nawet znajdź mszę św. z modlitwą o uzdrowienie, najlepiej prowadzoną przez egzorcystę. Pomaga. Wiem co mówię.
Powodzenia.
|
Wt cze 04, 2013 8:19 am |
|
|
łukasz22
Dyskutant
Dołączył(a): Cz cze 14, 2012 10:23 pm Posty: 214
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
Droga malbio Cytuj: Straszne skrajności Tobą targają. A to chcesz umrzeć, a to życie jest piękne. Chyba źle mnie zrozumiałaś,albo ja coś pokręciłem .Nie piszę,że życie w ogóle nie ma żadnego sensu.Gdy mam naprawdę czarne dni to owszem nie chce mi się żyć ale czy tylko ja tak mam? Nie sądzę. Cytuj: Piszesz, że żyjesz w grzechach "ciężkich" Co do grzechów to staram się z nimi walczyć. Od Świąt Wielkanocnych przystępuje do sakramentu pokuty i pojednania chociaż raz w tygodniu. Chcę na nowo odnowić więź z Bogiem aby ciągle trwać przy Nim i czerpać jak najwięcej Jego miłości do człowieka. Cytuj: Popatrz realnie, nie świruj. Już to, już tamto. Nie wiem o co Ci w tym zdaniu chodzi? Cytuj: I modlitwa o uwolnienie (od lenistwa, masturbacji i wszystkiego co Cię zniewala) Może to byłby dobry pomysł? Pomyślę nad tym.
|
Wt cze 04, 2013 6:40 pm |
|
|
AnastazjaA
Milczek
Dołączył(a): Śr lut 16, 2011 12:33 am Posty: 16
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
Drogi Mati94,
Niestety muszę Cię zmartwić, ale na swoje pytania prawdopodobnie nie otrzymasz odpowiedzi. Cierpienie jest czymś, co towarzyszy człowiekowi praktycznie od zawsze, od czasów grzechu pierworodnego. Ludzie chcieli być jak Bóg, poznać dobro i zło, a tak się składa, że cierpienie jest konsekwencją zła. Na przestrzeni dziejów poznaliśmy więc zło i jego konsekwencje aż za dobrze, ale na pewno nie było to zamiarem Kochającego Boga. Bóg nie jest sadystą, wręcz przeciwnie: do szaleństwa kocha Swoje dzieci, aż do ,,szaleństwa" krzyża i Golgoty. Kiedy cierpimy, On cierpi z nami. Na pewno żadne cierpienie nie jest na marne. Myślę, że każde cierpienie może nas zbliżyć do Boga, a przynajmniej do Niego (cierpiącego na krzyżu) chociaż troszeczkę upodobnić, co zresztą powinno być naszym (chrześcijan) celem. Wszystko zależy do tego jak je potraktujemy: jako krzyż, który pragniemy podjąć naśladując Mistrza, czy jako balast nie do zniesienia. Cierpienie oddane Bogu uszlachetnia, uczy wrażliwości i empatii, częstokroć pozwala pozbyć się pychy i spokornieć.
Piszesz, że potrzebujesz Boga, doskwiera Ci brak wiary. Wiara jest łaską daną od Boga, o którą też należy się modlić. Jest ona także wynikiem życia sakramentalnego (przyjmowania Jezusa Chrystusa w Komunii Świętej). Nie potrafisz odnaleźć drogi w życiu? Jezus jest Drogą, Prawdą i Życiem. Powierz Mu swoje życie, a On stanie się Twoją Drogą.
Odnośnie katolików, to są różni, ale wg mnie najgorsi są ci letni, bo zadowalają się bylejakością, a nie dążą do świętości, do której zresztą każdy z nas jest powołany. Określiłabym ich mianem ,,Panu Bogu świeczka a diabłu ogarek". Ty nie zadowalaj się bylejakością, żyj z całych sił, pragnij i kochaj. Człowiek jest stworzony dla innych, jest dla nich darem: Ty też jesteś.
Pozdrawiam i życzę wypełnienia pustki Miłością Bożą A.
_________________ Jezu ufam Tobie !
|
So lip 06, 2013 8:20 pm |
|
|
vkosav
Dyskutant
Dołączył(a): Śr sie 24, 2011 4:31 pm Posty: 194
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Zabłądziłem..
Często brak sensu życia jest spowodowany tym, że nie wiemy gdzie iść. Mateuszu, jesteś w moim wieku, życie bardzo mocno Cię doświadczyło i mimo tak młodego wieku często wiesz więcej o życiu, niż inni, starsi. Z każdego zła Pan Bóg potrafi wyprowadzić dobro, nawet jeśli początkowo widzimy tylko samo cierpienie. Też często nierozumiem tego, co Pan Bóg stawia mi w życiu, tak po prostu - Ale mimo wszystko, ufam, bo wiem, że On zawsze chce dobrze. Trwaj w modlitwie, bądź blisko Pana Jezusa, i przede wszystkim bądź spokojny - Bo mogę Cię zapewnić, uda się z Panem Jezusem. Jak to się wszystko potoczy? Pozostawmy to Panu Bogu, on wie najlepiej, on zna najlepsze rozwiązanie. Wpisuje się do swojego tematu - Również w tym dziale " Moje kroki do Pana Boga ", szczególnie polecam Ci pierwsze strony, to jest taki mały " pamiętnik ", myślę, że znajdziesz coś dla siebie. Tutaj link: viewtopic.php?f=2&t=19762Pozdrawiam i obiecuje Ci modlitwę. PS: Dziękuje Wam wszystkim za wypowiedzi, bo budują one na duchu nie tylko osobę, do której jest ta wypowiedź kierowana, ale i innych.
_________________ www.rcs.org.pl < - Ruch Czystych Serc
|
Pt lip 12, 2013 6:30 pm |
|
|
lis
Dyskutant
Dołączył(a): Pn paź 18, 2010 2:05 pm Posty: 291
Płeć: mężczyzna
|
Re: Zabłądziłem..
Zbłondzić to ty nie zbłndziłeś to tylko zwodnk który chce żebyś tak myślał jest taka bajka gdy tylko pomyślisz a zaplecami słyszysz to co chcesz a poto żebyś zamienił się w skałę czytaj ( zwontpił aby łatwiej cię posiąść ) słabych niedoświadczają tylko ślnych duchę niech moc BOżA będzie z tobą.
|
So sty 04, 2014 9:47 pm |
|
|
tesia
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 04, 2013 6:06 pm Posty: 1243
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Zabłądziłem..
Każdy człowiek ma dni złe i dobre, upada i powstaje, cieszy sie i smuci, tacy już jesteśmy jako ludzie.Nie zawsze jest kolorowo,są też czarne chmury,ale po nich wychodzi słońce i robi się jasno.Głowa do góry i zawsze ufaj Bogu,ja tak robie .Coś mi nie wychodzi mówię do Maryi (jestem Jej oredowniczką) otocz mnie swoim płaszczem Macierzyńskim prowadź opiekuj sie mną i daj mi dzisiaj spotkać samych dobrych ludzi i to działa.
|
Śr sty 08, 2014 8:50 pm |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|